mancyk
04-01-2012, 22:45
Witam,
problem przedstawia sie następująco. Gdy pojeżdzę długo samochodzikiem np. 30min po mieście i temp. przez dłuższy czas jest już na 90st, to samochodzik potrafi zgasnąć przy dojeżdzaniu do skrzyżowania albo pojawia się problem z odpaleniem. Tzn zapala ale od razu gaśnie albo po odpaleniu obroty spadaja od razu do 500 i nagle załapuje i chodzi normalnie na 850. Jeżeli dodam od razu po odpaleniu troszeczke gazu to nie zgaśnie. Na zimnym wszystko gra. Nie wykazuje błędów na kompie. Samochód jeździ tylko na benzynie.
Rzeczy które zrobiłem:
- wymienione świece i przewody WN,
- wyczyszczona przepustnica,
- nowa cewka,
PS: zauważyłem jeszcze że po rozgrzaniu przy lekimm puknieciu w pedał gazu obroty spadają do 500 po czym rosną i faluja od 800-1000 przez jakieś 3-4 sekundy po czym sie stabilizują na 850.
Co to może być?
problem przedstawia sie następująco. Gdy pojeżdzę długo samochodzikiem np. 30min po mieście i temp. przez dłuższy czas jest już na 90st, to samochodzik potrafi zgasnąć przy dojeżdzaniu do skrzyżowania albo pojawia się problem z odpaleniem. Tzn zapala ale od razu gaśnie albo po odpaleniu obroty spadaja od razu do 500 i nagle załapuje i chodzi normalnie na 850. Jeżeli dodam od razu po odpaleniu troszeczke gazu to nie zgaśnie. Na zimnym wszystko gra. Nie wykazuje błędów na kompie. Samochód jeździ tylko na benzynie.
Rzeczy które zrobiłem:
- wymienione świece i przewody WN,
- wyczyszczona przepustnica,
- nowa cewka,
PS: zauważyłem jeszcze że po rozgrzaniu przy lekimm puknieciu w pedał gazu obroty spadają do 500 po czym rosną i faluja od 800-1000 przez jakieś 3-4 sekundy po czym sie stabilizują na 850.
Co to może być?