Witam. Ostatnio podczas mrozów nie mogłem uruchomić auta. Auto zostało odholowane do mechanika (w między czasie podczas holowania próbowano odpalić silnik, może to przez to) który stwierdził, że zamarzł tłumik, że palio tak mają, zrobił gdzieś w tłumiku dziurkę i woda stamtąd sobie kapie. Słychać, że tłumik inaczej pracuje. Po tym zabiegu auto odpala owszem, ale teraz mam kolejny problem. Auto wydaje z siebie dziwny dźwięk, jakby coś wyło itp. Dla ułatwienia nagrałem pracę silnika i umieściłem na YT. Oto link: Fiat Palio Weekend 1.2 dziwna praca silnika - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=A3beFobZen0) Jeśli ktoś ma pomysł, jakąś sugestię itp co to może być byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam :)

zdejmij pasek z alternatora i wtedy zobacz czy będzie tak samo się zachowywal

Woda? dziwne. Sprawdź katalizator ew. czy nie jest zapchany.
Sprawdź też sam rozrząd czy nie przeskoczył Tobie podczas odpalania na pych (hol)

czy dźwięk ten na 100% wydobywa się z tłumika ? z której strony silnika dochodzi ten dźwięk ? jak stoisz przed autem to z lewej od strony rozrządu , z prawej od strony skrzyni czy raczej gdzieś z tyłu ? jak dla mnie to dźwięk ten przypomina mi tarcie paska np. rozrządu o jego plastikowa obudowę lub paska od alternatora / wspomagania o coś. najpierw sprawdź te paski a jak to ni to to dalej bedzimy myśleć

Dzięki od razu Wszystkim za zainteresowane.
Więc tak na początek: lukq katalizator podobno u mnie kiedyś już był coś nie halo, i kiedyś mechanik wyjął/zdemontował jakąś siatkę z niego czy jakoś tak. (nie jestem ekspertem)
dudu$ to znaczy, dźwięk o którym wspomniałem z tłumika to odrębna sprawa, ale dźwięk z nagrania pochodzi z silnika, ciężko stwierdzić skąd dokładnie ten dźwięk słychać, ale bardziej słyszalny jest z lewej strony i na środku (stojąc przodem do auta).
Jako, że nie jestem ekspertem tylko bardziej samoukiem-laikiem mogę dokładnie nie wiedzieć o co chodzi itp. Popatrzę wszystko w Google co i gdzie się znajduje co mówicie i zobaczymy czy to coś z tych rzeczy. :)

jak pisalem wcześniej zdejmij pasek od alternatora. mi to wygląda na odgłosy pochodzace właśnie z niego

OK. Postaram się tak uczynić. Jeśli odgłosy ustaną to znaczy, że pasek do wymiany czy jeszcze inna przypadłośc?

jak ustanie to może znaczyć ze łożyska w alternatorze gwiżdżą

A co do gwizdania, przypomniałeś mi, że jeszcze podczas uruchamiania na zimnie coś gwiżdże/ piszczy co jakiś czas, potem jak się rozgrzeje to ta przypadłość ustaje.

na początek te paski wyeliminuj

Więc tak, paska nie zdjąłem gdyż nie wiem jak go można łatwo zdjąć. Ale udało mi się nagrać gwizdanie silnika oto link Fiat Palio Weekend 1.2 dziwny pisk na zimnym silniku - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=sN9jVApjZks) oraz wrzucę jeszcze jeden filmik na którym dało się usłyszeć na zimnym silniku przez moment normalną pracę silnika ale po rozgrzaniu znów to samo Fiat palio weekend 1.2 dziwny dźwięk z silnika ? - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=EfH-yI1ud50). Tak więc zastanawia mnie co to za gwizd na zimnym silniku zaraz po uruchomieniu. I pytanie, jak ławo zdjąć ten pasek od alternatora? Czy trzeba zdjąć ten drugi też? :)

2456

Dzięki Wszystkim za rady :)

To coś z łożyskami na kole od altka. Pasek ściągasz używając klucz podajże 17 luzując lekko tym kluczem napinacz i ściągasz.

rybcia proponuję podjechanie do jakiegoś mechanika. Niech on za te 20 zł ściągnie Tobie na chwilę ten pasek od alternatora żebyś mogła sprawdzić czy piszczenie ucichło. Możesz sama zdjąć ten pasek ale jest to trochę nie wygodne z góry auta ponieważ trzeba poluzować alternator a śruby od niego znajdują sie z tyłu silnika. O wiele łatwiej i szybciej pójdzie to mechanikowi z kanału.

a ja mam takie pytanie czy przypadkiem w twoim samochodzie nie zamarzł płyn chłodniczy lub przypadkiem nie miałeś "kaszy" w układzie chłodzenia?

kiedy był robiony rozrząd ?? ewidentnie te piski to obciążenie jakiegoś łożyska albo docisku paska ale nie wykluczam altka ;)

Dzięki Wszystkim za p-odpowiedzi. Obecnie czas mi nie pozwala na co kolwiek robienie z autem. Ale zauważyłem, że jak jest większy mróz to te dźwięki są głośniejsze, a jak mróz mniejszy to wówczas i te "burczenie" ustaje, tzn jest mniej słyszalne. Na zimnym silniku tego nie słychać tylko jak się rozgrzeje. Płyn raczej nie zamarzł, zawsze wlewam borygo nie rozcieńczane. Jedynie co mi się przypomina, to po odholowaniu auta na parking zauważyłem, że przez korek wycieka mi płyn od wspomagania (na górze korka taki "pipek" jest i to z niego wyciekało) Paski wymieniane wszystkie jakieś 8 miesięcy temu, rozrządu nie robiłem. I takie pytanie, przy uruchomionym silniku normalnym jest, że płyn od wspomagania "wygląda" jakby się gotował/ wrzał?

aaaa ja żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się :) otóż jak rano (albo po dłuższym postoju - słowem na zimny silnik) odpalam auto, obroty skaczą do 2k i zaraz spadają i auto gaśnie. Gdy chcę znów odpalić sytuacja się powtarza. Inaczej jest jak odpalę auto, i podeptam trochę pedał gazu i podniosę obroty do ok 2.5 - 3k. Potem obroty spadają na standardowe 1k i auto chodzi normalnie. Jakby brak ssania? dodam że po ostatnich mrozach (ok. -30 stopni) auto po odpaleniu wchodziło na ok.1000 obrotów (coś mało?). Teraz sytuacja wygląda jak wyżej. Czujnik temp. silnika? Aaaaa i dodam tylko (bo niektórzy forumowicze zapewne pamiętają moje poczynania z ASO :) ) że po ostatniej wizycie w ASO ten zakwalifikował mi komputer (sterownik) silnika do wymiany. Koszt urządzenia ok. 500 złotych. Moje drugie pytanie to czy mogę kupić samo sterownik i jakoś przekodować zamontowany w aucie immobiliser pod nowy sterownik?Czy muszę kupić komplet tzn. komputer (sterownik) silnika + nowe immo ?

aaaa ja żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się :) otóż jak rano (albo po dłuższym postoju - słowem na zimny silnik) odpalam auto, obroty skaczą do 2k i zaraz spadają i auto gaśnie. Gdy chcę znów odpalić sytuacja się powtarza. Inaczej jest jak odpalę auto, i podeptam trochę pedał gazu i podniosę obroty do ok 2.5 - 3k. Potem obroty spadają na standardowe 1k i auto chodzi normalnie. Jakby brak ssania? dodam że po ostatnich mrozach (ok. -30 stopni) auto po odpaleniu wchodziło na ok.1000 obrotów (coś mało?). Teraz sytuacja wygląda jak wyżej. Czujnik temp. silnika? Aaaaa i dodam tylko (bo niektórzy forumowicze zapewne pamiętają moje poczynania z ASO :) ) że po ostatniej wizycie w ASO ten zakwalifikował mi komputer (sterownik) silnika do wymiany. Koszt urządzenia ok. 500 złotych. Moje drugie pytanie to czy mogę kupić samo sterownik i jakoś przekodować zamontowany w aucie immobiliser pod nowy sterownik?Czy muszę kupić komplet tzn. komputer (sterownik) silnika + nowe immo ?Możesz wymienić i zaprogramujesz pod immo. Kolega teraz tak robił 9 punto,koszt to 80 zł. Magik skopiował mu ze starego na nowy



Sent from my GT-I9000 using Tapatalk

I takie pytanie, przy uruchomionym silniku normalnym jest, że płyn od wspomagania "wygląda" jakby się gotował/ wrzał?Skoro pieni Ci się płyn w zbiorniczku wspomagania to prawdopodobnie pompa wspomagania zaciąga powietrze przez uszczelniacz. Te gwizdy też mogą pochodzić od pompy


---------- Post dodany o 22:41 ---------- Poprzedni post dodany był o 22:35 ----------


Moje drugie pytanie to czy mogę kupić samo sterownik i jakoś przekodować zamontowany w aucie immobiliser pod nowy sterownik?Czy muszę kupić komplet tzn. komputer (sterownik) silnika + nowe immo ?Sterownik silnika i centralka immo muszą być z jednego kompletu. Czyli kupno samego sterownika nie załatwi sprawy. Przekodować immo w domowych warunkach raczej się nie da. Są fachowcy którzy usuwają immo z centralki ECU

1.2 z tego co slyszalem alternatory siadaja dosc czesto nie wiem czym to ejst spowodowane ;/

piotr945 w każdej P/S altki siadają dość często - to nie przypadłość tylko 1,2 - spowodowane jest to słąbą budową alternatora oraz niskim jego umieszczenia w samochodzie

nie wiem czym to ejst spowodowane
tym że są z tyłu i dośc nisko. nie ma oslony dolnej i jak na rozgrzany altek chlapnie woda to obudowa sie kurczy wirnik z uzwojeniem nie (inny materiał wykonania) i peka obudowa blokujac wirnik. często wymiana obudowy jest droższa od kupna regenerowanego alternatora. ja w puncie średnio co 1.5 roku tak miałem. :D

Sterownik silnika i centralka immo muszą być z jednego kompletu. Czyli kupno samego sterownika nie załatwi sprawy. Przekodować immo w domowych warunkach raczej się nie da. Są fachowcy którzy usuwają immo z centralki ECU NIe chce się kłócić ale się da bo w weekend koledze taka operację przeprowadzono za 150 zł.

czyli mówisz że można wymienić sam ECU bez konieczności wymiany immo i zestawu kluczy i zamków?a jeszcze się zapytam bo na drugą część pytania nikt nie odpowiedział :) otóż cyt.

otóż jak rano (albo po dłuższym postoju - słowem na zimny silnik) odpalam auto, obroty skaczą do 2k i zaraz spadają i auto gaśnie. Gdy chcę znów odpalić sytuacja się powtarza. Inaczej jest jak odpalę auto, i podeptam trochę pedał gazu i podniosę obroty do ok 2.5 - 3k. Potem obroty spadają na standardowe 1k i auto chodzi normalnie. Jakby brak ssania? dodam że po ostatnich mrozach (ok. -30 stopni) auto po odpaleniu wchodziło na ok.1000 obrotów (coś mało?). Teraz sytuacja wygląda jak wyżej. Czujnik temp. silnika?

NIe chce się kłócić ale się da bo w weekend koledze taka operację przeprowadzono za 150 zł. Wiesz ja nie twierdzę że nie da się tego zrobić, wiesz jak to zrobili, mogli wykasować immo z pamięci ECU. Są też na pewno inne sposoby na ominięcie IMO ale w obydwu przypadkach już nie masz ochrony auta przed kradzieżą.

czyli mówisz że można wymienić sam ECU bez konieczności wymiany immo i zestawu kluczy i zamkówJeżeli kupisz inne ECU a zostawisz swój IMO auto nie odpali. Centralka ECU i IMO są od siebie zależne. Tak jak pisałem wyżej, są fachowcy którzy to zrobią, ale tak jak pisał kolega Lukq koszt takiego zabiegu to około 150 złotych. Na allegro można kupić cały komplet ECU, IMO i stacyjkę z kluczami.

Co do drugiego Twojego pytania, to tak jak piszesz wygląda to na brak ssania. Tyle że nie powiem Ci czy to na 100% wina czujnika temp. Nie znam tego silnika

Właśnie chodzi mi o to, że zrobili mu wszystko nie wykasowując immo, potrzebna była tylko karta kodowa. Resztę elementów skopiowali ze starego sterownika i wrzucili na ten "nowy" używany - wcześniej wyczyszczony.

Bez karty też da rade odczytać kod :)

Tak, ale lepiej i prościej jest z kartą ;-)

Że łatwiej to racja. Ja nie mam karty i się zapytałem u szpeca od tych spraw ile by chciał za dorobienie kluczyka z immo z tym że musi sobie sam odczytać kod :) to powiedział że za wszystko 150-170 zł :) więc jakiegoś kosmosu w cenie nie ma :) oczywiście w serwisie majątek by to pewnie kosztowało :)

we wtorek jadę do ASO na "transplantację" ECU + centralki immo. Na szczęście mam ową kartę Key-code więc myślę że nie będzie problemów. We wtorek obszerna relacja z zabiegu oraz moje wrażenia czy praca samochodu na PB się zmieniła (czy falowanie obrotów ustąpiło)

Kamciu86 i jak udało się?

witajcie sorki za opóźnienie ale nie miałem zbytnio chwili na komputer. No a wracając do tematu- auto dostało nowe ECU no i od pukać objawy falowania obrotów na PB (zbyt wysokie) i gaśnięcia na zbyt niskich (LPG i PB) ustały. Samochód dostał nowe - używane ECU od autka z demontażu, wymiana w ASO to koszt 100 złotych (zamiana ECU, wpięcie immo plus podłączenie plus kompa). Póki co jest wszystko ok nooo i micha się cieszy:) zwłaszcza że autko w lipcu ma jechać do Niemiec w trasę ok. 2000 km więc muuusi być sprawne :) pozdrawiam

Ja podmieniałem ale nie pomogło...kurcze już nie moge tych obrotów :P czekam na jakiś przypływ gotówki i odstawiam samochód do zachwalanego szpeca od elektroniki i diagnostyki komputerowej coprawda z 80km odemnie ale mam już dość okolicznych "szpeców" co dużo mówią, a mało robią :/

żeby nie zakładac nowego tematu, mam pytanie jak jest uszkodzona pamięć eprom w ECU to może jakoś to wpływać na niskie obroty, albo na zły dobór mieszanki (za bogatą)?Bo czytając w necie nadziałem się na temat że jak jest błąd z autoregulacją to że eprom uszkodzony. Chciałbym poznać wasze zdanie w temacie. Na nowej - używce ten błąd mi wyskakuje, nie pamiętam jak było na starej..


po wykręceniu świec okazało się że są okopcone i mokre w PB, więc wiem, że na bank za dużo paliwa dostaje teraz kwestia dlaczego czy może faktycznie jakoś ten eprom na to wpływa?

uszkodzony eeprom ma wpływ na działąnie silnika :) ja tak miałem samochód odpalał ale miałjak by z 500 rpm szarpał kaszlał ciemno szary dym z rury leciał - spalał spore ilości paliwa, ale jak sie go wkreciło powyzej 3,5k rpm to szedł łądnie, ale jak tylko zeszeedł na wolne obroty to działo sie to samo

dupa za przeproszeniem .... falowanie wysokich obrotów zniknęło za to pojawił się nowy problem ... brak niskich ... brak sił, brak pieniędzy i brak wiary w naprawę mojego fiata .... Nie wiem co robić, nikt zresztą nie wiem gdzie mam z nim pojechać .... wymiękam

brak pieniędzyNa tą przypadłość cierpi wielu z nas.

brak wiary w naprawę mojego fiataNie załamuj się, wszystko da się naprawić. Poszukaj naprawdę dobrego mechanika.

dobrego mechanika?! hhahaha :D jak ASO nie dało rady to kto ma dać ? Byłem dziś z reklamacją właśnie w ASO i kazali przyjechać w poniedziałek i ponoć nawet naprawić w kosztach wymiany ECU ... Ale ja już nie wierzę że jest dobry mechanik u mnie w mieście :D poprostu nie wierzę :D

jak ASO nie dało rady to kto ma dać ?Jeżeli myślisz że w ASO pracują najlepsi mechanicy to bardzo się mylisz. Często przysłowiowy "pan kazio" lepiej sobie poradzi niż całe ASO.

wiesz co ... chyba Ci wierzę w "szarego" mechanika a ASO jest po prostu dla ludzi którzy mają samochody na gwarancji .... Porażka :D na domiar złego mój drugi samochód też "padł" :D hhahahahh oszalałem już chyba :D