PDA

Zobacz pełną wersję : Nie odpala... Pomożecie w znalezieniu przyczyny?



member5007
23-06-2012, 00:55
Witam,
Panowie i Panie :) mam z moja marysia takie oto problem. Kilka dni temu padł mi rozrusznik, wyciągnąłem go i okazało się że miał calkiem rozsypaną głowicę, włożyłem inny ze złomu i auto nie odpala... zapaliło raz i trosze pękła głowica rozrusznika (ale rozrusznik działa, pęknięcie jest minimalne). Słychać że rozrusznik kręci ale auto nie zapala tylko tak chrobota.

Co to może być.
koło zamachowe ma wzystkie ząbki
rozrusznik identyczny jak orygnał

kolega przepowiadział mi luz na wale i silnik do wymiany:( co mogę zrobić co sprawdzić? jak sprawić czy to rzeczywiście ten luz? pomożecie?

markshall
26-06-2012, 09:56
Jeśli rozsypał się rozrusznik, a drugi po pierwszym odpaleniu pękł, to chyba coś niedobrego się stało z Twoim silnikiem.... Ciężko diagnozować konkretnie, ale pamiętam sytuacje z przed roku, jak kolega kupił maryśke 1,6 rok starszą od Twojej i miał taki problem, ze zimny silnik odpalał a ciepły nie miał siły kręcić. Okazało się, że miał wyrobione łożyska na wałku rozrządu i one jakoś dziwnie pęczniały po nagrzaniu i stawiały większy opór. W każdym razie tamten silnik był ogólnie w kiepskim stanie więc go wymienił ;) Po rozkręceniu okazało się, że kilka krzywek na walku jest okrągłych ;)
Może też masz problem z łożyskowaniem wału korbowego bądź rozrządu? Niestety tego typu awarie dobrze nie wróżą i często są nieopłacalne. Kolega wydał coś kolo 1,5 k zł za silnik z wymianą.