stasioo_1983
13-02-2012, 10:41
Witam,
mam problem z moim fiatem palio weekend 1,6 16v rocznik 99.
Pierwszy problem to że od kilku dni występują problemy ze zbyt wysokimi obrotami – min 1100-1200. Po przejechaniu ok. 7km obroty nie spadają. Przy zapalaniu samochodu obrotu wskakują na 1500-1700 i pomału spadają do tych 1100-1200. Dodatkowo zauważyłem że od czwartku po starcie jak delikatnie wcisnę pedał gazu obroty od razu szybują do 2000-3000 i się normują. Dzieje się tak nawet podczas jazdy przez pierwsze kilkaset metrów. Dziś rano (7:00) sprawdziłem poziom oleju w silniku i wydaje mi się że jest zadużo oleju. Na bagnecie miałem ok. 3-5mm poza poziom maks (ten płaski fragment). Przy czym olej nie był czarny, ani bardzo gęsty tylko taki brązowaty i wydaje mi się że było czuć od niego benzynę ale tu mam problem bo mam katar i moge sie mylić;).
Bardzo proszę o pomoc czy to coś poważnego i muszę do mechanika odstawić – a to będzie już chyba pech bo dopiero co niedawno go odebrałem wprawdzie z innego powody ale to kolejny wydatek, czy może coś błahego i da się to samemu naprawić.
Drugi problem mam z dziwnymi odgłosami dobiegającymi z prawego przodu samochodu (tak z okolic koła/błotnika). Jak odpalę samochód i np. skrobię szyby to z tego miejsca dobiegają metaliczne odgłosy i dość mocne drgania. Jak siedzę w samochodzie odnoszę wrażenie że przenoszą się one do środka od prawej strony. Po przejechaniu kilometra-dwóch ustępują.
A tak pozatym wiecej problemów nie zauważyłem i auto bez najmniejszego problemu zapala na dotyk nawet przy mrozoach -20st.
mam problem z moim fiatem palio weekend 1,6 16v rocznik 99.
Pierwszy problem to że od kilku dni występują problemy ze zbyt wysokimi obrotami – min 1100-1200. Po przejechaniu ok. 7km obroty nie spadają. Przy zapalaniu samochodu obrotu wskakują na 1500-1700 i pomału spadają do tych 1100-1200. Dodatkowo zauważyłem że od czwartku po starcie jak delikatnie wcisnę pedał gazu obroty od razu szybują do 2000-3000 i się normują. Dzieje się tak nawet podczas jazdy przez pierwsze kilkaset metrów. Dziś rano (7:00) sprawdziłem poziom oleju w silniku i wydaje mi się że jest zadużo oleju. Na bagnecie miałem ok. 3-5mm poza poziom maks (ten płaski fragment). Przy czym olej nie był czarny, ani bardzo gęsty tylko taki brązowaty i wydaje mi się że było czuć od niego benzynę ale tu mam problem bo mam katar i moge sie mylić;).
Bardzo proszę o pomoc czy to coś poważnego i muszę do mechanika odstawić – a to będzie już chyba pech bo dopiero co niedawno go odebrałem wprawdzie z innego powody ale to kolejny wydatek, czy może coś błahego i da się to samemu naprawić.
Drugi problem mam z dziwnymi odgłosami dobiegającymi z prawego przodu samochodu (tak z okolic koła/błotnika). Jak odpalę samochód i np. skrobię szyby to z tego miejsca dobiegają metaliczne odgłosy i dość mocne drgania. Jak siedzę w samochodzie odnoszę wrażenie że przenoszą się one do środka od prawej strony. Po przejechaniu kilometra-dwóch ustępują.
A tak pozatym wiecej problemów nie zauważyłem i auto bez najmniejszego problemu zapala na dotyk nawet przy mrozoach -20st.