Szukam powoli kół na zime do mojego bravo 15" czy ktoś z obecnych jeździł może na felgach z rozstawem 100 zamiast 98. Czy trzeba stosować śruby pływające ?? czytałem ze to tandeta i lepiej założyć zwykłe. Jakie ET powinny mieć felgi i w jakim zakresie mogę się poruszać gdybym nie spotkał dokładnie takiego??
Pzdr

Generalnie różnica 2mm jest do zaakceptowania i śruby pływające załatwiają sprawę. Ale ja osobiście nie robił bym takiej rzeźby na moim aucie. Wiem że ktoś tu z forum bodajże ze Sieny robił coś takiego i sobie chwali.

Właśnie się waham wiem że najwazniejszy otwór jest w piaście i to on ma dokładnie pasować. Jeżli miałbym kupować śruby pływające + nieorginalne felgi i nie mieć nadal na czym jeździć to wole kupić nowe felgi stalowe bo to i tak na zime. Tym bardziej że 16 śrub pływających to też wydatek ponad 100zł

Tym bardziej że 16 śrub pływających to też wydatek ponad 100zł
Zgadza się. Ja wyznaje prostą zasade im mniej rzeźby na samochodzie tym lepiej i bezpieczniej:-)

Kolega w starszej Hondzie Civic ma śruby pływające i mówił, że wszystko pasuje bez problemu i już dobrych kilka lat tak jeździ.

Śruby pływające różnią się od zwykłych, że mają stożek ten tutaj przy łbie śruby ruchomy. I tutaj właśnie niwelowana jest ta różnica 2mm. Lepiej jednak moim zdaniem dobierać 1:1 czyli jak masz 4x98 to takich felg szukać, nie mówię, że śruby pływające nie rozwiążą sprawy bo tak będzie, ale koła co jak co są ważnym elementem ;)

Co innego gdybym miał dostać za FREE albo za grosze jakieś 4x100, ale jakbym kupował normalnie to szukałbym 4x98 i tyle..

Tak zrobie szukam oryginalnych.. opornie mi to idzie bo to dopiero na zime ale trzeba zacząć się spinać.. różnica w cenie jest pomiedzy 4x100 i 4x98 ale doliczając 100zł na te pływające śruby powoli się to niweluje tym bardziej że mogę mieć nawet stalowe felgi bo mam zamiar sobie je jakoś szałowo prysnąć lakierem