Witam.Chcę kupić cc700 do nauki jazdy dla mojej żony. Dlaczego cc700? 1) nie trzeba wymieniać rozrządu zaraz po zakupie ; 2) cena zakupu +-2tyś ; 3) części tanie i dostępne ; 4) i co najważniejsze jak dla mnie to brak przyspieszenia, tak więc żona będzie grzecznie jeździć....dobrze kombinuje? na co mam zwrócić uwagę przy zakupie tego ,,cacka"?? Przyznam,że w latach młodzieńczych miałem cc700 i w sumie dobrze go wspominam :)

Ja bym nie ryzykował życiem żony, ale to oczywiście Twoja sprawa ;) W sumie każde małe auto z tamtego okresu bezpiecznym nie jest..

Lepiej kup jakieś troszeczke większe auto, które ma jakąś namiastkę prawdziwego samochodu. Chociażby fiata tipo albo punto. Też nie są drogie a przynajmniej mają bagażnik, na tylnej kanapie zmieścisz coś więcej niż tylko kota i żona nie zginie po uderzeniu w krawężnik.

duże samochody to mam i żadnym nie chce jeździć (za duży, za szybki itp). Planowałem cc700 z racji małego i bardzo wolnego samochodu. Najlepszy to byłby czołg :)

CC700 są dosyć awaryjne, niby nic wielkiego się nie dzieje i naprawy też nie są kosztowne, ale ilość drobnych usterek może denerwować osobę, która ma słabe pojęcie albo boi się pobrudzić ręce smarem. Dodatkowo problemem może być brak wspomagania, które chyba nie było dostępne w tej wersji(ale tego nie jestem pewien, lepiej nich ktoś się jeszcze wypowie)

Szukaj CC 900tki, motor o wiele lepszy i dużo mniej awaryjny układ wtryskowy. Ogólnie też auto już nie jest "bliskim kuzynek Malucha" jeśli chodzi o motor ;)

duże samochody to mam i żadnym nie chce jeździć (za duży, za szybki itp). Planowałem cc700 z racji małego i bardzo wolnego samochodu. Najlepszy to byłby czołg :)
W takim razie proponuje bezpieczny samochód (http://sprzedajemy.pl/transporter-opancerzony-skot-na-sprzedaz,331608), trochę dużo pali, ale bezpieczeństwo przez duże B.:smile:
Jeżeli kochasz fiaty kup punto.

Widze,że wszyscy stawiają na większe samochody:) Mi chodzi o coś WOLNEGO co by się toczyło i co można opanować,o wypadku nie myśle (może warto pomyśleć).

Kup w takim razie może seja?

Na razie zima i siedzimy. Co do seja to raczej nie. Optuję za cc700 jednak :)

Za 2tyś to kupisz cc w bardzo dobrym stanie:) a nawet sportinga :)

Wychodziły równierz z poduszką powietrzną:)
Więc troche bezpieczeństwa jest:)

CC 700 stoi już w garażu , znalazłeś coś, czy nadal szukasz?

Na razie nie szukam....zima ;/

Jak coś znajdę na ogłoszeniach CC 700 to wrzucę do tego wątku.

Jeśli jeszcze nie kupiłeś,to proponuję dołożyć kilka stówek i kupić SC 900...silnik lepszy,mniej awaryjny,oraz blacha lepsza...Pozdrawiam!

Pewnie, że 900 to lepszy wybór, ne wiem czemu ta 700 ci w głowie, na tym portalu z ogłoszeniami (http://sprzedajemy.pl/ladny-fiat-cinquecento-900-1998r,600590) zobacz sobie ten samochodzik.

Zgadzam się,900 o niebo lepsza!Ale masz wybór-CC 900,lub SC 900...moim skromnym zdaniem,lepszym wyborem byłoby SC...ale nic nie sugeruję...TO TWÓJ WYBÓR.Pooglądaj sobie oba samochodziki.Pzdr

Wszystko zależy od kasy przeznaczonej na zakup, seicento też warto rozpatrzyć, ale zapłacić trzeba więcej.