Witam wszystkich forumowiczów.

Jeżeli powielam temat to przepraszam. Ale mam taki problem z moim Stilonkiem. Otóż moje auto ma ostatnio problem z wypadającymi zapłonami. Wiem, że zazwyczaj jest to problem świec, cewek zapłonowych itd. Obecnie auto ma komplet nowych świeczek, nowe cewki zapłonowe, wymieniony czujnik położenia wału, wyczyszczoną przepustnicę i wymieniony przepływomierz. Objaw jest taki próbuję przyspieszać i tak w zakresie 1500 - 2000 obrotów auto zaczyna się dławić/krztusić i efekt jest taki że nie pali na wszystkie cylindry. Czasami komputer zgłasza błąd (wypadający zapłon na 1 cylindrze) a czasami nie. Problem pojawia się i znika. Tzn jest okres, że auto jeżdzi bez problemów a jest okres, że zaczyna mi "pyskować" w ten sposób. Zastanawiam się czy nie może być to przyczyną wariatora. Mój jak jest zimny silnik zaczyna klekotać ale po chwili przestaje (wiem, że to oznaki powolnej wymiany). Sondy sprawdzane niby są ok (czasami "leniwe")

Moje auto to Stilo 1.8 16V + LPG Elpigaz

Dodam że problem ten pojawia się zarówno na gazie jak i na benzynie. Może ktoś z Was miał podobny problem i jest mi wstanie coś doradzić.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Marcin

witam

takze jestem w posiadaniu stilona 1.8 16V i czytajac twoj problem mam wrazenie ze to wariator, u mnie jest podobny problem z tym ze najpierw zaczelo sie od czujnika temperatury i podczas upalow poprostu brak mu mocy a nawet potrafil zgasnac na dobre. Po dwoch miesiacach od wymiany czujnika temperatury spalil mi sie gdyz nastapilo jakies zwarcie nie wiadomo skąd, wymienilem czujnik i jak na razie jezdzi bez zarzutów ale czasami mam lekkie wrażenie ze tez jakby czegos mu brakowa lub cos go hamowalo. Spróbuj wymienic wariator i daj znac jaki rezultat ja tez nosze sie z ta mysla o wymianie wariatora. Pozatym tez mam LPG elektryka ZENIT a zawory HANA i musze przyzanc ze instalacja jest super dzisiaj bylem na regulacji i jest wszystko ok.

Pozdrawiam

Ok dzięki za podpowiedź. Jak tylko wymienię wariator to dam znac czy pomogło. Pozdrawiam