Witam,
powoli wiosna, a ja wiem że na wiosnę muszę wymienić tarcze hamulcowe...klocki są świeże..
jakie byście polecili - tylko bez wariacji cenowych..
wiem że trzeba kupić nakrętki jednorazowe na które wchodzą na półośki...

Ja też jakiś czas temu się borykałem z tym problemem. Wybrałem brembo bo nie były dużo droższe niż inne. Możesz spróbować też mikody, nie są drogie a na forum raczej pozytywne opinie.

ja kupiłem ATM mikoda na promocji i nic złego nie moge powiedziec - przed ATM miałem jakis ciut tansze wytrzymay 2 lata !! a przebiegi małem robiłem - teraz na atm robie około 15k rocznie, w sumie mam je dopiero rok ale nie widac takie zużycia jak na poprzednich ;)

witam. jeśli nie masz gdzie tego zrobić zapraszam na priv.

Cześć,znalazłem tarcze Mikoda 0308 za 80 zł sztuka
podejdą?

i czy klocki które mają pół roku bosch można założyć do nowych tarcz? słyszałem, że nie wolno bo można tarczę rozwalić na "dzień dobry"

Witam!
Podepnę się pod temat bo mam podobny problem. Planuję wymianą tarcz i klocków w Sienie 1,4 99r. I mam pytanie? Jakiej grubosci kupic tarcze? 11mm czy 20mm?
I czy jeśli w mojej sienie są te cieńsze to nie bedzie problemy z załozeniem tych 20-stek?

jak juz jezdzisz pol roku na klockach proponowal bym kupic drugie nowe , bo mozesz poniszczyc tarcze kazdy kloczek uklada sie do tarczy inaczej.

Andzej moze byc problem u mnie sa wentylowane 20 mm nowe i odrazu nowe klocki zalozylem lepiej kupowac takie jakie maja byc hamulce a nie kabinowac kupisz gribsze tarcze moga tez potem nie wejsc Ci klocki hamulcowe i bedziesz musial docierac , a musze miec troszke luzu nie moga byc na scisk

Proszę używać poprawnej polszczyzny. Poprawiłem chamulce na hamulce, bo to najbardziej raziło.

Gadałem z paroma osobami że stare klocki mają wytarte rowki i nową tarczę mogę tak zrobić że będzie jak poprzednia...

dokladnie masz racjie

Zasada jest taka, że do nowych tarcz - nowe klocki.. No chyyyyba że naprawdę są super, poprzednie tarcze ścierały się równomiernie i są jak pupa niemowlęcia ale nie sądzę bo po coś je wymieniasz ;)

piotr945 - popoprawiaj błędy w postach :) "chamulcowe" razi w oczy

a co do tarcz to się kupuje takie same wymiarowo jak się miało poprzednio, miałeś 11mm to takie musisz kupić bo inaczej będziesz musiał całe zaciski wymieniać

Sprawdz na początek jakie masz tarcze hamulcowe - wentylowane czy nie wentylowane. Jeżeli masz wersję auta EL to prawdopodobnie masz tarcze nie wentylowane. Ja u siebie w Toyocie również przymierzam się do wymiany tarcz. Klocków nie będę wymieniał bo mają ok 8 miesięcy i są dobrej firmy TRW wiec wątpię żeby były jakoś bardzo zjechane. Oczywiście jeżeli tarcza ma nierówną powierzchnię to wyłożę te 90zł i kupię nowe ale jeżeli jest gładka to zostają stare. Tarcze wymieniam tylko i wyłącznie dlatego że mają przejechane ok 60kk i maja już mały rancik, na dotyk z 2 mm a jak wiadomo tarcze należy wymieniać również wtedy kiedy jej grubość spadnie poniżej minimalnej grubości u mnie jest to 26mm , nowe mają 28mm. W sumie to wątpię żeby przez lekko używane klocki zjechać nowe tarcze, przecież klocki są wykonane z delikatniejszego materiału i to one ułożą się do tarczy a nie tarcza do klocka.

Dudu$ klocki po 8 miechach mają swoje rowki i zakładając je do nowej tarczy zrobisz tak że tarcza nowa będzie wyglądać jak stara... poprostu nie ma sensu bo i tak zwalisz tarczę...
jeśli wymieniasz tarczę -wymień i klocki
jeśli wymieniasz klocki - tarczy nie ruszasz...

Ew. jak tak bardzo Ci klocków szkoda to przeciągnij je papierem sciernym żeby je wyrównać.. Tak jak pisze przedmówca - wszelki rowki na tarczy powodują wytarcie się ich odbicia na klockach. Te założone do nowej tarczy będą odbijać je w 2gą stronę..

Odradzam Delphi wypaczają się jak nieimpregnowane deski na deszczu i wcale nie trzeba je gwałtownie schłodzić kałużą.
Dlaczego chcesz wymieniać nakrętki piasty? skoro piszesz tylko o wymianie tarcz.

tarcze ATM Mikoda -160zł
klocki ABS-120zł
sam się teraz zastanawiam po co mi te nakrętki piasty.. popierniczyłem coś

Nie chce siać złej propagandy bo cały czas polecałem mikodę ale mi się chyba tarcze to pokrzywiły bo dziwnie "pulsacyjnie" hamuje pod koniec hamowania..

Pewnie,żeś przeleciał przez kałuże :> i depnąłeś w heble:>

Pewnie,żeś przeleciał przez kałuże :> i depnąłeś w heble
Właśnie nie przypominam sobie.. Mam wrażenie że było tak delikatnie od początku ale się to pogarsza z czasem..

Albo tarcze, albo... minimalnie skrzywiona piasta. Znajomy tak miał w VW Polo. Kupił go uderzonego. Piasta była minimalnie skrzywiona. Założył nowe tarcze, bicie pojawiło się szybko. Wymienił tarcze, że niby uszkodzone. Założył nowe a tutaj niedługo znowu to samo. Wymienił piastę i dopiero wtedy problemy ustały.

Jednak w większości przypadków to właśnie kontakt woda+nagrzane tarcze powodują taki efekt.
Ja mam w Lucynce Brembo i odpukać, jest ok aktualnie, a zrobiłem już około 5 tys. km.

Masz bicie pod pedałem hamulca?

Masz bicie pod pedałem hamulca?
Właśnie nie.. generalnie w ogóle mi nic nie bije, nic nie słychać i nie czuć tylko w końcowej fazie hamowania przy bardzo delikatnym hamowaniu i małej prędkości trzymając pedał w jednym położeniu mam wrażenie że auto hamuje lepiej/słabiej tak jakby np połowa tarczy hamowała, połowa nie bo częstotliwość tych zmian maleje ze zwalnianiem auta.. Hamując mocniej czy przy większej prędkości tego nie ma.

No, dobra zrobione..
całość 2h z racji tego że lewy tłoczek nie chciał wejść na miejsce...

zaciski, tarcze, jarzmo zeszły delikatnie bez problemu

pierwsze wrażenie brak hamowania po chwili dopiero coś zaczęło działać...