PDA

Zobacz pełną wersję : Brava 1.2 - Wysokie spalanie a nowy silniczek krokowy



Rick
15-02-2012, 23:50
Witam.
Jakiś czas temu na forum opisywałem mój problem dotyczący falujących niskich obrotów.
Wymieniłem krokowca i działa..
Zero jakichkolwiek drgnięć..

Ale! Ale!

Tankuje sobie za 50 zł wychodzi tak rożnie z 9l..
I po 100 km... Pyk kontrolka!
Czasem po 90 km.. Pyk.. kontrolka paliwa..

Jeżdżę spokojnie..
Większość trasy to A4
Prędkość 100-120

Krokowca wymieniałem sam..
Zrobiłem tylko adaptację i poza tym nic..
Czy to może być przyczyna wysokiego spalania?

Kiedyś gdzieś wyczytałem że po zamontowaniu krokowego powinno się go systemowo ustawić..

nike166
16-02-2012, 00:15
Z tego co wiem powodem wyższego spalania może być uszkodzona sonda lambda, jeżeli posiadasz interfejs do fiata to łap linka może Ci pomoże - FiatECUScan Sonda Lambda diagnostic Fiat Brava 1.2 16V Sensor integrator lambda - Failure - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=0FaSNTHNOsw)

Co do adaptacji to po resecie na 15 minut zostawiasz odpalony samochód bez dotykania gazu i potem jedziesz sie przejechać równomiernie zmieniając biegi i chyba tyle. Możesz mieć jeszcze brudny filtr powietrza też sprawdź.

Rick
16-02-2012, 08:51
Miałem zabrudzony i wymieniłem.
Spalanie jakby spadło ale nie na długo..
Dzięki za linka ;)

ka_czor
16-02-2012, 09:21
zapalenie się kontrolki nie jest miarodajne. Zatankuj pod korek. Przejedź z 300 km i wówczas znowu zatankuj pod korek. Wtedy Ci wyjdzie średnia spalania. Po za tym pora roku też ma wpływ na spalanie.

Rick
16-02-2012, 21:06
No to muszę wyłożyć z portfela :D

boch
16-02-2012, 21:15
kolega miał ostatnio spalanie w granicach 15 litrów benzyny - krótkie 4 km odcinki (silnik 1.8). pojechał do mechanika, a ten bardzo szybko zdiagnozował padniętą sondę lambda. wydatek 200 zł. po wizycie spalanie w ogóle nie spadło, więc kumpel zdenerowany zadzwonił do mechanika i pyta co jest grane.ten mu mówi, że na krótkich odcinkach w takie mrozy, auto będzie tyle palić, zwłaszcza jak się tankuje paliwka za 20 zł. jego zdaniem mała ilość paliwa tworzy podciśnienie w baku, skutkiem czego auto więcej pali. ciekawa teoria. co o niej sądzicie? :)

ka_czor
16-02-2012, 21:35
większe podciśnienie które "wypycha" paliwko z baku i ładuje do komory spalania? Dobrze rozumiem :) ?
Swoją drogą takiego mechaniora to bym chyba za jaja powiesił. Cwaniaczek :>

boch
16-02-2012, 21:44
coś w tym stylu. co nie zmienia faktu, że sonda faktycznie była padnięta i nadawała się do wymiany. problem w tym, że sterownik silnika zaczyna interpretować sygnały z sondy dopiero po osiągnięciu temperatury silnika bodajże 60 stopni (tak słyszałem). przy mrozach w okolicach -15 ciężko rozgrzać auto do takiej temperatury na odcinku 4 km ;)

ka_czor
16-02-2012, 22:11
rozgrzać można jeśli te 4 km spędza w korku :P

Rick
16-02-2012, 22:17
Albo jak wjedziesz w zaspę gdzie jest lód nie droga :P
Próba wyjechania.. I już mi silnik grzał :P
Dziś to jakaś masakra!

sikor155
17-02-2012, 01:26
sprawdz sondę lub przepływkę