Zobacz pełną wersję : Czy coś się mogło stać po jeździe z małą ilością oleju?
Witam,
Ostatnio oddałem bravo do mechanika aby mi uszczelnił miskę olejową i dziś rano go odebrałem po dojechaniu do pracy (20km) zauważyłem parę spod samochodu zajrzałem i ciekł dość bardzo olej i parował na ziemi, bagnet po sprawdzeniu stanu suchy... Widocznie coś źle się uszczelniło i jak się silnik rozgrzał to zaczęło lecieć. Po pracy dolałem jakieś 2l oleju bo tyle mi zostało po wymianie i jak najszybciej z powrotem do mechanika kolejne 20km na tej ilości 2l + nie wiem czy tam coś zostało na dnie miski po wycieku rannym. Czy nie zaszkodziłem silnikowi w ten sposób ? Jechałem około 70 km/h dodam, że z rury spory dym leciał chyba, że to przez temperaturę. Jak myślcie?
Po pierwsze, co to za mechanik, który nie sprawdził dokładnie szczelności.
Winę za błędne uszczelnienie ponosi on, tak jak i koszta które będzie trzeba ponieść przy ewentualnej naprawie.
Nie jest to dobre, a nawet jest to złe że jechałeś z tak mała ilością oleju. Nawet nie było widać na bagnecie na samym dole?
Jak jechałeś silnik nie wydawał dziwnych dźwięków?
Teraz uszczelnić, zalać olejem i jeśli nie było stuków odpalić i sprawdzić pracę silnika, kompresję.
Teraz to auto stoi u niego, będzie wsadzał nową miskę. Nie było żadnych niepowołanych dźwięków, na bagnecie na samym koniuszku troszkę tego oleju było.
to chyba tragedii nie będzie. oby.
A kontrolka od ciśnienia nie paliła się? Jeżeli się nie zapaliła to jest nadzieja, że będzie ok.
Jaka kontrolka? Powinna się jakaś zaświecić?
Jak odpalasz auto to palą się dwie kontrolki, które gasną po uruchomieniu silnika.
Pierwsza to ładowanie (symbol akumulatora) druga to ciśnienie oleju. Jeżeli nie zapaliła się podczas pracy silnika to możliwe, że będzie wszystko ok.
No dziwne. Oleju nic nie było i się nie zapaliła, może uszkodzona?
nic nie było, czy
na bagnecie na samym koniuszku troszkę tego oleju było.
? :)
powiem tak, jak dolałem oleju by dojechać do mechanika to był sam koniec bagnetu, jak dojechałem to już nie było nic. I kontrolka się nie zapaliła mimo wszystko.
Kontrolka się zapali dopiero jak nie będzie ciśnienia, czyli smok pompy oleju będzie ssał powietrze lub panewki się wytegują.
bez obrazy dla autora tematu ale uważam że jeżeli ktoś ma auto to powinien znać obsługę samochodu tz. powinien wiedzieć do czego służą i od czego są kontrolki na desce rozdzielczej oraz jak i co ile km powinno sprawdzać się olej w silniku oraz stan pozostałych płynów eksploatacyjnych. Jeżeli ktoś nie ma nawet tak minimalnej wiedzy na temat obsługi SWOJEGO samochodu to nie powinien do niego wsiadać. Z tego co wiem a jestem pewien na 100% że tak jest to nawet podczas robienia kursów na prawo jazdy instruktorzy tego uczą. Nie piszę tego dlatego że uważam że jest to wina użytkownika auta bo nie każdy musi się znać na budowie samochodu . Tu winę za tą awarię ponosi w 100% mechanik który spartolił robotę ale nie mogę znieść jak czytam posty typu :w silniku nie było oleju to wsiadłem i sobie pojechałem z powrotem do mechanika albo typu jaka kontrolka powinna zaświecić się po przekręceniu kluczyka. Zrób to dla swojego dobra i ściągnij z internetu instrukcję obsługi lub książkę sam naprawiam do twojego fiata i sobie trochę poczytaj. Dzięki temu zyskasz minimalną wiedzę i w przyszłości nie zostaniesz naciągnięty przez mechanika na niepotrzebne koszta. Mam nadzieję że w Twoim wypadku wystarczy uszczelnić jeszcze raz miske olejową i zalać silnik nowym olejem. Sorki że to napisałem ale musiałem. PS. zmień tego mechanika!!!
bez obrazy dla autora tematu ale uważam że jeżeli ktoś ma auto to powinien znać obsługę samochodu tz. powinien wiedzieć do czego służą i od czego są kontrolki na desce rozdzielczej oraz jak i co ile km powinno sprawdzać się olej w silniku oraz stan pozostałych płynów eksploatacyjnych. Jeżeli ktoś nie ma nawet tak minimalnej wiedzy na temat obsługi SWOJEGO samochodu to nie powinien do niego wsiadać. Z tego co wiem a jestem pewien na 100% że tak jest to nawet podczas robienia kursów na prawo jazdy instruktorzy tego uczą. Nie piszę tego dlatego że uważam że jest to wina użytkownika auta bo nie każdy musi się znać na budowie samochodu . Tu winę za tą awarię ponosi w 100% mechanik który spartolił robotę ale nie mogę znieść jak czytam posty typu :w silniku nie było oleju to wsiadłem i sobie pojechałem z powrotem do mechanika albo typu jaka kontrolka powinna zaświecić się po przekręceniu kluczyka. Zrób to dla swojego dobra i ściągnij z internetu instrukcję obsługi lub książkę sam naprawiam do twojego fiata i sobie trochę poczytaj. Dzięki temu zyskasz minimalną wiedzę i w przyszłości nie zostaniesz naciągnięty przez mechanika na niepotrzebne koszta. Mam nadzieję że w Twoim wypadku wystarczy uszczelnić jeszcze raz miske olejową i zalać silnik nowym olejem. Sorki że to napisałem ale musiałem. PS. zmień tego mechanika!!!
Wydaję mi się, że po to jest to forum aby pozyskiwać nowe informacje i uzyskiwać wyjaśnienia w niejasnych nam sytuacjach.
Ja bym raczej już nie wracał do mechanika tylko zamówił lawetę na jego koszt. Sam kiedyś miałem w fordzie awarię kontrolki ciśnienia oleju gdy wywaliło mi uszczelkę pod głowicą jadąc jedną z nielicznych naszych autostrad. Połapałem sie dopiero gdy słyszałem charakterystyczny dźwięk silnika - klekot, jakbym traktorem jechał. Mi się wówczas udało i skończyło się jedynie na wymianie uszczelki.
A odpowiadając na Twoje pytanie w tytule wątku: tak, wg mnie mogłeś zatrzeć silnik.
Zgadzam się z dudu$ choć uważam, że po to jest faktycznie forum aby o takich rzeczach informować.. Dobrze by było zrobić test kompresji, wymienić i zalać świerzy olej i sprawdzić.. Oczywiście na koszt mechanika bo z jakiej racji masz za to płacić.. Nie wiem jak można zostawić taką nieszczelność że się z pod auta leje..
nike166 wiem że forum jest po to aby pozyskiwać na nim odpowiedzi na nurtujące nas pytania i dręczące problemy ale tak jak wyżej pisałem każdy użytkownik auta powinien mieć minimalną wiedzę na temat użytkowania swojego auta. Samochód to tak jak telewizor, mikrofalówka czy komputer rzecz która ułatwia życie człowiekowi i otrzymujesz do nich instrukcję obsługi. Skoro ludzie czytają instrukcje do takiego telewizora to dlaczego nie czytają instrukcji do swoich aut ? Nie chcę tu nikomu dogryzać bo sam nie jestem alfą i omegą, jak mam jakiś problem to również piszę na forum ale nie robię takich rzeczy że nie mając odpowiedniej ilości płynów eksploatacyjnych w aucie wsiadam do niego i normalnie jeżdżę. Jak przeczytasz instrukcję obsługi lub książkę sam naprawiam masz tam napisane że w przypadku gdy poziom płynów eksploatacyjnych w aucie (np. oleju lub płyny chłodniczego) jest poniżej minimum to nie można użytkować auta aż do momentu ich uzupełnienia. Tak samo jest z kontrolkami : gdy podczas jazdy zaświeci się tobie kontrolka oleju, akumulatora, lub wskazówka od temperatury dojdzie na skali do maxa należy niezwłocznie zatrzymać pojazd.
taka znajomość przydaje się nie tylko przy okazji eksploatacji, ale również podczas kupna auta. domyślam się że to pierwsze auto nike166, więc sporo się jeszcze o budowie auta dowie. człowiek się uczy całe życie. czasami na własnych błędach :)
Sprawa jest prosta,bo jeżeli nie zaświeciła się pod czas jazdy kontrolka braku ciśnienia oleju (jeżeli oczywiście jest sprawna) to silnikowi nic nie będzie,bo silnik ma cały czas smarowanie.To że na bagnecie nie było oleju nie znaczy że smok nie miał co zaciągać.
Druga sprawa to mechanik dał plamę albo jak kto woli pojechał po bandzie.Lepiej go zmień.
Trzecia sprawa to Ty Nike też dałeś czadu.Olej się leje z silnika aż dym wali spod maski a Ty najspokojniej na świecie dolewasz go trochę i dalej jedziesz :8O: Olej to jedna z najważniejszych rzeczy w aucie :!:
A po czwarte to zapoznaj się z instrukcją obsługi samochodu Fiat Bravo.Nie napisałem tego przez złość czy żeby Ci dogryźć,a forum jest od zadawania pytań,ale takie informacje powinieneś mieć zanim wsiadłeś do autka.
Aha i powiedź mi jeszcze dlaczego owy mechanik będzie Ci teraz wymieniał miskę olejową :?:
Dzwoniłem dziś do niego i oczywiście on mi wleje olej za free swój jaki posiada półsyntetyk nie pytałem już jakiej firmy. Ma jeszcze próbować to uszczelnić i dobrze zakleić twierdzi, że w jednym miejscu jest jakoś źle wygięta ta miska i tam leci, podgiął to jakoś wcześniej ale też leciało i ma jeszcze raz próbować to zrobić mam nadzieje, że teraz mu się uda... Ogólnie moi znajomi oddają do niego samochody i bardzo dobrze im robi tylko ma problem z tym nieszczęsnym zamiennikiem bo mówi, że to nie jest oryginalna miska. Jutro ma dzwonić co i jak.
że w jednym miejscu jest jakoś źle wygięta ta miska i tam leci
Skoro taki dobry mechanik to powinien użyć do uszczelnienia silikonu i nie powinno nic cieknąć np.Silikony uszczelniające - Czarny silikon uszczelniający - (http://www.unto.pl/czarny-silikon-uszczelniajacy-p-782.html)
Wiesz ja myślę, że on właśnie mógł go urzyć i początkowo trzymał ale go gdzieś tam wypchnęło.. Jakby było cały czas tak rozszczelnione to by od razu zobaczył że cieknie.. Co to za miska że taka krzywa?
On mówi, że to jakiś nieudany tani chiński zamiennik. Nie wiem czy to prawda czy nie ale już nie wiem czemu faktycznie jej nie może dobrze wkleić. szpara jest w miejscu gdzie miska jest półokrągła i źle przylega do obudowy silnika przy takim kole nie wiem od czego ono jest dokładnie ale jest trochę zabudowane chyba wiecie o jakie miejsce mi chodzi?
Mechanik mi zrobił prezencik i godzinę temu odebrałem samochód. Póki co nic nie leci i mam nadzieję, że tak zostanie. Co najlepsze wlał mi syntetyk Castrol'a bo akurat taki miał na stanie, powiedział, że silnik w bardzo dobrym stanie pomimo przebiegu 199800 tyś. i mu na pewno nie zaszkodzi. Oczywiście nic już nie płaciłem.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.