Zobacz pełną wersję : [Potrzebna porada] Za wysokie/za niskie obroty Braca 1.4 12v - wszystko sprawdzone, ale nie działa.
Witam. Remontowałem silnik w mojej bravie, po tym jak ciśnienie na zegarze wskazało 5, 5,5, 3 i 0. Standard- zapchana magistrala, dmuchnięta uszczelka itp. Silnik doprowadzony do zadowalającego stanu, ale po remoncie zaczął mieć problem z obrotami. Piszę - po remoncie, dlatego ,że przedtem na 95% nie było takich przypadków (samochodem jeździła moja dziewczyna więc mogła nie zauważyć, stąd te 5% tolerancji:).
Opis problemu: Problem pojawia się losowo. Objawem są albo za wysokie obroty po wysprzęgleniu - 2-3krpm , czasem, co gorsze - za niskie - na tyle, że silnik się potrzęsie, po czym zgaśnie.
Wymienione: Kable, świece. Podmieniona cewka.
Z układu sterującego wolnymi obrotami: przeczyszczona "przepustnica", silnik krokowy podmieniany 3 razy na taki z działających aut. Czujnik temp 2x nowy wkładany.
Diagnoza komputerowa: niestety cały czas zrywało połączenie i prawie nic nie mogłem zobaczyć, poza tym, że kiedy obserwowałem pracę czujnika biegu jałowego i samochód chodził równo (ok 850rpm) - nagle czujnik biegu jałowego robił OFF - i obroty się same podnosiły bez gazowania, tak jakby stycznik czujnika był wyrobiony- ale to na 100% nie to- silniki działają.
Zjawisko niezależne od cieplego/zimnego silnika.
Lambda daje odczyty w normie.
Takie same objawy na PB i LPG
Przebieg silnika 240kkm, od remontu - 500km
Jeśli ktoś ma jakis pomysł co to może być- będę wdzięczny za każdą sugestię, ja już nie mam pomysłu na ten samochód.
mamut-tme
19-05-2012, 21:38
Nie wiem co masz na myśli przez czujnik biegu jałowego. Jest coś takiego jak czujnik otwarcia przepustnicy (TPS - throttle position sensor) i od niego zacząłbym poszukiwania: sprawdzenie złącza, podmiana itp.
Czujnik biegu jałowego - elektryk, do którego zaprowadziłem samochód po remoncie silnika powiedział, że to element zintegrowany w silniku krokowym, tj regulatorze wolnych obrotów - ten element w środku, który jest dociskany przez metal na sprężynie, do którego podpięta jest linka gazu.
Zaznaczony na zdjęciu na czerwono.3906
Jeśli w bravie 1.4 12v na wtrysku SPI jest jakiś inny czujnik otwarcia przepustnicy - będę bardzo wdzięczny za info gdzie.
Po podpięciu do kompa - sama przepustnica podawała prawidłowy kąt otwarcia, ale to chyba nie o to chodzi.
Edit: dodam jeszcze, że np gdy obroty samoczynnie się podnosiły - wystarczyło mocniejsze dociśnięcie tego metalu z linką do krokowca i problem na chwilę ustawał.
mamut-tme
20-05-2012, 00:20
To co Twój elektryk nazywa czujnikiem jest zwykłym mikrowyłącznikiem (1.4.pdf). Z tego co rozumiem, jest wciśnięty, gdy samochód jest na wolnych obrotach, czyli tylko wtedy sterownik może sobie regulować otwarcie przepustnicy. Jeżeli dociśnięcie "szpulki" na linkę eliminuje problem, to należy się zastanowić czy tam wszystko jest zmontowane jak powinno, ew. czy nie ma gdzieś luzów. Jeśli ten mikrowyłącznik ma być wciśnięty podczas puszczonego gazu no to tak musi być i koniec. Moim zdaniem należy zobaczyć czy "szpulka" na której nawinięta jest linka nie ma luzów na boki.
Numer 2 na obu rysunkach z książki Zembrowicza to potencjometr kątowego położenia przepustnicy (TPS). (1.4.png)
edit: Wiem, że tak samo napisane jest w książce, ale zacząłem się zastanawiać dlaczego to jest nazwane "silnikiem" krokowym, podczas gdy do sterowania owym silnikiem są stosowane jedynie 2 styki w złączu. Także z mojego (elektronicznego) punktu widzenia to zwykły silnik liniowy z odpowiednią przekładnią. Swoją drogą, chyba 1.6 jest jedynym silnikiem jaki znam gdzie regulacja biegu jałowego jest zrobiona na równoległym do przepustnicy kanale z zaworem grzybkowym...
Dzięki za pomoc :) Dziś rozbiorę jeszcze ten potencjometr, zobaczymy co się tam mym oczom ukaże. Swoją drogą to chyba ten, prawda:
http://allegro.pl/potencjometr-audi-seat-skoda-fiat-citroen-peugeot-i2307081493.html ?
Niestety w eperze jest tylko cała przepustnica jako część zamienna i z samym potencjometrem trzeba będzie kombinować.
mamut-tme masz jakiś zakład w Szcz? Nawet jak dziś tego nie zrobię, to i tak tym samochodem będę musiał do Szcz wrócić. Jakaś odpłatna pomoc by się przydała.
mamut-tme
20-05-2012, 15:28
Skoro mowisz, że odczyt kąta otwarcia przepustnicy był stabilny, to ja bym zostawił go w spokoju. Przyjrzyj się raczej dlaczego ten mikrostyk nie jest wciskany gdy gaz jest zwolniony. Nie wiem dokładnie jak wygląda koniec linki w 1.4, a nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia, ale jeśli to jest szpulka to powinien być w niej wystający element, który powinien wciskać ten mikrostyk. Może troche druciarsko, ale spróbuj dokleić coś, chociażby na taśmę, byleby się wciskał ten mikrostyk.
Nieee:) Jestem zwykłym użytkownikiem Bravy:) Wszystko co wiem sam się nauczyłem, nieco więcej wiem o elektronice i pokrewnych dziedzinach bo kończe studia w tym kierunku.
Sam auto serwisuje w pewnym zakładzie, który coprawda specjalizuje sie w montażu gazu do aut, ale robią też mechanike ogólną. Właściciel i jeden z mechaników pracowali w ASO akurat wtedy, kiedy wychodziły Bravy. Ojciec jednego z nich ma taką samą Bravę jak ja, więc właściwie w ciemno naprawia:) Jakbyś chciał do nich kontakt to napisz na PW.
edit:
Ok, chyba znalazłem zdjęcie cięgna gazu. Zaznaczyłem czerwoną strzalką element który moim zdaniem powinien wciskać mikrostyk w siłowniku biegu jałowego.
3912
Na końcu "szpuli" gdzie dochodzi linka gazu, jest jak sam napisałeś taki bolec, który wciska włącznik na silniku krokowym. Z bolcem nie grzebałem, ale dokleiłem na froncie krokowca kawałek plastiku. Szpula cofa się stabilnie, nie chwieje się na boki, nacisk na włącznik jest odpowiedni, więc to chyba nie to. Obroty zaraz po odpaleniu ok 1400rmp, schodzą potem do 1200-1300 - info z dzisiaj.
Profilaktycznie rozbiorę jeszcze ten potencjometr, sprawdzę ścieżki, przepsikam wd40 i zobaczymy co będzie.
edit: Jeśli to nie pomoże i nie pomoże ponowna diagnostyka na kompie jutro, poproszę Cię o adres do tego zakładu.
Miałem podobnie w Temprze i też problem z tym stykiem na końcu popychacza silniczka.Był problem z obrotami ale wystarczyło dotknąć palcem i komp momentalnie ustawiał prawidłowe obroty silnika.
Udało mi się rozebrać krokowca na części i go dokładnie wyczyścić.Złożyć już tak ładnie nie było ale udało się.Po tym zabiegu więcej nie miałem tego problemu.Tylko trzeba uważać podczas rozbierania na plastikowe zaczepy,bo lubią się łamać.
Spróbuj bo może pozbędziesz się problemu.
Nie sądzę, że 3 silniki są uszkodzone, tym bardziej, że 2 były z aut, które nie mają problemów z obrotami. Niestety potencjometru nie udało mi się wykręcić- genialny patent fiata na 5-ramiennego torxa z bolcem w środku- pozostaje tylko rozebrać górę wtrysku i przewiercić śruby.
Cóż, do jutra temat zawieszony- będę u tego gościa, który robił diagnostykę i kazał wymieniać krokowca- może on będzie miał narzędzia.
Pozostaje chyba tylko opcja kupna góry wtrysku z tym potencjometrem i przepustnicą, albo szukanie i dobieranie samego potencjometru. Obie mało mi się podobają :roll:
mamut-tme
20-05-2012, 20:55
Nie jest to żaden patent Fiata. Takie klucze tudzież bity można bez problemu kupić, o ile się nie mylę to nawet w castoramie są.
Torx (http://pl.wikipedia.org/wiki/Torx)
Najlepiej zwalić wszystko na Fiata ;-) Dodam od siebie że nie jest łatwo potem ustawić owy potencjometr w dobrej pozycji bo ruch nawet pół milimetra ma spory wpływ na obroty.
Sprawa się przeciągnie. Mechanik rano dzwonił, że dziś samochodu nie zrobi i mam mu go zostawić "na obserwację" - a to może być mało możliwe, bo dziś wyjeżdżam.
Zobaczymy jak będzie się zachowywał w trasie... Choć w samouzdrowienie urządzeń mechanicznych raczej nie wierzę.
Nie edytuję, bo nie wiem, czy edycja podbije temat do góry.
Tak, jak się spodziewałem - samochód sam nie nie naprawił. Przygasał, albo łapał obroty na poziomie ok 2krpm. Mogę wrzucić w net te filmiki, ale nie wiem, czy coś komuś pomoże to w diagnozie.
W każdym bądź razie poczekam na mamut-tme , może dośle mi kontakt do zakładu o którym wspomniał.
Wlepcie mi bana, ale za cholerę nie widzę przycisku edytowania poprzedniego posta. Proszę o ewentualne ich połączenie, żeby nie robić bałaganu.
Z zakładem się skontaktowałem, dzięki mamut-tme . Jutro prawdopodobnie oględziny. A w międzyczasie, coby publiczność się nie nudziła podsyłam 2 pliki zrobione z wczoraj.
Na pierwszym widać jak obroty spadają poniżej 500rpm - akurat tutaj samochód nie zgasł. Zgasł za to przy następnym wciśnięciu sprzęgła :-D
Drugi, zrobiony dosłownie kilka minut później - pokazuje jak obroty zawieszają się. Tutaj na ok 2500rpm. Widać jak przy niezmienionej prędkości, po wciśnięciu sprzęgła obroty się same podnoszą, żeby później spaść do normalności, kiedy sprzęgło się puści i samochód jedzie na biegu.
1) http://www.youtube.com/watch?v=m6qwrVfDz3E
2) http://www.youtube.com/watch?v=FUSxZLz56fw
Post scalony na prośbę.
mamut-tme
22-05-2012, 22:02
Niestety nie da się obejrzeć filmów, pogrzeb w ustawieniach prywatności tych filmów.
Linki poprawione jakby co :)
Wlepcie mi bana, ale za cholerę nie widzę przycisku edytowania poprzedniego posta.
Tak źle nie będzie ale edytuje się naprawdę prosto (musisz być zalogowany):
3956
Byłem w zakładzie, do którego dostałem kontakt. Niestety pompa wody, która się trochę pociła - poci się coraz bardziej i chłopaki nie chcieli podjąć się diagnozy tych obrotów bez zrobienia pompy (prawdopodobnie pompy). W każdym bądź razie poluzowałem trochę linkę gazu nakrętkami, żeby "szpula" bardziej się cofała, podkleiłem też stycznik na krokowcu kawałkiem plastiku- od 2 dni jazdy po mieście obroty nie wariują. Pożyjemy, zobaczymy co będzie dalej ;)
byrrt - opcja edycji dostępna jest jakiś czas po napisaniu posta - potem znika:) Więc teraz już wiem, dlaczego jej dojrzeć nie mogłem..
Wracając do problemów z obrotami- problemów nie ma. Poluzowałem trochę linkę gazu, podkleiłem kawałek plastiku na stycznik krokowca - i póki co -nic się nie dzieje. Może to faktycznie była kwestia braku styku? Na razie przejechane ok 150km tylko po mieście.
A pompa wody, która się pociła podcieka coraz bardziej i trzeba ją dość pilnie wymieniać. W każdym razie relacja z doprowadzania samochodu do używalności się nie kończy- na bieżąco będę informował o nowościach :D
markshall
28-05-2012, 12:35
Chciałbym podłączyć się do tematu, ale odnośnie silnika 1.2. Czasem ECU nie rozpoznaje biegu jałowego i silnik ma 500-600 obrotów, a nawet potrafi zgasnąć po włączeniu klimy. W tym silniku nie ma magicznego mikrostyku mówiącego o pozycji jałowej pedału gazu, więc ECU rozpoznaje to chyba przez TPS? Jeździłem trochę z podpiętym lapkiem i w tych momentach ECU nie rozpoznaje biegu jałowego, więc nie steruje obrotami, stąd taki efekt. Czy winny jest ewidentnie silnik krokowy zintegrowany z TPS? Testowałem go troszkę, rezystancja zmienia się płynnie, na odczytach FES nie ma żadnych szpilek, więc zastanawiam się czy aby na pewno to jest tego wina. Jedyna rzecz która mnie dziwi, to jak wybiorę w FES testy i "test silnika krokowego" to macha trochę przepustnicą od zera do jakiś 15 stopni a następnie pokazuje, że test zakończony niepowodzeniem... Nie chcę wymieniać tego bezsensu, bo tanie nie jest, więc będę wdzięczny za radę...
byrrt - opcja edycji dostępna jest jakiś czas po napisaniu posta - potem znika
Jako mod mi się wyświetla zawsze i u wszystkich :P
Kolejna stówka kulnięta po mieście.
Obserwacje: im jest cieplej na dworze, tym lepiej schodzi z obrotów na zimnym.
Nie zgasł już ani razu od czasu poprawy tego styku i regulacji linki. Krokowiec gazu do wyczyszczenia profilaktycznie.
Im chłodniej - tym dłużej zajmuje mu schodzenie. Np do połowy skali temperatury na desce obroty trzyma ok 1400rpm. Jak się nagrzeje- schodzi szybko, choć i tak zdarzy mu się przytrzymać ok 1200rpm przez 1-2s przed zejściem do prawidłowych obrotów b. jałowego..
Muszę jeszcze raz rozebrać wtrysk i poszukać kpl uszczelek, może to jeszcze coś pomoże.
Woda się cały czas delikatnie sączy, ale nowa pompa czeka na powrót do domu i wymianę.
mamut-tme
02-06-2012, 00:56
Jeśli zależy od temperatury to omomierz w łape i testuj czujnik temperatury.
Czujnik zmieniany 2 razy na nowy. Raz no name, raz febi. No i czy oporność uszkodzonego czujnika zmieniałaby się tak skokowo, żeby powodować skakanie? Ja bardziej w kierunku jakiś problemów ze ssaniem bym poszedł.
w dziale download jest plik który ma parametry jakie powinien mieć czujnik, oporność.
Minęło kilkanaście dni, kilkaset km przejechanych:
-pompa wymieniona i uszczelniona
-samochód nie gaśnie
-z obrotów schodzi zależnie od temperatury i prędkości
Najgorzej przy dużej prędkości i zimnym silniku, najlepiej przy niskiej i rozgrzanym silniku.
Nie wiem, czy wpływ na to nie ma jakaś nieszczelność gdzieś na uszczelce pod wtryskiem. Czujnik wykluczam.
Wracając do początku: na samo spadanie obrotów pomogła chyba regulacja nakrętki kontrującej na końcówce linki gazu- brak był styku na krokowcu, linka po remoncie była źle/inaczej założona. Zapala ok, jak się rozgrzeje jeździ w miarę ok.
Ogłaszam zawieszenie broni z fiaciorem. Nie mam już serca na dalsze boje :) Niemniej- gdyby ktoś coś jeszcze wymyślił- prośba o informacje dalej mile widziana :)
pozdrawiam
Avic
Dla potomnych: nie udało się ustalić co było przyczyną wahań obrotów. Dziś, po prawie 2 miesiącach - sytuacja wygląda jak w poście powyżej. Na "zimnym" ok 1500obrotów, spada wraz ze wzrostem temp płynu. Jak na temperaturę zewnętrzną w okolicach 20stopni to ssanie ciągnie za wysoko.
W międzyczasie wymiana wałka rozrządu - efekt spodziewany - silnik w końcu jedzie jak powinien. Do wymiany któryś popychacz, bo jak się rozgrzeje to trochę metaliczne klepanie słychać.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.