PDA

Zobacz pełną wersję : Brava 1.6 16V na LPG szarpie, zamula, nie ma mocy, strzela, pomocy!



artus2007
24-07-2012, 10:05
Witam

A więc problem zaczął się dość niedawno. Po zatankowaniu do pełna LPG i przejechaniu ok 120 km zauważyłem, że samochód zaczyna mi trochę poszarpywać. Na początek myślałem, że to wina gazu więc spaliłem trochę a tu klops - z czasem zaczął szarpać mocniej. Okazało się, że to świece - więc zostały wymienione. Po wymianie świec zero poprawy - drugi pomysł to wymieszanie gazu bo mogłoby się wydawać, że tamten jest felerny. Dolałem ok 7 litrów i było widać małą poprawę. Ale wykluczam, że to wina gazu, bo po raz kolejny zatankowałem do pełna i co się okazało - auto drży, strzela, nawet ma czasem problem z ruszeniem, czy z jazdą na dwójce bo po prostu nie ma mocy. Dzieje się tak na początku na zimnym silniku - od wczoraj to ma takiego zamuła, że szok. Jak jadę, to czuć strzelanie tzn tak, jakby podczas jazdy samochód zatrzymał się-ruszył-zatrzymał-ruszył. Do tego to uciązliwe szarpanie. Po przejechaniu 5-6 km, gdy silnik się nagrzeje wszystko wraca do normy ale tylko czasami. Nieraz na zimnym i na ciepłym silniku szarpie, drży i wgl, a zdarzy się, że na drugi dzień odpalę auto i jedzie normalnie. Ostatnio też zauważyłem, że po przełączeniu na gaz kapie z tłumika woda (działo się tak przy poprzednim tankowaniu). Na benzynie objawy nie występują - auto śmiga normalnie. Dodam jeszcze, że zapala mi się wciąż kontrolka rezerwy przez to szarpanie mimo, iż w połowie miesiąca wlałem już paliwa za 80 zł i przejechałem na nim z 15 km (reszta tylko do zapalania auta). Proszę o pomoc

EDIT: Gdy rozpędzę się do 80-90 km/h to bravka jedzie normalnie, czuć minimalne drgania.

markshall
24-07-2012, 10:26
Zacznijmy od tego jaką masz instalacje, gdyż w 1.6 można spotkać również II gen.

byrrt
24-07-2012, 10:53
Filtry gazu kiedy wymieniane, trzeba by sprawdzić ciśnienie gazu za reduktorem, wtryski.. Ogólnie to udać się do gazownika :)

artus2007
24-07-2012, 10:57
Nie powiem Ci dokładnie, ale w papierach mam napisane, że klasa zbiornika jest 1 ( nie wiem, czy to o to chodzi).

markshall
24-07-2012, 11:04
To może inaczej: sekwencja czy zwykła ?

artus2007
24-07-2012, 11:14
Auto odpala na benzynie, po rozpędzeniu do 70 k/h lub po przegazowaniu automatycznie przełącza się na gaz. Gdy skończy się gaz nie przeskakuje automatycznie na paliwo. Przepraszam, jestem laikiem, tylko mogę powiedzieć.

EDIT: właśnie jutro od rana udaję się do gazownika

byrrt
24-07-2012, 11:30
EDIT: właśnie jutro od rana udaję się do gazownika
No i z całym szacunkiem do kolegi ale przy takiej wiedzy to najlepsze rozwiązanie ;)

artus2007
24-07-2012, 12:30
Gazownik to chyba najlepsze rozwiązanie. Zabulę ale cóż auto musi działać.

EDIT: Wiecie może, co jest powodem zapalania się tej rezerwy? Mimo, gdy wskaże mi pusty bak to i tak mogę zapalić samochód, bo po chwili jazdy podniesie się do góry i rezerwa się nie zaświeci. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że przez te większe pół miesiąca na sam rozruch silnika zeszło mi ok 15 litrów benzyny? Pompka paliwowa byla wymieniana, filtr od paliwa także.

byrrt
24-07-2012, 13:26
Jedz najpierw wyjaśnij sprawę gazu potem będziemy myśleć o paliwie - być może instalacja ciągnie Ci benzynę w takim stanie.
Gazownik nie powinien jakoś bardzo skroić a przynajmniej podejdzie do tematu rzeczowo..

artus2007
25-07-2012, 11:36
A więc właśnie niedawno wróciłem od gazownika. Okazało się, że poszła sonda, stąd te szarpanie, kangurzenie, brak mocy itd. Sonda została wymieniona i wszystko jest już w porządku. Jeszcze mi zalecił wymianę kabli od świec bo widać na jednym jakieś szarpnięcia. Zobaczę, czy od tego czasu poprawi się coś paliwem. Gazownik mówił, że popsuta sonda nie miała żadnego wpływu na paliwo.

byrrt
25-07-2012, 11:41
Gazownik mówił, że popsuta sonda nie miała żadnego wpływu na paliwo.
Czyli domyślam się, że instalacje masz 2giej generacji.. ECU silnika sobie podstawiało wartości domyśle dlatego na benzynie chodził..
No widzisz - nie było tak od razu? :P

artus2007
25-07-2012, 11:48
Można było ale mówiłem koledze, że jestem laikiem :P twierdził, że gaz nie mieszał się z benzyną. Na początku, jak kupiłem auto jakiś rok temu to nie miałem objawów z tak drastycznym spadkiem paliwa. Latem wystarczyło mi na zapłon 7-8 litrów, zimą z 10 i w zupełności starczyło na miesiąc, że rezerwa się nie zapalała.

EDIT: Znajomy miał podobny problem, lecz u niego po stwierdzeniu uszkodzenia sondy lambda powiedzieli, że nie musi jej wymieniać, tylko załozyli mu jakąś metalową rurkę czy coś i auto smiga normalnie, spalanie w normie. Czy takie coś jest dopuszczalne?