Witam.
Mam problem od pewnego czasu dzieje się sytuacje z którą serwis Fiata nie może sobie poradzić.
A mianowicie.
W czasie trasy gdy silnik sie juz dobrze rozgrzeje nagle spada na dół strzałka od temperatury silniki i zapala sie kontrolka CHEck ENGINE. Auto zachowuje sie normalnie. Nawiew ciepły jest. Strzałka od wskażnika się delikatnie podnosi ale potem opada i tak na okrągło. Wygląda na to, że po osiągnieciu jakiejś temperatur wszystko sie zaczyna. Puki się dobrze nie rozgrzeje jest wsio oki. Auto było 3 razy w serwisie i za kazdym razem nic nie stwierdzili, po prostu im sie nie zapala, nawet jak długo pochodzi. Zakładam że trzymali go na wolnych obrotach. Nie wiem, im się nic nie zapala. Tak mi mówią.
W miedzy czasie wymienili termostat, nic nie dało. Ponoć elektryka sprawdzona, niby wszystko ok.
Może ktoś miał taki przypadek i jest mi w stanie pomóc. Bo ja muszę jeżdzić a z tą palącą się kontrolka to strach, żeby auta nie rozwalić.

P.S. Zapomniał bym o jednej rzeczy. Wszystko zaczęło się dziać kilka miesięcy po zamontowaniu nam w autach GPS, bo to auto słuzbowe. Możę to ma jakiś wpływ? A serwis twierdzi, że nie.

Więc tak, skoro zapala się Check engine, to musi zostać ten błąd zapisany w pamięci ECU. Na ma innej opcji.
Podpiąć się pod komputer i zobaczyć jaki on błąd zgłasza. Może jest źle podłączona instalacja GPS jak podejrzewasz.

No właśnie w serwisie podpinali go pod kompa, ale nie pamietam jakie błedy były. Grunt ze to nic nie dało.

Słuchaj to że czytali błędy to jest połowa sukcesu bo trzeba wyeliminować problemy skąd one się biorą. Nie masz gdzieś wykazu z numerami błędów.

Przecież te błędy to był praktycznie jedyny ślad ;)
Tak wstepnie obstawiałbym jakieś niepewne połączenie z czujnikiem temperatury..

Przecież te błędy to był praktycznie jedyny śladPodejrzewam, że Ci z serwisu myśleli że wykasowanie samo wystarczy.
Widzę, że jesteś z trójmiasta, robiłeś to w Auto-Mobil? W Gdyni albo w Wejherowie? Z tego co ostatnio słyszałem to strasznie pogorszyła się ich obsługa.
Teraz wodzę lidera przejmuje Plichta, w Gdyni i na Szadółkach.

W Gdyni na wielkopolskiej. Jutro jade po auto. W piątek dzwoniłem do nich i mi powiedzieli że 3 dni sporo nim jeżdzili i nic sie nie zapalało. Wymienili jakaś kostkę od wiązki kontorli silnika czy coś takiego. Kurde nie pamiątem, jutro bede dokładnie wiedział co tym razem zrobili.

Na Wielkopolskiej Auto-Mobil.
Poproś ich o wydruk z egzaminera z błędem/ami jakie były zapisane.

Wiem że odkopuje ale dokładnie taki przypadek jak z tematu mam w swoim samochodzie.
Szukałem ale nie znalazłem innego tematu, jeśli jest to z góry przepraszam.

Samochód Punto 2 1.2 z fabrycznym LPG.
Ostatnio wymieniona chłodnica(w ciągu ostatniego miesiąca), w wigilie przejechałem przez wielka kałużę, w 2 dzień świąt po trasie 200km(po odpaleniu dziwny dźwięk silnika) dojechałem na miejsce dyskoteka na zegarach i koniec jazdy w sobotę 27.12 rozruch z kabli. wymiana alternatora. W poniedziałek objawy z tematu, wskazówka od temperatury opadła zapaliła się lampka check engine. i podczas całego dnia kilka razy tak się działo nie zauważyłem żadnego schematu kiedy się pojawia objaw.

Czy ktoś miał coś podobnego i udało sie zlokalizować przyczynę?
Autor tematu od dwóch lat a w zasadzie trzech nie pojawiał się na forum więc pewnie już nie odpowie.

Z góry dziękuje za każda pomoc

może coś z masą masz nie hallo ?