Mam Brava 1,6l 103KM 1999r. 182.BB.
Pomijając fakt, że od czasu do czasu (ale rzadko) nagle przestają ot, tak sobie działać zegary, deska jakby umarła. Zero kontrolek, obrotów i innych. Wystarczy, że odepnę klemę minusową z akumulatora na sekundę, załóżę z powrotem i deska wraca do życia. Ktoś mówił, że zegar był cofany i ktoś grzebał na płytce z tyłu zegarów jak się je wyciągnie. Nie wiem tego. Bezpieczniki sprawdzałem, sa okej. Parę dni temu kolejna rzecz się zadziała, radio grudiga kaseciak fiatowski oryginalny zaczął się resetować, zegarek pokazywał 0:00 i migał jaby ktoś odciął zasilanie. Jeździłem dalej, za chwile kolejny reset i kolejny. Teraz jest tak, że zegar na radiu pokazuje samo : albo 0:00 albo nic się nie świeci, czas nie leci i nie działa na radiu nic, nie włącza się. I nie wiem co się stało, czy radio nagle padło. Na kostce do radia jest napięcie na większej ilości stykach przy włączonej stacyjce, na wyłączonej jest napięcie na stykach tam gdzie na radiu piszę 30V i ziemia, jest 12,40V. Proszę o pomoc. Dziękuje.

Moja rada, na początek posprawdzaj masę samochodu. Masz koło akumulatora na karoserii. Idz po kablu od aku.
Potem posprawdzaj masę na kostce przy radiu i liczniku.

Uderz ręką w deske nad zegarami i powinno zadziałać

Ja raz też miałem takie coś że autem zajechałem z zegarami do marketu, potem wsiadam odpalam a tu podświetlanie tak, lampka od ecu silnika, airbagu, abs normalnie gasną, brak natomiast wskazań wskazówek, pusty wyświetlacz przebiegu itp.. Wielokrotnie włączałem zapłon ale zima. Przyjechałem do domu, wyciągnąłem bezpiecznik od zegarów z pod kierowcy, włożyłem, słyszałem tylko że zegary się zbazowały i już do dziś jest ok (niedługo pewnie rok)..

Walenie nie można nazwac naprawa tylko pogorszysz sprawę z biegiem czasu

no niby tak, ale akurat u mnie to działało jak mi sie zegary zacieły. Odpaliłem auto i kontrolki sie swieciły a wskazówki lezały, no to lekko z góry pac i sie włączyło i działa cały czas, złapał zawieche

Walenie nie można nazwac naprawa tylko pogorszysz sprawę z biegiem czasu
Naprawą nie ale diagnozą już tak :)

Tu masz już rację kolego :)

4773

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7fa63a6085e4107.html

To jest mój smieszny rysunek kostki do radia i tak:
wyłączony zapłon, jest napięcie na:
między 30 a ground (ziemia) mam 12,57V

włączony zapłon:
miedzy 30 a ground - 12,12V
między 15 a ground - 12,06V
między symbolem oświetlenia (słoneczko) a 15 - 12,08V
między symbolem oświetlenia (słoneczko) a 30 - 12,11V

To wszystkie możliwe połączenia... ale co ciekawe, odkręciłem radio, podmuchałem, postukałem i teraz działa, zadziałał. Ustawiłem godzinę na LCD i teraz działa, nie wiem na jak długo, ale to mega dziwne. Na moje oko napięcia są OKEY.

A zegary, narazie okej, moze zimne luty, sprawdze to i juz.