pavel12
27-01-2012, 12:31
Witam
Potrzebuję porady , tematów na temat nie palenia fita jest sporo ale nie znalazłem nic co pasuje u mnie.
Sprawa wygląda tak :
fiat bravo 1.6 16 v
Jak jest zimno ( temperatura minusowa lub w okolicach zera ) strasznie ciężko pali , muszę kręcić dość długo żeby załapał.
Jak już załapie czuć jak by łapało 1 świecę , telepie samochodem potem załapie wszystkie i już silnik chodzi normalnie. Jak trochę rozgrzeję silnik to potem pali na dotyk zero problemu. jeśli samochód postoi ze 2 dni nie palony wtedy jest problem.
Akumulator nowy w grudniu kupiony.W rozruszniku wymienione szczotki i tulejka.
Czy to możliwe ,że wystarczy wymienić przewody do świec ?
Wiem problem pewnie łatwy do rozwiązania ale moja wiedza na temat samochodów jest dość skromna.
Potrzebuję porady , tematów na temat nie palenia fita jest sporo ale nie znalazłem nic co pasuje u mnie.
Sprawa wygląda tak :
fiat bravo 1.6 16 v
Jak jest zimno ( temperatura minusowa lub w okolicach zera ) strasznie ciężko pali , muszę kręcić dość długo żeby załapał.
Jak już załapie czuć jak by łapało 1 świecę , telepie samochodem potem załapie wszystkie i już silnik chodzi normalnie. Jak trochę rozgrzeję silnik to potem pali na dotyk zero problemu. jeśli samochód postoi ze 2 dni nie palony wtedy jest problem.
Akumulator nowy w grudniu kupiony.W rozruszniku wymienione szczotki i tulejka.
Czy to możliwe ,że wystarczy wymienić przewody do świec ?
Wiem problem pewnie łatwy do rozwiązania ale moja wiedza na temat samochodów jest dość skromna.