PDA

Zobacz pełną wersję : Skutki mrozu w moim Bravo :)



gancoll
13-02-2012, 00:08
Od 3 tygodni każdy z nas męczy się z mrozem. Pomijając poodmarzane policzki i zdrętwiałe paluszki w naszych dłoniach i nogach, cierpią też nasze samochodziki. Mój Bravuś z 2007 r (jestem szczęśliwym tatusiem tego autka od 8 miesięcy) zaczął niedomagać dopiero teraz. Pomimo faktu iż akumulator jest oryginalny od nowości, zadziwiającym wydaje się fakt iż ani razu nie było problemu z jego doładowaniem (auto stoi na ulicy, jeżdżę średnio co drugi trzeci dzień) więc to sympatyczna sprawa że po przekręceniu kluczyka autko zaskakuje w mgnieniu oka i można się delektować cudownym mruczeniem dochodzącym z pod maski . Niemniej jednak nie wszystko jest takie różowe, nawet okulary w tym kolorze nie pomagają. A kłopociki są od 4 dni
Więc do rzeczy:
Lista problemów (ZAZNACZAM ŻE TO PIERDÓŁKI)
- Nieszczęsna elektronika, migające kontrolki i pisk sygnalizatora problemów ( po pierwszym odpaleniu samochodu czujnik temperatury silnika pokazuje krytyczny poziom temperatury, a komputer miło, aczkolwiek zdecydowanie, nakazuje nam się zatrzymać i wyłączyć motor - problem występuje przy temperaturze na zewnątrz poniżej - 10. na szczęście wszystko wraca do normy po 1 - 2 s)
Z resztą co warto nadmienić czasem zapalają się też inne kontrolki, ale wszystko tuż po uruchomienia auta i tylko na parę sekundek, nawet mniej niż parę ;)
- Ciekawe spostrzeżenie miałem dziś rano. Idę do fury, wciskam na pilocie od kluczyka otwieranie drzwi a tam cisza. Nic się nie dzieje, wiec wsadzam kluczyk do zamka i tez klopss, zamarzło :( Po kilku minutach zamek puścił.
Wsiadam odpalam a tam pierwszy raz tej zimy rozrusznik chodził grzej niż niejedna 90 letnia osóbka po 40 latach pracy w kopalni, kontrolki się zapaliły, silnik w sumie też (z problemem), potem wszystkie kontrolki zgasły, liczniki obrotów i prędkości jakby odcięte od prądu (martwe), później zaskakują i wszystko śmiga jak należy.

Mam już dosyć tej zimy. Moje autko chyba też

seth
13-02-2012, 09:38
ha ha ha :D sorry że się śmieję ale lżej mi jak nei tylko jak mam problem z Bravurą. jest nas 2 tyle że ja swoje kłopoty juz rozwiązałem.
u ciebie problem jest bardziej złożony niż moja zamarzająca ropa.
zacznij od diagnostyki komputerowej. myślę że wszystko przez czujnik temperatury silnika. po podpięciu pod kompa pokaże co go boli i będzie można już działać konkretnie.

byrrt
13-02-2012, 12:32
Kolega gancoll powinien chyba zostać nadwornym pisarzem ;)

seth
13-02-2012, 12:48
Kolega gancoll powinien chyba zostać nadwornym pisarzem
oj teraz to ty się czepiasz :P bardzo ładnie nakreślił historie powstania problemu z samochodem podczas temperatur ujemnych w swoim regionie zima tego roku :P

lukq
13-02-2012, 18:24
Sprawdź na początek poziom naładowania akumulatora. Wydaję mi się, ze to on pomału kończy żywot i stąd te kontrolki.

danielciagala
13-02-2012, 18:41
Nie tylko wasze fiaty mają problemy :p Mój też ma już dość zimy...:-/ Lista usterek przez ujemną temp. jest tragiczna...

gancoll
13-02-2012, 19:21
Nie tylko wasze fiaty mają problemy :p Mój też ma już dość zimy...:-/ Lista usterek przez ujemną temp. jest tragiczna...

Pocieszające jest to że zima pomalutku odchodzi w zapomnienie. Zdaniem synoptyków podobne mrozy tego roku już nas nie czekają. A minus 3 czy 5 to już nie to samo co 15 - 20 :) Teraz nasze samochody powinny odzyskiwać dawny wigor, a wszystkie drobne problemiki mnożące się jak króliki (ot taki rym) z dnia nadzień będą coraz rzadsze i daj Boże znikną całkowicie.

Zgadzam się ze wszystkim co tu napisaliście. Czujnik temperatury silnika musi mieć już jakiś feler skoro robi takie numery. A akumulator no cóż, spisywał się fantastycznie, ale na każdego człowieka, jak i urządzenie przychodzi kiedyś dzień. Wszak 4 lata dla akumulatora i już stukająca 5 to standardowy okres w którym zaczynają się pojawiać coraz to słabsze jego wyniki. Pozostaje się tylko cieszyć że i tak obeszło się bez kabli rozruchowych , czy prostownika :)

danielciagala
13-02-2012, 21:33
No i trzeba wspomnieć o masakrycznym spalaniu...:-/ ( przy najmniej w moim przypadku prawie 13 l/100 :roll: )

seth
13-02-2012, 22:13
u mnie spalanie jakos drastycznie na szczęście nie wzrosło :D

danielciagala
13-02-2012, 22:35
Wrzuciłem nawet nowy termostat dwa dni temu bo stary się wieszał a spalanie i tak wysokie. ehh..te mrozy... kiedyś nas wykończą :D

byrrt
14-02-2012, 18:38
Ja robię dziennie ok 50km w 2ch partiach - z pracy i do pracy ;) Tak więc generalnie na ssaniu procentowo tych kilometrów nie przejeżdżam dużo (gorzej jest na małych odcinkach jak auto jeszcze nie zdąży się nagrzać) i tak jak w lato palił mi powiedzmy 8,3-8,7 no to teraz mam 9,3-9,8 czyli litr więcej.. Jak dobije do 10l to się wkurzę ;)

danielciagala
14-02-2012, 19:46
Mi przy -22 palił około 13 :P ale termostat był stary a teraz na nowym to przypuszczam że około 11 zachaczę. Fordy dużo palą :-/

carlos951
14-02-2012, 20:59
Jak już pisałem do któregoś tematu, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony swoim fiacikiem. Maksymalna odnotowana temperatura to -22 (pod chmurką). Obróciło wałem może ze dwa razy i zagadał. Chwila na benzynce i jazda. Spalanie chyba raczej standardowe i nie przekracza 10l LPG w cyklu mieszanym.

gancoll
14-02-2012, 21:06
Zużycie paliwa w moim Bravo najlepiej obrazuje trasa Kłodzko - Wrocław co daje ok 88km. W lecie na michelinach energy przy normalnej jeździe spalanie było na poziomie 5,2 - 5,5 l/100km, więc fenomenalnie :) W zimie na oponach Continental Winter Contact spalanie na poziomie 6,2 - 6,4 l/100km. Tak więc zima sprawia że spalanie na trasie jest o około 1 litr większe niż w zimie. W mieście niestety różnica jest o wiele większa. Niestety nie mam porównania bo nigdy nie zwracałem na to uwagi. W mieście warunki zmieniają się tak szybko, że nie sposób porównywać jednego dnia do drugiego.

danielciagala
14-02-2012, 21:44
Ja w lecie za 150 zeta robie ok. 370 km w zimie za te same pieniądze robie od 270-310 km....

dudu$
16-02-2012, 23:07
No niestety jest to normalna rzecz że auta w zimę palą więcej Paliwa. Jest to spowodowane tym ze silnik często chodzi na ssaniu czyli jest nie dogrzany. Moja Toyotka teraz w zimę w mieście pali z 8 może 8,5l na 100km co daje o ok 1-1,5l więcej niż w lato

danielciagala
17-02-2012, 19:48
Wiesz rozumiem 1.1.5 litra ale nie 3-4 :P heh niestety ten typ tak ma... muszę się z tym pogodzić..