Zaraz po odpaleniu zimnego auta (po nocy) przez pierwsze 2-3 sek jakby nie dopalał na któryś gar i się tak nie może rozkręcić do tych ~1200obr. Ale po tym czasie jakoś się udaje i chodzi równo. Potem przy próbie ruszenia też przerywa, nie ma mocy, jak mu przygazuję to jedzie normalnie ale na niskich typu ~1800-2000 obr to nie pojadę bo kangurzy... Wystarczy że przejadę z 500m na wyższych obrotach, auto się "przepali" i już jest właściwie ok.. Mogę zgasić i zapalić i pali na dotyk. Co to może być?

Przyznaje że myjąc silnik przed założeniem instalacji gazowej trochę wody dostało mi się do świec i cewek a kapnąłem się właściwie z miesiąc po założeniu instalacji przy okazji sprawdzając skąd cieknie olej i wykręcając fajki. Jedna świeca jest z lekka zardzewiała w dolnej części ale chyba nie powinno mieć to znaczenia. Górna część (tam gdzie dochodzi HV) jest elegancka, część wkręcana w głowicę również. Cewka widocznie ma nieszczelny kołnierz i się gdzieś wilgoć dostała. Wysuszyłem, obejrzałem fajkę i nie wygląda źle.

Najprawdopodobniej przez to przy strojeniu gazu wyłaziły babole przy zbieraniu mapy wtrysków benzynowych bo podczas pracy na benzynie łapało jakieś zakłócenia.. Ale to można pominąć chyba. Gaz też raczej zostawmy bo nie dzieje się to od początku a wszystko jest jeszcze jak auto jest zimne na benzynie.

Drożny masz układ wydechowy,katalizator nie jest lekko przytkany?
Jak rozumiem reszte związana z dolotem sprawdziłeś

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk

Z tą drożnością pewności nie mam.. Auto ma 251 tyś a katalizator chyba fabryczny więc kto wie.. Miałoby to związek z takim zimnym odpalaniem? A co do dolotu to na 100% jest ok.

Odłącz klemę. Rano podłącz i zobaczysz czy tak kangurzy ;) Jak nie, to znaczy, że mapy zapłonu się rozchodzą. Możesz też co jakiś czas przejechać się na benzynie, aby wtryski benzyny popracowały.
Co do wody to pewnie po rozgrzaniu silnika już dawno by ona wyparowała. A jak z kablami WN i świecami?

Tu się podobno mapy nie kasują po odłączeniu klem. Poza tym to nie to skoro za 30 sekund zgaszę auto i odpalę już bezproblemowo. Z tą wodą to nie do końca bo po miesiący wyciągam cewko-fajki (ja nie mam kabli) a tam woda - widać że częściowo w fazie płynnej. Świeca zardzewiała, na fajce lekki nalot. Ale silnik był ciepły, zostawiłem tak rozłożone na słonku i wyschło.. Świece zakładałem nowe NGK przed lpg (jakieś ~3tyś km temu).

czyli jednak nie sprzęgło? wyłącz centrakę LPG i zrób reset adaptacji przez FES - jeśli się da oczywiście. a jak nie to na Examiner. dopiero jak to zrobisz, można szukać dalej.

czyli jednak nie sprzęgło?
Nie nie to dwie inne sprawy.. Fesem tej jednostki nie ruszę, nie wydaje mi się też żeby mogła to być mapa właśnie ze względu na to że wystarczy że auto pochodzi z 30 sek i już mogę odpalać i gasić bez takich ekscesów.. Tak bym miał to po każdym odpaleniu..

jak dzisiaj gadałem z gazierzem, to powiedział, że najczęstszym objawem rozjechanych map są kangury. nie miałeś tego przed założeniem LPG? jeśli to nie LPG, obstawiam którąś cewkę.

Właśnie z tym odpalaniem to nawet tak miewałem.. Tzn nie kankurzył przy ruszaniu raczej (albo było to nie wyczuwalne) ale jak dziwnie wchodził na pierwsze obroty to się zdarzało.. Myślę może żeby podmienić tę jedną cewkę ale tak pakować w ciemno kasę to mi trochę żal a to zawsze te z 70zł za jakąś używkę..

jak miałem walniętą cewkę, to silnik co 2-3 odpalenie nie palił na wszystkie garki. zwłaszcza w deszczowe dni, wtedy dodatkowo dochodziły mega kangury. po wymianie jak ręką odjął. później wyszły te hece z błędem cewki w sterowniku, więc ja u siebie zaufania co do diagnostyki cewek mieć nie mogę. przynajmniej jeśli chodzi o soft ;)
Ty masz FES'a, więc błąd cewki powininen być w błędach zapamiętanych. jeśli nie ma, to faktycznie loteria.

Błędu nie ma.. Z resztą nie dziwi mnie to nawet za bardzo ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Wczoraj oglądałem te cewki bardzo wnikliwie, świece też wykręciłem i wyglądają spoko..
Tą lekko zardzewiałem oczyściłem szczotką drucianą, wszystkie wyglądały na przepalone (jasno siwe) ale to po dłuższej trasie..

Chyba faktycznie zacząć muszę od examinera i kasowania map.. Ale to po wakacjach bo w niedziele w nocy jadę w góry :) 600km w jedną stronę więc katalizator przedmucham hehe..