PDA

Zobacz pełną wersję : Wycie z okolic alternatora



mielinski
17-06-2012, 22:14
Witam

Wczoraj wystąpił problem, jak w temacie. Wcześniej calutki czas była idealna cisza, samochód postał 2 tygodnie, zapalam, jadę i... wycie :(... Otwieram maskę, nasłuchuję - uf, nie rozrząd :). Wycie narasta oczywiście proporcjonalnie do obrotów silnika, aż po przekroczeniu pewnej prędkości obrotowej odpowiadającej prędkości 75km/h na 5 biegu milknie. Nie jestem w stanie wysłyszeć, czy to alternator, czy napinacz - są blisko siebie, nie mam stetoskopu motoryzacyjnego, a pracujący silnik znacznie utrudnia nasłuch ;). Co jest bardziej prawdopodobne? Za co się chwytać? Jakie mogą być koszta? Alternator był wymieniany, oryginalny pękł, jak to w Sienie, ale było to jakieś 100000km i 8 lat temu. Ładuje dobrze, poza tym opisywany objaw pojawił się nagle i bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi :(.

Bardzo proszę o wszelką pomoc,
Pozdrawiam

seth
17-06-2012, 22:35
pierwsze co to trzeba wykluczyć alternator lub rolkę o ile takową masz. zdejmij pasek od alternatora i wtedy posłuchaj silnika. jak przestanie wyć to wtedy pokręć rolka prowadząca o ile w twoim modelu taka występuje. jak znów będzie cisza to pozostaje wymiana łożysko na alternatorze. wymiana nie powinna być kosztowna. mechanik weźmie pewnie do 100zł już z częściami i robocizną.

Darksaience
18-06-2012, 00:32
Alternatory w ty modelu i w ogóle we fiatach to maja ze jak się zastoją to wyją. Taka prawda wiem bo już razy mojego regenerowałem . Ale sprawdź jeszcze pompę wody i łożyska na rolkach.

byrrt
18-06-2012, 08:17
Tak jak seth napisał - nie ma innego sposobu jak ściągnięcie paska osprzętu i sprawdzenia.. Jeżeli tam jest napinacz a chyba jest to jest to szybkie łatwe i przyjemne ;)

seth
18-06-2012, 08:20
Alternatory w ty modelu i w ogóle we fiatach to maja ze jak się zastoją to wyją.
nie wie skąd to wziąłeś bo miałem wcześniej Punto I i nigdy mi nie wył, powtarzam nigdy. Pewnie dlatego że średnio co 1,5 roku pękała mi obudowa i wraz z obudową wymieniałem łożyska. altek nie ma prawa wyć a jak wyje to trzeba to zrobić bo tak nie moze być

Darksaience
18-06-2012, 12:03
altek nie ma prawa wyć a jak wyje to trzeba to zrobić bo tak nie moze być

Mnie tak samo pękała obudowa i było wymieniane wszystko co trzeba ale wycie przynajmniej u mnie w 1,4 oznacza zbliżający się koniec alternatora. Zawsze tak miałem i po regeneracji obudowy i wymianie łożysk mijało :D

seth
18-06-2012, 22:41
za długo pewnie jeździłeś z wyciem czyli rozwalonymi łożyskami. altek dodatkowo się grzał i wystarczyła już tylko odrobina wody i obudowy nie ma. do tego dochodziło bicie bo łożyska nie trzymały osi i po altku

mielinski
19-06-2012, 10:43
Myślę, że dam radę zdjąć pasek choć na pierwszy rzut oka dostęp jest mocno utrudniony (napinacz jest ostatni na dole, nie mam niestety dostępu do kanału :(), pytanie tylko, czy może silnik pracować bez pompy wody?

Darksaience
19-06-2012, 20:24
Może ale nie długo bo go przegrzejesz. Jak sama nazwa wskazuje pompa wody tłoczy płyn chłodniczy po całym silniku i po chłodnicy

seth
20-06-2012, 19:11
pompe wody masz na innym pasu tym od rozrządu

mielinski
25-06-2012, 00:21
W silniku 1.4 pompa wody jest na pasku tym samym, co alternator. Po dłuższych oględzinach i przemyśleniu sprawy doszedłem do takich wniosków - alternator ma ponad 100kkm przebiegu, więc jak już bym go wyjął, to wypadało by zmienić te łożyska, szczotki, a najlepiej cały szczotkotrzymacz z regulatorem napięcia (mam już trochę niskie ok. 13.9-14.1). Po podliczeniu biorąc pod uwagę przyzwoite części wyjdzie jakieś 120PLN. Na Allegro dostanie się alternator cały kompletny na gwarancji w cenach od 150, przez 175, 220, a za 330 oryginał Magneti Marelli. Co byście Koledzy radzili na moim miejscu zrobić? Nowy najtańszy - jakiej są jakości? Babrać się z moim? A może szarpnąć się na oryginał?

ata
25-06-2012, 02:24
Z używanymi alternatorami w tych autach jest taki problem, że albo już są popękane (obudowa) albo "za chwilę" pękną. Słowo daję że takiej plagi "pękających alternatorów" nie widziałem w żadnych innych samochodach (poza niektórymi modelami fiata).
Tak więc oryginał (o nieznanym przebiegu) po regeneracji to kiepski pomysł, na razie jest cały ... ale jak długo?
Tanie zamienniki - tu różnie bywa. Widziałem taki w którym łożysko poszło po ~30k km, niestety nie pamiętam jaka firma/model. Z drugiej strony w swoim Palio mam Boscha, po wymianie MM jeszcze na gwarancji (rekordowo szybko padł), i nadal działa jak nowy (ma jakieś 200k km przebiegu). Podobno nowe MM są lepsze niż stare, przynajmniej tak twierdzi "mój" elektryk. Teoretycznie nowy MM powinien wytrzymać przynajmniej tyle samo co poprzedni, tylko cena jakaś nieładna.
W sumie ... jeśli patrzyć na mojego trupa, to MM padł przy przebiegu ~40k km, czyli wytrzymał mniej więcej tyle co kiepska podróba. Ale w ASO założyli Boscha, i chodzi do dziś (o ile pamiętam w Palio/Siena MM i Bosch były montowane fabrycznie? i jeszcze jakieś inne?).
Ja w takich przypadkach udaję się na szrot, i wybieram z kupki najładniej wyglądający (pasujący do samochodu). I jeszcze targuję się o każde 50 groszy oraz prawo zwrotu gdyby nie działał. Przeważnie działa, znajomym tak sztukuję auta i PRZEWAŻNIE wychodzi tanio i dobrze. Na pewno najpierw wyjął bym alternator, a dopiero po jego zbadaniu zastanowił się czy warto go regenerować. Może się okazać po wyczyszczeniu że już ma pęknięcia (albo mikropęknięcia) obudowy, wtedy problem przestaje istnieć (śmietnik / utylizacja odpadów).

yacub
29-06-2012, 15:42
ja mam zamiennik za 160 zł i jeździ dwa lata i narazie nic a nic :) ale z tego co pamietam to do 1,4 chyba podchodził z punto altek poszukaj na forum punto

hurukan
07-07-2012, 19:15
zdjąć pasek i sprawdzić napinacz paska czy się luźno obraca

mielinski
09-07-2012, 11:04
No i tyle było myślenia o alternatorze, a w końcu znalazłem dłuższą chwilę i... pompa wody lata jak szmata :-D! Aż dziw, że pompuje normalnie (!). Alternator cichy, rolka też (200kkm ma przejechane!). Nie powiem, ucieszyłem się, bo koszt o prawie połowę mniejszy :-). Jakkolwiek dziękuję wszystkim za sugestie :-). P.S. Wydaje mi się też, że pasek był za mocno napięty i trochę pomógł pompie w zgonie...

ata
09-07-2012, 12:15
P.S. Wydaje mi się też, że pasek był za mocno napięty i trochę pomógł pompie w zgonie...

Może, ale niekoniecznie. Nie jesteś jedynym któremu pompa siadła szybciej niż alternator, w moim była wymieniana przy przebiegu ~150k i nie był to pierwszy taki przypadek jaki widziałem. W Palio/Siena po przejechaniu 100k km trzeba sprawdzać pompę wody co jakiś czas (powiedzmy co pół roku albo 25k km), bo uszkodzenia są stosunkowo częste.

byrrt
09-07-2012, 12:35
Dlatego pompę dobrze wymieniać razem z rozrządem.. Chociaż fakt może jak się nie ma na wspólnym pasku to warto ryzykować ze względu na oszczędność..