Zobacz pełną wersję : szalejące obroty silnika 1.2 8v+lpg
tikkurilla
09-01-2012, 23:33
Witam fkp sprawa dotyczy się silnika palio 1,2 8v.Falują obroty na biegu jałowym podczas jazdy i na gazie.Jazda na biegu jałowym wygląda tak odpalam niby wszystko ok,po do daniu gazu(nie zawsze tak jest) obroty trzymają się na poz 1500 i tak cały czas,po przejechaniu kilku kilometrów i postoju na światłach obroty zaczynają pokaz 1500 2000,1500 2000 a nawet 3000 wygląda tak jak by nie dawał sobie rady z ustabilizowaniem obr.NA gazie jazda wygląda imponująco,po odpaleniu czekam chwile jak temp wzrośnie i załączam lpg i cuda, 4000 ,1000 ,2000 i uwaga 5000 potem się stabilizuje na jakiś 1900, a po naciśnięciu pedału gazu lub dotknięciu a dosłownie muśnięciu pedał gazu walą do 4500 a po wyłączeniu silnika i odczekaniu chwili włączam silnik i co i wszystko ok 900 oc0 kaman ?
Tematów falujących obrotów było już wiele.. Standardowo - krokowiec, dolot, sonda lambda, czujnik temperatury, czujnik położenia przepustnicy, sama przepustnica.. Poszukaj na forum - tematów naprawdę jest multum..
tak jak kolega byrrt napisał. Na początek zacznij od tych rzeczy które możesz sam zrobić i które nie są jakoś strasznie drogie czyli : Wymień najpierw silniczek krokowy i przeczyść porządnie przepustnicę np. benzyna ekstrakcyjną lub innym środkiem w sprayu który niby jest do tego stworzony - według mnie lepiej benzyną bo jest taniej. Aha po wymianie silniczka krokowego musisz dokonać jego adaptacji!!! Jak to nie pomoże to zobacz jaki masz czujnik temperatur jeżeli 2 pinowy to kosztuje ok 35zł więc możesz go wymienić w ciemno, jeżeli masz 3 pinowy to posprawdzaj go omowo miernikiem cyfrowym ewentualnie niech ktoś tobie to sprawdzi. Jak i to nie pomoże to miernikiem cyfrowym sprawdź jak pracuje sonda lambda ( prawidłowy zakres to ciągłe skakanie od 0,1 do 1v), musisz sie podpiąć pod 2 przewody z sondy lambdy bodajże biały i czarny. Tylko rób to na ciepłym silniku.Jak to nie pomoże to spróbuj porządnie przegonić auto jeżdżąc nim tak do 4000obr/min. Załączam zdjęcie z numerkami: nr. 1 to silniczek krokowy. nr. 2 to przepustnica. nr.3 w okolicach tego miejsca szukaj czujnika temperatury, idzie do niego wiązka zakończona kostką. czujnik wkręcano jest w głowice i ma kolor niebieski albo czarny. Nr 4 w okolicy tego miejsca szukaj sondy lambdy
2198
dudu$ Ty jakiś tuorial powinieneś napisać normalnie :P
miałem kiedyś taką sienkę i pamiętam jak ja się z nią męczyłem. Takie rzeczy jak wymiana sondy lambdy, krokowca, czujnika temperatury i czyszczenie przepustnicy w tym aucie to chyba standard. No dodał bym jeszcze wymianę cewek zapłonowych. Poza tym są osoby które maja jakieś tam pojęcie co, gdzie jest i jak wygląda a niektórzy takiego pojecie nie mają wcale, więc zawsze z góry lepiej jest napisać i ewentualnie pokazać co gdzie sie znajduje :)
Kamciu86
21-01-2012, 21:42
a ja powiem tak:) ja z moim paliem (identyczny silnik) miałem to samo. Zjeździłem kilkunastu mechaników, "szpeców" od elektroniki, od mechaniki i nie wiadomo od czego jeszcze i wszyscy kazali mi wymieniać w ciemno części bo "na pewno" to ich wina - silnik krokowy (wymieniłem dwukrotnie), świecie i przewody WN (dwukrotna wymiana), wymiana sondy x1, czyszczenie wtrysków x3, podłączanie auta pod komputer x4, reset błędów x2, wymiana filtra paliwa x1, wymiana filtra powietrza x2, wymiana czujnika temp. silnika x1. W końcu resztkami sił podjąłem dramatyczną decyzję (która sprawiła że nie sprzedałem auta) - pojechałem do ASO Fiata w moim mieście (Jarosław). Samochód podłączony pod examiner wykazał błąd (uwaga) nie w silniczku krokowym, nie w sondzie lambda ale w .... czujniku temp. silnika. Serwisant wymienił owy czujnik lecz problem został, więc ten zagłębił się bradziej. Po ok. 30 minutach "walki" z obrotami przyczyna została ustalona i zlikwidowana - okazała się nią być odma, a dokładniej rzecz ujmując jakiś (nie znam się na tym:) ) zaworek w odmie, który wpuszcza powietrze. Serwisant założył jakieś cudo na niego i ... jak ręką odjął do dziś (odpukać - puk, puk). Oczywiście nie jest to całkowite rozwiązanie problemu bo w przyszłości wężyk odmy trzeba wymienić razem z tym zaworkiem (koszt w ASO to ok. 300 złotych) ale puki co cieszę się ze spokojnej jazdy moim fiacikiem :) aha, koszt pracy szepca z ASO Fiata za ok. 2,5 godziny + wymiana części (czujnik temp. silnika, uszczelka gumowa przy silniku i to cudo na odmie) to 180 złotych. Tak, można powiedzieć że dużo ale gdyby na początku pojechać do ASO i zamiast kupować części w ciemno, jeździć po "fachowcach" i ich komputerach to naprawdę niewiele. Tobie kolego pozostawiam mój post do namysłu - sam zdecyduj jak to "rozegrać". Pozdrawiam
no jestem ciekaw jaki to zaworek na odmie - w silniku 1,6 nie ma żadnego zaworku poprostu rura odmy idzie odrazu do dolotu powietrza, z czego u mnie nie idzie bo ją wypiołem ;)
tikkurilla
29-01-2012, 00:22
Pojawił się nowy problem przesyłam wam link który może coś pomorze
fiat palio 1.2 8v + g - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=fBtZ869h7dc)
38 sek-załączenie zasilania gazem (po dodaniu gazu pow 2.500 obr/min przełącza się na gaz)
58 sek-wyłączenie zasilania gazem
1min 7sek wruu i wrruu i wruu i wruu i wruu i wruu i wruu
---------- Post dodany o 23:22 ---------- Poprzedni post dodany był o 22:39 ----------
Napisze wam coś ciekawego bo mi się nudzi ,przed sylwestrem miałem małą katastrofę moim palio.Byłem w pracy,to był cięrzki wieczór nerwowy i przykry bo pracuje w chandlu a dokładnie w markecie budowlanym,zakupy cementu nowego kibla i co najwarzniejsze popchanie platform i koszyków na zak py.Godzina ok 21 00 dzwoni kumpel cytuje
kumpel-idziesz na piwko
ja-hmmm żona mi nie pozwoli
kupel-no hooo
ja-no dobra i tak cały dzień za mną chodzi (kasztelan)
kumpel-hihihihi
ja-podjade po ciebie po robocie jak opsłuże kilku borciuchów
kumpel-oki
Po robocie robie tak jak zaplanowałem.Podjechałem pod hom kupla,JEST ale bez piwa,powiedział podjedziemy do tesco to kupimy, ja nato ok.Jedziemy a tu nagle bzyt bzyt bzyt ,telefon a dokładnie żona
"wiesz co kolega mnie podwozi z pracy to podjec po mnie na przystanek"
kolega patrzy na mnie jak ten kot ze szreka,ale nie żona ważniejsza,jade po nią .Mijamy tesco jest zakręt redukuję bieg a tu nagle wielkie bmw x6 bodajże na czołówe leci wprost na nas, myślę już po nas ja 80 on 120 bum i koniec,ale zachowałem zimną krew i zjechałem lewy pas ,zarzuciło tyłem i przy 70 wypadłem z drogi przejeżdżając przez największy krawężnik jaki był na drodze po przejechani kilku metrów auto staneło X6 spier.... a ja zostałem z 4 rozwalonymi alusami z urwanym wydechem pogiętymi wachaczami połamaną tylną belką i rozwaloną michą oleju i odciskiem głowy w suficie mojego kumpla.I co ważne piwa się nie napiłem pokłociłem się z żoną i nikt nic nie widział
hheh typowy chwilowy posiadacz x6-ki - szczescie ze nic wam sie nie stalo,
wracajac do tematu, ponoc jest cos takiego jak krokowy w dolocie moze to jego wina, sprawdz uszczelki kolektora dolotowego,
jeszcze jeden manewr istnieje "Wziąłem odłaczyłem mu akumlator na noc i na drugi dzień po podłączeniu aku i odpaleniu dałem mu pochodzić na wolnych obrotach aż do włączenia wentylatora i problem zniknął." sprawdz czy to pomoze, bo problem byl taki sam
tygry pisze o adaptacji silniczka krokowego. Może i jest to jakiś pomysł ale czy pomoże... No i bez przesady nie trzeba tego akumulatora odłączać na cały dzień , wystarczy 5 minut i dalej postępować jak radzi .
franek552
30-01-2012, 01:47
To nie jest typowo adaptacja krokowca a reset centralki wtryskowej tak dla ścisłości :) Widzę że w hienkach problem z obrotami to częsta przypadłość, wiele tematów na tym i na innych forach jest ale jakby to zebrać w kupę to by pasowało cały "osprzęt" silnika wymienić. Sam się borykam z tym problemem ale w 1,6 16V tylko, że na LPG działa normalnie a na PB faluje i strzela w dolot, dużo już części wymieniałem/powyczyszczałem ale nic puki co nie pomogło wg. Duzo jeszcze przede mną, ale narazie się wstrzymuje z wymianą bo finanse nie pozwalają :) Ale na wiosnę mam już zaplanowana wizytę u konkretnego fachowca w tych sprawach.
Kamciu86
07-02-2012, 17:33
Niestety ... moje palio zaczęło znów świrować na PB więc znów oddałem go do ASO.... Dziś usłyszałem diagnozę - uszkodzony sterownik silnika, koszt wymiany w ASO liczy się w tysiącach a używki jak to z używkami bywa różnie ... pytanie do Was - co robić?
Na początek proponuje podmianę ecu, jeśli masz możliwość na takie bez immo.
Kupowałbym używkę bo to koszt ok. 100-200 zł. Taniej niż w naszych ASO bo tam pewnie z 1000 zł ...
ja naprawiałem :) u mnie gaz zepsuł centralne na poważnie - zapłąciłem sporo ale dostałme troche Nm w cenie, bez KM i Nm taniej było by ;)
Kamciu86
28-02-2012, 21:26
dziś wiem że będę wymieniać ECU no tylko pytanie - w aucie mam immo muszę kupić drugi ECU wraz z nowym (używanym) immo? czy nowy (używany) ECU można jakoś zaprogramować pod istniejący immo?
franek552
28-02-2012, 23:35
można zaprogramować tylko musisz poszukać kogoś kto to robi :) na Podkarpaciu to napewno w Rudniku jest taki pan jak chcesz to namiary na PW :)
adorator
11-05-2014, 11:06
też mam problem z obrotami(1.2 8v). falują tak do 2tys, a podczas jazdy są takie szarpnięcia jakby na ułamek sekundy silnik paliwa nie dostawał. no i czasami mam tak, że tracą sie wolne obroty - musze trzymać noge na gazie żeby nie zgasł. wymieniłem filtr paliwa, powietrza, wyczyściłem przepustnice i krokowca. coraz bardziej te problemy sie nasilają
adorator
27-05-2014, 20:00
też mam problem z obrotami(1.2 8v). falują tak do 2tys, a podczas jazdy są takie szarpnięcia jakby na ułamek sekundy silnik paliwa nie dostawał. no i czasami mam tak, że tracą sie wolne obroty - musze trzymać noge na gazie żeby nie zgasł. wymieniłem filtr paliwa, powietrza, wyczyściłem przepustnice i krokowca. coraz bardziej te problemy sie nasilają
chyba znam przyczynę tego wszystkiego... winne jest chrzczone paliwo ze stacji ORLEN. po wyjeżdżeniu trefnego paliwa i zatankowaniu na innej stacji problem jak ręką odjął
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.