PDA

Zobacz pełną wersję : akumulator



dariusz201
31-01-2012, 20:30
witam, mam pytanko - jak to jest z "gotowaniem/bulgotaniem" w akumulatorze podczas ładowania prostownikiem? oznacza, ze akumulator jest do wymiany? czy jest to normalne?
pozdr

dudu$
31-01-2012, 21:38
Jeżeli podczas ładowania akumulator delikatnie bąblu je to wszystko jest ok Jeżeli jednak bulgotanie to jest bardzo duże to możliwe że ładujesz akumulator za dużym prądem. Z tego co pamiętam to w sienie jest akumulator 50Ah. Najlepiej ładować go prądem o wartości 2A ( czas ładowania 50Ah / 2A = 25h) lub 4A (50/4=12,5). Osobiście wybrałbym prąd ładowania o wartości 4A

byrrt
01-02-2012, 08:13
Gazować (bo tak to się fachowo nazywa) może też gdy ładowany jest w zbyt niskiej temperaturze..

qolejowy
01-02-2012, 14:42
Gazować (bo tak to się fachowo nazywa) może też gdy ładowany jest w zbyt niskiej temperaturze.. Podczas ładowania zawszy występuje odgazowanie, dlatego zawsze powinno się odkręcać korki.

byrrt
01-02-2012, 14:53
dlatego zawsze powinno się odkręcać korki.
Nie każdy je ma ;)

qolejowy
02-02-2012, 01:20
Nie każdy je ma Wiem, wiem, bezobsługowe nie mają żadnych korków, ale muszą mieć jakiś system odpowietrzający.

ka_czor
07-02-2012, 23:10
panowie.... mam problem. Ze swojej chorej nadgorliwości zakupiłem w sklepie wazelinę bo zauważyłem że bieguny w akumulatorze i klemy są suche jak pieprz. Odkręciłem klemy tak jak to zawsze robię - pierwszy minus, później plus. Nasmarowałem wewnątrz klem i trochę na biegunach. Założyłem w odwrotnej kolejności - pierwszy plus, potem minus. Owszem przy zakładaniu minusowego poszła iskierka ale uznałem to przecież za normalne. Odpalam autko. Udało sie, ale silnik pracuje 1-2 sek i gaśnie. Sytuacja się powtarza. Aby nie zgasł trzeba go przytrzymać na gazie. Autko jeździ, brak jakiegoś spadku mocy etc jedynie po wrzuceniu jałowego biegu gaśnie. I teraz moja pytanie do Was. Co spieprz*łem? :|

seth
07-02-2012, 23:32
ja nigdy nie patrze jak zakładam klemy bo to właściwie bez znaczenia jest wedlug mnie. błąd zrobiłeś jeden wg mnie. a mianowicie po co smarowałeś wewnętrzną stronę klemy i słupek w ten sposób zrobiłeś izolację. zdejmij klemy wyczyść słupki i klemy szmatką potem papierkiem drobnym i załóż jeszcze raz.

bieguny w akumulatorze i klemy są suche jak pieprz.
one mają być suche natomiast robi sie coś jak pojawia się osad biały na nich. ja do tego używam specyfiku w sprayu oczywiście po uprzednim oczyszczeniu.
myslę ze jak zrobisz jak pisałem wszystko będzie jak trzeba

ka_czor
08-02-2012, 00:03
kurcze zawsze dawałem wazelinę w swoich autkach i dopiero w fiacie mi takie kwiatki wyszły:| A jak to się może mieć do tych obrotów i gaśnięciu na jałowym biegu? Swoją drogą czy klema powinna sztywno dociskać do słupka? Bo minusowa owszem dotyka słupka, spaść nie spadnie ale po maksymalnym dokreceniu śrubki jestem w stanie ją mimo wszystko zdjąć z akumulatora. Może to przez ten poślizg od wazeliny. Bo plusowa to wiadomo - nic jej nie ruszy bo jest dociskana przez przewód który idzie od filtra powietrza.

seth
08-02-2012, 00:04
podłóż kawałek metalowej blaszki na słupek - żeby byl szerszy i klema bardziej złapała. i dla przetestowania wyczyść z wazeliny

qolejowy
08-02-2012, 00:18
Owszem przy zakładaniu minusowego poszła iskierka ale uznałem to przecież za normalneA skąd ta iskra, nie powinno nic zaiskrzyć chyba że miałeś jakieś odbiorniki prądu włączone. Jeżeli nic nie miałeś włączone to coś nie halo jest z elektryką.

ka_czor
08-02-2012, 00:36
A skąd ta iskra, nie powinno nic zaiskrzyć chyba że miałeś jakieś odbiorniki prądu włączone. Jeżeli nic nie miałeś włączone to coś nie halo jest z elektryką.
hmmm... raczej nie miałem nic odpalonego. Chyba że zegarek w radiu się liczy. Ale tak to nawet podsufitka była wyłączona.



podłóż kawałek metalowej blaszki na słupek

jakbym sobie wyciął taki pasek blaszki z.... puszki po napoju/piwie to będzie git?

qolejowy
08-02-2012, 00:44
hmmm... raczej nie miałem nic odpalonego. Chyba że zegarek w radiu się liczy.Zegarek nie. Sprawdź to jeszcze raz, bo to dziwnie że Ci iskrzy.

jakbym sobie wyciął taki pasek blaszki z.... puszki po napoju/piwie to będzie git? Na pewno pomoże, ja kiedyś robiłem coś takiego wykręcając śrubę która ściska klemę i rozpiłowuję trochę w miejscu przecięcia klemy. Wtedy klema mocniej się ściska.

byrrt
08-02-2012, 00:47
A skąd ta iskra, nie powinno nic zaiskrzyć
W każdym aucie się mniej lub bardziej zaiskrzy a to przez ładowanie pojemności w ECU, zasilaniu airbag, radia itp itd.. U mnie też tak jest, u dziewczyny w P206 też itp itd.. A co się mogło stać.. hmm sam nie wiem - wygląda jakimś cudem na utratę danych kalibracyjnych przez co komp głupieje.. Nie sądzę abyś zrobił coś nie tak.. A odnośnie wazeliny - spokojnie - nic złego nie będzie jak tak zostawisz.. Przejście będzie bo w punkcie styku wazelina wypłynie z klemy i uszczelni przed utlenianiem..

ka_czor
08-02-2012, 00:50
a czy też macie tak w swoich BBMach że nie idzie zdjąć nakrętki dociskającej klemę? Gwint się kończy a śrubka na końcu ma jeszcze swojego rodzaju "grzybek" który blokuje zdjęcie nakrętki. Zresztą sam fakt że śrubka była kwadratowa mnie już zdeczko zdziwił - w końcu laik ze mnie prawdziwy :]
Jutro będę walczył. Teraz już nie mam siły bujać się na tym mrozie i w ciemnicy.

qolejowy
08-02-2012, 00:52
W każdym aucie się mniej lub bardziej zaiskrzyNo nie wiem ale jakoś nie pamiętam żeby mi kiedyś nawet delikatnie zaiskrzyło. Ja też używam wazeliny technicznej do klem.

Zresztą sam fakt że śrubka była kwadratowa mnie już zdeczko zdziwiłPo to jest kwadratowa żebyś nie musiał jej przytrzymywać kluczem.

ka_czor
08-02-2012, 00:54
hmm sam nie wiem - wygląda jakimś cudem na utratę danych kalibracyjnych przez co komp głupieje.. Nie sądzę abyś zrobił coś nie tak nie brzmi fajnie:| Jak się można z tym uporać?

byrrt
08-02-2012, 00:59
No jeżeli to faktycznie kwestia jakiejś adaptacji to trzeba by na kompa podjechać a w przypadku BBM 1.6 na jakiegoś typu Examiner czy MM.. nie wiele systemów obsługuje ten motor.. Na pewno podłączanie do kompa nie zaszkodzi a może tylko pomóc jeżeli to nawet nie kwestia autokalibracji..

ka_czor
08-02-2012, 01:04
ale nasuwa mi się takie same pytanie jak Tobie - jakim cudem coś się mogło rozkalibrować przez tak krótki okres czasu. Nawet radio po odpaleniu miało zapamiętane stacje. Fakt- zegarek musiałem na nowo ustawiać. Ale mówimy to o odłączeniu aku. na 5 min., podczas gdy wielu z nas w te mrozy potrafi zabrać go na całą noc do domu.

byrrt
08-02-2012, 01:10
Nawet radio po odpaleniu miało zapamiętane stacje
Jeżeli mowa o oryginalnym fiatowskim radiu to one tak mają - zapamiętują stację w pamięci nieulotnej ;)
Nie wiem ciężko mi to wyjaśnić - to tylko hipoteza.. Jeżeli innego tropu nie będzie chyba najlepszym sposobem będzie sprawdzić na kompie..

ka_czor
08-02-2012, 10:43
usłyszałem dzisiaj w pracy że ponoć w tych fiatach nie można odpinać klem od akumulatora. Dwóch na raz znaczy się. Ze ponoć zawsze powinna byś któraś z klem podpięta pod aku. Wierzyć mi się w to nie chce ale może ktoś z was coś słyszał na ten temat.

ciechu
08-02-2012, 12:12
Jak dla mnie to śmieszne i na dłuższą metę niewykonalne. Rozumiem, że może być konieczna kolejność, którą klemę zdejmuje się pierwszą, ale nie, że aku całkowicie nie można odłączyć.

byrrt
08-02-2012, 12:52
Stek bzdur i tyle.. Ludzie.. Macie baterię.. co za różnica czy rozewrzecie biegun ujemny czy dodatni - efekt ten sam - nie może płynąć prąd.. Fizyka poziom podstawówki.. Odłączanie koniecznie ujemnej klemy akumulatora widzę tylko przy np. spawaniu gdzie wiadomo minus ma styczność z blachą.. Ale nic a nic więcej..

qolejowy
08-02-2012, 13:01
jakim cudem coś się mogło rozkalibrować przez tak krótki okres czasu.Gdzieś słyszałem hipotezę że aby zresetować ECU. wystarczy po odłączeniu akumulatora zewrzeć klemy. Na ile i czy w ogóle to prawda nie mam pojęcia.Jeżeli to prawda to może i u Ciebie po odłączeniu aku plusowa klema dotknęła jakiejś odizolowanej części nadwozia.

seth
08-02-2012, 13:27
Stek bzdur i tyle.. Ludzie.. Macie baterię.. co za różnica czy rozewrzecie biegun ujemny czy dodatni - efekt ten sam - nie może płynąć prąd..
Amen.


Gdzieś słyszałem hipotezę że aby zresetować ECU. wystarczy po odłączeniu akumulatora zewrzeć klemy
kolejny mit. ja nie wiem skąd ludzie biora takie pomysłu.
reset następuje ogólnie po odłączeniu klem i wtedy trzeba mape wtrysku programowac ale to też nie we wszystkich autach

ka_czor
08-02-2012, 14:59
w pracy, zwykli kierownicy tacy jak ja rzucili mi jeszcze diagnozę typu:
1. Gubi masę. Sprawdź ujemną klemę.
2. Sprawdź filtr powietrza a w szczególności przewód którego poluzowanie było konieczne aby zdjąć klemę dodatnią.
W sumie coś w tym jest. Jak sądzicie?

seth
08-02-2012, 15:05
myslę że filtr możesz sobie odpuścić. jakby łapał lewe powietrze to by miał uboga mieszankę ale by zapalał.
co do klemy ujemnej to już ci pisałem żebyś wytarł ten smar i cos tam podłożył. od tego trzeba byloby zacząć

ka_czor
08-02-2012, 15:14
seth z tym wytarciem tak też zrobię jak tylko wróce do domu :) Nawet może po drodze zajde do żelaznego i kupie śrubkę 8. Zakładając ze uda mi się pozbyć tej oryginalnej fiatowskiej która jest jakaś trefna.


myslę że filtr możesz sobie odpuścić. jakby łapał lewe powietrze to by miał uboga mieszankę ale by zapalał.
ogólnie autko zapala. Nie mam z tym problemów. Z tym że zaraz gaśnie, chyba że mu wstawisz i przytrzymujesz 2000 obrotów.

seth
08-02-2012, 15:18
to nie filtr na pewno. zobacz czy dobrze siedzi tak dla świętego spokoju ale moim zdaniem to nie to. zrób porządek z tymi klemami i wtedy zobaczysz czy będzie dobrze. jesli masz kabel to możesz zobaczyć błędy może załapał jakiegoś wirusa

carlos951
08-02-2012, 21:10
Ale co ma akumulator do odpalonego auta? Jak odpali to nawet może całkiem aku wyjąć a silnik będzie gadał.
Poprzeglądaj dopływ powietrza bo jednak lewe może źle wpływać na równą pracę na wolnych obrotach.
Posprawdzaj czy przypadkiem nie poluzował się jakiś przewód WN.






Cytat Napisał qolejowy Zobacz post
Gdzieś słyszałem hipotezę że aby zresetować ECU. wystarczy po odłączeniu akumulatora zewrzeć klemy
kolejny mit. ja nie wiem skąd ludzie biora takie pomysłu.
reset następuje ogólnie po odłączeniu klem i wtedy trzeba mape wtrysku programowac ale to też nie we wszystkich autach

To nie do końca mit. Większość układów elektronicznych posiada kondensatory, które przez jakiś czas podtrzymują napięcie w układach, i aby faktycznie zresetować kompa moża w ten sposób przyspieszyć rozładowanie kondensatorów.

seth
08-02-2012, 21:13
To nie do końca mit. Większość układów elektronicznych posiada kondensatory, które przez jakiś czas podtrzymują napięcie w układach, i aby faktycznie zresetować kompa moża w ten sposób przyspieszyć rozładowanie kondensatorów.
i dla tego na odłączonych klemach trzyma sie jakiś czas około 5 minut. ja nie widzę sensu robienia takiego sztucznego zwarcia bez prądu

byrrt
08-02-2012, 21:57
Te zwieranie może z pewnością przyspieszyć rozłądowanie wewnętrznych pojemności ECU i nie widzę w tym nic nienormalnego.. Zgadza się, że równie dobrze można chwilę poczekać i będzie ten sam efekt.

A jeżeli chodzi o przygasanie uważam, że uwaga odnośnie lewego powietrza jest jak najbardziej prawdopodobna więc dobrze by było sprawdzić.. Lewe powietrze to lewe wskazania przepływki dla ECU stąd mogą być falujące obroty i gaśnięcie (wiem bo sam miałem).. Wszelkie kable, złącza sprawdź, masę też oblukaj może jakimś cudem idzie tam parę przewodów i akurat jakiś się ułamał.. Nie grzałbym się że to na pewno to ale nie zaszkodzi sprawdzić - wg. mnie jest to jakoś prawdopodobne..

ka_czor
09-02-2012, 00:03
powoli zaczynam podejrzewać że moje wcześniejsze grzebanie przy akumulatorze i przygasanie auta jest zbiegiem okoliczności. Wierzyłem w to że może gubić masę ale klemy i słupki aku przetarłem papierem ściernym, do minusowej luźniejszej klamy wpakowałęm kawałek blaszki [puszki od napoju] co by się lepiej trzymała bo już się dokręcić bardziej nie dało... i bez zmian. No może nie do końca - jazda próba autem przez jakiś czas jest możliwa. Przejechałem nim jakiś 1 km po wszystkim i szedł normlanie. Stawał mi na skrzyżówaniach na jałowym biegu i nie było kłopotu. Później zaczął znowu przygasać więc zawróciłem do domu. Ledwo się doczołgałem pod blok bo na każdym skrzyżowaniu mi gasnął. W chwili gdy wkońcu wturlałem się na miejsce parkingowe u wrzuciłem na luz auto znowu zaczęło chodzić jakby nigdy nic. Poczekałem tak z 5 min na luzie i znowu mi zgasł. Zastanawiam się więc teraz czy to nie może być wina układu paliwowego. Myślę sobie że może filtr paliwa zapchany albo gdzieś jakiś zator. Przygazowałem go w miejscu do 6 tys. obrotów. Kolejna jazda próba nie wykazała już problemów. Nie wiem czy to dobra diagnoza ale i tak planowałem wywalić stary filtr paliwa pod koniec miesiąca jak wjadę na kanał do kolegi aby zmienić olej. Możecie mi powiedzieć gdzie znajduje się w bravo filtr paliwa? W ostatnim aucie miałem go w okolicach tylnej osi. Tutaj schylam się, szukam i nic :]

Aha... czy jeśli to jest błąd na kompie to możliwe jest że raz się pojawia a raz znika? Bo taką "diagnozę" też mi dziś postawiono :)

byrrt
09-02-2012, 08:59
Błąd powinien być zapamiętany, choć kontrolka może zgasnąć..
Gdyby klema źle dolegała to byś miał problem z odpalaniem (odnośnie tej blaszki).
Filtr paliwa nie sądzę - miałbyś muła na wyższych obrotach..
Wyczyść przepływkę, przepustnice, krokowiec, sprawdź dolot..

ka_czor
09-02-2012, 20:47
byrrt ale u mnie się nigdy nie paliła żadna kontrolka.

byrrt
09-02-2012, 23:25
Jeżeli występuje błąd w ECU powinna zapalić się "marchewka".. Z tym, że może ona zgasnąć a błąd zostanie w pamięci ECU.. Działa Ci w ogóle ta kontrolka? Powinna zapalać się po włączeniu zapłonu na 4s i gasnąć..

ka_czor
10-02-2012, 08:39
czerwona marchewa? Działa.

malczaki
10-02-2012, 09:59
WITAJCIE

Co do marchewki.
U mnie w DOBLO 1.2 8V 2005r jest marchewka ale po przekręceniu kluczyka nie rośnie :food:to znaczy nie świeci jak inne kontrolki.Przepalona żarówka czy tak ma być w tym modelu??

seth
10-02-2012, 10:15
pewnei przepalila sie kontrolka. wyciągnij deskę i wsadź nową żarowkę. jak nie pomoże to będziemy szukac dalej

byrrt
10-02-2012, 10:33
W moim fiacie z 99 roku są już tylko diody, w 2005 miałyby być żarówki? Wątpię..

seth
10-02-2012, 10:35
W moim fiacie z 99 roku są już tylko diody
w puncie z 99 miałem żarówki i w bravo z tego co czytałem też sa żarówki. nie wiem jak w tym doblo. wyjąc tablice i zobaczyć nei zaszkodzi bo nawet jak jest dioda to trzeba szukać czy ścieżka nie jest walnięta

byrrt
10-02-2012, 10:42
Nie chce mi się wierzyć żeby u Ciebie były żarówki Paweł.. Ale fakt faktem - trzeba sprawdzić wszystko..

seth
10-02-2012, 10:45
no nie wiem az z ciekawości chyba wykręcę zegary i zobaczę. bo trochę czasu między punto a bravo minęło od ich produkcji więc kto ich tam wie

byrrt
10-02-2012, 10:50
Daj spokój będziesz wykręcał potem będzie Ci trzeszczeć.. To nawet da się zaobserwować - jeżeli gasną szybko to diody, jak widać ściemnienie - żarówki..

seth
10-02-2012, 10:52
no właśnie u mnie to takie nie wiadomo jakie. a cos mi sie wydaje choc nie wiem czy to możliwe ze podświetlenie jest na diodach a kontrolki na żarówkach i jakos by mnie to nie zdziwiło :D

byrrt
10-02-2012, 10:54
Z podświetlaniem myślę, że może być właśnie odwrotnie.. ;)

malczaki
10-02-2012, 12:29
WITAJCIE PONOWNIE

Ale jeszcze jedno pytanie -u mnie ta marchewka powinna ,,zareagować" przy przekręcaniu. Nie jeździłem Fiatem nigdy wcześniej.Może ma nie świecić.:confused: w tym modelu czy wyposażeniu.

ka_czor
11-02-2012, 16:51
powrócę na chwilę do wcześniejszego problemu i zapytam sie czy prawdą jest to że czasami wymiana silniczka krokowego nie jest konieczna? Wystarczy popryskać WD40 i czasami może pomóc?
U mnie auto chodzi różnie. Czasami odpali i już nie gaśnie na jałowym biegu. Jestem w stanie przejechać tak cały dzień i jest wszystko OK. A na drugi dzień lipa - gaśnie na wolnych obrotach przy jałowym biegu. Dodatkowo doszedł mi nowy objaw a mianowicie na zimnym silniku mam falujące obroty. Zaczyna się od 2000 a po 2 min spada do optymalnego tysiąca. Trochę się już naczytałem o tym tutaj na forum i wiele użytkowników wskazuje krokowca. Dodatkowo dostałem tez uwagę od kolegi że może to być... zawór zwrotny pompy paliwowej [chyba o to mu chodziło]. Najlepszym rozwiązaniem było by oczywiście oddanie auta na warsztat z wcześniejszym podpięciem pod lapka ale to mogę uczynić dopiero pod koniec miesiąca. Swoją droga powoli kojarzę fakty i w przed dzień wystąpienia usterki z ponad 30 min katowałem autko na jałowym biegu [stałem w korku a zimno w nocy jak choler*] - może wówczas załatwiłem sobie owego krokowca.

Przy okazji podpinając się pod poruszony temat kontrolek w desce rozdzielczej - czy kontrolka otwartych drzwi jest w każdym brawo czy też to jakiś większy wypas? Bo dopatrzyłem się takowego symbolu u siebie na desce rozdzielczej ale nigdy mi się nie świeciło. Kwestia wymiany żarówki?

byrrt
12-02-2012, 01:53
u mnie ta marchewka powinna ,,zareagować" przy przekręcaniu.
Nie widzę tu pytania, ale powinna zapalić się i zgasnąć po chwili.. Jak każda kontrolka systemów elektronicznych na zegarach (ABS, airbag itp itd)




czy kontrolka otwartych drzwi jest w każdym brawo
Nie w każdym. W bravo zdaje się była ona tylko i wyłącznie w autach z fabrycznym alarmem sterowanym z pilota kluczyka. W Marea bywała chyba ona też bez alarmu. Nie wiem jak w licznikach przed FL ale u mnie wszystkie kontrolki to diody LED - też nie miałem tej diody ale sobie ją dostawiłem i podłączyłem pod drzwi ;) Ot taki bajer..

SklepMartec_pl
24-01-2014, 14:54
Dokładnie jak pisze Przedmówca- nie w każdym modelu Fiata jest kontrolka otwartych drzwi,wiele zależy od rocznika oraz wyposażenia bo to też odgrywa ważna rolę.