Zobacz pełną wersję : Fiat Stilo 1.6 16V (odcina zapłon podczas jazdy / postoju)
Nietoper
28-04-2012, 17:27
Witam.
Nigdzie nie znalazłem na forum odpowiedzi na mój problem ze Stilo 3D 1.6 16V Benzyna.
Od 2 tygodni jestem posiadaczem fiata STILO. Problem pojawił się 4 dni temu :/
Usterka pojawia się w różnych okolicznościach. Czy to zimny silnik czy to ciepły. Najczęściej auto wariuje na ciepłym silniku po przebyciu do 10kilometrów.
Objawy :
Przekręcam stacyjkę, check system, wszystko okej, zapłon i jadę w trasę.
Nagle bez jakiegokolwiek ostrzeżenia auto nagle gaśnie, zaświecają się kontrolki rozrusznika, abs`u, blokady auta, ładowania akumulatora, oleju (wyskakują błędy ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose).
Wyłączam stacyjkę, przekręcam na CHECK SYSTEM i od razu wyskakują mi kontrolki : Alternator, ABS, car security, akumulaotr, olej i zaraz wyskakują błędy : ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose. Nie mogę odpalić auta.
Kilkakrotnie przekręcam kluczykiem w stacyjce z nadzieją, że CHECK SYSTEM przejdzie i niekiedy za 5-7 razem CHECK SYSTEM przejdzie pomyślnie, uradowany odpalam auto, 10 sekund mija i znów : wyłącza zapłon, wyskakuje cała choinka na desce i znów wywala te same błędy :/
Takie coś się dzieje podczas jazdy i postojów. Nie ważne czy jadę 10KM/h czy też 80KM/h, czy to 1 bieg czy to 5bieg.
Niekiedy przejadę całą trasę DOM - PRACA i auto śmiga, nie gaśnie. Gdy wyłączę stacyjkę i z ciekawości po 5minutach przekręcam kluczyk na CHECK SYSTEM to od razu mi wywala całą choinkę + błędy i nie mogę go odpalić, zapłon odcięty :/
Czasem wywala dziwne błędy, że auto przegrzane, brak oleju itd. Ale chłodnica / temperatura jest okej, olej wymieniany + filtr.
Dziś wymienili mi w warsztacie czujnik położenia wału, uradowany pojechałem w trasę i nadal to samo się dzieje :/
Pytanie z ciekawości czy czujnik położenia wału powinien być suchy czy uwalony z oleju silnikowego ? Bo stary czujnik był uwalony olejem.
Czy ktoś potrafi postawić diagnozę co mu dolega ?
Proszę o fachową pomoc :/
Jest to wina sondy lambda ?
Elektryki ?
Zapłonu ?
Lewe powietrze ?
Pozdrawiam.
Do sprawdzenia masz masę pojazdu oraz akumulator i jego ładowanie. Na początek
Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk
Nietoper
30-04-2012, 00:10
Akumulator i alternator sprawdzałem już.
Akumulator podpiąłem pod prostownik na 12 godzin, alternator sprawdzony multimetrem i jest prąd ładowania 14,4V - 14,7V.
A spróbuję was nakierować czymś, może to tego wina albo i nie.
Gdy kupiłem auto 2 tygodnie temu, oczywista sprawa to zmienić filtry + olej.
Na zakrętach / wzniesieniach wywalało mi error LOW OIL, czyli poprzedni właściciel oszczędzał na oleju :/
Pojechałem do warsztatu na wymianę filtra oleju + oleju. Mechanik mówił, że tam ledwo co oleju było w silniku.
Od momentu wymiany filtra + oleju i wlaniu do silnika tyle ile trzeba (4,5L) problem zaczął się pojawiać :/
Nie podoba mi się uwalony olejem silnikowym CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁU :/
W dobrym kierunku idę czy raczej zimno ?
PS Masę auta sprawdzę tak dla pewności.
14,7 to trochę za dużo.
Jeśli chodzi o czujnik to nie doczytałem wcześniej,tak powinien być suchy. Wyczyścić i sprawdzić możesz też odporność
Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk
mechanior
11-06-2012, 23:36
Mam stilo od niedawna i mam ten sam problem. Udało mi się ustalić, że usterka dotyczy zasilania modułu na silniku. U mnie ktoś podłączył go na krótko do akumulatora bo odcięło auto całkiem. Prawdopodobnie usterka znajduje się w skrzynce bezpieczników przy akumulatorze lub jakiś przekaźnik. Jak dokładnie namierzę usterkę dam znać.
Nietoper
13-06-2012, 12:33
Witam.
Jakiś czas milczałem bo auto odstawiłem do serwisu FIATA na diagnostykę.
Po dwóch tygodniach stwierdzili, że to wina komputera.
Zaśpiewali mi 3260zł za nowy a 2100zł za regeneracje starego.
Stwierdziłem, że ich pogięło i zacząłem dalej grzebać po forach i natrafiłem na wątek, żeby go sobie rozkręcić i samemu wyczyścić.
Tak też zrobiłem, wyjąłem, wyczyściłem + przy okazji wszystkie styki jakie znalazłem w komorze silnika.
Chociaż dalej waham się, że to nie wina komputera.
3 tygodnie auto śmigało (PODKREŚLAM za oknem piękna sucha pogoda)
Po 3 tygodniach deszczowo, wilgotno i pochmurno i znów przykra dolegliwość wróciła :/
Auto gdy troszkę przejedzie i się nagrzeje odmawia posłuszeństwa. Znalazłem dziwny sposób, aby to auto ożywić...
Włączam dmuchawę na MAXA + ustawiam na ciepłe powietrze. Temperatura cieczy w chłodnicy / silniku spada z 50% do 10-20% i auto ożywa, można je odpalić, CHECK OK.
Teraz własnym tokiem myślenia idę dalej...
Komputer na 100000000000% się w ten sposób nie chłodzi. Wiadomo leży na silniku który jest gorący i żadna dmuchawa go tam nie chłodzi.
Czy w silniku / na silniku są jakieś czujniki które nie lubią wilgoci i wariują jak się nagrzeją ? Włączenie dmuchawy ZAWSZE pomaga oO
5-10minut i można jechać.
Chyba, że to jednak komputer... Łapie jakiś błędny odczyt z czegoś i po słodzeniu tego czegoś ożywa :/
Spotkał się ktoś z takim problemem ?
Tutaj filmik co się dzieje z autem jak się nagrzeje : video-2012-05-13-18-49-45.mp4 - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=wpHr3TJ6dIA)
Tak na marginesie (kontrolka temperatury cieczy lubi wariować, na filmie to doskonale widać)
Wskazówka pokazuje, że jest zimny ale kontrolka świeci, że przegrzany. Często skazówka skacze, gdy błędy się posypią i odetnie zapłon (GORĄCY, ZIMNY, 50% nagrzania) i tak sobie skacze i LOSE CONNECTION.
Pozdrawiam szczęśliwych posiadaczy Fiata Stilo.
A może chodzi o to że włączając grzanie i dmuchawę ogrzewasz i osuszasz coś w środku? Na wyłączonym silniku specjalnie nie ochłodzisz silnika rozkręcając grzanie bo płyn chłodniczy w obiegu stoi.. Ochłodzisz tylko nagrzewnice i ogrzejesz wszystko w środku.. ECU masz w aucie czy pod maską?
Nietoper
13-06-2012, 22:24
A może chodzi o to że włączając grzanie i dmuchawę ogrzewasz i osuszasz coś w środku? Na wyłączonym silniku specjalnie nie ochłodzisz silnika rozkręcając grzanie bo płyn chłodniczy w obiegu stoi.. Ochłodzisz tylko nagrzewnice i ogrzejesz wszystko w środku.. ECU masz w aucie czy pod maską?
ECU mam na silniku : ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting (http://imageshack.us/photo/my-images/823/kitrinomixani.jpg/) (nie mam swojego zdjęcia ale to powinno wystarczyć)
Dzisiaj chwilowo go odkręciłem z silnika i dałem go w inne miejsce, żeby wykluczyć wadliwie działający komputer (przegrzanie, zalanie, wilgoć (zawinąłem go w szmatę / worek)) Wiem totalna desperacja i prowizora...
Dziś też miałem dziwną przypadłość. Pod pracą wjechałem w dużą kałużę z prędkością 20-30km/h przednim lewym kołem, był dość duży rozbryzg wody i wywaliło całą choinkę błędów. Nie mogłem go odpalić... Włączyłem znów dmuchawę postał chwilę CHECK przeszedł okej i odpalił.
Czasem wariuje mi też czujnik OLEJU. Czujnik twierdzi, że jest MAŁO OLEJU a układ jest cały napełniony. Bagnet wskazuje OKEJ.
Czy czasem mi hmmm coś nie ssa wody do silnika, lub czegoś co osusza podmuch powietrza ? :/
Szybkie pytanie : http://allegro.pl/fiat-stilo-02r-1-6-16v-wlot-powietrza-i2402919837.html
To jest wlot powietrza do STILO, co to jest ten plastikowy zbiorniczek ? Co on robi ?
Ja go mam ułamany z tego co zauważyłem, jest luzem :/
mechanior
30-06-2012, 01:48
Mam stilo od niedawna i mam ten sam problem. Udało mi się ustalić, że usterka dotyczy zasilania modułu na silniku. U mnie ktoś podłączył go na krótko do akumulatora bo odcięło auto całkiem. Prawdopodobnie usterka znajduje się w skrzynce bezpieczników przy akumulatorze lub jakiś przekaźnik. Jak dokładnie namierzę usterkę dam znać.
Winą usterki był przewód połączony na krótko. Oryginalny przewód pękł w wiązce i jakiś baran zamiast poszukać usterki, doprowadził zasilanie prosto z akumulatora. Kabel naprawiłem i jest ok. patrząc na silnik jest to lewa wtyczka, czerwony kabelek, pin nr. 16
ernest159
02-07-2012, 20:24
Mam też problem z gaśnięciem silnika, nawet duży problem. Gaśnie czasami 5 razy dziennie, innym razem jest kilka dni ok. Podłączałem pod komputer - błędów nie ma, w czasie jazdy z podpiętym kompem silnik gasł i nic nie było widać. Wyczyściłem przepustnicę, zmieniłem czujnik położenia wału korbowego,wymieniłem świece, wymieniłem rozrząd ( kąt wyprzedzenia wtrysku wahał się od 5 do 30 stopni- jest już ok), wymieniłem kostkę stacyjki, stał w ASO 2 dni- nic nie znaleźli, wgrali nowy soft do komputera bo była w 2003 roku aktualizacja softu z powodu gaśnięcia, pojechałem do elektryka - nic nie znalazł. Masakra !. Problem jest duży tym bardziej że Stilakiem jeździ mama i jest to dla niej ogromny problem. Miałem kilkanaście Fiatów nic nigdy się nie działo-chciałem pozostać wierny marce a tu zonk!
Mam też problem z gaśnięciem silnika, nawet duży problem. Gaśnie czasami 5 razy dziennie, innym razem jest kilka dni ok. Podłączałem pod komputer - błędów nie ma, w czasie jazdy z podpiętym kompem silnik gasł i nic nie było widać.
A dokładniej? Który silnik, czy są jakieś dodatkowe objawy, w jakich momentach "najchętniej" gaśnie ...
ernest159
02-07-2012, 22:05
A dokładniej? Który silnik, czy są jakieś dodatkowe objawy, w jakich momentach "najchętniej" gaśnie ...
rok 2003 silnik 1.6, brak dodatkowych objawów, gaśnie nieregularnie, odpala od razu a raz na 10 zgaśnięć ciężko go odpalić. Czarna magia :(
---------- Post dodany o 21:05 ---------- Poprzedni post dodany był o 21:02 ----------
dodam jeszcze że w ASO sprawdzali wiązki i masy - wszystko ok. Centralka wtrysku wg. nich jest ok. Może być za to odpowiedzialny jakiś czujnik?
Poszukaj w moich postach informacji o bezwładnościowym wyłączniku - istnieje możliwość że to on odcina dopływ paliwa. Co prawda w ASO powinni go sprawdzić, ale różnie bywa.
W Stilo wyłącznik jest umieszczony koło lewego przedniego słupka, za plastikiem koło nóg pasażera (trzeba odgiąć wykładzinę). Przynajmniej tam go ostatnio znalazłem ...
Należy sprawdzić oporność pomiędzy stykami (ma być zero), stan złączek (nie rozgięte, bez śladów korozji) oraz połączenie z masą (ma być).
Co prawda komputer powinien pokazać błąd? a może nie? Braku napięcia na pompie paliwowej nie pokazuje, widać tylko błędy będące skutkiem braku paliwa.
Tam sie rozpisali trochę:
Fiat Stilo | brak zasilania pompy paliwa | FIAT Forum (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=70076)
Ogólnie w Stilo zdarzają się problemy z instalacją, występują "dziwne uszkodzenia" spowodowane na przykład pęknięciem jednego przewodu w wiązce. Co gorsza "na sucho" bardzo często JEST przejście, dopiero podczas jazdy (pod wpływem drgań) przestaje łączyć.
W twoim przypadku najpierw spróbował bym wykryć dlaczego silnik gaśnie, to znaczy co przestaje działać w momencie uszkodzenia. Bez tego szukacie na ślepo, a rzeczy do sprawdzenia jest cała kupa.
ernest159
03-07-2012, 21:52
Winą usterki był przewód połączony na krótko. Oryginalny przewód pękł w wiązce i jakiś baran zamiast poszukać usterki, doprowadził zasilanie prosto z akumulatora. Kabel naprawiłem i jest ok. patrząc na silnik jest to lewa wtyczka, czerwony kabelek, pin nr. 16
Kolego a masz może dokumentację foto tego kabla?
Poniższa wiadomość została dopisana do tego postu.
Poszukaj w moich postach informacji o bezwładnościowym wyłączniku - istnieje możliwość że to on odcina dopływ paliwa.
Sprawdzałem wyłącznik - przy uruchomionym silniku po odpięciu wyłącznika silnik pracuje ok 3 sek, i inaczej gaśnie tj. powoli z powodu odcięcia paliwa. Myślę że to nie to.
Poniższa wiadomość została dopisana do tego postu.
dzisiaj rano silnik normalnie odpalił, przez 5 km nie zgasł, postał 8 godz i nie odpalił. Podłączyłem kompa i nie można było nawiązać połączenia z komputerem. Jak się udało nawiązać połączenie to silnik odpalił i nie było żadnych błędów. Jedna sprawa jeszcze jest dziwna a mianowicie czujnik ciśnienia w kolektorze pokazuje 1,2 bara a wartość oczekiwana 0,3 bara. Może to mieć jakiś wpływ na gaśnięcie?
Poniższa wiadomość została dopisana do tego postu.
od dzisiaj Stilo nazywam lose connection :(
Usterka pojawia się w różnych okolicznościach. Czy to zimny silnik czy to ciepły. Najczęściej auto wariuje na ciepłym silniku po przebyciu do 10kilometrów.
Objawy :
Przekręcam stacyjkę, check system, wszystko okej, zapłon i jadę w trasę.
Nagle bez jakiegokolwiek ostrzeżenia auto nagle gaśnie, zaświecają się kontrolki rozrusznika, abs`u, blokady auta, ładowania akumulatora, oleju (wyskakują błędy ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose).
Wyłączam stacyjkę, przekręcam na CHECK SYSTEM i od razu wyskakują mi kontrolki : Alternator, ABS, car security, akumulaotr, olej i zaraz wyskakują błędy : ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose. Nie mogę odpalić auta.
Kilkakrotnie przekręcam kluczykiem w stacyjce z nadzieją, że CHECK SYSTEM przejdzie i niekiedy za 5-7 razem CHECK SYSTEM przejdzie pomyślnie, uradowany odpalam auto, 10 sekund mija i znów : wyłącza zapłon, wyskakuje cała choinka na desce i znów wywala te same błędy :/
Takie coś się dzieje podczas jazdy i postojów. Nie ważne czy jadę 10KM/h czy też 80KM/h, czy to 1 bieg czy to 5bieg.
Niekiedy przejadę całą trasę DOM - PRACA i auto śmiga, nie gaśnie. Gdy wyłączę stacyjkę i z ciekawości po 5minutach przekręcam kluczyk na CHECK SYSTEM to od razu mi wywala całą choinkę + błędy i nie mogę go odpalić, zapłon odcięty :/
Wszystkie usterki jak u mnie męczyłem się z nimi przez cały rok. Komputer pokazywał błędy jakie chciał i kiedy chciał, ale nigdy związane z sądami. Aż wreszcie wysiadła !!!!! Sonda lambda ta za katalizatorem. 180zł z wymianą w tym kasowanie błędów z wykonaniem resetu komputerka.
Sprawdzałem wyłącznik - przy uruchomionym silniku po odpięciu wyłącznika silnik pracuje ok 3 sek, i inaczej gaśnie tj. powoli z powodu odcięcia paliwa. Myślę że to nie to.
Masz rację, na pewno nie ta przyczyna.
od dzisiaj Stilo nazywam lose connection :(
Panowie, a czy to przypadkiem nie w Stilonach komputer miał błąd oprogramowania skutkujący zawieszaniem się ECU przy błędach odczytu czujników?
Wiem że w Palio II (i Marea Weekend) były takie numery, sam ze dwa razy "walczyłem" z komputerem który głupiał. Nie, silnik nie gasł, ale: z odpalaniem były problemy, często robił dyskotekę na desce rozdzielczej, potrafił wyświetlić "Engine" kompletnie bez powodu ... różne cuda.
Co do Stilo nie mam pewności, nie spotkałem tego typu uszkodzenia - coś gdzieś czytałem, komputery pewnie wkładali identyczne do wielu modeli z danego rocznika.
Chociaż mnie to raczej wygląda na przerwany kabel, nie wiem czemu ale jestem prawie pewny że któryś przerywa. Nie wiem "który", widziałem takie uszkodzenie kilka razy w różnych autach i za każdym razem był inny. Nawet nie w tej samej wiązce, może być przerwa w kablu podłączonym do ECU, a równie dobrze w wiązce do skrzynki bezpieczników / ABS / immo - wszędzie gdzie idą kable danych albo zasilania/masy wspólne dla kilku obwodów. czytałem że "sprawdzali", wierzę! Sam też w jednym trupie "sprawdzałem" kilka razy pęknięty kabel, i za każdym razem był "dobry". Przestał być "dobry" po szarpnięciu wiązką kabli (a bo mnie wkurzyło, chciałem sobie zrobić więcej miejsca na włożenie sondy miernika), i po wymianie problemy skończyły się.
Może być uszkodzony któryś czujnik, ale w ASO raczej by znaleźli tego typu uszkodzenie.
ernest159
04-07-2012, 22:34
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co jest. Wiązki sprawdzili - są ok, ale mówią że powodem jest przetarty/załamany jakiś przewód ale który nie wiadomo. ASO szuka nic nie znajduje a kasa leci.
A co Koledzy powiecie na to: Silo 1,6 16v gaśnie na zimnym silniku jak się rozgrzeje to wszystko jest OK. Samochód bez gazu. Wymieniłem 2 sondy jedna była walnięta ( cuda się działy jak w opisie kolegi z 1 posta ) i czujnik temperatury. Błędów zero. Muszę czekać aż się nagrzeje bo jak nie to gaśnie nagle w czasie jazdy ( zapalają się kontrolki jak przy uruchamianiu silnika ). Gdyby coś się przegrzewało to gasł by na ciepłym siniku. Czy przepustnica mogłaby takie cuda robić??????????????.
ernest159
18-07-2012, 15:18
Wszystkie usterki jak u mnie męczyłem się z nimi przez cały rok. Komputer pokazywał błędy jakie chciał i kiedy chciał, ale nigdy związane z sądami. Aż wreszcie wysiadła !!!!! Sonda lambda ta za katalizatorem. 180zł z wymianą w tym kasowanie błędów z wykonaniem resetu komputerka.
Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale wyczyściłem właśnie tą sondę i od tygodnia samochód nie zgasł !!!
ernest159
29-07-2012, 19:26
Dalej nie gaśnie :)
U mnie czujnik położenia wału
Witam. Mialem podobną przypadłość, placilem tylko kase ato i tak nic nie dawalo. Trafilem na prawdziwego elektryka i co okazalo sie. Stwierdzil i wymienil czujnik/sensor/map po wymianie odpalal i silnik pracował rowno tylko czasem gasł kazał elektryk po analizie komputerowej wymienic kluczyk mam spokuj. W serwisie fiata i innych pseudo szpecow diagnoza wymiana sterownika silnika. Pozdrawiam
krzysztof2345
31-08-2012, 23:37
Nagle bez jakiegokolwiek ostrzeżenia auto nagle gaśnie, zaświecają się kontrolki rozrusznika, abs`u, blokady auta, ładowania akumulatora, oleju (wyskakują błędy ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose).
Wyłączam stacyjkę, przekręcam na CHECK SYSTEM i od razu wyskakują mi kontrolki : Alternator, ABS, car security, akumulaotr, olej i zaraz wyskakują błędy : ABS, ESP failure, Alternator Failure, Connection Lose. Nie mogę odpalić auta.
Też miałem tego typu problemy na jesień ubiegłego roku. Wymieniłem olej, nie wiele pomogło, byłem na diagnostycy w ASO nic nie wykryli, tylko wymienili czujnik oleju, a co niemożności odpalenia auta stwierdzili, że to jest tylko stres, bo takiej blokady nie ma. Tydzień później znowu czerwona kontrolka oleju, wzywałem pomoc drogową, pracownicy innego ASO poza zanieczyszczoną przepustnicą też nic nie wykryli. Dopiero po wymianie akumulatora auto trochę się uspokoiło.
P.S. Jakby ktoś jeszcze kiedyś nie umiałem odpalić silnika w takiej sytuacji to można zrobić to na dwa sposoby. Pierwszy postąpić zgodnie z instrukcji obsługi z użyciem karty kodów (procedura awaryjnego uruchamiania silnika), a drugi sposób, to przekręcić kluczyk do drugiej pozycji zanim komputer wykona sprawdzenie systemu.
Witaj . Mam dokładnie ten sam problem kontaktowałam się z kilkoma elektrykami i byłam w ASO i niestety nikt nie potrafi mi pomóc . Ostatnio zasugerowano i abym wymieniła kontrolkę zapłonowo-wtryskową nową za 3600zł i odnowioną za 2600zł więc podziękowałam i mój problem nie został rozwiązany:( natomiast bardzo potrzebuję samochodu do pracy ponieważ mam pracę terenową i już nie wiem co mam robić:(
Czy udało Ci się rozwiązać jakoś problem gaśnięcia samochodu w trakcie jazdy?
Pozdrawiam
krzysztof2345
05-09-2012, 21:10
Czy udało Ci się rozwiązać jakoś problem gaśnięcia samochodu w trakcie jazdy
Nie bardzo wiem do kogo jest skierowane to pytanie. Do mnie, czy do autora wątku ? Jeśli chodzi o mnie, to po wymianie akumulatora samochód przestał gasnąć. Tylko mi gasnął przy ruszaniu w korkach najczęściej. Zaczęło się to jak stałem w październiku w korku na trzypasmowej drodze, wyskoczył mi komunikat "low oil press" i silnik zgasł. Kluczyk dało się przekręcić tylko do pierwszej pozycji, do drugiej się nie dało. Próbowałem kilkakrotnie, ale się nie dało. Wysiadłem z samochodu, sprawdziłem olej i bagnet rzeczywiście był pusty, mimo iż 3 tygodnie wcześniej olej był wymieniany, a tydzień temu jeszcze dolewałem, bo widziałem, że szybko ubywa. Całe szczęście jeszcze miałem trochę w bagażniku, więc dolałem i wtedy samochód odpalił normalnie. Na drugi jadę do ASO dokupić olej. W pierwszym ASO takiego jak ja lałem nie mieli i skierowali mnie do Carserwisu. W carserwisie mi powiedzieli, że taki olej mają ale w moim stilo powinna być Selenia 20K a nie taka jak leję. Dlatego kilka dni później pojawiłem się znowu w carserwisie na wymianie oleju. Myślałem, że będzie po kłopocie. Ale tydzień później znowu mi zgasł przy ruszaniu. I znowu komunikat "low oil press". Tylko tym razem silnik jeszcze odpalił, więc dałem radę zjechać na krawężnik. Wysiadam z auta sprawdzam i tym razem na bagnecie olej był. Nie wiedziałem co to ma znaczyć, więc znowu udałem się do carserwisu i umówiłem się na 2 listopada na diagnostykę. Co prawda oni to badali pod kątem wysokiego spalania oleju, a nie elektroniki, ale to mało istotne. Ja stan faktyczny przedstawiłem dokładnie taki jaki był. Po diagnostyce doradca mi mówi, że nic nie wykryli i wszystko jest w porządku. Więc jeśli mam jakiś problemy, to prawdopodobnie czujnik oleju jest do wymiany. Więc się zgodziłem na wymianę. Natomiast co do niemożności odpalenia silnika, to stwierdził "a takiej blokady to chyba nie ma". I spytał się drugiego doradcy, który też to potwierdził, że takiej blokady w tym samochodzie nie ma. Ja się upieram, że przecież nie umiałem odpalić, a on na to, że widocznie byłem zestresowany. Godziny szczytu, ja blokowałem akurat środkowy pas na trzypasmówce, kierowcy się wściekają i dlatego pewnie nie umiałem przekręcić kluczyka do drugiej pozycji. Nic nie skomentowałem, ale czy to się da pogodzić z opisem awaryjnej procedury uruchamiania silnika z instrukcji obsługi stila oraz tym co piszą niektóre osoby w tym wątku ? Wydaje mi się, że nie. 11 listopada wyjechałem z domu i po przejechaniu dwóch kilometrów zapaliła się czerwona kontrolka oleju i komunikaty "stop" "low oil press". Zatrzymałem się, zagasiłem silnik. Odczekałem chwilę i odpaliłem. Nic się nie wyświetlało, więc ruszyłem, ale po 100 metrach znowu czerwona kontrolka oleju i komunikaty "stop" "low oil press". Znowu zatrzymałem się zgasiłem, odczekałem, odpaliłem i znowu nic. Ruszyłem i 100 metrów dalej znowu czerwona kontrolka. I tego już było za dużo, wezwałem pomoc drogową z ubezpieczenia. Zgodnie z przepisami samochód trafił do najbliższego ASO Fiata czyli do Euromobil. Znowu przedstawiłem dokładnie stan faktyczny i teraz samochód już badał elektryk. Ale nic nie wykryli. Jedynie przepustnica była zanieczyszczona jakimś fostylem, a tak to przejechali moim autem niecałe 100 km i nie gasł, więc odebrałem samochód. Po odbiorze samochodu na drugi dzień, stoję na światłach, zapaliło się zielone ruszam i znowu zgasł. Tylko tym razem komunikaty były trochę inne "low oil press" "alternator fail". I znowu silnika nie idzie odpalić. Wściekłem się i przekręciłem kluczyk od razu do drugiej pozycji zanim komputer wykonał sprawdzenie sytemu. Samochód odpalił Pojechałem znowu do Euromobil (do Carserwisu już nie miałem po co jechać, jak panowie o blokadzie silnika w stilach nie słyszeli). Tylko szczerze mówiąc nie wiedziałem na co się umawiać w tym Euromobil, więc umówiłem się akcję zimę. Klubowicze z tego forum mi sugerowali, że może akumulator jest do wymiany, a podczas akcji zima ładowanie akumulatora miało być sprawdzane. Po akcji zima doradca mi powiedział, że jest do wymiany uszczelniacz półosi napędowej i łącznik stabilizatora. Spytałem się na to, co z akumulatorem ? On mi odpowiedział, że w celu sprawdzenia ładowności akumulatora trzeba go ładować przez 8 godzin i potem dopiero można coś mówić. Dlatego, trochę w ciemno zgodziłem się na wymianę akumulatora od razu tego samego dnia. Samochód miał już 7 lat, a akumulator nigdy wymieniany nie był. Samochód już nie gasł, ale pojawił mi się kolejny problem. Do tej sprawy może nieistotny, ale też wspomnę Liczniki od poziomu paliwa mi się zepsuły. Podczas gaszenia samochodu mi się nie zerowały, a po odpaleniu pokazywały paliwo na poziomie 150%. Dlatego powiedziałem, żeby to sprawdzili przy okazji wymiany uszczelniacza półosi i stabilizatora. Przy odbiorze samochodu doradca mi powiedział, że elektryk to wyregulował, a jak nie pomoże, to będę miał zegary do wymiany. Nie pomogło, dlatego umówiłem się na wymianę tych zegarów. Jednak dzień przed wizytą w ASO liczniki same się naprawiły. Dlatego odwołałem wizytę. Po miesiącu znowu pokazywały 150%, ale po kilka kolejnych tygodniach znowu się naprawiły. Potem w maju znowu 150%, ale w czerwcu już wszystko w normie i tak jest do dzisiaj. Natomiast co do gaśnięcia, to po wymianie akumulatora pod koniec listopada zgasł mi tylko raz w lutym. Co prawda samo zgaśnięcie było w tym wypadku rzeczą naturalną. Zapomniałem, że mam włączony bieg i puściłem sprzęgło, więc samo zgaśnięcie dziwne nie jest. Niepokojące było to, że znowu wyświetlił się wtedy komunikat "low oil press". Ale silnik odpalił i wszytko działało normalnie. I tak jest do dzisiaj.
Więc podsumowując swoją wypowiedź. Nie wiem czy problemem był akumulator, czy też samo się to naprawiło. Przyczyny mogą być różne, może to być akumulator, przepustnica, zły olej lub to co inni klubowicze piszą w postach powyżej i poniżej. Na elektryków tutaj nie ma co liczyć. Jeżeli nawet w dwóch największych ASO Fiata w Warszawie nikt nie jest w stanie ustalić przyczyny tego typu objawów, to wątpię czy ktokolwiek w tym kraju jest w stanie to prawidłowo zdiagnozować. I smutna prawda jest taka, trzeba wymieniać wszystko w ciemno i liczyć, że to coś pomoże. Tylko oczywiście należy zaczynać od rzeczy najtańszych. Do takich wniosków jedynie doszedłem po "Jesiennych Przygodach".
PAJAK-78
05-09-2012, 21:11
u mnie gasło jak chciało w rezultacie okazało się ze siadł czujnik położenia walu koszt 95pln bosch-a i lost conection poszedł w niepamięć mam stilo 1.9 JTD kod błędu P0335 nr części bosch 0281002474
mechanior
10-10-2012, 01:11
Wszystkie usterki jak u mnie męczyłem się z nimi przez cały rok. Komputer pokazywał błędy jakie chciał i kiedy chciał, ale nigdy związane z sądami. Aż wreszcie wysiadła !!!!! Sonda lambda ta za katalizatorem. 180zł z wymianą w tym kasowanie błędów z wykonaniem resetu komputerka.
Kabelek był czerwony cyknę fotkę jak najszybciej. Sonda za katalizatorem jest sondą kontrolną pewnie dla tego sterownik głupiał. Przed katalizatorem jest regulująca.
ernest159
01-11-2012, 22:40
Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale wyczyściłem właśnie tą sondę i od tygodnia samochód nie zgasł !!!
Temat odświeżam. Po czyszczeniu sondy za katalizatorem, od lipca był spokój. Stilo nie gasł. Od dwóch dni wszystko wróciło do normy :) i kilka razy dziennie gaśnie. Idąc tropem sondy, odłączyłem ją całkowicie, wyskoczył CHECK ENGINE STOP ENGINE i ruszyłem na objazd miasta. Silnik nie zgasł ani razu, i o niebo lepiej się zbiera. Więc wg. mnie sprawa jest jasna - sonda lambda była przyczyną gaśnięcia. Wymienię sondę i dam znać że jest już ok ( mam nadzieję )
niki1977
09-01-2013, 21:10
Tylko mi gasnął przy ruszaniu w korkach najczęściej. Zaczęło się to jak stałem w październiku w korku na trzypasmowej drodze, wyskoczył mi komunikat "low oil press" i silnik zgasł. Kluczyk dało się przekręcić tylko do pierwszej pozycji, do drugiej się nie dało. Próbowałem kilkakrotnie, ale się nie dało. . Natomiast co do niemożności odpalenia silnika, to stwierdził "a takiej blokady to chyba nie ma". I spytał się drugiego doradcy, który też to potwierdził, że takiej blokady w tym samochodzie nie ma. Ja się upieram, że przecież nie umiałem odpalić, a on na to, że widocznie byłem zestresowany.
Do tej blokady , ze kluczyka nie da się przekręcić na kolejna pozycje, tez mi się coś takiego działo parokrotnie. Uważam że albo jest blokada lub po prostu stacyjka do wymiany. Nie mam ogólnie innych z tych problemów opisywanych powyżej, sama eksploatacja siada, co robię jak nie mogę przekręcić kluczyka wyciągam go i ponownie wkładam i działa. ( nie ma przy tym żadnych informacji że coś jest nie tak) Kiedyś miałam stare 20 letnie volvo, oddałam z czymś do servisu , a oni mi dzwonią że stacyjkę muszą wymienić bo kluczyka w ogóle nie potrafią włożyć, mój brat stwierdził co za mechanicy, volvo ma blokadę stacyjki , jeśli włącza się blokada kierownicy , to nie można włożyć kluczyka, nigdy nie sprawdzałam jak w stilo jest z blokadą kierownicy, ale może to jest z sobą powiązane. W każdym razie wystarcza ponowne wyjęcie i włożenie kluczyka. Wiec Aso powinny wiedzieć takie rzeczy lub umieć zidentyfikować problem i to naprawić lub podać procedurę odblokowania.
ernest159
11-01-2013, 18:58
Więc wg. mnie sprawa jest jasna - sonda lambda była przyczyną gaśnięcia. Wymienię sondę i dam znać że jest już ok ( mam nadzieję )
Sprawa nie jest jasna :( po wymianie sondy za katalizatorem, samochód dalej gaśnie. Ręce opadają..................
krzysztof2345
12-01-2013, 00:30
Uważam że albo jest blokada
Blokada czytałem w instrukcji. Ale wyjmować kluczyka nie próbowałem.
Wiec Aso powinny wiedzieć takie rzeczy lub umieć zidentyfikować problem i to naprawić lub podać procedurę odblokowania.
No widzisz. A mi powiedzieli, że byłem zestresowany i takiej blokady nie ma. A byłem w największym ASO w Warszawie.
Sprawa nie jest jasna po wymianie sondy za katalizatorem
Za katalizatorem nie ma wpływu na pracę silnika - kontroluje tylko pracę katalizatora i pierwszej sondy. Sondą regulacyjną jest tylko ta przed katalizatorem.
Do tej blokady , ze kluczyka nie da się przekręcić na kolejna pozycje, tez mi się coś takiego działo parokrotnie. Uważam że albo jest blokada lub po prostu stacyjka do wymiany. Nie mam ogólnie innych z tych problemów opisywanych powyżej, sama eksploatacja siada, co robię jak nie mogę przekręcić kluczyka wyciągam go i ponownie wkładam i działa. ( nie ma przy tym żadnych informacji że coś jest nie tak) Kiedyś miałam stare 20 letnie volvo, oddałam z czymś do servisu , a oni mi dzwonią że stacyjkę muszą wymienić bo kluczyka w ogóle nie potrafią włożyć, mój brat stwierdził co za mechanicy, volvo ma blokadę stacyjki , jeśli włącza się blokada kierownicy , to nie można włożyć kluczyka, nigdy nie sprawdzałam jak w stilo jest z blokadą kierownicy, ale może to jest z sobą powiązane. W każdym razie wystarcza ponowne wyjęcie i włożenie kluczyka. Wiec Aso powinny wiedzieć takie rzeczy lub umieć zidentyfikować problem i to naprawić lub podać procedurę odblokowania.
Cześć stacyjka na każde włączenie zapłonu zezwala tylko na jednokrotne załączenie rozrusznika, ze względu na bezpieczeństwo rozrusznika, który mógł by ulec spaleniu podczas załączania przy kręcącym się silniku... czasem upierdliwe, ale czego się nie robi dla ochrony podzespołów silnika... pozdrawiam...
U mnie, najpierw auto gasło okazjonalnie, ale po chwili szło je normalnie odpalić. po ok miesiącu pojawiły się poważne problemy z odpaleniem auta po wystąpieniu awarii. po wizycie w serwisie w gdańsku panowie przez 4 dni szukali usterki i idąc "po kablach", "doszli". Wymiana "hybrydowej centralki wtrysków" pomogła. koszt? 5200zł (-1600zł rabatu za zwrot starej). Po wymianie "auto jeździ i pierdzi" bo na nieszczęście, po zimie jeszcze tłumik nie wytrzymał:D
5200zł:lol2:[-o< U kogo robiłeś, jeśli nie chcesz tu pisać to napisz na PW.
Trochę mnie dziwi ta cena. Z salonem Plichty na szadolkach zawsze miałem 10% upusty jak im mówiłem o klubie.
Strasznie drogo. Na przeszłość daj znać to mam zaprzyjaźnionego mechanika z aso fiata. Ma swój warsztat w Rumii.
Taplniete w notatniku drugiej generacji
U mnie było identycznie, na 99% wina sterownika , przegrzewa się ponieważ jest zbyt blisko silnika.W moim przypadku wystarczyło zdjąć go ,otworzyć , wyczyścić małym pędzelkiem, przetrzeć denaturatem , zalepić silikonem odpornym no wysokie temperatury .Mechaników dwóch nic nie poradziło ,elektryk wmawiał , że auto było zalane lub z powodzi, tak Stilo wariowało . Szczęśliwie odpowiedz była na jakimś forum i tak trzeba było zrobić z tym sterownikiem.
tak, też gdzieś czytałem że konstruktorzy Fiata Stilo z silnikiem 1.6 dali trochę ciała lokując sterownik z bliskiej odległości od silnika. także szukanie usterki dziwnych błędów i gaśnięcia auta bez powodu zaczałbym od zamontowania porządnej słony termicznej na ECU.
koleżanko inez, wysłałem ci pm'a :)
wlochacz4444
22-07-2013, 00:42
Witam, jestem nowym forumowiczem . Właśnie zakupiłem Stilo 2,4 abarth automat , masa rzeczy do zrobienia ale meczy mnie podobny problem. Mianowicie po zapaleniu jest ok jade i wszystko działa , po przejechaniu paru km gdy zatrzymuję sie np na swiatlach albo rondzie samochód gaśnie, obroty spadają do zera i nawet czasami nie wiem kiedy to sie stało ze silnik nie chodzi. Po ponownym przekręceniu kluczyka jest ok do kolejnego ronda np . Zauważyłem dziś urwany czujnik od miski olejowej nie wiem może to jest przyczyną. Kontrolki jakie sie zapalają to : kontrolka cisnienia oleju czerwoan( tak mi sie wydaje ) i czasami samochod z kłódką na pomaranczowo. Ktoś ma pomysł co sie zepsuło i jak to naprawić ?
lukq
Modera dasz mi namiary na tego mechanika z Rumii ?
Co do problemu ze sterownikiem silnika (wtrysków) w stilo 1,6 to polecam kontakt z firmą Robtron we Wrocławiu. Sam miałem ten problem, troche czasu i nerwów straciłem na dotarcie do rozwiązania. Panowie z tej firmy znają się na tym sterowniku i go naprawiają. Obdzwoniłem sporo elektroników zajmujących się tymi sterownikami i Ci panowie byli najtańsi.
Zapłaciłem 350zł + koszt przesyłki. Naprawa w jeden dzień i 12 m-cy gwaracncji. Od naprawy minęło już 3 miesiące i zero problemów.
wlochacz4444
24-07-2013, 21:24
Trochę mnie dziwi ta cena. Z salonem Plichty na szadolkach zawsze miałem 10% upusty jak im mówiłem o klubie.
Strasznie drogo. Na przeszłość daj znać to mam zaprzyjaźnionego mechanika z aso fiata. Ma swój warsztat w Rumii.
Taplniete w notatniku drugiej generacji
Dasz mi kontakt do tego mechanika z Rumii ?
wlochacz4444
27-07-2013, 23:51
Czy ktoś ma jakiś pomysł co sie mogło zepsuc?
Drodzy forumowicze czy komuś z was bez odpalania auta też wyskakują błędy abs esp falture itd. i auta nie można odpalić, w czasie jazdy też błędy wyskakują i gaśnie. Męczę się już z tą usterką prawie rok czasu miałem już go u 5 elektryków, wpakowane już ponad 1tys. zł (nowy aku, nowa przepustnica, czyszczenie mas, styków, sprawdzenie instalacji, body computera, zakup osłony na aku, przeniesienie kompa w inne miejsce) i nadal bez poprawy. Najgorzej w zimne wilgotne dni, w ciepłe, gorące spokój jak ręką odjął. Jak wywalił błędy u elektromechanika to jego diagnoza była taka że ECU nie dawał znaku życia założył mi inny komputer, było dobrze niecały tydz. i to samo. W kompie brak jakichkolwiek błędów. Jakieś pomysły jeszcze ktoś ma???
Podmien skrzynke bezpiecznikow i zaopatrz sie w oslone jej i akumulatora
Kolego qronax mam osłonę na akumulatorze, skrzynka czyściutka wszystko potraktowane środkiem do czyszczenia elektroniki, wszystkie bezpieczniki i wtyczki pod skrzynką. Wygląda wszystko jak nowe. Cały czas chodzi mi po głowie ten komputer ECU, czy nie kupić innego, ale boje się że to nie to. Dzisiaj rano było zimno, rosa na aucie, poszedłem specjalnie sprawdzić co się będzie działo i działo się, potzrymałem z pół min. na zapłonie zaraz charakterystyczny pipi i wywalił choinkę na zapłonie bez odpalania auta. Wystarczy przekręcić kluczyk jak do wyciągnięcia i ponownie na zapłon było już bez błędów odpaliłem i pochodził jakieś 30sek. i zgasł ale bez błędów żadnych błędów na zegarach. Odpaliłem ponownie i już było dobrze. Pózniej trasa jakieś 50 km ok. bez niespodzianek. Teraz mogę jechać i 200 i 300km i raczej nie zgaśnie. Jakaś sugestia???
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Kolego qronax mam osłonę na akumulatorze, skrzynka czyściutka wszystko potraktowane środkiem do czyszczenia elektroniki, wszystkie bezpieczniki i wtyczki pod skrzynką. Wygląda wszystko jak nowe. Cały czas chodzi mi po głowie ten komputer ECU, czy nie kupić innego, ale boje się że to nie to. Dzisiaj rano było zimno, rosa na aucie, poszedłem specjalnie sprawdzić co się będzie działo i działo się, potzrymałem z pół min. na zapłonie zaraz charakterystyczny pipi i wywalił choinkę na zapłonie bez odpalania auta. Wystarczy przekręcić kluczyk jak do wyciągnięcia i ponownie na zapłon było już bez błędów odpaliłem i pochodził jakieś 30sek. i zgasł ale bez błędów żadnych błędów na zegarach. Odpaliłem ponownie i już było dobrze. Pózniej trasa jakieś 50 km ok. bez niespodzianek. Teraz mogę jechać i 200 i 300km i raczej nie zgaśnie. Jakaś sugestia???
koledzy to może ja opisze mój problem ze stilo 1.2... a wiec wygląda to tak zazwyczaj problem występuje gdy padał deszcz lub jest wilgotno....
gdy auto odpali to juz jedzie ok nie ma problemów ale gdy np zacznę manewrować czasami zgaśnie i wygląda to tak jakbym wyłączył zapłon choc tego nie zrobiłem... i muszę kilka razy wyłączyć i włączyć zapłon az kontrolki sie zapalają i jest juz ok mozna palic i jechac... ale czasami jest tez tak ze gdy wyłączy sie zaplon to kontrolka air bag sie lekko swieci ,albo wszystkie wtedy wyłączam zapłon i wlaczam kontrolki sie pala ale tak slabo i musze wlaczac i wylaczac az zaczna normalnie swiecic...
czasanmi tez jest tak ze podczas odpalanie krece aoto odpala ale no trzesie sie troszke podczas tego i auta gasnie jakby po prostu sie cos rozlaczalo rozbieralem body komputer jest ok skrzynke pod maska z bezpiecznikami tez i wyglada ok. klema + nowa i wymienilem na niej bezpieczniki i dalej to samo jakies pomysly??????? chyba przez brak masy silnika takie cuda by nie byly co? bo troche naderwana jest ta masa ale trzyma
Kristofferson
09-04-2014, 15:43
Witam, chciałbym odkopać temat. Mam identyczne objawy jak Nietoper. Gdy jest wilgotno (albo po deszczu, myciu w myjni) Stilo wariuje nawet bez odpalania, przekręcam kluczyk, świecą się kontrolki i po chwili loose connection. Czasami jak nagrzeje nawiewem to pomaga. Wymieniony akumulator, ponoć sprawdzona masa. W ASO po tym jak się tak pierwszy raz stało (listopad 2013), powiedzieli że sterownik - zamiennik 2500zł. Byłem u dwóch mechaników to samo, "po konsultacji z elektromechanikiem, sterownik silnika do wymiany, nie da się go naprawić, wymiana, zamiennik 2500zł". Ręce opadają. Znacie kogoś w Krakowie kto może pomóc?
Nietoper
09-04-2014, 17:48
Sposób który podam mnie pomógł w 100%. Nie miałem nic do stracenia i tak i tak jakby to nie pomogło musiałem wydać grubą kasę :/
No to co będzie potrzeba :
Dwa preparaty do czyszczenia :
Kontakt S - do czyszczenia styków (10-20zł)
Kontakt U - do czyszczenia płytek drukowanych (10-20)zł
Dobry klej (2 razy użyłem sanitarnego, ale to porażka po 1-2 tygodniu problem wracał) i musiałem od nowa grzebać...
Polecam klej do bloków silników koszt od 20-100zł (po zastosowaniu takiego kleju autko do dziś śmiga ponad rok i 9 miesięcy)
Szacowany czas pracy do 1-2 godzin.
Zaczynamy
1. Odkręć centralkę wtrysku 4 śruby. (1 załącznik)
2. Otwórz ją. Wystarczy płaski śrubokręt, klej który trzyma metalową pokrywę jest dość słaby.
2a. Gdy otworzysz centralkę uwaga na delikatną elektronikę !! (2 załącznik)
2b. Wyczyść cały klej z rowków i metalowej obudowy. DO CZYSTA NAJLEPIEJ. Troszkę babraniny ;/
!! Nie odkręcaj w środku widocznych śrub. !! (bo i tak nie da się wyciągnąc płytki, trzymają ją 2 czarne wtyczki)
3. Popsikaj preparatem KONTAKT U (płytki drukowane). Preparatu nie ścieraj. Jest obojętny nie powoduje zwarć itd.
Chyba że widać gołym okiem że brud i tłuszcz ścieka to deliktanie ręcznikiem papierowym, żeby nie urwać czegoś.
4. Gdy popsikane zostało preparatem KONTAKT U, nanieś klej do rowku, zamknij pokrywę.
KONTAKT S użyłem do przeczyszczenia styków łączących centralkę wtrysku. Można podłączyć jak jest mokre, środek obojętny nie powoduje zwarcia
Mam ogromną nadzieję, że to pomoże !!
Szerokości
pozdrawiam
1) załącznik https://docs.google.com/file/d/0B0uhUMCho5GzcFN6bUdtZmlFUjA/edit
2) załącznik https://docs.google.com/file/d/0B0uhUMCho5GzaW1lNDdBRVhTS2s/edit
PS Auto śmiga 1 rok 9 miesięcy po tym zabiegu.
mihcas376
16-05-2014, 00:13
Witam , mieczylem sie z tymi problemami co wy od 5 miesiecy, dalem auto do elektro mechanika okazalo sie ze skrzynka bezpiecznikow przy akumulatorze byla kiedys cała zalana i teraz zgniła i powiedizal mi ze to na 80% byla przczyna gaśniecia czy byl cieply czy zimny czy jechalem 20km/h czy stał czy jechalem 120km/h , nieraz mialem tak ze gasł, immobilizer sie palil kłudka migala i dupa nie chcail odpalic, nieraz gasł i odpalal i jechalem dalej, gdy byly slonecznie dni nic sie nie dzialo a jak zaczelo padac problem powracał, oczywiscie ASR failure ,EBD failure, connection lost ,low pressure oil i cala reszta. Wczesniej wymienialem czujnik obrotu wału ,swiece i akumulator nic to nie dawalo wiec radze wam tez przejrzec skrzynke byc moze jest zawilgocona , bo u mnie kilo piachu pod jeszcze bylo ;D i nie wiem jakim cudem. Pozdraiwam i mam nadzieje ze komus pomoge :)
Witam,
Mam stilo 1.6 w benzynie + lpg. problem jest podobny ale w moim przypadku auto gaśnie w charakterystycznym momencie tj. gdy zwalniam przed zakrętem oraz przy hamowaniu ... wciskam pedał sprzęgła a wskazówka obrotomierza od razu pikuje w dół i auto gaśnie.
Pytanie brzmi czym to może być spowodowane ?
Oczywiście żadnych błędów nie pokazuje ...
Witam,
Mam stilo 1.6 w benzynie + lpg. problem jest podobny ale w moim przypadku auto gaśnie w charakterystycznym momencie tj. gdy zwalniam przed zakrętem oraz przy hamowaniu ... wciskam pedał sprzęgła a wskazówka obrotomierza od razu pikuje w dół i auto gaśnie.
Pytanie brzmi czym to może być spowodowane ?
Oczywiście żadnych błędów nie pokazuje ...
Ja miałem/mam podobne objawy (od czasu do czasu), wcześniej jeszcze pojawiały się różne błędy przepustnicy.
U mnie pomaga czyszczenie przepustnicy i kilkukrotne ręczne wciskanie palcem przepustnicy do oporu. Prawdopodobnie wymiana na nową rozwiązałoby problem, ale nie uśmiecha mi się wydawać ponad tysiaka.
Teraz przechodzę właśnie przez problem z lambdą opisywany powyżej, błędy P0141 i (chyba 1 raz) P0136. Myślałem, że to lewe powietrze, bo zrobiła się dziura w siatce środkowego tłumika, ale po wymianie siatki - nadal to samo. W wolnej chwili spróbuję odkręcić i potraktować Kontaktem styki i zobaczymy co z tego wyjdzie. Albo problem zniknie, albo nowa lambda.
Ja mam stilo 2003 1,6 2003 rok od miesiąca i ogarnąłem sam ten temat. Gaśnie sobie jak i kiedy chce. Poczekam chwile i odpala.
U mnie akurat pisało o ASR, Alternatorze i o wszystkim innym na raz. Oczywiście awaria wszystkiego na raz nie jest możliwa.
Jak to możliwe? Ano ECU umieszczony na silniku.
Wziąłem klucze, zdjąłem ECU, rozkleiłem, wyczyściłem i pod lupę (dosłownie).
Okazało się, że niektóre piny z dwóch złączek doń wchodzących były LUŹNE!!! Popękała cyna. Przelutowałem wszystkie. Zakleiłem ECU na nowy silikon wysokotemperaturowy i poskręcałem.
Teraz hula jak ta lalala.
To co robi Robtron z Wrocławia to jest dokładnie to co zrobiłem. Tylko ze ja nie wiedziałem o tej firmie :)
Zarejestrowałem się tu bo znalazłem ten wątek i mierzi mnie jak proponuje się wymianę kompa za 3500 zł :) Albo odwiedza 10 elektryków i każdy rozkłada ręce....
Jak ktoś umie i ma czym polutować to polecam jak nie to nawet te 350 za święty spokój to dobra rzecz.
bryka102
30-03-2015, 21:10
Witam, myślę że taka"naprawa" nie jest warta nawet tych 350... Najczęściej te ECU chorują na BGA, a wtedy naprawa to wyższa szkoła jazdy... Jak się znowu odezwie to dzwoń.
flamaster2
12-05-2015, 15:55
Witam,
Podepnę się pod temat. Silnik 1.6 benz, 2003r. (103KM) Multiwagon
Moje problemy z błędami pojawiły się w pierwsze zimne dni listopada ub. r. Gasł zawsze na zimnym silniku, a po rozgrzaniu było ok.
Podładowałem aku, ale po miesiącu problem wrócił. Przemęczyłem się całą zimę, w kwietniu kupiłem nowy aku i stilon jeździł jak nowy.
Przez cały tydzień.
Po tygodniu zgasł (z kompletem komunikatów) na obwodnicy przy prędkości ok. 100km/h (silnik rozgrzany, bo przejechałem ok. 30km). Z ponownym odpaleniem nie było problemu. Następnego dnia miałem takie objawy: odpalam-> silnik pracuje 20s-> gaśnie (bez choinki ani błędów)-> odpalam-> jadę i na odcinku 1km gaśnie 4 razy, za każdym razem z choinką (w tym raz na środku przejazdu kolejowego:mad:). Za każdym razem z ponownym odpaleniem nie było problemu.
FES pokazuje:
- U1601 - usterka linii C-CAN
- P0420 - Katalizator 1
Wcześniej problem wiązałem tylko z aku (bo zima, auto gasło tylko na zimnym silniku, a stary aku miał 5 lat), ale teraz mam nowy więc odpada.
Wyczyściłem dziś skrzynkę z bezpiecznikami, ale nie była mocno zabrudzona, więc wątpię, że tu leży problem.
I tu moje pytanie: Co powinienem sprawdzić Waszym zdaniem w następnej kolejności:
- czujnik wału?
- sonda lampda (jeśli tak, to która)?
- sterownik silnika?
- coś innego?
Witam,
I jest jakiś sposób na te błędy komputera i gaśnięcie silnika?
Mam zamiar kupić właśnie Fiata stilo 1.6 benz, 2003r. (103KM) z gazem. Ale czytając na forum o tym problemie coraz bardziej sie zniechęcam ...
Miałem zimne luty w kompie na silniku. Dodatkowo należy sprawdzić komputer w kabinie auta - lewa strona kierownicy tam gdzie bezpieczniki tam tez miałem lutowane 2 piny (body komputer). Dodatkowo należy naprawić masę tzn. zlikwidować tzw. grzebień obciąć kable i zrobić na 1 oczko. Auto śmiga aż miło przejechałem z 3 tys km i nic. Męczyłem się 3 lata. Jeśli wykonasz te wszystkie czynności auto powinno być naprawione. Prześlij dalej to info niech inni się nie męczą. Powodzenia.
Witam,
I jest jakiś sposób na te błędy komputera i gaśnięcie silnika?
Mam zamiar kupić właśnie Fiata stilo 1.6 benz, 2003r. (103KM) z gazem. Ale czytając na forum o tym problemie coraz bardziej sie zniechęcam ...
Ja nie narzekam :) jestem bardzo zadowolony z auta. Mam wersje MW, od zawsze mi sie podobala.
Powiem ci tak... przez 7 miesiecy po zakupie od "niemca" wszystko bylo idealnie. Potem zaczely sie jaja z gasnieciem itp itd.
Nie ominał mnie problem ze sterownikiem. Wydalem 400 zł na regeneracje (zimne luty, reballing, jakies nowe uklady), dodatkowo przenioslem sterownik z silnika zeby juz sie nie smazyl. Mineły 2 miesiace po tej operacji, zrobilem ok 2500 kilometrów i spokój.
Stilo (szczegolnie ten silnik 1.6 16V 103KM) trzeba kochac lub znienawidzic. Ja naleze do 1 grupy i powiem ci ze po tych przebojach z ECU nadal uwielbiam nim jezdzic.
Ja kupujac to auto, tez czytalem fora i troche mnie to zniechecalo. Ale kupilem auto z ta swiadomoscia bo praktycznie nic innego sie tam nie dzieje i odlozylem 5 stówek na ewnetualna naprawe ECU.
Jak widac.. nie zabolalo mnie to finansowo bo bylem na to przygotowany :)
Ja osobiscie polecam :)
moje stilo coś gryzie od lipca. Gdy pojechałam na wakacje na początku lipca, z Katowic na Mazury, pod Warszawą zaczęło nim telepać. Najpierw myślałam, że to przez silny wiatr, który "ciągnie" w drugą stronę moje rowery zaczepione na tylnim haku. NIE. Pojawiło się "CHECK" i na wolnych obrotach już nie panikował. Na miejscu oczywiście okazało się, że trzeba wymienić rzekomo świece i cewkę zapłonową. Wyżygałam 700 zł, ale tym sposobem wróciłam do domu. Na śląsku jednak gdy już go zgasiłam nie chciał odpalić. Uruchamiał się "dżin" i akumulator i echo. Zaczęłam szukać elektryka, wyjęłam akumulator, męczyłam się z tym autem, aż w końcu gdy znalazłam osobę, która się na tym zna, JEMU JUŻ NIC NIE BYŁO. MAGIA. Jest listopad i ma mnie ochotę wyrywać z butów. Że niby chłodnica. Zapalił się "check", pojechałam do mojego mechanika, wymienił mi chłodnice, bo płyn uciekał i żyłam w nadzieji, że CHECK zniknie. DUPA ! Stoję na światłach z tym checkiem, nagle dżin, akumulator i gaśnie. I TAK CIĄGLE. Aż go nie wrzucę na wysokie obroty to gaśnie. Potem naturalnie 5 dni spokoju, aż w końcu zamęczył się w korku na autostradzie. Tu już mnie laweta czekała. Żeby było śmieszniej, pod domem już był tylko check i jeździł ;) umówiłam się z elektrykiem na poniedziałek, ale jestem JUŻ załamana gdy przeczytałam te wszystkie wątki. Krew mnie zalewa przy takich rzeczach, ale obstawiam, że to właśnie komputer? Teraz stoi, ale gdy go odpalam jest tylko CHECK. Liczę, że do poniedziałku dalej tam będzie bo jak znowu zniknie to chyba harakiri popełnię. A tak serrio. Ten palący się dżin i akumulator i gaśnięcie? Komputer?
SuddenDeath
28-03-2016, 16:34
Podbiję temat, w moim dzieje się dokładnie to samo, ani mechanik, ani we fiacie nie potrafią jednoznacznie określić od czego gaśnie. Jadę jeszcze jutro do innego i zobaczymy. Auto mamy właściwie już 13 lat, a gasnąć zaczął całkiem niedawno. Skoro tylu osobom się to przytrafia to chyba powinni znać przyczynę...
Gaśnie w trakcie jazdy (pik, pik, pik i gaśnie) z tym, że jak zgaśnie to można go odpalić jeszcze rozpędzonego i jedzie dalej jakby nigdy nic, a czasem nie da się go w ogóle odpalić i wtedy trzeba odczekać kilka minut i wtedy również jedzie jak gdyby nic się nie stało...
moje stilo coś gryzie od lipca. Gdy pojechałam na wakacje na początku lipca, z Katowic na Mazury, pod Warszawą zaczęło nim telepać. Najpierw myślałam, że to przez silny wiatr, który "ciągnie" w drugą stronę moje rowery zaczepione na tylnim haku. NIE. Pojawiło się "CHECK" i na wolnych obrotach już nie panikował. Na miejscu oczywiście okazało się, że trzeba wymienić rzekomo świece i cewkę zapłonową. Wyżygałam 700 zł, ale tym sposobem wróciłam do domu. Na śląsku jednak gdy już go zgasiłam nie chciał odpalić. Uruchamiał się "dżin" i akumulator i echo. Zaczęłam szukać elektryka, wyjęłam akumulator, męczyłam się z tym autem, aż w końcu gdy znalazłam osobę, która się na tym zna, JEMU JUŻ NIC NIE BYŁO. MAGIA. Jest listopad i ma mnie ochotę wyrywać z butów. Że niby chłodnica. Zapalił się "check", pojechałam do mojego mechanika, wymienił mi chłodnice, bo płyn uciekał i żyłam w nadzieji, że CHECK zniknie. DUPA ! Stoję na światłach z tym checkiem, nagle dżin, akumulator i gaśnie. I TAK CIĄGLE. Aż go nie wrzucę na wysokie obroty to gaśnie. Potem naturalnie 5 dni spokoju, aż w końcu zamęczył się w korku na autostradzie. Tu już mnie laweta czekała. Żeby było śmieszniej, pod domem już był tylko check i jeździł ;) umówiłam się z elektrykiem na poniedziałek, ale jestem JUŻ załamana gdy przeczytałam te wszystkie wątki. Krew mnie zalewa przy takich rzeczach, ale obstawiam, że to właśnie komputer? Teraz stoi, ale gdy go odpalam jest tylko CHECK. Liczę, że do poniedziałku dalej tam będzie bo jak znowu zniknie to chyba harakiri popełnię. A tak serrio. Ten palący się dżin i akumulator i gaśnięcie? Komputer?
różne przyczyny mogą być, począwszy od lipnego akumulatora, poprzez brak masy, przez zaśniedziałe przekaźniki oraz zaśniedziałe złącza pod akumulatorem, po komputer.
Blad CAN i przeróżnych czujników może świadczyć o usterce komputera. bo przecież wszystkie czujniki jednocześnie nie padają. (u mnie gasł: check + loose connection + hight coolant temperature + akumulator a potem doszedł Car Security i alternator fail, po wyciągnięciu sterownika było ewidentnie widać zapadnięte piny)
Może być uwalony czujnik temperatury, może być walnięty MAP sensor.
Dobry elektryk, powinien ogarnąć temat. 1 rada - podłączenie do kompa i sprawdzenie błędów
rok temu przed wakacjami zaczęło się niewinnie od przerywania i gaśniecia "tak o" - głównie w korkach, potem pojawiły się błędy aż w końcu na trasie stanał i nie dało rady odpalić dopóki się dobrze nie ostudził.
Zaopatrzony profilaktycznie w zestaw narzędzi, zapasowe przekażniki i spray "kontakt" - na szybko zlałem wszystkie złącza preparatem pod akumulatorem, wszystkie wtyczki od czujników itp. zrobiłem z żoną i córką godzinny piknik "na krawężniku", po czym elegancko odpalił i ruszyliśmy dalej
Jakoś dotarłem do celu gdzie od razu wydarłem komputer z pod maski i wysłałem do magika od tych rzeczy.
Sterownik dostarczył kurier do osrodka wypoczynkowego. Test na górkach w Bieszczadach w mega temperaturze i spokój :)
Do domu dotarłem cały i zdrowy. potem przeniosłem sterownik żeby nie smażył się na silniku i od roku czasu jest ok. (ODPUKAC)
W tym roku już mam wykupiony Assistance :D z holowaniem, noclegiem, opieka nad zwierzetami, naprawa na miejscu itp. Mam nadzieję ze będzie dobrze :)
SuddenDeath
01-04-2016, 18:02
U mnie na 90% to wina sterownika silnika, w poniedziałek znowu oddaję auto do mechanika i zobaczymy.
Z góry przepraszam, że odświeżam stary temat, ale pewnie nie jednej osobie może się to okazać pomocne.
No więc przechodząc do sedna sprawy to mój Stilo 1.6 16V 3D zachowywał się podobnie jak opisujesz w trzech przypadkach.
Pierwszy polegał na tym, że na przedniej osi opony były łyse od wewnątrz, także czujnik wyłapywał to, komputer wywalał choinkę kontrolek i silnik gasł. Czujnik znajduje się przy przedniej osi. Jak nie masz dobrych opon na przodzie, a na tyle są w lepszym stanie to możesz na jakiś czas zamienić przednie koła z tylnymi i sprawdzić czy to podziałało. Drugi podobny przypadek miałem, silnik gasł i wywalał choinkę kontrolek na desce, ale w dodatku falowały obroty podczas pracy silnika. Powodem była zanieczyszczona przepustnica. Rozebrałem, przeczyściłem odpowiednim preparatem i szmatką, poskładałem i śmigał jak nowy. Trzeci przypadek to już wielu forumowiczom dobrze znany kłopot z komputerem, który przez jakiegoś inteligentnego konstruktora został umieszczony na silniku, gdzie jest narażony na wysoką temperaturę i drgania podczas pracy silnika. Problem jednak nie okazał się poważny, bo wystarczyło docisnąć te dwa złącza, które wchodzą w komputerek, choć natknąłem się na jakimś forum w internecie, że powodem były zimne luty w komputerku. Mam nadzieję, że choć trochę komuś to pomoże. Pozdro
sylvek1981
10-04-2016, 14:09
Witam prawie miesiąc temu zakupiłem Stilo 1.6 benzyna 2002. Po 4 dniach zaczęły się problemy z gasnącym silnikiem podczas jazdy (choinka na desce rozdzielczej to standard: ASR, Loos Connection, Low Level oil ect..), raz zdażyło się podczas wyprzedziania przy prędkości 100km/h nie spanikowałem, ale nie jedna osoba mogła by tracąc np. wspomaganie.
Po zapoznaniu się z wpisami mój plan działania był taki
1.Czyszczenie styków
2.Spradzenie zimnych lutów i kondycji EKU
3.Przeniesienie EKU a w razie gdyby nie pomnogło to co założyłem myślałbym aby zakupić nowy EKU..
No więc Zakupiłem wpsomniane spraye typu kontakt S, kontakt U, ale zanim ich użyłem sprawdziłem akumulator w sklapie gdzie sprzedawca miał miernik do tego przeznaczony. Napięcie akumulatora (12V) i napięcie ładowania (14V) okazłay się prawidłowe ale prąd rozruchu wypadł poniżej norm i z 540 wyszło tylko 390!! I nie wiem czy ten drugi paramater ma aż takie znaczenie, ale w moim przypadku pomógła wymianie akumulatora na nowy. Co prawda jeżdzę na razie parę dni, ale od wymiany ani razu nie miałem wspomnianego problemu - odpukać w niemalowane!! Będę obserwowował co się będzie działo dalej.. Pozdrawiam
sylvek1981
15-04-2016, 23:46
Niestety po 5 dniach wyswietlil mi sie blad podczas jazdy ''check engine'' ale silnik nie zglasl i po chwili błąd ustąpił.. jutro jade w trase i postanowilem zaryzykować, odkr eciłem ECU otowrzyłem i sprawdziłem czy płytka z elektroniką wygląda ok.. nie zauważyłem nic niepokojącego, ale profilaktycznie spryskałem wszystko "kontaktem s"
a po paru inutach "kontaktem u" to samoz robiłem z gnizdami i wtyczkami ECU... Nie przykręciłem sposobem fabrycznym tylko "złapałem" skrajnymi śrobami tak, że ECU jest przesunięte w strone akumulatora. Pomyślałem o temperaturze silnika jeśli ma ona takie znaczenie to mój "zabieg" powinien przynieść choćby maly efekt. Jeśli to co zrobiłem dzisiaj nie pomoże to kolejnym krokiem będzie przeniesienie ECU na obudowę akumulatora. Jutro jadę w podróż 400-500km zobaczymy co się zadzieje.
fasterek3
20-05-2019, 18:16
Witam, posiadam ten sam problem. Fiat stilo 1.6 benz + gaz 103 km silnik nie z fiata. Kupiłem go z wadą. Wada pokazuje oznaki w dwóch rodzajach. Jeden to pojawienie się ikonki ASR + czasem do niej dochodzi immobilaizer, auto od razu gaśnie, przekręcam na zapłon, kontrolki gasną, świeci ASR to auto nie zapali. Gdy ASR zgaśnie można odpalić je. Druga wada, to w czasie jazdy występuje szarpnięcie autem, żółty silnik, tempomat oraz temperatura wzrasta do maxa, 3 sekundy to trwa i wszystko powraca do normy. Rozmawiałem z Elektromechanikiem, będzie mi auto sprawdzał za 2 dni tz. 22.05. Mówił że najczęstszą wadą tych samochodów to jest sterownik silnika.
dawid092
20-07-2020, 19:56
Witam,
Mam stilo 1.6 w benzynie + lpg. problem jest podobny ale w moim przypadku auto gaśnie w charakterystycznym momencie tj. gdy zwalniam przed zakrętem oraz przy hamowaniu ... wciskam pedał sprzęgła a wskazówka obrotomierza od razu pikuje w dół i auto gaśnie.
Pytanie brzmi czym to może być spowodowane ?
Oczywiście żadnych błędów nie pokazuje ...
Witam, wybaczcie, że odświeżam temat. Mam identyczne objawy, samochód zwalniając przed skrzyżowaniem zakrętem pracuje normalnie, natomiast gdy tylko go wysprzęglę to gaśnie. Nie zdążę nawet zmienić biegu i silnik już nie ma obrotów. w sytuacji gdy prędkość mi na to pozwala kończę czynność tj. wrzucam bieg który chciałem i puszczam sprzęgło ''samochód odpala na pycha. "" i jadę dalej jak gdyby nigdy nic. Na komputerze nie ma błędów i żadna kontrolka poza olejowa i ładowania nie wyskakuje podczas gaśnięcia. Denerwuje mnie to tylko w sytuacji gdy mam zbyt małą prędkość aby go odpalić biegiem. Jakieś pomyśly, porady?
pablos_206
20-07-2020, 20:06
Przeszukaj tematy na klubfiatstilo.pl tam znajdziesz na 100% odpowiedź.
dawid092
20-07-2020, 20:19
Dzięki spróbowałem i tam. Jeśli ktoś znałby rozwiązanie tego problemu, to będę śledzić oba wątki. :D
Jeśli dalej będzie występować problem podjedź do mnie: https://elektryk-gorzow.pl/
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.