Witam . Dziś rano po weselu zauważyłem na mojego taty głębokie rysy po jakimś chamie z gwoździem :mad: . mam pewne rodzinne typy kto to zrobił ale '' nie złapałem go za rękę '' . samochód to volkswagen transporter t-4 2002r. i porysowane jest wszystko czyli błotnik , drzwi , słupek , drzwi , ostatni element i klapa . A z krzyżykami na samochodzie kiepsko się gdziekolwiek pokazac . jak to zamaskowac żeby nie rzucało się tak w oczy czy tylko lakiernik zostaje ?

dość głębokie rysy "zamalował" mi jakimś cudem lakiernik - fakt że kolor dobrał idealny, zamaskował farbę podkładową, ale z czasem zaczęło to pękać i odpadać. oczywiście nie wyrównał idealnie, pozostał rowek, więc rysy były i tak widoczne (ale mniej niż białe krechy farby podkładowej na czerwonym lakierze). dzisiaj uważam że nie potrzebnie wydałem kasę i straciłem gości czas....

Mam taką rysę właśnie po podobnym incydencie i próbowałem zamalować kredką carplane czy jakoś tak - nic z tego ;]

Nie pocieszyliście mnie za bardzo :-/ , a jest coś w stylu szpachli do takich zadrapań , coś takiego w przyrodzie wystepuje ? :?: Bo chodzi o cięcie kosztów z tym samochodem bo za jakis czas ma iśc do sprzedania a jego jedyną wadą jest właśnie blacha .

Z takimi rysami to nic nie zrobisz uszkodzenie jest za duże nie stety tylko malowanie

Jak rysa przeszła przez kilka warstw lakieru - czyli jest głęboka to pozostaje już tylko powtórne malowanie. Przy zadrapaniach możesz się "bić" z pastami jak tempo, które mają drobno zmielony środek ścierny, który powoduje maskuje te defekty. Przy głębokich za dużo nie zrobisz bez większej interwencji. Ewentualnie możesz pokusić się o wygładzenie tego (ale to już szpachla), dobór lakieru i pomalowanie. Wszystko zależy od zdolności lakiernika - jak jest dobry to nie powinno być za dużo widać.

Są firmy, które zajmują się takimi sprawami.
W Toruniu jest na przykład s plus. Musiał byś poszukać podobnej firmy u siebie, podjechać i dowiedzieć się ile by kosztowało.
S-PLUS (http://www.s-plus.pl/)

Nie warto.. Głębokiej rysy nie usuniesz po prostu.. Tylko ponowne malowanie.

Czy jest szansa bym cokolwiek z tym zrobił?
61216122
ktoś na swieta chyba chciał mi dać do zrozumienia ze nie przepada za mną/moim autem...

Polej to woda, jak będzie niewidoczne to dasz radę, polecam od siebie zestaw sonax wosk/pasta do odbudowy potem ochrony i wyciągający kolor

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2, przy użyciu Swype

Wydaje się, że nie są to tak głębokie rysy - chyba do podkładu się nie dodrapał.. Tempo albo jakiś Sonax lekko-ścierny i jedziesz.. Gorzej na pewno nie będzie. Swoją drogą bym łapy połamał..

Ja polecam taki mazak z żywicą uzupełnia wgłębienia, jest bezbarwny dlatego zyskuje kolor nadwozia kiedyś kupiłem i robi robotę do dziś