Witam, mam problem z apetytem na paliwo w Punto mojej dziewczyny.
Spalanie w okresie letnim było na poziomie 10-11l/100km co już wtedy mnie przerażało... Teraz w okresie zimowym (ostatnie dni) spalanie jeszcze wzrosło, na 17l paliwa zrobiłem ostatnio zaledwie 130km :? Co daje wynik 13l/100km czyli taki, przy którym się scyzoryk w kieszeni otwiera...

Już latem próbowałem z tym walczyć, i mimo praktycznie żadnych problemów z odpalaniem/obrotami wymieniłem przewody i świece, olej oraz filtry paliwa, powietrza i oleju ale że to nie przyniosło efektów to wymieniłem potem sondę lambda (MM Golden Lodge) również bez efektów... Następnie podczas próby walki z niedogrzewaniem się silnika (przynajmniej tak myślałem sugerując się wskaźnikiem na desce) wymieniłem termostat zalewając go przy tym świeżym płynem (Borygo Eco) Po tej wymianie wskazówka zaczęła się podnosić nieco wyżej, ale również nie była "w połowie skali" (podnosiła się na wysokość między 1/4 a 1/2 skali) ani nie wpłynęło to w ogóle na spalanie Pb...

Przez chwilę myślałem że może to dlatego iż w ciepłe dni strasznie "śmierdziało" benzyną wewnątrz auta podczas jazdy... Sprawdzając cały układ paliwowy, doszedłem do tego iż w tym wypadku problem polegał na przetartym przewodzie paliwowym (rurą, między wlewem a zbiornikiem) po jego "załataniu" w aucie przestało zalatywać paliwem, ale tak jak w poprzednich przypadkach nie miało to większego wpływu na spalanie... Po uszczelnieniu tej rury paliwowej, podczas tankowania zauważyłem że w zbiorniku powstaje bardzo duże ciśnienie (głośne, długie "syczenie" powietrza podczas odkręcania korka wlewu)
Próbując to wyjaśnić, natknąłem się na "pochłaniacz par paliwa" oraz zawór EVAP... Zawór sprawdzałem "ręcznie" (podłączając go na krótko pod 12v) i sprawiał wrażenie sprawnego (zamykał się i otwierał) aczkolwiek zbiornik (pochłaniacz par) sprawiał wrażenie nieszczelnego, z tym że akurat co do tego nie mam pewności (dmuchając mocno w jeden z przewodów paliwowych, powietrze uciekało przez ten taki grzybek, który moim zdaniem odpowiada za odprowadzanie nadmiaru tych oparów) przy okazji sprawdziłem szczelność tego przewodu idącego ze zbiornika paliwa do tego pochłaniacza, i dmuchając w niego mocno, aż "rozdymał" :E się zbiornik paliwa, więc to by oznaczało że ten przewód również jest szczelny.

Po jakimś czasie stałem się posiadaczem interfejsu diagnostycznego i programu IAW ECU SCAN, który rozwiał moje wątpliwości co do niedogrzewania się pojazdu (temperatura oscyluje między 85 a 90*C). W zamian za to, dzięki IAW ECU SCAN`owi przypomniał o sobie zawór EVAP zgłaszając taki błąd "O5: Recyrkulacja oparów paliwa (EVAP) [V]└ zwarcie z masą"

Dodam, iż samochód nie bierze oleju (no może poza ilościami które uciekają przez uszczelkę pokrywy zaworów, z którą też będę chciał się zmierzyć, aczkolwiek słyszałem że w punto to klasyka) nie ubywa mi również płyn chłodniczy, więc wyeliminowałem uszkodzenie uszczelki pod głowicą... Mój styl jazdy tym autem nie powinien wpływać na wysokie spalanie, gdyż pomimo tego iż mam ciężką nogę to staram się wyładowywać na drugim samochodzie "swoim", gdyż owe Punto należy do mojej dziewczyny która również tym kropkiem nie jeździ raczej zbyt dynamicznie. Punciaka traktujemy jako transport do/z pracy, więc nie szalejemy i obydwoje jeżdżąc nie przekraczamy 3000obr/min.

Nie byłbym sprawiedliwy w samo osądzie, gdybym teraz nie napisał negatywów, autem bardzo często jeździmy w komplecie (4 dorosłe osoby) i puki co auto jeździ na dość szerokich oponach (185/50/R14) co postaram się na dniach wyeliminować zmieniając opony na 165/65/r14, tutaj też moje pytanie, czy o tyle szersze opony mogą mieć aż tak ogromny wpływ na spalanie?

Poniżej zamieszczam zrzuty ekranu z IAW ECU SCAN kolejno na Zimnym zgaszonym, zimnym odpalonym, ciepłym odpalonym,( co prawda zimny zgaszony był na starszej wersji programu diagnozowany, ale mimo to widać wszystkie najważniejsze parametry, tak mi się wydaje przynajmniej)

http://img545.imageshack.us/img545/1521/zimnyzgaszony.jpg
http://img163.imageshack.us/img163/3745/zimnyodpalony.jpg
http://img11.imageshack.us/img11/4629/ciepyodpalony.jpg

W związku z powyższym, proszę was wszystkich bardzo serdecznie, pomóżcie mi zdiagnozować ten samochód, bo już mi ręce opadają z nerwów :/

opony w twoim przypadku nie maja znaczenia w spalaniu.
sprawdź na samym poczatku czy oby na pewno układ paliwowy jest sprawny i nie cieknie. podjedź i sprawdź spaliny powinno pokazać czy nie masz za bogatej mieszanki. zdejmij obudowe filtra i przy odpalonym silniku zobacz czy ci nie leci bokiem paliwo ja przerabiałem coś podobnego u siebie. w tym temacie jest zdjęcie o co mi chodzi.http://fiatklubpolska.pl/punto-klasyczne-473/punto-i-1-1-40-kw-nagle-ogromne-spalanie-11353/
kolejna sprawa to świece. mówisz ze wymieniałeś razem z przewodami a czy sprawdzałeś czy ma iskrę?? to chyba tyle pomyslów jak na tą chwilę

Dziękuje za podpowiedź, jutro jak tylko mi pogoda na to pozwoli sprawdzę tą membranę pod obudową filtra tak jak wspominasz... Co do układu paliwowego, to tak jak widziałeś, przejrzałem go już wzdłuż i wszerz, ani kropelki wycieku. Co do świec, nie wiem szczerze jak mógłbym sprawdzić te świece (jakaś podpowiedź?) bo jeżeli chodzi Ci tylko o system zero-jedynkowy to iskra jest na pewno na każdej ze świec gdyż tak jak pisałem wyżej, silnik pracuje bardzo równo, nie ma żadnych "zawahań" obrotów. Nawet w te obecne mrozy silnik odpala "z pierwszego" na jakimś starym akumulatorze którego teść spisał na straty a w punto się sprawdza już rok. Wydaje mi się że autko mimo wszystko dysponuje całą swoją mocą, gdyż nawet mnie jako miłośnika raczej większych litraży, nie raz ten samochód pozytywnie zaskoczył swoją "mocą" :)

A co do tej membrany, jestem w posiadaniu całej kompletnej przepustnicy do punto, ale od silnika 1,2 na mono-wtrysku, czy jeżeli się okaże że ta membrana będzie ciekła to jest szansa że ta przepustnica będzie pasować? albo chociaż sama ta membrana? (ona jest w ogóle jakoś do "wymienienia" czy tylko cała przepustnica?)

No i jeszcze jedno pytanie, w temacie do którego mi podesłałeś Link, dużo pisaliście o podpięciu pod kompa. Czy mieliście wtedy na myśli podpięcie pod jakiś wyspecjalizowany system do diagnostyki? czy taki IAW ECU SCAN wystarczy by wszystko zdiagnozować? Bo jeżeli tak, to jestem cały czas w posiadaniu interfejsu, i mogę zrobić jakiś obszerniejszy LOG, może wtedy ktoś z forum pomógłby rozwikłać tą zagadkę?

1,2 na mono-wtrysku
to u ciebie jest wielopunkt?? jak tam to nie masz tej membrany. ja bym jednak w takim razie zobaczył ta emisje spalin. może wtryski leja

Ehhh, a już miałem nadzieję :/ Mam wielopunktowy wtrysk, napisałem w tytule że 75 ;) A mój pomysł z logami z IAW ECU? psu w dupę jak to mówią jeżeli to wtryski prawda? A tak +/- to jakie koszta mogą być takiej diagnostyki emisji spalin w SKP? No i jeżeli by się okazało że to wtryski, to rozumiem że wtedy to już tylko ich wymiana? czy jest jakaś opcja regeneracji czy coś w tym guście?
Bo patrzyłem już na wtryski na allegro, ale jakoś co do używek po 50zł nie miałbym zbytnio przekonania :/ a nowe w ASO pewnie kosztują więcej niż to moje Punto :/

A tak +/- to jakie koszta mogą być takiej diagnostyki emisji spalin w SKP? No i jeżeli by się okazało że to wtryski, to rozumiem że wtedy to już tylko ich wymiana? czy jest jakaś opcja regeneracji czy coś w tym guście?
koszt sprawdzenia emisji to dosłownie parę zł na piwo
co do wtrysków to można pokusić sie o regenerowane ale myślę że o to juz sie będziemy martwić jak będziesz po diagnozie spalin

Byłem dziś na SKP no i poddałem Punciaka Analizie spalin...

Niestety (albo i STETY) okazało się że spaliny są w porządku, ani na niskich obrotach, ani na wysokich nic nie wychodzi poza normę. Według diagnosty wszystko jest w jak najlepszym porządku ze spalinami :/ Więc już nie wiem gdzie i jak szukać kolejnych przyczyn tak wysokiego spalania, które dziś znów przekroczyło granice rozsądku. Na 46l Pb95 zrobiłem 310km i się zapalił księgowy :/ więc zrobiłbym jeszcze te 40km na rezerwie, ale tak czy inaczej spalanie na 100km wychodzi w granicach 13-14l :/

Jeżeli dobrze rozumiem, to jeżeli spaliny są w porządku to i Sonda Lambda i wtryski są Ok tak? A co jeżeli wtryski są "zabrudzone" ? bo dziś tankując do pełna zamierzam wlać STP na przeczyszczenie, może to coś da?

No i jeszcze jedna dziwna sprawa, ostatnio podczas "mrozów" zaczął mi wariować obrotomierz (sporadycznie). Mimo iż obroty silnika są ok to obrotomierz potrafi wskazywać np 3-4tys obr. Czy to możliwe że jakiś czujnik (np położenia wału) kończy swój żywot? I czy może to mieć związek ze spalaniem? (podkreślam że nie mam żadnych problemów z obrotami silnika)

W Puncie mojej dzieje się identycznie to samo co u ciebie. Tylko silnik 1.1. Już mi ręce opadają. Pali jak smok i chyba go sprzedamy...:-/

daniel to zobacz ten link co dałem na początku bo u ciebie to ta membrana może być

Po tankowaniu wyszło tak jak mówiłem... Wcześniejsze tankowanie 46l... Zrobiłem 330km i dziś zatankowałem 44l... czyli 44/3.3=13.33 :/ Masakra jakaś

Czy to może mieć związek z:
Szalejącym obrotomierzem?
Z zanieczyszczonymi wtryskami?
Uszkodzonym pochłaniaczem par paliwa?

Czy jeżeli spaliny są w porządku to zostaje tylko wyciek paliwa? (którego chyba nigdy nie znajdę, bo przejrzałem chyba każdy cm układu paliwowego)

Czy jeżeli spaliny są w porządku to zostaje tylko wyciek paliwa?
raczej tak. jak lały by wtryski lub byłoby cos z dozowaniem paliwa to na emisji wyszłoby coś z mieszanką. może gdzieś przy silniku masz wyciek i leje sie tyłem silnika i nie widać??

daniel to zobacz ten link co dałem na początku bo u ciebie to ta membrana może być

patrzyłem na to.
Jutro to zbadam w punciaku.

może gdzieś przy silniku masz wyciek i leje sie tyłem silnika i nie widać??


A są jakieś takie newralgiczne punkty w punciaku na które należało by zwrócić szczególną uwagę? Bo przy samej przepustnicy jest wszystko suchutkie, przy pompie paliwa też z tych króćców nic się nie sączy... No i pod samochodem w okolicach filtra paliwa też nic nie znalazłem :/ tym bardziej że nie zauważyłem żadnych plam pod autem (wiem że Benzyna ma to do siebie że szybko paruje, ale w tych temperaturach jakie teraz panują raczej bym coś zauważył)

Masz jakiś pomysł?

wiem że Benzyna ma to do siebie że szybko paruje, ale w tych temperaturach jakie teraz panują raczej bym coś zauważył)
nie koniecznie bo jak masz rozgrzany silnik to wtedy szybko odparowuje.
pomysłu nie mam myśle że dobrze by było wsadzić tam ręczniki papierowe i odpalić auto. wtedy lepiej widac czy cieknie tylko musisz uważać żeby auto sie nei nagrzało i żeby ci sie nic nie zapaliło

Też kiedyś miałem problemy ze spalaniem, ale przy okazji wtedy wychodziły również problemy ze spalinami, choć nie w każdym momencie. Zależało to od nagrzania silnika. U mnie problemem była sonda lambda. I tu ciekawostka bo była wymieniona po urwaniu układu wydechowego (rdza). Piszesz, że również miałeś wymienianą. Zbadaj działanie sondy lambda miernikiem elektrycznym, jest opisane na forach jak to zrobić. U mnie się okazało, że genialny mechanik źle popodpinał kabelki. Z reguły sonda jako zamiennik jest sprzedawana bez wtyczki i trzeba się wpiąć w kable. Może u Ciebie też tak się stało. Na forach krążą różne opinie, który kabelek do którego podpiąć. Widocznie mój mechanik źle trafił i podpiął błędnie. Prze rok mnie męczyło spalanie mojego kropka.

Ja bym sprawdził najpierw wtryski jakie maja rozpylanie może leją i tu jest cała przyczyna

Zobacz przy baku w (okolicach nadkola tylnego) ja mam tam filtr paliwa i kiedyś dam miałem wyciek przez stary wężyk

parametry wyglądaja dobrze.
Jesli masz pewnosc ze paliwo nie wycieka to sprawdź czy rozgrzany silnik nie dymi na czarno z rury wydechowej.

Zobacz czy oleju nie przybywa i nie czuc go benzyną

zdejmij wężyk z regylatora cisnienia paliwa, podcisnieniowego i zobacz czy nie sączy sie tam paliwo.

jesli auto ma normalnie moc i nie szarpie, nie strzela to dziwna sprawa.

Rozrząd tez nie zaszkodzi skontrolowac