Witam!
Od pewnego czasu mam problem ze swoim Punto. Samochód ma spore problemy z przyspieszaniem - brak mocy. Do tego spalanie również się zwiększyło o około 1-2 litrów/setkę. Mam kabelek VAG-KKL i Fiat Ecu Scan. Podłączyłem auto do komputera, zrobiłem wykres pracy sond, zczytałem parametry, błędów nie było. Nie wiem jednak (i nigdzie nie mogę znaleźć) jakie powinny być właściwe wartości tych parametrów.

Dane do wykresu (Excel): http://www.sendspace.pl/file/e1e732ce9c5d83b4439d718

Log z FES (txt): http://www.sendspace.pl/file/b88692662097ca0131ee701

Sprawdziłem też opór uzwojeń pierwotnego i wtórnego cewek zapłonowych, były w porządku. Próbowałem też różnych środków czyszczących układ paliwowy (dolewanych do paliwa). Świece były wymieniane około 20 tys. km temu, przewody WN około 10 tys. km (poprzednie świece i kable były od nowości, czyli przez około 80 tys. km). Sonda lambda górna została wymieniona rok temu, ze względu na błąd podgrzewacza. Proszę o porady co jeszcze mogę sprawdzić, wymienić i czy z parametrów zczytanych przez FES coś wynika.

U mojej w Punto było to samo... wiesz co pomogło? wymiana wszystkich przewodów hamulcowych. Teraz auto jest zwinniejsze i mniej pali.

Czyli sugerujesz, że trzymają hamulce? Niestety, to już sprawdziłem. Po 100 km trasy tylne felgi były zimne, przednie lekko ciepłe.
Spróbuję wymienić kable WN i świece, kupiłem już klucz. Koszt niewielki, a może akurat to będzie to?

spalanie w granicach 7 litrów jest notmalne w 1.2 8v 60 KM?

Moim zdaniem w mieście jest to spalanie normalne, ale w trasie za duże. Moje auto pali właśnie w okolicach 7 l w trasie i do 10 w mieście. Jak jeździłem wcześniej to miałem koło 5,5 w trasie i 7 w mieście i do tego poziomu chcę wrócić. :mad:

Wiesz u mnie też hamulce nie trzymały. Ale płyn hamulcowy wolniej się cofał. W każdy razie po wymianie instalacji hamulcowej problem znikł.

Witam! Ja też miałem podobny problem czyli zamulał przy ruszaniu, więcej palił (ocena na podstawie komputera pokładowego). Udało mi się umówić z mechanikiem podłączył go do komputera i nic konkretnego nie wskazało( właściwie to juz nie pamietam). Stwierdził że trzeba wymienić przewody od świec. Po wymianie nic się nie zmieniło. potem stwierdził że zmierzy ciśnienie czy kompresje. Zmierzył odpowiednim manometrem i okazało się że nie ma odpowiedniego ciśnienia. Stwierdził że to wina pompy paliwowej i wyją ją i co się okazało: na pompie na jednym z wyjść był był taki "kapturek gumowy" z mniejszym otworkiem na górze (podobno odpowiedzialny za przelewanie paliwa już dokładnie nie pamiętam) i ten "kapturek był u góry rozerwany więc więcej paliwa tamtędy przepływało. Mechanik zaczą dzwonić po zaprzyjaźnionych sklepach i oznajmił że nie można tego samego elementu kupić(już myślałem że trzeba kupić nową pompę) . Całe szczęście udało się to jakoś skleić ale musi to b jakiś odpowiedni klej(bęzyna ). Po tym zabiegu samochód już pracował normalnie. Po roku albo i dłużej ponownie zaczęły pojawiać się te same obiawy więc już doświadczony poprzednim przypadkiem wyjąłem pompę i okazało się że niestety klej przestał działać. Zaczęło się szukanie tego elementu i po długim poszukiwaniu udało mi się dostać ten nie wiem jak to nazwać "kapturek " uszczelka gumowa czy może jakoś inaczej (miałem kiedyś zdjęcie Ale nie mogę znaleść) założyłem , zmontowałem i wszystko cyka jak powinno. Tak na marginesie to chciałem umówić się znowu z tym samym mechanikiem ale na szczeście się nie udało (odległe terminy) ale poradziłem sobie sam, mechanik twierdził że karzdy przypadek jes inny i może to być coś innego niż ostatnio i że trzeba przyjechać a ja sam sobie naprawiłem ha:lol: