Zobacz pełną wersję : Bravo 1.9 Multijet na zimnym nie pali
Witam. Problemów zimowych ciąg dalszy.
Tydzień temu jak zaczęły sie te siarczyste mrozy bravo dało ciała i powiedziało STOP. Podejrzenie padło na filtr paliwa i jak sie potem okazało słusznie. Mało że filtr był przymrożony to ledwo puszczał powietrze wdmuchiwane, więc kupiłem drugi. z tamtego na wyjściu niezły syf juz wylatywał. Dziś poszedłem założyłem nowy filtr i wsadziłem naładowany akumulator i..... auto nie zapaliło. Podłączyłem do kompa były 4 błędy w tym przepustnica (wcześniej się pojawiał) i coś z ciśnieniem paliwa ( pewnie efekt zapalania na zamrożonym filtrze i niewystarczającego ciśnienia przez to). Wykasowałem błędy i dalej nic. Podejrzenie padło teraz na świece żarowe ale czy nie powinien tego zakomunikować komputer?? Choć tak sobie myślę że może świece sprawne ale nie wystarczająco się nagrzewają ?? dodam że auto ma prawie 200tyś na zegarze a wątpię żeby ktoś świece wymieniał. Podobno żarówki wymienia sie co 100 tyś nawet jak są sprawne. co myślicie o tym zagadkowym niepaleniu. aha i dodam że przy mrozach do -10 paliło normalnie
malutki640
03-02-2012, 22:16
Witaj, raczej nie typowałbym świec. Moja Cromka ma ponad 200tkm i na szczęście pali. Natomiast wystarczy że któraś świeca słabiej działa to już "ryczy";-) że to się jej nie podoba. Tak więc świece komputer pokazuje na bank. Sprawdź ciśnienie paliwa na listwie.
ciśnienie pokaże podłączenie pod kompa czy nie?? dzis podłączyłem się pod fesa 3.3 i świec nie było na liście błędów. martwi mnie że wtryski mogły zassać syf ze starego filtra i przymroziło je tam. jutro wyciągnę świece i je zobaczę bo to nie zaszkodzi na pewno i je wyczyszczę. do tego wyciągnę wtryski i zobaczę co zwalczę z nimi
qolejowy
04-02-2012, 01:08
jutro wyciągnę świece i je zobaczę bo to nie zaszkodzi na pewno i je wyczyszczęNo z tymi świecami to uważaj, wiesz chyba że lubią się urywać. Na Twoim miejscu wstawiłbym auto do jakiegoś ciepłego pomieszczenia, i po dobie próbował go odpalić i jeżeli nie odpali wtedy szukałbym dalej. Prawdopodobnie gdzieś jeszcze pozostały cząsteczki wody. Może gdzieś na listwie zrobił się zator i dlatego nie pali.
no jutro na noc leci na warsztat do znajomego więc będzie grzanie. i w niedziele rozbieram o ile nie odpali. tez tak pomyślałem że bez sensy rozbierać. a jak odpali to co myślisz że juz przepali ta wodę co tam mogla się nazbierać??
qolejowy
04-02-2012, 01:18
a jak odpali to co myślisz że juz przepali ta wodę co tam mogla się nazbierać?? Wiesz trudno powiedzieć, wczoraj w firmie kumpel Peugeota zostawił na noc na hali bo o 15 odpalił na chwilę i zamarzł. Stał całą noc na hali, rano odpalił bez problemu. Pół godziny go grzał i jeździł w firmie po placu a o 15 sytuacja się powtórzyła, czyli znowu zamarzł. Tyle że nie wiem czy on coś lał.
Najlepszym i starym sposobem na wodę w ropie jest chyba denaturat, on zwiąże wodę do takiego stanu że nie zamarznie.
BART_osz
04-02-2012, 09:43
U mnie problemem bylo paliwo - przy -13 ; -15 silnik miał czkaweczka , dusił się - paliwo miałem z lukoila ... zalałem na maxa pewniaka z lotosa dynamic (zgroza za 5,99zł) i pali na -25 od strzała :) . Niby paliwo praktycznie na każdej stacji z tej samej rafinerii ale widać na tym lukoilu na kotrym ostatnio tankowałem "przyprawiają" je nie odpowiednio ... .
Przy wymianie filtra - zalałeś go jak trzeba ? Ponoć po wymianie przed pierwszym odpaleniem trzeba z 5-6 razy przekręcić stacyjkę żeby go "zalać"
Najlepszym i starym sposobem na wodę w ropie jest chyba denaturat
ja na 30 l ropy zalem 250 ml denaturatu. ale może sie nie wymieszał jeszcze za bardzo bo to było przy pierwszym zamrożeniu. a potem dolalem denaturatu przejechałem trochę i znowu stał 3 czy 5 dni
Przy wymianie filtra - zalałeś go jak trzeba ? Ponoć po wymianie przed pierwszym odpaleniem trzeba z 5-6 razy przekręcić stacyjkę żeby go "zalać"
tak tak wszystko prawidłowo. bulgotanie w zbiorniku bylo czyli powietrze szlo po czym za którymś razem przestało i tak go próbowałem palić i nic.
dziś poszedłem spróbować i siadł aku. a że do wieczornego holowania daleko to wyjąłem aku do ładowania. wyjąłem koreczki i sprawdziłem stan elektrolitu. uzupełniłem wodę i brakowało jej prawie 0.5 litra tak więc moje auto dziś flasze obaliło samo ;D . woda dolana i aku się ładuje. a swoją droga to nie wiem czy ktoś myślał jak wsadzał do diesla aku o pojemności 60Ah i 400A. taki to chyba na ciepłe klimaty
i wszystko ok. na warsztacie rozgrzałem filtr i zapalił. winą jest gęste ruskie paliwo. muszę zatankować dobrej vervy i będzie a raczej powinno być wszystko w porządku
Następnym razem kupisz depresator za 8zł na stacji, wlejesz na pełny zbiornik i problemów z wytrącającą się parafiną w ON nie będzie.
Następnym razem kupisz depresator za 8zł na stacji, wlejesz na pełny zbiornik i problemów z wytrącającą się parafiną w ON nie będzie.
sek w tym ze kupilem sydda i nie zadzalał. może dlatego ze ropa jaką mam ma w sobie krysztalki lodu a depresator wody nie zwiąże a ropa jest od ruskich i jest jak kisiel. muszę zatankować do pełna na narutowicza i sydda dowale. trzeba bedzie na przyszłość w zimie nie tankować na lewo :D
kiedy na piwo idziemy :D
qolejowy
05-02-2012, 01:06
kiedy na piwo idziemy Takie zimno a Wy o piwie myślicie, na samą myśl mnie trzęsie, no chyba że gdzieś w pubie grzańca z miodem. Muszę popytać znajomków bo w okolicy też większość na importowanym paliwku śmiga. I dzisiaj się ciągali na potęgę. Mój na czystym OO odpala bez problemu. A tych schematów na razie nie będzie, co prawda dodzwoniłem się do niego ale odebrał z Holandii.
na schematy poczekam nei ma problemu.
co do piwa to naturlanie że w pubie :D
a rope patrzyłem na lejku to nie chciała iść mało że kisiel to jeszcze pełno płatków lodów. zmienię dostawce ropy a na razie zleje troche i wleje jakiegoś dobrego paliwa i się przejadę po dołkach żeby wymieszać i zaleje uzdatniacza
qolejowy
05-02-2012, 14:54
patrzyłem na lejku to nie chciała iść mało że kisiel to jeszcze pełno płatków lodów.Może to było jakieś letnie paliwo. Dla pewności zlałbym tyle ile się da. Jak ten olej postoi trochę w ciepłym to woda powinna osadzić się na dole kanistra.
Może to było jakieś letnie paliwo. Dla pewności zlałbym tyle ile się da. Jak ten olej postoi trochę w ciepłym to woda powinna osadzić się na dole kanistra.
nie to ruskie więc może dlatego.
zostawięchyba jednak w zbiorniku to paliwo bo wlałem denaturatu to zwiąże wodę i nie będzie zamarzało. do tego dolany jest sydd więc tylko zatankuje jakiegos zimowego paliwa i powinno być chyba dobrze. na zimę trzeba po prostu lac dobre paliwo a oszczędzać jak ciepło :D
qolejowy
06-02-2012, 01:19
to ruskie więc może dlatego.U nich -25 to tylko lekki przymrozek, więc i paliwo muszą mieć przystosowane do takich warunków. Tyle że wiesz jak to jest z przemytem.
co do komunikatu to jesli ktoras swieca klaknie calkowicie to go dostaniesz, ale jesli sprawnosc swiecy jest duzo nizsza niz nowej to komunikatu nie dostaniesz
jesli 200k na blacie to wymien swieczki, sprawdz w abs ile mial odpalen zaplonu i bedziesz mniej wiecej wiedzial ile tysiecy razy swiece pracowaly
co do swiec to tylko bosch lub beru, obie firmy klada swieczki na 1 montage dla fiata
jesli chodzi o wykrecanie swiec, to gdy bys mial dynamometr to graniczny moment to 20Nm dla wykrecania, wkreca sie swieczki z momentem 9Nm
sam ostatnio wymienialem swieczki, po 102tys km od nowosci juz slabo zaczal palic blizej 0, bledu nie sygnalizowal komp wiec jeszcze grzaly ale juz ponizej zakladanej sprawnosci, 12tys keyon troche scioralo swieczki ;)
a teraz o paliwie, nigdy nie dolewam depresantow a... :
2405
2406
2407
paliwo to BP U ON, podstawa to utrzymywac wysoki poziom ON na tak duzych mrozach, auto palone jeszcze na seryjnym aku 58Ah 540A Moll, 2 obroty walu i gadal bez zadnego zajakniecia, w tej chwili Moll zostal sprzedany i zagoscil meski aku a nie popierdy fabrycznej pojemnosci
u mnie już powinno byc ok. paliwo było pewnie chrzczone bo kryształki lody były ale o tym juz pisalem. od soboty wieczora do dziś rano stał w grzanym pomieszczeniu potem zajechał na cpn i zalałem sprawdzonego arktycznego paliwa, dolałem specyfików i zobaczymy jutro jak będzie a powinno być dobrze.
co do świeczek to palił przy -15 praktycznie na dotyk więc myśle ze nie jest z tym źle a jak będę kupował to świece ngk w myśl wierszyka:
świece bosch
wyrzuć w kosz
świece beru
do roweru
świece iskra
ogniem tryska
:D
ale ze iskry nie dostane to będzie ngk ale to przed następną zimą. i na pewno na przyszłość będę lał zimą dobre paliwo.
na razie ciesze się z jazy Bravurą
iskre dostaniesz, ale ....... tyle w temacie iskry do nb, ngk nagrzewa sie dluzej niz bosch lub beru ale co kupisz to juz Twoja decyzja :]
poczytam specyfikacje itp i zobaczymy. do października dużo czasu
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.