Zobacz pełną wersję : gdzie są wtyczki do podłączenia komputera diagnostycznego Fiat Brava 1996 r 1,6 16V automat
lidzia49
02-03-2012, 19:31
witam..mam ogromny problem z moim autkiem.Jezdził super...ale tegoroczne mrozy (chyba) mu zaszkodziły..Wymieniłam kable do świec (?) ,filter paliwa....Nie działa 3 wtrysk,chodził na 3 cylindry.Powoli nim wyjechałam licząc ,że się sam odblokuje i zacznie chodzić tak jak przedtem,ale w czasie jazdy zgasł silnik i już nie zapaliłam.Teraz już nie chce "przekręcić",jakby się zablokował .Próbowałam zlecić go do podłączenia komputera by go "zbadać" ale nie możemy znależć wtyczek do podłączenia.Może Ktoś wie gdzie mogą być w tym modelu? Jest to automat więc jest problem z odholowaniem do mechanika więc pilnie potrzebuję porady gdzie te wtyczki mogą być....
Proszę o poradę....lidka
Lidziu przy prawym kielichu. (od strony pasażera).
lukq nie koniecznie, ja mam wtyczkę przy pokrywce od bezpieczników pod podszybiem od strony kierowcy 1.6 16V 1996r manual ;)
Tylko może być problem bo te samochody maja złącza 3 pinowe i nie każdy magik potrafi to zczytać
Coś mi się wydaje że to bardziej problemy ze smarowaniem, ciężko to sprawdzić na automacie, w manualu koła w górze wrzucamy 2-3 bieg i jak koła nie chcą się obrócić to złapało tłoki
Czemu problem z holowaniem? Wrzucamy bieg N i ciągniemy
lidzia49
03-03-2012, 09:11
dzieki za podpowiedzi.idę na poszukiwania do mojego samochodu.jestem początkująca w poznawaniu jego części,ich nazw i umieszczenia ale w oczekiwaniu na mechanika zaczynam ....a co do holowania Virusek... to wszyscy mówią ze krótko można ale mam do mechanika ok.10 km więc trochę za daleko chyba dla automatu,co Ty na to?zresztą kiedy ostatnio go holowałam ok.300 m to nie było to łatwe....
Generalnie holowanie automatu z max. prędkością 40km/h na odcinku 10km nie powinno mu zaszkodzić, od ojca Forda z automatem holowałem na odcinku 5km i nic się nie stało ale też podobno uzależnione jest to od automatu, jednym nic się nie dzieje innych poprostu nie da się holować.
lidzia49
03-03-2012, 21:42
dzięki.Udały się poszukiwania wtyczek.U mnie znów były gdzie indziej.Jedna wtyczka była ładnie podwieszona kiedy podniosłam tylne siedzenia,druga schowana jest w schowku a trzecia jest na widocznym miejscu na środku przypięta ładnie na czarnym pudełku-nie wiem co jest w środku :) - pod maską. No a teraz mam dylemat dlaczego rozrusznik nie zakręci?Czytając fora przeczytałam,że kolory klucza mają znaczenie.Ja jeżdże na jednym z dwu granatowych a mam jeszcze brązowy.Pewnego razu odpalałam samochód drugim granatowym ,brązowego nie użyłam.Czy może to mieć związek z wyłączeniem się silnika w czasie jazdy no i teraz nie można go uruchomić bo nie potrafi zakręcić.Może Ktoś wie co może być przyczyną tej awarii?Proszę o podsunięcie pomysłu gdzie powinno się zajrzeć i sprawdzić?
jedna wtyczka była ładnie podwieszona kiedy podniosłam tylne siedzeniatam nie wtyczki która miałaby coś wspólnego z diagnozą komputerową.
Druga w Schowku jest od Poduszek powietrznych - żółta.
W komorze silnika powinny być dwie jedna od ABS, jeśli posiadasz. Druga od ECU.
jeśli chodzi o te kluczyki to nie ma to wpływu. Niebieskiego są do stosowania na co dzień, czerwony jest tzw. Klucz Matka. Przydatny w serwisie do kopiowania danych z niego.
Sprawdź dobrze czy prąd dochodzi do rozrusznika, czy się nie zawiesił.
Samochód zgasł w czasie jazdy czy po powrocie do niego już po prostu nie przekręcił?
Czy przy próbie odpalania rozrusznik wydaje jakiś dźwięk, np. buczenie czy tez bzyczenie, czy słuchać, przy przekręceniu kluczykiem delikatny jednorazowy stuk lub chce kręcić a coś go trzyma, co się dzieje z kontrolkami przy próbie odpalenia, przygasają bardziej niż przy codziennym odpalaniu?
lukq ma rację, wtyczka po tylną kanapą nie służy do diagnozy, może poprostu sobie jest żeby np. podłączyć coś z bogatszego wyposażenia, do diagnozy błędów służy wtyczka pod maską, tylko nie wiem czy czytanie błędów coś da, jeśli była by to wina immobilizera to przy probie odpalenia zapalałaby się kontrolka z kluczykiem lub napisem CODE i silnik by kręcił lecz nie odpalał...
Mi się coś wydaje że silnik się zatarł lub coś w tym stylu, warto również sprawdzić rozrząd czy pasek nie jest zbyt luźny i czy przypadkiem nie przeskoczył o więcej niż 1 ząbek co mogło doprowadzić do kolizji w silniku, warto sprawdzić również spód silnika czy nie widać przypadkiem jakiś wycieków oleju itp
Najlepszym rozwiązaniem było by nakręcenie filmiku wideo z dźwiękiem, nagrać próbę odpalenia samochodu i nam udostępnić, wtedy sprawa będzie dla nas bardziej naświetlona...
lidzia49
04-03-2012, 22:26
...tak.Przejechałam około 500 m,przyhamowałam by skręcić i....przejechałam około 100m i poczułam jak auto jedzie cicho jakby na luzie i zwalnia aż w końcu stanęło.Przekręciłam stacyjkę i próbowałam zapalić ale rozrusznik nie zakręcił tylko przygasły kontrolki na tablicy i zrobiło takie bam :) aż zaruszało autem.Teraz po próbach odpalania zachowuje sie tak samo wydając dżwięk jakby dzwon bił aż rusza samochodem.Mam też taka kontrolkę,która się zapala i wtedy muszę zgasić przekręcając kluczem i palić na nowo.Niestety nikt nie potrafi mi powiedzieć co to za kontrolka,a wygląda jak trapez o dwóch kątach prostych i pada na jeden z boków strzałka.Kontrolka świeci na czerwono i jest pierwsza z lewej strony....
---------- Post dodany o 22:26 ---------- Poprzedni post dodany był o 22:24 ----------
mechanik sprawdzał rozrząd i mówi,że dopiero za rok do wymiany łącznie z olejem. Poziom oleju jest dobry,a autko nie brało mi oleju.
Mam też taka kontrolkę,która się zapala i wtedy muszę zgasić przekręcając kluczem i palić na nowo.Niestety nikt nie potrafi mi powiedzieć co to za kontrolka,a wygląda jak trapez o dwóch kątach prostych i pada na jeden z boków strzałka.Kontrolka świeci na czerwono i jest pierwsza z lewej strony....
To prawdopodobnie ta kontrolka:
2804
Czyli coś trzyma rozrusznik tak jak myślałem... Lidzia gdzie stoi Ci ten samochód bo jesteś z moich okolic
lidzia49
05-03-2012, 23:56
...dzięki Pik_38....tak właśnie to ta kontrolka.Nikt nie umiał mi stwierdzić co ona oznacza,ignorowali to.Raczej nie mrugała tylko zaświecała się....i po wyłączeniu silnika na ogół gasła.Często włączała się kiedy cofałam do tyłu i wtegy auto nie ciągło....dzięki
---------- Post dodany o 23:56 ---------- Poprzedni post dodany był o 23:45 ----------
Virusek.....autko stoi mi w garażu ale właśnie dziś załatwiłam mechanika który był go zobaczyć i zdecydował się jutro zabrać go do siebie i naprawiać.On uważa,że to coś z rozrządem może być a jakiś pas od silnika był bardzo naprężony i kiedy udało mu sie go troszkę zwolnić to coś klekoce w środku.Nastawił mnie,że to może być poważniejsza awaria silnika....nie znam sie na tym ale widzę,że to właśnie tam coś siedzi.Myślę,że rozrusznik też bloknął.Jak go rozkręci to określi co tam padło .No ale czy wszystko musiało na raz paść ;( ? ....masakra. Dzięki za oferowaną pomoc Virusek :) .....polecam się na przyszłość kiedy będę miała dylemat....oby nie było dylematów :)
Także czekamy na relacje z naprawy
lidzia49
06-03-2012, 16:53
...ok.Na pewno zdam relacje.....dzięki
Przy tej okazji niech wymieni olej w skrzyni, bo to ważny rzecz w automatach.
lidzia49
08-03-2012, 01:05
.....ok lukq-a jutro mechanik ma dzwonić więc mu powiem by wymienił olej,chociaż pół roku temu robiłam wymianę oleju....nie wiem w czym ale był to olej czerwony chyba ......
Mógł być od skrzyni, ale też np. od wspomagania. Lepiej na zimne dmuchać.
lidzia49
13-03-2012, 22:59
witam.Tak jak sugerowałeś Virusek......Padł silnik :| NIESTETY.Początkowo myśleliśmy,że da radę go zrobić ale za dużo zniszczenia ,,,,,,głowica,tłoki,łożysko,rozrząd się sypnął......i wiele więcej ale ja do końca się na tym nie znam-widziałam to inie było to fajne.Mechanik zaproponował wymianę silnika .....i przyznaję mu rację,polegam na nim.Myślę,że w przyszłym tygodniu ruszę moją Bravką....mam nadzieję,ze po uruchomieniu silnika nie okaże sie coś więcej do roboty.Po naprawie napiszę więcej.....
Kurdę tak drastycznie? Z używka silnika nigdy nie wiesz na co trafisz, fakt wyjdzie to taniej (wymiana niż naprawa) ale pewności nie masz żadnej ile to pojeździ..
Nie sądziłem że aż tak drastycznie będzie to wyglądać, skoro nie było wycieku to musiała nawalić pompa oleju ale jak nawaliła powinna zapalić się kontrolka od oleju, wymiana silnika, hmmm tylko z pewnego źródła, liczmy że zakupisz silnik za 800-900zł + wymiana rozrządu + wymiana olejów + wymiana świec oraz kabli to już nam ładna sumka się zbiera :eek: czy ma to sens to już bym się ostro zastanawiał
No i nasuwa się drugie pytanie czy automat nie uległ uszkodzeniu gdyż on jest smarowy podczas pracy silnika
lidzia49
15-03-2012, 22:40
Virusek....nie strasz,żartujesz.....Kable i świece już wymienilam miesiąc temu.Silnik ma być pewny z małym przebiegiem....ja miałam prawie 80 tys.przejechane.Teraz rozrząd i olej ,pompa...Ja wiem,że autko pojezdzi jeszcze....no przecież musi :)...Jestem dobrej myśli
Troszkę mnie źle zrozumiano...
Jak kupisz silnik koniecznie trzeba wymienić w nim:
- kompletny rozrząd (rolki, napinacze, pompa wody)
- wymiana oleju
- świece
- kable
Czemu? Nie wiadomo ile silnik leżał na magazynie i w jakich warunkach.
Skoro masz nowe świece i kable przekładasz ze swojego
Pamiętaj aby silnik był również z tego rocznika co Twoja Brava?
Czemu?
Od 98 roku wychodziły już inne silniki które posiadały inny komputer oraz instalację elektryczną oraz różniły się delikatnie osprzętem. Jak włożysz taki silnik z 98-99 roku do swojego autka może nie zagadać
Jak masz gdzie trzymać stary silnik to go zabieraj od mechanika, wiele elementów można odzyskać typu, czujniki, wtryski, kolektory, przepustnice, rozrusznik... oj dużo można odzyskać
PS. Ja nie straszę, ja tylko stwierdzam fakty ;)
PS. Ja nie straszę, ja tylko stwierdzam fakty
No niestety.. Porywanie się na wymianę całego silnika jest zawsze ryzykowne..
Spotkałem się że silniki były sprzedawane z gwarancją, ale trzeba było by sobie poczytać zasady gwarancji czy nie ma jakiś haczyków
Jakiś czas temu,jak mój Tato miał astrę 1.7TD padł mu silnik i po krótkich poszukiwaniach znaleźliśmy w Ropczycach.Właściciel dał nam standardową gwarancję rozruchową na 2 tygodnie.Po trzech dniach silnik został odpalony i został on już w aucie do końca aż poszło dalej,do następnego właściciela,więc nie musicie patrzeć na to aż tak negatywnie i dołować nam właścicielkę rzadko spotykanego automatu :palacz:
lidzia49
17-03-2012, 14:51
.....z natury jestem optymistką....i tym razem także....wierzę,że autko będzie mi "słuzyło " jeszcze dość długo.Właśnie....każdy się dziwi,że automacik :) chyba jedyny cha cha z tego rocznika.Dzięki ZIELONY.... :) .
Automatów było bardzo mało i z tego co mi wiadomo, nie były przeznaczone na polskie drogi...
Dobrze, że jesteś optymistką - popieram i podpisuje się pod tym co pisał Zielony.
Może koleżanka przyjedzie na zlot - ciekaw jestem jak to jeździ :D
lidzia49
17-03-2012, 22:35
lukqa....masz rację moja Bravka przyjechała 4 lata temu z Niemiec.Przez 4 lata była bezawaryjna,niezawodna ,szybka i ...... ładna :) .Duży plus,że ma pojemny bagażnik.Jesienią zwoziłam syna i dwóch jego kolegow z Kubalonki.....3 nastoletnich chlopaków i trzy rowery :) :)....wszystko "wlazło" :) do autka. Tego roku "zrobiła mi urodzinowy prezent :) bo wlaśnie w moje urodziny nie odpalila po raz pierwszy.......
---------- Post dodany o 22:33 ---------- Poprzedni post dodany był o 22:26 ----------
.....byrrt :)....autko jezdziło super,szybko sie zbieralo,mialo przyśpieszenie....no i ten automacik :) .To jest 5 w moim życiu Fiat.Zaczynałam od 126p,potem CC 700....no a teraz nieporównywalne pod każdym wzgl.... :) .Zlot :) to chyba juz nie dla mnie ;)..... a poza -tym pracuję....
---------- Post dodany o 22:35 ---------- Poprzedni post dodany był o 22:33 ----------
:lol: ....zobaczymy jak będzie jezdzila...
qolejowy
17-03-2012, 22:44
.....z natury jestem optymistką....i tym razem także....wierzę,że autko będzie mi "słuzyło " jeszcze dość długo.O, i takie trzeba mieć podejście do sprawy. Też jestem takiego samego zdania
lidzia49
18-03-2012, 00:18
.... z optymistycznym podejściem do zycia....i od razu łatwiej...... :)
lidzia49
23-03-2012, 23:21
:lol: no i moje autko ruszyło ponownie.Trochę mnie to kosztowało :( no ale znów jest.Silnik nowy,pas rozrządu,olej,pompa...... Chodzi ładnie i myślę,że tak dalej będzie.....Dziś pierwszy raz wyruszyłam.... i jutro mam zamiar znów pojezdzić,no i wiem,że jeszcze pojeżdżę moją Bravką....Dzięki Wszystkim Klubowiczom za rady na forum.......podoba mi się ten portal i myślę,że jeszcze nieraz tu zajrzę....Jakby co....napiszę.Pozdrawiam
qolejowy
24-03-2012, 00:16
Chodzi ładnie i myślę,że tak dalej będzieOby dłuuuugo chodziło bez większych awarii.
podoba mi się ten portal i myślę,że jeszcze nieraz tu zajrzę....Jakby co....napiszę.Pozdrawiam
Tylko spróbuj o nas zapomnieć;-)
lidzia49
24-03-2012, 10:24
;-) nie będę próbowała zapomnieć chyba,że zapomnę hasła do portalu :* ....bo jak będę zajęta jeżdżeniem :)......to czasu będzie malo.Oby jeżdzilo bezawaryjnie... a wierzę,że tak będzie.Będę zaglądała
Pewnie, że będzie, a hasło zawsze się przypomni na maila :)
szerokości i bezawaryjności.
lidzia49
24-03-2012, 10:41
smile ..... jak to mówią.... nie-DZIEKUJE....by nie zapeszyć.Dzięki
Czyli automacik nadal krąży w moich okolicach :P
Szerokości i sprawności :popupie:
lidzia49
25-03-2012, 00:27
tak Virusek :) dzięki .Nadal krąży i będzie krążył jeszcze długo.Prezentuje się wspaniale...dziś go umyłam i błyszczy z daleka :dresik:
lidzia49
23-03-2014, 11:57
Witam ponownie :)...po dwóch latach nieobecności na forum.Jak obiecałam,że wrócę...jestem.Moja Bravka automacik nadal jeżdzi.Włożyłam w Nią dużo kasy,jest po wymianie silnika ale teraz przymierzam się do jej sprzedaży,może Kogoś jeszcze zaimponuje i zauroczy tak jak mnie?Trochę mi jej żal ale przymierzam się do zakupu mniejszego auta.Co Wy na to?
robert199
23-03-2014, 19:25
ile za nia chcesz??
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.