Witam miłośników Fiata

mam dręczący mnie problem, otóż moje punto pali w trasie ok.9l benzyny, przy takim małym silniku to za dużo.

z początku wskazówka od temp. mi się nie ruszała, wiec wymieniłem czujnik, teraz wskazówka się ruszyła i jak pojezdzę dłużej to jest między 1 kreską a środkiem wskaźnika, termostat sprawdzałem i jest ok, jak się nagrzeje to dopiero puszcza w obieg, co może być przyczyną takiego spalania ? ktoś mi powiedział że sonda ? mogą być jakieś inne przyczyny ? dodam że nie stwierdziłem dziurawego baku ani przewodu od paliwa. proszę od odp.

dodam że wskaźnik paliwa dziwnie się zachowuje przy skrętach autem oraz nie zapala się kontrolka rezerwy(sprawdzałem zarówke i działa, przyczyna musi być w baku przy pływaku )

a po drugie nie kupiłem punto 1.1 zeby mi palił jak smok bo równie dobrze mogłem kupić bmw 2,0 i tez by mi palił w okolicach 10l. chciałem postawić na oszczędność ponieważ robię rocznie ok.30tyś km wiec na paliwo troche trzeba wydać. jeżeli będzie tak dalej to jedynym wyjściem bedzie wrzucenie punciaka w gaz, ale i tak trzeba zrobić porządek z tym spalaniem bo tak tego nie można zostawić, auto mam naprawde dobrze utrzymane i niemam zamiaru tego tak zostawiać, musi mi chodzić na bum cyk cyk wszystko

Pozdrawiam Marcin

jeżeli piszesz ze termostat w 100% masy sprawny to sprawdź sondę lambdę. Możesz zrobić to zwykłym miernikiem cyfrowym , podpinając się pod wtyczkę ( niestety nie pamiętam dokładnie pod które przewody) i sprawdzając jaką masz wartość. Jeżeli sonda jest sprawna to wartość ta powinna skakać od 0,1 do 1V. Mierz to na dobrze rozgrzanym silniku.

wiem własnie, dorwe w poniedziałek miernik i sprawdzę, i chyba do kompa też podłącze może coś tam pokaże

poszukaj na forum. sporo o tym było.

no te spalanie w pubtach to jakas bolączka ostatnio;/

wiec spawdziłem sondę, na wszystkich 4 kabelkach jest napięcie dobre. w 1-ok 0,3 w 2-ok 0,15 w 3-ok 0,35-0,45 a w 4- jest normalny prąd ok.13v

wyciągnąłem także silniczek krokowy , bez niego auto lipnie chodziło samo wchodziło na obroty i strasznie falowało, po przeczyszczeniu i założeniu spowrotem jest ok. wiec dalej niewiem co moze byc przyczyną. Znajomy mówił zebym odłaczył sondę i zobaczyl jakie bedzie spalanie jak myślicie?

aha i z tą temp. juz jest dobrze. jak auto postoi to osiąga temp. na środku wskaźnika ale jak jade to temp spada. przy nagrzaniu i postoju włącza się wentylator wiec uklad chłodzenia działa dobrze

a jak sprawdzałeś tą sondę ? Z tego co wiem to masz tam 4 kabelki. Dwa z nich odpowiadają za podgrzewanie sondy ( są to zazwyczaj dwa białe przewody), jeden jest to sygnałowy ( czarny) a ostatni jest to masa (szary). Podłączasz się miernikiem pod szary i czarny przewód i sprawdzasz jakie jest tam napięcie. Podczas dodawania na ciepłym silniku powinno skakać w zakresie 0,1 do 1v. jak są inne wskazania to sonda do wymiany

tak sie zastanawiałem może zrobiły się luy zaworowe?

zamówiłem nową sondę bo widać że ktoś ją wymieniał i wymienił na jakąś starą, może juz "swoje" wypracowała , a jeżeli to nie pomoże to zostanie tylko sprawdzenie luzów na zaworach

w opuncie z tego co mi powiedziano są zawory samo regulowane. tak więc pewnie zostanie ewentualnie podłożenie płytek

da się podłożyć te płytki samemu ? czy trzeba jechać z tym do speca? mógłby ktoś dokładniej opisać jak to zrobić? z góry dziękuję

płyki mają wymiary chyba 3,92 podobno je ciężko dostać. U mnie pojawił się problem z zapowietrzona chłodnicą jeżeli mam wydmuchaną uszczelke to chyba kupie drugi silnik bo tak to katastrofa.

da się podłożyć te płytki samemu ?
da o ile masz szczelinomierz i trochę wiedzy mechanicznej. zdejmujesz pokrywę zaworów. ustawiasz sobie któryś zawór na zamknięty i mierzysz. potem odpowiednia płytka. aha i chyba trzeba ściągać wałek rozrządu


---------- Post dodany o 09:53 ---------- Poprzedni post dodany był o 09:52 ----------


U mnie pojawił się problem z zapowietrzona chłodnicą jeżeli mam wydmuchaną uszczelke to chyba kupie drugi silnik bo tak to katastrofa.
u ciebie z tym silnikiem to ogólnie jakaś jazda. i gdyby nie to że pali ci strasznie duzo i nie możesz zlokalizować dlaczego, to opłacałoby ci sie robić uszczelkę

koszt robocizny to ok 1200 zł bo od razu pierścionki z uszczelniaczami, koszt silnika z przekładką 500-600zł

koszt silnika z przekładką 500-600zł
pamiętaj że kupujesz trochę kota w worku. dolicz do niego wymianę rozrządu i oleju. ale i tak w sumie tobie wyjdzie na zdrowie. pozbędziesz się kłopotu z ciężką diagnozą

muszę mechanikowi pokazać mój nabytek niech sie pobawi przy nim. sprawdzi mi kompresje na tłokach i wszystko będę wiedział

wiec tak. sonda wymieniona , przewody świece wymienione.. spalanie spadło z 9l do ok.7,5-8l na 100km ( liczone na trasie ok.350km) to i tak za dużo. ale jest jeszcze jeden problem. przy gwałtownym dodaniu gazu na postoju tak jakby strzela w gaźnik. wiec niewiem czy coś z cewkami czy coś z wtryskiem ? dodam ze czujnik temp. , sondę, swiece i kable powymieniałem.

zobacz czy lewego powietrza nei łapie. i zobacz czy nie kopci ci z wydechu. zobacz jeszcze ta membranę o której chyba wcześniej wspominałem

wygląda jakby troszkę kopcił. a tą membramę sprawdzałem jeśli chodzi o tą co jest przy wtrysku tak? własnie z tym lewym powietrzem to bede musiał przejżeć wszystko. aha i jak z tymi cewkami? od tego są te strzelania przy gwałtownym dodaniu gazu na postoju?

Mi jak kopciło to okazało się, że uszczelka pod głowicą siadła.

to nie jest duze kopcenie. minimalne i pewnie od temp. na dworzu tak się dzieje.. ale dodam że wymieniłem 2 cewki i wtrysk i jak narazie jezdzę.. juz widzę poprawę spalania. po przejechaniu ok.1 tyś km dam znać jakie mi wyszło spalanie.