Witam, zabrałem się za zmianę rozrządu, wszystkie narzednia tj. blokady wałków, wału itp posiadam, nie mam zaś narzedzia do napinacza rozrządu, siedzę w garażu już dzisiaj od paru godzin męcząc się z tym małym ... właśnie zrobiłem sobie przerwę by napisać na forum, może wy mi pomożecie. Czym i w jaki sposób mogę napiąc rozrząd, powiedzcie, czy najpierw cały napinacz przesuwam napinając jednocześnie pasek a poźniej przekrecam tym motylkiem w napinaczu na znacznik (tj. kropka) czy tego ruszać nie musze?

daj zdjęcie będzie łatwiej bo nie wiem jaki masz napinacz

Ja robiłem to bez "maszynki". Jest to trochę uciążliwa praca. Potrzebne są najlepiej 2 osoby. Jedna popycha ten cypelek, tak aby ustawić w okienku znacznik. Druga osoba musi w tym momencie za pomocą płaskiego śrubokręta odpychać popychacz i jednocześnie dokręcić nakrętkę gdy znacznik będzie w okienku. Śrubokręt ten służący do dopychania trzeba włożyć między blachę od napinacza a tą blachę na silniku do którego przychodzi napinacz. Pierwsza osoba ta co "naciąga" napinacz robi to od dołu, bo wtedy ładnie widać, zaś druga od góry bo lepiej jej tam operować.

W pojedynkę to też idzie zrobić, ale trochę pewnie poklniesz ;) Z tym, że jak w pojedynkę to jedną ręką musisz popychać cypelek a drugą za pomocą płaskiego w miarę dużego śrubokręta odpychać. odpychać napinacz. Jak będzie na pozycji to tą ręką co napinałeś musisz dokręcić nakrętkę. Do zrobienia.

Później zrób mały test, jeżeli masz duży klucz nasadowy na nakrętkę tą od koła pasowego rozrządu to przekręć z parę razy wałem i zobacz czy znacznik pozostaje w okienku. A myślę, że masz skoro się za to wziąłeś ;)

Warto rewizję zrobić po jakimś czasie.

Ja w napinaczu LUK miałem okienko o znacznik. Zaś na SKF ten cypelek "wskazywał" na wycięcie i tam znacznika nie było, sam cypelek wskazywał poprawność napięcia.

Wow :) Dzięki za dość konkretną wypowiedź :)
hmm, cypelek, rzecz w tym że jego można ustawić nawet gdy napinacz jest wyciągnięty, podczas jego wkładania w jakiej musi być pozycji?
Ja mam "kropeczkę". Jutro ma przyjechac kumpel i bedziemy z tym walczyć już dzisiaj nie mam do tego siły :(

Tak się zastanawiam i muszę jutro dokładnie obejrzeć ten przyrząd do napinacza bo jak to się mówi "może by co ustawał" :)