PDA

Zobacz pełną wersję : UWAGA NA AUTORYZOWANE SERWISY!!!! - nie traćcie czujności



Jellou
06-03-2012, 17:32
Miesiąc temu pojechałem do autoryzowanego serwisu Fiata, aby zrobić przegląd po 120tys. mojej Cromki.
Dokonano wszystkich czynności, zapłaciłem fakturę i wróciłem do domu.

Po paru dniach mój samochód zaczął dziwnie reagować. Przy prędkości ok.120km/h (lub więcej) po jakiś 5-10min. jazdy usłyszałem krótki bip i zaświeciła mi się kontrolka poziomu oleju, a na wyświetlaczu pojawił się komunikat "sprawdź poziom oleju w silniku".

Trochę się zestresowałem tym faktem, ponieważ zignorowanie tego typu sygnału grozi zatarciem silnika.
Natychmiast zatrzymałem się, wyłączyłem silnik i poszedłem sprawdzić poziom oleju. Wyciągam bagnet i okazuje się, że .... poziom jest OK.

Zadzwoniłem do brata, który wiele lat pracował w autoryzowanym serwisie jako mechanik i poprosiłem o diagnozę. Od słowa do słowa zalecił mi powrót do domu i przy każdym pojawieniu się sygnału zatrzymać samochód, poczekać parę minut, aby silnik ostygł i takimi "żabimi skokami" wrócić. Całe szczęście nie miałem daleko.

Teraz zaczął się żmudny proces doszukiwania się przyczyn, skoro poziom oleju jest OK, to co włącza takie ostrzeżenie? Podłączony komputer nie zarejestrował żadnych błędów, ciśnienie OK, wszystkie podzespoły sprawne. Włączamy silnik i ... nic. Pojechałem na miasto i ... nic. Czary?

Podłączyłem komputer, wyjechałem na obwodnice i pogoniłem swoje 200 koni. Po ok. 5 min. historia powtórzyła się, a komputer nie sygnalizuje błędów. Zacząłem drążyć dalsze scenariusze.
Coś mnie tknęło i wyjąłem butelkę z resztką oleju, który dostałem po przeglądzie w serwisie. Sprawdziłem ile jest tego oleju i sprawdziłem jaki to typ oleju, aby w razie czego dokupić.
Dzwonię do brata z pytaniem jakiego producenta poleca. Po chwili oddzwania i dopytuje się o typ oleju, więc podaję 5W30 i tutaj ZONG!!! W słuchawce słyszę "do twojego silnika powinien być 5W40!!!".

Wracam do domu i piszę do serwisu, w którym robiłem przegląd, dlaczego do silnika 2.4 diesel wlali 5W30 zamiast 5W40? W odpowiedzi dostaję informację "bo ma Pan filtr DPF i dlatego stosujemy taki olej".

Wchodzę na stronę WWW Fiata i wypełniał formularz zgłoszeniowy z pytaniem o zalecany rodzaj oleju do swojego samochodu z podaniem nr VIN. Na drugi dzień dzwoni do mnie konsultant z Fiat Auto Poland i informuje mnie, że powinienem stosować ............. 5W40!!!!

Opowiadam mu swoją historię, w odpowiedzi dostaję kontakt do Rzecznika Klienta, który jest w każdym autoryzowanym serwisie i którego zadaniem jest wyjaśnianie tego typu sytuacji. Przekazuję kontakt do brata, który dzwoni i słyszy dokładnie to samo wytłumaczenie - bo jest filtr DPF. W trakcie rozmowy pada następny >argument< - "bo w ADF Auto również taki leją".

Dzwonię jeszcze raz na infolinię Fiata i pytam, czy mogą przysłać mi dokument, który jednoznacznie potwierdzi wymagania producenta co do rodzaju oleju. Dowiaduję się, że nie wystawią mi takiego dokumentu, ponieważ go nie potrzebuję. Wszystkie informacje zawarte są w instrukcji obsługi samochodu. Sprawdzam, a tam napisane: 5W40.

Jestem po rozmowie z prawnikiem i jutro jadę do PZMotu do zespołu ekspertów, aby potwierdzili wyniki "mojego śledztwa" i wydali stosowną opinię. Potem kieruję sprawę do sądu, a być może do Prokuratury (można sobie wyobrazić co stanie się gdy w samochodzie z automatyczną skrzynią biegu przy prędkości powyżej 120km/h (np. na autostradzie) nagle zatrze się silnik).

Dodatkowo zirytował mnie fakt, iż policzyłem z bratem "korzyści" autoryzowanego serwisu na takiej praktyce. Na 5 litrach droższego oleju 5W30 serwis zarobił ekstra .... 70 zł (słownie: siedemdziesiąt złotych) - liczone jako ich "czysty zysk". To szczególnie mnie zirytowało, że jakiś "Adam Słodowy" wymyślił jak podnieść wydajność ekonomiczną nie licząc się z konsekwencjami dla swoich klientów. A wszystko nie w jakimś garażu, w którym przysłowiowy Pan Zenek dorabia sobie do emerytury, tylko w autoryzowanym serwisie FIATA.

Dlatego przestrzegam!!!! Sprawdzajcie co leją do waszych samochodów i co wpisują w dokumenty (np. fakturę czy książkę serwisową) - bez tego sprawa w sądzie przegrana. Na szczęście ja na fakturze mam wyszczególniony typ wlanego oleju (5W30), naklejkę na silniku i butelkę z resztką oleju. Teraz czeka mnie bieganie po biegłych, kancelariach i sądach. I nie chodzi mi tylko o pieniądze, szlag mnie trafia gdy jakiś głupek dla paru złotych naraża mnie i moją rodzinę na ryzyko utraty zdrowia lub życia, a na pewno na wymianę silnika.

seth
06-03-2012, 19:43
bez urazy ale moim zdaniem nie zatrzesz silnika olejem 5/30. co nie zmienia faktu że postąpili nieuczciwie i jest to jakiś problem dla silnika pewnie wynikający z tego ze jest bardziej płynny po rozgrzaniu i czujnik odczytuje jako jego brak w momencie gdy gdzieś samochodem zakołysze i czujnik nie wykryje oleju. jak pisałem silnika nie zatrzesz a po co sie tak denerwować kontrolka i tym że ASO partaczy. masz racje co do zgłoszenia sprawy do sądu w celu otrzymania odszkodowania choć ja najpierw bym sie próbował dogadać z ASO w celu naprawy ich błędu i dogadania się co do rekompensaty.

byrrt
06-03-2012, 21:46
To nie chodzi o kołysanie tylko rzadszy olej nie wytworzy takiego ciśnienia stąd czujnik ciśnienia głupieje. Wg. mnie też mało prawdopodobne, że mogłoby się coś stać po takich paru "lampkach" ale uważam, że masz rację i będę kibicować Tobie w rozprawie z tym ASO..

A co do samych autoryzowanych serwisów.. To tylko zwykłe serwisy niczym się nie różniące od większych serwisów prywatnych - też pracują tam ludzie - czasami fachowcy, czasami gówniarze po technikum.. Mam nawet wrażenie że te 2gie jest bardziej nasilone tyle że ratują ich te wszystkie procedury i instrukcje..

seth
06-03-2012, 21:49
walczyć trzeba bo fuszerki odwalają czasem niesamowite. a ta twoja to jeszcze nie jest szczyt ich osiągnięć

Jellou
07-03-2012, 12:34
Technicznie pewnie macie rację. Choć nie wyobrażam sobie, że będę jeździł samochodem naszpikowanym elektronika i nie reagował na wskaźnik poziomu oleju (bo pewnie rozrzedził się za bardzo przy wyższej temperaturze).

Problem w tym, że gdybym takiej "podmianki" oleju dokonał samowolnie w okresie gwarancyjnym to .... TRACĘ GWARANCJĘ!!! (potwierdzone w Fiat Auto Poland).

Najbardziej w całej historii irytuje mnie fakt, że stacja na całym "pomyśle" zarabia ekstra jakieś 50-60zł (ekstra). Za przegląd zapłaciłem powyżej 1.000zł. Zapłaciłbym i ekstra 100zł więcej, ponieważ jadąc na przegląd do autoryzowanej stacji obsługi nie oczekują najniższej ceny tylko fachowej i odpowiedzialnej obsługi - szczególnie, że przegląd robię po okresie gwarancyjnym i mógłbym sobie pojechać gdziekolwiek.

A co do dogadania się z ASO? W rozmowie telefonicznej nie mają specjalnie wiele do powiedzenia, uważają że jest OK, a na pytanie dlaczego leją olej inny od wymaganego przez producenta słyszę jak mantrę "bo pański samochód ma filtr DFP" (wiedząc jak działa ten filtr nie mam bladego pojęcia jak to się ma do oleju). A jak pytam Fiat Auto Poland jaki olej ma być do mojego samochodu (podając VIN) słyszę: 5W40!!! Tyle dyskusji "ze ślepym o kolorach".

Wysłałem oficjalne pismo do ASO i czekam na reakcję, jeżeli jednoznacznie podtrzymają swoją "telefoniczną wersję" - składam pozew na drodze cywilnej o odszkodowanie. Pewnie będę musiał zlecić i zapłacić za ekspertyzy, ale co mi tam - stać mnie (a właściwie moją firmę), mam czas a szanse na wygranie są bliskie 100%. Podejrzewam, że jeśli uda mi się wygrać to paroletnie zyski z "podmianki" pochłonie odszkodowanie, prawnicy i ekspertyzy. A całość zrobię "dla sportu".
W tym tygodniu składam też oficjalną skargę do Fiat Auto Poland na obsługę w ich autoryzowanej stacji, zobaczymy czy tutaj tez będzie reakcja - jeżeli nie będzie to Włosi zareagują na 100%. Mój kolega ćwiczył to OPLEM, gdzie w Polsce wszyscy go zlali a jedno pismo do centrali w Niemczech uruchomiła całą masę przeprosin i napraw. Bo skoro wydaje się miliony na marketing to trudno sobie pozwolić na oczywiste "strzały w kolano" w incydentalnych przypadkach.

seth
07-03-2012, 19:23
Jak najbardziej masz rację z tą walką.


(wiedząc jak działa ten filtr nie mam bladego pojęcia jak to się ma do oleju
nikt chyba nie ma pomysłu żeby to wytłumaczyć i myślę że oni sami nie maja normalnego wytłumaczenia :D
Myślę że FAP zareaguje błyskawicznie i obędzie się bez sądu. a włosi powinni się i tak dowiedzieć niech pilnują naszych bo ludzie w przeciwnym razie dalej będą narzekali na fiaty.

BART_osz
10-03-2012, 20:00
Na przyszłość - sugeruję jadąc do ASO brać swój olej ... .
A jeżeli chodzi o walkę z FAP ... życzę wytrwałości i trzymam kciuki :) .
Jeżeli miał byś pisać do centrali - sugeruję po włosku - wtedy bankowo wezmą Twoją opinie na tapetę a nasza centrala krajowa na pewno dostanie "impuls" ;) .

Ostatni przykład takich praktyk i ignorowania klienta o którym słyszałem - znajomy w nowym mondeo miał nieszczelne reflektory przednie (ponoć wada konstrukcyjna :) ) , co objawiło się tym że reflektory zaszły już mgłą kurzu od środka jak w 10 letnim samochodzie,a samochód miał 4 miesiące . Walka trwająca dwa miesiące z centralą na Polskę i nic - jedno pismo do centrali w koeln - reflektory wymienione po 2 tygodniach ... .

Jellou
03-04-2013, 09:39
No i problem się rozwiązał. Przyszedł czas na ponowną wymianę oleju i po wymianie ... objaw "kontrolki poziomu oleju" zniknął - i to bez wymiany czujnika poziomu oleju. A to oznacza, że czujnik jest OK.
Wytłumaczeniem może być niewymienienie filtra oleju przez ASO (bo olej raczej wyglądał na oryginalny - tym bardziej, że dostałem 1l na dolewki). W efekcie tego ciśnienie oleju było zbyt niskie i pojawiał się komunikat o poziomie oleju.
Teraz po wymienia filtra na nowy (wraz z olejem) żadna kontrolka nie mrugnie dłużej niż testowo po uruchomieniu zapłonu.

marrr
04-04-2013, 15:07
Olej wymienili a filtru nie ? Ja sobie sam wymieniam olej i filtry. 40 min roboty 2 piwka i wszystko gra jak należy:)

Jellou
04-04-2013, 16:48
hmm, wszystkie elementy mam na fakturze, ale czy były w samochodzie to teraz raczej trudno powiedzieć - analizując objaw i zniknięcie problemu wniosek jest tylko jeden - filtr był "zakitowany" (nie sądzę, aby nowy filtr był 'niesprawny' już na drugi dzień po wymianie.
To chyba nie jedyne "usprawnienie ekonomiczne" w ASO.
Mój brat pracował w ASO innej marki i był świadkiem jak faktura pomnażała swą wartość, choć w samochodzie podłączyli tylko jakiś urwany kabelek i od paru godzin czekał na odbiór przez klienta.

ciril
04-04-2013, 18:35
Rozumiem że nic nie dopłacałes i że interwencja w FAP pomogła?

Bodziu
04-04-2013, 21:21
Witam ! Posiadam historie serwisową swojej Cromy 1,9 Mjet 8V-120 KM, i zawsze zalewano go olejem 5W30 WR Pure Energy(tez mam DPF).ok 20.04 zbliza mi sie wymiana oleju i przegląd.... też zaleje go Selenią 5W30 WR Pure Energy. Auto ma potwierdzone 146 tys km i żadnych probelmów z DPF( robie długie trasy po autobahnach). mało kulam się po mieście. Więc dziwi mnie ten prolem... może większy motor ma "wieksze wymagania" ???

marrr
04-04-2013, 22:21
Ja leje Mobil 1 ESP Formula 5W-30 i też podobnych problemów nie miałem. Moim zdaniem to będzie wina filtra oleju jeśli nie był zmieniony. Mógł być też źle założony. Podobny problem miałem w C4 mechanik źle założył filtr i wyskakiwał komunikat o niskim ciśnieniu oleju. Wymieniłem na purfluxa i było ok.