Witam,

kupiłem niedawno Palio 1.2 2001 R + Gaz i zdarzyła się sytuacja tego typu. Jechałem i auto zachowywało się w taki sposób jak by gasło, jak by brakowało paliwa. Jechałem na gazie. Sądziłem że gaz się skończył więc przełączyłem na paliwko. Pod górkę nie wjechałem stoczyłem sie po górce zgasł i skończyło się na holowaniu :)

Ustawiałem rozrząd na znaki na nowo, bo koło pasowe było luźne jak się okazało. Paliwo jest, paliwo podaje, iskra jest. Na paliwie czy na gazie nie mogę go uruchomić. Nie mam pojęcia co może być, macie jakieś pomysły ?

Ustawiałem rozrząd na znaki na nowo, bo koło pasowe było luźne jak się okazało. Paliwo jest, paliwo podaje, iskra jest. Na paliwie czy na gazie nie mogę go uruchomić. Nie mam pojęcia co może być, macie jakieś pomysły ? A czy przypadkiem w czasie tej ostatniej jazdy nie przeskoczył Ci pasek. Być może że doszło do kolizji tłoków z zaworami. Sprawdź czy masz kompresję, przy okazji zobaczysz czy dostaje paliwo do cylindrów (świece będą mokre)

A czy przypadkiem w czasie tej ostatniej jazdy nie przeskoczył Ci pasek. Być może że doszło do kolizji tłoków z zaworami. Sprawdź czy masz kompresję, przy okazji zobaczysz czy dostaje paliwo do cylindrów (świece będą mokre)

Dzięki za odpowiedź. Hm, nie sądzę że doszło do kolizji ponieważ poluzowało się koło pasowe, sam pasek rozrządu był napięty do końca. Poza tym jak obracam wał kluczem czuć zdecydowanie że jest kompresja. Nie wiem dokładnie ile bo nie mierzyłem. Świece są jak najbardziej mokre. Nie wiem gdzie szukać w ogóle. A czujnik położenia wału można jakoś sprawdzić ?

dziś zdjąłem głowicę, bo coś mi blokowało. okazało się że rozrusznik. w każdym razie zaworki chodzą tłoki tak samo. są lekkie luzu na cylindrach. Rano próbowałem i dalej to samo auto nie zapala. nie mam zielonego pojęcia co jest. proszę o pomoc.

Czujnik położenia wału sprawdź miernikiem (oporność) wszystkiego się dowiesz.
Obstawiam go na 70%.