PDA

Zobacz pełną wersję : Problem po wymianie amortyzatorów przód



staniol504
17-08-2012, 08:30
Witam tak jak w temacie:
Wczoraj dokonałem w serwisie wymiany amortyzatorów monroe, poduszek, łożysk i sprężyn kyb (czyli cały komplet) w moim stilonie.
Po montażu auto stoi bardzo wysoko z przodu i prawie wszystko jest ok ale Po przejechaniu jakiegoś uskoku poprzecznego na drodze dochodzi do moich uszu straszny huk. Co może być powodem ?? Czy może być powodem niewłaściwie dobrana sprężyna pod względem twardości i po prostu za mocno odbija?? I kolejne pytanie jakie mi się nasuwa czy sprężyny przeznaczone do stilona mogą mieć różną twardość jeżeli chodzi o np wersje 3d 5d i kombi?? I jeszcze jedno: czy ktoś z użytkowników forum może mi zrobić fotkę górnego mocowania amortyzatora od strony komory silnika bo zauważyłem że po jest coś nie tak (niestety przed wymianą nie zwróciłem na to uwagi) 46374638a dokładniej ta guma mocowana od górnej strony kielicha dziwnie odstaje w zał. zdjęcie. Jeszcze jeżeli chodzi o sprężynę to czy nie jest ona za bardzo wygięta?? Zerknijcie i niech się wypowie ktoś kto wymieniał cały komplet lub ktoś kto spotkał się z takim przypadkiem.

lukq
17-08-2012, 11:06
Sprężyny są inne do diesla i do benzyny. Ciężar silnika.
U Ciebie ewidentnie jest coś źle, Sprężyna nie powinna (nie ma prawa) być tak wygięta, do tego łożysko, poduszka nie powinna odstawać tylko przylegać równo. Nie widzę też koszyczka (gumy) na dole MCpersona do spręzyny. takie moje spostrzeżenia. Zrób to szybko bo może Ci spring pęknąć, a tego wolałbyś pewnie uniknąć. Pamiętam, ze jak już wszystko zrobisz to należy ustawić zbieżność.

staniol504
17-08-2012, 11:26
Koszyk jest założony ale chyba za nisko :( dzisiaj jadę na ten serwis

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Lukq prośba możesz mi pstryknąć fotkę tego górnego mocowania jak to u ciebie wygląda dla porównania

lukq
17-08-2012, 11:51
4640

Nie mam jak zrobić teraz zdjęcia, ale może to pomoże:
https://www.google.pl/search?hl=pl&q=poduszka+amortyzatora+stilo&ion=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.r_qf.&biw=1280&bih=675&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=8wMuULeNLo76sgaGzYDgBw#um=1&hl=pl&tbm=isch&sa=X&ei=awQuUJ_uJMTDswbLo4HwCQ&ved=0CEEQBSgA&q=Mcpherson+stilo&spell=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.r_qf.&fp=2672deff3bdecc94&biw=1280&bih=632

jaro190
17-08-2012, 18:21
wiele postów było na temat sprężyn kayaba - reklamować nie powinny się tak wyginać, mogły też być założone do "góry nogami", przełożenie w niektórych przypadkach pomagało, a co do samych sprężyn to wielu użytkowników narzeka, że po krótkim okresie od wymiany sprężyny siadają i wracają do oryginałów choć cena wiadomo jest wyższa, a tu masz pokazane jak prawidłowo to powinno być zmontowane i osadzone w kielichu - jest to bardzo ważne AutoKącik.PL: Jak wymienić samemu amortyzatory cz. I (http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=283247974&an=0&page=0#Post283247974)

staniol504
23-08-2012, 12:14
Witam ponownie temat zamknięty. Okazało się, że sprężyny KYB które zostały założone do mojego samochodu nie spełniały parametrów. Mimo że grubość i ilość zwojów się zgadzała to były wykonane z jakiejś twardej stali któa za mocno sprężynowała. One były przyczyną niewłaściwego resorowania nadwozia. (za twarde do mojej wersji.) Mechanik który zamawiał stwierdził że te sprężyny zamieniały się z oryginałami i powinny pasować. Na szczęście bez problemów zamówił nowy komplet od innego producenta i przy wymianie sam zauważył że te KYBy było dużo trudniej ściągnąć ściągaczami niż te nowe. Wymienili za free i teraz wszystko jest w porządku.

Moja opinia jest taka unikać KYB jak ognia :)

P.S.
A co do ugięcia sprężyn w kształt banana to zawinił mechanior bo niewłaściwie ustawił punkty otworu centrującego, wypustki na poduszce i podstawy łożyska (ta ostatnia była przesunięta niecałe 2 cm w lewo). Pamiętajcie że te trzy elementy muszą iść w jednej linii.