Zobacz pełną wersję : Wymiana paska napędowego po 62 tys. km w BRAVO II MultiJet 1,6 105KM ?
Od jakiegoś czasu słychać w komorze silnika (po lewej stronie - stojąc przodem do samochodu) głośną pracę, takie jakby szuranie (szu szu szu szu :-)) . Po uruchomieniu silnika szuranie słychać bardziej, a po nagrzaniu się silnika szuranie słabnie, ale jest słyszalne. Co to może być? Byłem w serwisie fiata i powiedzieli mi, że to będzie pasek napędowy z napinaczami do wymiany. Koszt ponad 500zł. Czy to możliwe żeby po 62 tys. km (120 wg instrukcji) pasek z napinaczami kwalifikował się do wymiany? A może to co innego?
Panowie z ASO pewnie mówili o pasku osprzętu a nie o rozrządzie.. Czy możliwe? Niestety ale tak.. 62tyś km to jednak sporo, choć spytałbym się ile taka usługa kosztuje w innym serwisie.. Sam pasek raczej nie hałasuje - raczej to jakieś łożysko na osprzęcie lub napinaczu..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
gozder55
07-06-2012, 12:14
spotkałem się z przypadkiem zablokowania się pompy wodnej przy przebiegu 60 tyś, radził bym zajrzeć do rozrządu pomimo tego że przewidziana jest wymiana przy 120 tyś.
pozdr
nie wierzcie w te wymiany co 120 tys km bo to chyba pobożne życzenie producenta. żadna firma robiąca rozrządy nei daje gwarancji na takie przebiegi więc chyba jednak warto wymieniać częściej. to szuranie to według mnie jakaś rolka. łatwo to sprawdzić. zdejmujesz pasek na alternatorze i uruchamiasz auto, jeśli brak szurania to siadła rolka napinająca od paska alternatora. natomiast jeśli dalej szumi to warto zajrzeć do rozrządu.
Co do ceny wymiany. ja za kompletny rozrząd, olej castrol i wymianę tych rzeczy zapłaciłem 700zł więc warto popytać poza ASO.
nie wierzcie w te wymiany co 120 tys km bo to chyba pobożne życzenie producenta
Oczywiście że tak, akurat z tym nie ma co ryzykować, co roku się rozrządu nie wymienia a skutki jego uszkodzenia mogą być poważne..
ja wymieniam co 50/60 tyś. koszt nieduży bo wraz z pompą to jakoś niecałe 500zł Rozrzad pompa Fiat Bravo Brava Doblo Idea 1.9 JTD (2375588223) - motoAllegro (http://moto.allegro.pl/rozrzad-pompa-fiat-bravo-brava-doblo-idea-1-9-jtd-i2375588223.html)
więc w moim przypadku co 2 lata te 500zł to nic w porównaniu ze świętym spokojem i pewnością że nic mnie nie zaskoczy
czlowiekwidmo
31-07-2012, 13:39
Witam,
mam dokładnie takie same objawy w 2.0 MJTD, przebieg 84 tyś km. Póki co wymienione zostały rolki (na gwarancji) i pasek (odpłatnie) ale bez efektu.
Pablo32, czy znaleziono u Ciebie przyczynę?
W poprzedniej bravie miałem 1,9JTD i tam też była wymiana co 120tys km. Znajomy mechanik pracujący w aso fiata polecił mi wymiany co 95 tys lub 5 lat. Poprzedni właściciel wymienił pasek przy 90tys ja przy 190 zaraz po kupnie samochodu, sprzedałem auto po 3 latach z przebiegiem 270 i nic z paska nie szumiało, nic nie stukało, poprzedni właściciel też go jeszcze nie robił i śmiga.
Też wydaje mi się że 120tys to przesada ale skracać czas o połowę jak się jeździ dużo i regularnie wg mnie nie ma sensu.
Nie do końca wiem jak jest w bravo, ale w stilo 1.9jtd które miałem był problem z kołem pasowym na pasku wielorowkowym (nazywane również kołem dwumasowym w napędzie urządzeń pomocniczych). Ma ono tłumik gumowy który po zużyciu powoduje obcieranie się o siebie dwóch części metalowych powodując szuranie, świerszczenie. Może coś cię to nakieruje. Czasem były również problemy z łożyskiem sprężarki klimayzacji.
Finalnie wymieniłem napęd rozrządu (pasek zębaty, napinacz ruchomy, napinacz stały i pompę wody) po przejechaniu 73 tys km. Koszt 450 zł. Na szczęście pomogło i denerwujące szuranie ustąpiło. Mój mechanik powiedział, że przyczyną była rolka napinacza stałego paska rozrządu. Rzeczywiście jak nią zakręciłem to czuć było wyraźnie różnicę w pracy rolki w porównaniu do pracy nowej rolki :cool:
Panowie to co piszecie trochę mnie śmieszy. Pracuje w branży motoryzacyjnej nie od wczoraj i nie raz spotkałem się z przypadkiem, że nowo zmieniony rozrząd (producenta mającego MVBeR) po przejechaniu 1000km poszedł do reklamacji. Jednym słowem nie ma reguły i stwierdzenie że warto wymienić rozrząd po 60tyś jest śmieszne. Skoro producent przewiduje 120 000 km lub 5 lat to tak ma być (wykluczam oczywiście sytuację kiedy rzeczywiście zauważymy że coś się dzieje, wtedy bezwzględnie wizyta w serwisie)
Skoro producent przewiduje 120 000 km lub 5 lat to tak ma być
a skad producent samochodu wie jaki pasek założymy?? Na forum juz mieliśmy przypadek jak to ASO pięknie się wykręciło od podobnego przypadku.
Kolego to 120 000km producent przewiduje na fabrycznym pasku, rolkach i pompie. Oczywiście na rynku aftermarketowym dajmy na to firma Conti przewiduje 60-80tyś km w zależności od pojazdu.
Kolego to 120 000km producent przewiduje na fabrycznym pasku, rolkach i pompie.
Przewiduje ale sam nie wiem ile aut jest w stanie nie pozrywać paska przy takim przebiegu i niech on będzie miał ze złota zbrojenie nawet..
choćby nie wiem co to żaden pasek nie wytrzyma 120 tys km. nie ma szans. a koszta naprawy są na tyle spore że nie ma co ryzykować. Producent nawet na gwarancji nie naprawi tego bo się czymś wykpi
choćby nie wiem co to żaden pasek nie wytrzyma 120 tys km. nie ma szans.
Szanse są bo tak ludzie jeżdżą niektórzy. Nie mniej graniczy to z cudem więc zwyczajnie nie warto..
nie wierzcie w te wymiany co 120 tys km bo to chyba pobożne życzenie producenta. żadna firma robiąca rozrządy nie daje gwarancji na takie przebiegi więc chyba jednak warto wymieniać częściej.
Ford w silnikach tdci robionych na łańcuchu wymianę rozrządu robi po 200tys. Te silniki naprawdę tyle wytrzymują. Co do Fiata jeszcze nie wiem, za krótko nim jeżdżę.
Ford w silnikach tdci robionych na łańcuchu wymianę rozrządu robi po 200tys
Piszesz sedno sprawy a nawet tego nie wiesz.. Sam napisałeś, że 200tyś na łańcuchu.. A my tu mówimy o pasku - to dwa różne rozwiązania..
Ja w swoim starym Puncie MK2 1.2 8V 2000 r. wymieniałem pasek rozrządu wraz z rolką prowadzącą co około 60 tys.km, koszt niewielki. Co dwie wymiany paska wymieniałem pompę wody. Na puncie mam najechane 230 tys.km (przebieg faktyczny, bo jeżdżę nim od nowości) i żadnych problemów z silnikiem. Nie wiem jak sprawa się ma w Bravo 2.0 MJ. Trzymać się tych samych czasookresów? Dodam, że 60 tys.km zrobię po około 3 latach eksploatacji.
Z góry dzięki za porady :)
Jeżeli jest tam pasek to też bym po tych 60 się rozglądał za wymianą.. Pewnie jak te 70 zrobisz też nic nie będzie ale rozglądać się już wypada ;)
Jest pasek oraz napinacze i rolki prowadzące oraz pompa wody. Koszt znacznie większy niż Punto 1.2 8V, ale nie jest aż tak tragicznie. A jak się koszt rozłoży na 3-4 lata eksploatacji, to tragedii nie ma. Punto 1.2 8V to silnik bezkolizyjny, w 2.0MJ już nie ma niestety takiego komfortu.
Wczoraj kupowałem z kolega formda mondeo 2008 r 2.0 diesla. Tam producent zaleca wymianę po 200kkm ot taka ciekawostka. Ja osobiście zawsze wymieniam i radze po przebiegu ok 60-70kkm.
formda mondeo 2008 r 2.0 diesla. Tam producent zaleca wymianę po 200kkm ot taka ciekawostka.
Ot taka ciekawostka bo to jest 2.0 na łańcuszku ;) Wtedy owszem przebieg 200 jest możliwy..
Panowie a jak się ma to zalecenie Fiata, by bez względu na przebieg wymienić rozrząd co 5 lat? W moim bravo jest przebieg 47 tys a pięć lat minęło w marcu i jakoś odpukać wszystko bzyka. Pytam się bo to mój pierwszy fiacik a daje tyle przyjemności z prowadzenia że szkoda by mi go było.
Ot taka ciekawostka bo to jest 2.0 na łańcuszku ;) Wtedy owszem przebieg 200 jest możliwy..
Ot taka ciekawostka, gumowy pasek
Co do tych 5 lat, chodzi o podzespoły gumowe
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.