Witam,
Dzisiaj miałem niezbyt ciekawą sytuację ze spryskiwaczami. Wsiadłem do auta, szybka była lekko zakurzono więc spryskałem ją i po 3-4 ruchach wycieraczek szyba była czysta ale po następnym pojawiły się jakieś białe plamy na szybie i już prawie nic nie widziałem. Poza tym te spryskiwacze pryskały jakoś 3 razy słabiej niż zwykle. Pryskam jeszcze raz i znowu po początkowych ruchach wycieraczek, szyba się przeczyściła ale po ostatnim znowu pojawiły się białe plamy i prawie nic nie widziałem. Potem wycieram na sucho, ale to nic nie pomogło. Więc doszedłem do wniosku, że będę co chwile spryskiwał i może jakoś uda mi się dojechać do stacji benzynowej i przeczyścić ją ręcznie. Przy okazji puściłem jeszcze ogrzewanie w samochodzie na maksa i okazało się że po przejechaniu około 500 metrów te plamy same znikły i już widziałem normalnie. Więc jak dotarłem na stację już nie miałem co czyścić. Potem na stacji pryskam szyby, żeby sprawdzić czy te plamy nadal powstają, okazało się że wszystko chodzi normalnie. Żadnych plam a spryskiwacze pryskają jak dawniej. Co mogło być tego przyczyną ? Przecież płyn do spryskiwaczy mam zimowy (-21 stopni C) więc nie mógł zamarznąć. Minimalna temperatura jaką miałem na licznikach to -12 i wtedy wszystko chodziło normalnie.

w nocy było dużo zimniej do tego parowanie płynu a raczej zawartego w nim alkoholu sprawia że przy tak niskich temperaturach płyn nie zamarza ale będąc w zbiorniczku. natomiast przy cienkiej warstwie podczas ruchu wycieraczek tak się dzieje. to normalny objaw i nie masz sie co martwić. odpalasz auto, dajesz na maxa cieple na szybę, idziesz ją skrobać a jak juz masz cieple dopiero używasz spryskiwaczy. niestety natura jest silniejsza :D
co do wolnego pryskania to w przewodach pewnie cos się osadziło lub po prosty zbełtałeś płyn jadąc. nie masz powodów do zmartwień to normalny stan rzeczy

ok. Dzięki za odpowiedź

To z tą temperaturą to wszystko prawda, ale................
.............. kiedy ja miałem podobne objawy wymieniłem płyn do spryskiwaczy na nieco lepszy=droższy, oczywiście nie wylałem starego ale jak sie skończył dolałem nowy.
Płyn płynowi nie jest równy - czasem lepiej dołożyć kilka złotych i kupić lepszy płyn. Wielokrotnie sie przekonałem, że drożej wychodzi taniej - tanim zamarzającym na szybie płynem musiałem kilka razy spryskiwać żeby coś widzieć, a tym droższym wystarczyło raz.

Pozdrawiam

a ja sie nie zgodzę. po co placić 15 zl więcej na orlenie jak można trochę nagrzać auto i miec wszystko ok.

Ja też nie kupuje na orlenie bo liczę pieniądze zanim je wydam.
Kilka lat temu przeczytałem test płynów zimowych i wbrew pozorom te najdroższe wcale nie są najlepsze.
Ja używam zazwyczaj produktów firmy AutoLand i w porównaniu z jakimiś najtańszymi płynami wypadają lepiej.

ja kupuje biedronkowy i tez nie narzekam. ogólnie stan rzeczy jaki miał użytkownik nie jest niczym nadzwyczajnym trochę rozgrzać szybę i po problemie. wiadome jest to że mamy ostatnio ekstremalne temperatury więc i płyny beda się inaczej zachowywać

Co prawda to prawda, płyn płynowi nie równy. W zeszłą zimę skończył mi się jakoś tak jak byłem na zakupach w Tesco, więc kupiłem u nich jakiś niedrogi ale do -20. Wracając do domu o mało szlag mnie nie trafił, mimo że w aucie ciepło to podczas jazdy płyn marzł w momencie jak wycieraczki go zbierały. Nigdy więcej takich wynalazków. W CPN-ach też nie kupuję bo drogo. Teraz znajomy załatwił mi koncentrat 1:50 z salonu skody. Nie pamiętam ile płaciłem bo brałem od niego coś jeszcze, tyle że nie był wiele droższy od tych z supermarketów.

wiadome jest to że mamy ostatnio ekstremalne temperatury więc i płyny beda się inaczej zachowywać

Temperatury są niskie, ale skoro na bańce jest napisane -22 stopnie to do takiej temperatury powinny dać się użytkować.
Niestety nie każdy płyn to potrafi, at z marketów niestety słabo wypadają.

Temperatury są niskie, ale skoro na bańce jest napisane -22 stopnie to do takiej temperatury powinny dać się użytkować.
zamarzł?? nie tylko sie trochę mazał przy zimnej szybie więc ja nie widzę powodów do narzekania. jak pisałem ja kupuje i zawsze będę kupował w biedronce sa tanie i na prawdę skuteczne

A to tak jest, ja też kupuję płyny w jakiś sieciach, bo jest taniej i efektu tego też doświadczam. Co do płynu to jak jest w zbiorniczku to nie zamarznie, ale pryskając go szybciej się mrozi i może się takie coś powodować. Tyle, że też szybko to odparuje więc trochę pomaże się na szybie pod wycieraczkami, ale po krótkim czasie paruje i jest ok.

Najgorzej mają Ci którzy mają spryskiwacze w postaci mgiełki (głównie grupa VW). Tam ten efekt jest wzmożony.

ajgorzej mają Ci którzy mają spryskiwacze w postaci mgiełki (głównie grupa VW). Tam ten efekt jest wzmożony
u mnie niby jest mgielka i powiem ci że albo biedroka ma dobry płyn albo nie wiem co :D nic się nie maże .
najogólniej da się z tym żyć :D

Ja używam zazwyczaj produktów firmy AutoLandjest to bardzo dobra firma, w makro ostatnio kupowałem go za 15 zł , 5 L i nie mam z nim żadnych problemów. (Robią też płyny dla BP).
Niestety kiedyś jak to Polak, połakomiłem się na tańszy i myślałem, że szlag mnie trafi. Wchodzi do zbiorniczka chyba z 6 L, bardzo szybko się go pozbyłem.

(Robią też płyny dla BP).Autoland nie jest producentem, to duża sieć hurtowni motoryzacyjnych i współpracują z różnymi producentami, więc coraz więcej jest artykułów z logo Autoland.

Być może o czymś nie wiem, ale Autoland jest producentem - takie informacje znalazłem w necie, a poza tym opisują historię firmy na swojej stronie:
Autoland - Autokosmetyki ? Kosmetyki samochodowe (http://www.autoland.pl)

Nie zmienia to jednak faktu, że produkty mają dobre i to zarówno płyny jak i środki do pielęgnacji auta.

A gdzie je można dostać? Wypróbuję.

Ja zazwyczaj kupuję w Carefurze. Ale trzeba zwracać uwagę na producenta bo mają też w sprzedaży tańsze płyny,o których jakości nawet nie będę rozmawiał.
Ostatnio też w Tesco kupowałem coś Autolandu ale to był chyba szampon do mycia samochodu.
Być może na ich stronie można znaleźć jakąś informację na temat sieci dystrybucji.

Być może o czymś nie wiem, ale Autoland jest producentemNo patrz, rzeczywiście jednak jest producentem. Kolega który pracuje w hurtowni motoryzacyjnej "Autoland" wprowadził mnie widać w błąd, twierdził że te artykuły firmowane nazwą Autoland są robione specjalnie dla nich przez różnych producentów.

A gdzie je można dostać? Wypróbuję.
Ja właśnie widziałem ten płyn jak i inne kosmetyki tej firmy w sieci hurtowni "Autoland"

A nie lepiej czasem kupować koncentraty do spryskiwaczy ? Te wszystkie płyny mają temperatury zamarzania około -20 a już takie są

Koncentratu już dawno nie kupowałem, bo nigdy nie miałem potrzeby, ale przy dzisiejszych mrozach, chyba będę musiał pomyśleć i wymieszać coś samemu.
A jakiego używasz koncentratu?

Wiesz ja w Auchonie kupiłem jakiś niemiecki koncentrat Nanotec "Nigrin scheiben frontchutz konzentrat". tempraturę zamarzania ma chyba około -67. Natomiast na opakowaniu pisało, że należy go mieszać z wodą destylowaną w stosunku:
1:2 do -10 stopni
1:1 do -23 stopni
2:1 do -34 stopni
Pisało jeszcze że należy opróżnić zbiornik spryskiwaczy. Według mnie to bezsensu i zmieszałem to z zimowym płynem do spryskiwaczy z BP. Myślę że się nic nie stanie

Myślę, że z płynami nic złego się nie stanie, ale z pewnością zmieni się temperatura zamarzania na wyższą.
Nie uzyska się dokładnie tego co wynika z proporcji no ale przecież ciężko wylać płyn który jest w zbiorniku, graniczyłoby to z marnotrawstwem - no chyba żeby wypompować wlewając do jakiegoś innego zbiornika - mi by się nie chciało bawić, dlatego też bym przygotowany płyn dolał do tego co jest.

No właśnie. Albo wypryskać płyn do końca, ale z drugiej strony jak nagle w trasie okaże się, że nie ma płynu to może być problem. Osobiście miałem w zbiorniku może około 2,5 litra więc dolałem tylko tyle ile się zmieściło. Nawet z wodą nie mieszałem tylko wlałem czysty koncentrat.

Też mam zalany koncentrat, dostałem fiolkę na 5 litrów od kolegi z salonu Skody. Ale jakiej to było firmy nie pamiętam.

Ja się nie bawię w zimowe koncentraty. Od zawsze leję płyn firmy Sonax i nigdy nie miałem żadnych problemów. Ani teraz ani rok temu. Tylko letni mam z koncentratu, ale to kwestia ekonomiczna. No i zajmuje mniej miejsca.

Ja się nie bawię w zimowe koncentraty.Ja też raczej jeżdżę na gotowych płynach. No ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, a jeszcze tak go zachwalał że wlałem i powiem tak jest OKI nic się nie maże i nawet ładnie pachnie.;-)

Ja tam kupuje w biedronce w cauflandzie i moim zdaniem sie nie rozni od zakupionego na cpn gdziesjest 15 /20 zl drozszy jak kolega wyzej mowi wystarczy troszke auto rozgrzac ;D

Ja tam kupuje w biedronce
no więc widze ze wierzysz w jakość biedronki jak ja :D od 6 lat kupuje u nich i zawsze zadowolony byłem. i jak pisałem lekko nawiew na szybę przy ekstremalnych temp. i jest ok.

Jak kupujecie w Biedronce i macie gdzieś pod ręką, to zerknijcie na etykietkę kto produkował ten płyn.

az zobaczę z ciekawości jak samochód odbiorę z grzania :D

firma robiąca plyn dla biedronki to ORGANIKA -CAR S.A

ORGANIKA -CAR S.A
DA-DAM!!!
Niech ktoś jeszcze powie, że to nie jest dobra firma.
Zawsze powtarzam, jak nie wiesz jakie ,,coś'' kupić, to kieruj się marką. Dobra firma zawsze będzie produkowała dobre materiały, Nawet jak inaczej pakuje i sprzedaje w biedronce. Dotyczy to wszystkiego, materiałów i płynów do samochodu, sprzętu AGD-RTV, płatków śniadaniowych czy kawy.

moim zdaniem biedronka poszla nie tylko w niskie ceny ale i w jakość. oni maja tam na prawdę niezłe rzeczy i tanie. może dlatego że biorą zastraszająco duże ilości bo jest tych biedronek sporo

Rzeczy w biedronce są tanie, bo producent nie nalicza dodatków za ,,markę'', bo tego nie sprzedaje pod swoim logiem, nie martwi się o reklamę, spedycję, hurtownie, magazyny itd, itd. Ale to już nie miejsce i nie czas na rozprawki o Biedronce.

tanie nie znaczy ze zle ale kazdy wie ze czasem za dobra czesc do auta trzeba niestety zaplacic bo kupic badziewie bo tanio a nowe a za chwile sie rozwali i kupic znowu jeszce raz to lepiej porzadne i miec spokuj na " X " czasu

Miałem teraz zalany płyn taki do -17 to się trochę gęsty zrobił, ale że jeżdżę codziennie to jakoś nie zamarzł zupełnie ;) Młoda miała ten sam płyn przez parę dni w nieodpalanym samochodzie w bagażniku w bańce - patrze a on przypomina to:
2411

Jak to zobaczyłem to jak w zeszłym roku - strzała do cauflandu a tam płyn do szybek -22'C za 11,90 / 5L - naprawdę dobry, ładnie pachnie no i jest tani :)

Miałem ok.1/3 zbiornika płynu letniego,przed zimą dolałem zimowego płynu z BP. 4 dni postoju wystarczyły aby na dnie zrobił się lód a powyżej kasza.Ponieważ pozostało wolnego 1/4 zbiornika dolałem denaturatu. Lód puścił i jak na razie leci z dysz ale jak wypryskam do końca to raczej zdecyduję się na koncentrat.
Ponadto wartość podawana przez producenta np. -25 stopni dotyczy max wartości odporności zamarzania płynu a nie skuteczności działania podczas jazdy 90km/h kiedy temp.zewnętrzna na szybie jest o wiele większa od wspomnianej temperatury , -25 stopni.

Cieplejsza szyba to akurat dobrze dla płynu.. Gorsze, że on przy niskiej temp jest gęsty więc sobie nim za bardzo nie umyjesz..

No właśnie. Lepiej poczekać aż liczniki pokażą odpowiednią temperaturę silnika i dopiero wtedy używać spryskiwaczy. Przy zimnym wole już nie próbować.

Zawsze każdego roku miałem problem gdzie i jakiej marki kupić zimowy płyn do spryskiwaczy?
W marketach kupując tani płyn, nie można mieć potem pretensji, że śmierdzi, albo że coś jest nie tak jakbyśmy chcieli.
Najlepiej oczywiście wybrać jedną markę i wtedy wiadomo do kogo mieć pretensję.
No właśnie...
Tylko, że nie zawsze jest promocja, a płynu po 30zł za 4l nie uśmiecha się chyba nikomu kupować.
Co roku miałem różnego rodzaju problemy z różnymi płynami do spryskiwaczy.
Jedne mazały po szybach, inne zamarzały przy - 5 stopniach (a na etykiecie -21), jeszcze inne śmierdziały tak, że okna trzeba było otwierać.
W 2010r. wpadłem na pomysł, że zacznę się interesować składem, technologią i produkcją płynu i będę wiedział, czym się sugerować przy wyborze płynu zimowego.
Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta.
Jeżeli w płynie zimowym do spryskiwaczy jest za dużo glikolu, to płyn nie zamarza na szybie, ale się po niej maże.
Jeżeli glikolu jest mniej to alkohol szybko odparowuje i szyba jest super czysta, ale pozostała woda zaczyna zamarzać i zbiera się pod wycieraczkami.
Duże koncerny, które posiadają swoje stacje paliw nie produkują swoich zimowych płynów do spryskiwaczy, tylko zamawiają u producentów lokalnych, pod swoim logiem.
Tak więc nie ma złotego środka i każdy płyn pewnie ma swoje wady i zalety.
Warto więc zamieszczać informacje w jakiej sytuacji, przy jakiej temperaturze stało się opisywane zdarzenie.

nie można mieć potem pretensji, że śmierdzi, albo że coś jest nie tak jakbyśmy chcieli.
płyn nie jest do wąchania. Nie spotkałem sie jeszcze z takim płynem który dawałby ostro po nosie lub sie mazał niesamowicie. Jak spora część kierowców kupuje go w bezdomce i nie ma problemu.

Ja płyn kupuje co roku właściwie tam gdzie jest tanio.. W tym roku obiecałem sobie że będę kupował jakiś lepszy ale szwagier przywiózł mi chyba z 5 baniaczków takiego płynu za 5 złotych z marketu (brał chyba z paletę do floty dla firmy) i tak go używam.. Zima się kończy i pewnie przy nim zostanę ;) Daje nawet radę..
Jak jest - 15'C to nie ma siły - żaden płyn nie będzie zmywał tak jak w lato..

kiedyś człowiek zwany AdBuster robił test płynów zimowych. Wygrały jakieś tanie marketowe więc to o czymś świadczy. Jak płyn słabo myje bo zamarza to się dolewa denaturatu i nie patrzy na to że brzydko pachnie.

Ja odkąd mam karte Vitay na orlenie, staram sie zaopatrywać z płyny na ich stacji. Pisze -22 i to narazie wystarcza,Dodatkowo za 12zl można spotkać dolewkę litrową jakiegoś płynu który wytrzymuje do -80. Mi jeszcze nie zamarzl ale fakt ze może orlen nie robi dobrych płynów..to chociaż jest 1000 pkt. za taką banke :P.
A tak jak poprzednik seth napisał..zawsze można dolać alkocholu :P..

lub sie mazał niesamowicie
Każdy płyn się maże przy zimnym silniku. Kupuję płyn z BP i w tej zimie nawet przy temperaturze -2 nie mogłem używać spryskiwaczy zanim się silnik nie nagrzeje. Tak się mazał, że miałem bardzo ograniczoną widoczność. A jeżeli już przypadkowo użyłem, to dla bezpieczeństwa musiałem cały czas go używać. W przeciwnym jeżeli wycieraczki przestały być w ruchu, to po chwili szyba pokrywała się takimi dziwnymi plamami, że nic nie widziałem. A na to w centrum miasta już sobie pozwolić nie mogę.

Każdy płyn się maże przy zimnym silniku

Nie rozumiem za bardzo co zimny silnik ma wspólnego z płynem do spryskiwaczy ...???

Wszystko zależy od temp. na zewnątrz ... im cieplej tym bardziej płyn zimowy będzie mazał szyby ... ;)

Ja osobiście kupuję płyn na stacji benzynowej ... płyn no name... 5.50 zł za 2 l... butelka ohydna ... ale płyn na prawdę super :) zero problemów :) wcześniej kupowałem zimowy w Biedronce .. producent niby Organica ale płyn padaka :( nie wiem jak teraz bo to było z 3 lata temu .. za to letni kupuje właśnie tylko w Biedronce i jest rewelacyjny :)

im cieplej tym bardziej płyn zimowy będzie mazał szyby ...
Na ciepłym tego nie zaobserwowałem, raczej na zimnym kolego :P

Ja leje izopropanol lekko rozcieńczony płynem letnim.

Na ciepłym tego nie zaobserwowałem, raczej na zimnym kolego

Mówię o mazaniu szyby a nie przymarzaniu płynu na szybie .... bo to są dwie całkiem różne rzeczy ...

Nie rozumiem za bardzo co zimny silnik ma wspólnego z płynem do spryskiwaczy
Piszę na podstawie własnych obserwacji. Na zimnym silniku używać spryskiwaczy nie można.

Wszystko zależy od temp. na zewnątrz ... im cieplej tym bardziej płyn zimowy będzie mazał szyby
U mnie jest na odwrót.

nie przymarzaniu płynu na szybie
A czym się to różni ? Poza tym mi osobiście chyba jeszcze ani razu nie udało się dobrze zeskrobać szyby. Za każdym razem jak włączałem wycieraczki słyszałem jakieś zgrzytanie, jakby jeszcze coś było niezeskrobane. Natomiast na ciepłym silniku, to się wszystko rozmrozi.

Cytat Napisał Quler Zobacz post
nie przymarzaniu płynu na szybie
A czym się to różni ?

Tym ,że jak zamarza to powstaja takie "plamy" na szybie a jak maże to zostają smugi jak przetrzesz wycieraczkami ...



Poza tym mi osobiście chyba jeszcze ani razu nie udało się dobrze zeskrobać szyby. Za każdym razem jak włączałem wycieraczki słyszałem jakieś zgrzytanie, jakby jeszcze coś było niezeskrobane.

Polecam :ORGINALNA FIŃSKA MOSIĘŻNA SKROBACZKA DO SZYB MURSK (2945328944) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/orginalna-finska-mosiezna-skrobaczka-do-szyb-mursk-i2945328944.html)

Ja tam nie mam takich problemów.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Piszę na podstawie własnych obserwacji. Na zimnym silniku używać spryskiwaczy nie można.

Jak jest duży mróz to będzie przymarzać nawet na ciepłym silniku.... chociaż ten płyn co używam to nawet przy -16 na zimnym nie było żadnego problemu.

Mówię o mazaniu szyby a nie przymarzaniu płynu na szybie
Nie zaobserwowałem żadnego mazania na zimowym płynie w lato.. Prawie całe lato jeździłem na zimowym..

jak zamarza to powstaja takie "plamy" na szybie a jak maże to zostają smugi jak przetrzesz wycieraczkami
To może przymarza. Ciężko mi stwierdzić.

chociaż ten płyn co używam to nawet przy -16 na zimnym nie było żadnego problemu.
Kupuję płyn na BP za niecałe 30 zł i przymarza przy lekko ujemnej temperaturze ? Dziwne. Tutaj problem musi być gdzieś indziej, a nie w płynie.

Kupuję płyn na BP za niecałe 30 zł i przymarza przy lekko ujemnej temperaturze ? Dziwne. Tutaj problem musi być gdzieś indziej, a nie w płynie.

Polecam obejrzeć ..:)

AdBuster - konfrontacja płynów do spryskiwaczy - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=Zg07CLOGBug&playnext=1&list=PLCFfNgEpfRi851QgDzd37eMWnSVuzMGgR&feature=results_main)

Dlatego nie kupuję markowych płynów ... bo nie dość że przepłacasz to jeszcze dostajesz lipę ...:)



Nie zaobserwowałem żadnego mazania na zimowym płynie w lato.. Prawie całe lato jeździłem na zimowym..

Z Biedrony mazał mi cholernie ... :(

Quler Ty ino tam patrz jak cytujesz bo wklejasz nie moje słowa w moje cytaty ;)

Ostatnio kupilem 5l w auchanie za 4.99zl ;) Zimowy, -22*... daje rade... Wlalem odrazu prawie polowe do auta do juz pusto bylo ;) Za taka cene mozna nawet i 2x wiecej zuzyc. Zaluje ze nie wzialem 2 opakowan.

A ja tak czytam i chyba o tym zamarzaniu na szybie chodzi wogole o co innego przynajmniej u niektorych co mowia. JEsli jedziesz rano i jest na serio zimno to pryskajac na szybe dodatkowo jadac nie dziwo ze beda robily sie plamki - w koncu tego plynu na szybie pozostalo bardzo malo wiec to jest tylko mgielka - ale nie jest to napewno lod czy cos.

Zimna szyba, zimno na zewnątrz wiec zawsze coś pozostanie na szybie.

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Z Biedrony mazał mi cholernie .
To dziwne. Ja tego płynu z biedronki nie używałem, ale z tego co mi się przypomina seth strasznie wychwalał ten płyn.

Ostatnio kupilem 5l w auchanie za 4.99zl
Ja akurat w Auchanie robię regularnie zakupy co tydzień, ale płynu stamtąd jeszcze nigdy nie kupowałem. Zobaczę może się takie plamy nie będą robiły.

jest na serio zimno to pryskajac na szybe dodatkowo jadac nie dziwo ze beda robily sie plamki
Ale te plamy, to są głównie jak już wracam do domu wieczorem. Wyjeżdżając rano szybę mam czystą i nie mam potrzeby niczego używać. Natomiast w ciągu dnia samochód stoi na dworze, więc jak wracam szyba jest zanieczyszczona. Zwłaszcza jak jeszcze padał śnieg.

Polecam obejrzeć
Akurat z Lotosa korzystałem w ubiegłym roku jak zakładałem ten wątek. Ciekawe.

Ja kupilem ostatnio tak jak mowilem firmy K2 podajze litr jakiegos plynu ktory podobno do -80 nawet jako sam wytrzyma..12zl.
A ogolnie to mysle ze bedziesz musial probowac plyny inne metada prob i bledow - Teraz na wszystko jest monopol..wiec robia aby tylko sie sprzedawalo.
Ja jesli mamy na mysli te same plamki - jakby dziadek mroz..To po kilku razach wycieraczkami znikaja.
Moj ojciec natomiast zachwala sobie plyn ze sklepow - mrowka..

Płyn to płyn, w zimę każdy brudzi z resztą nie tylko on bo syf na aucie osiada w astronomicznym tempie..