Cześć. Jaką generację instalacji gazową wybrać do specjalistycznej wersji Punto 1.1 55KM 8V SPI (monowtrysk) na metalowym kolektorze ssącym która będzie przerobiona na bicie rekordów ecodrive (najniższego spalania)?

Przy założeniu:
- auto w tej chwili kosztuje ok. 1800 PLN, nie ma sensu kupywać zbyt drogiej instalacji
- autem pojeżdżę 4 lata, po tym sprzedaję lub na złom
- instalacja ma odpalać na gazie (sekwencja IV generacji podobno nie opali na gazie i jeszcze na tej najtańszej sekwencji mało-firmowa listwa wtryskowa padnie raczej napewno po ok. 15000 km)
- kompletnie nie zależy mi na osiągach auto, prędkości maksymalne 80-100 km/h
- sam grzebię w regulacji gazu po jej zainstalowaniu jeśli coś mi nie będzie odpowiadało (albo kręcę śrubami registra i na wężu w I generacji albo podpinam laptopa pod interfejs w II generacji)
- interesuje mnie opcja cut-off (wiem jest w II w niektórych komputerach - jakich? Zamknięcie kroku silnika krokowego na 100% i obnizenie na minimum poziomu obrotów). Ale I generacja też powinna mi odcinać dopływ gazu na podstawie zmiany podcisnienia kiedy obroty motoru > 1600 i brak wciśnięcia pedału przyspieszenia - czy tak jest rzeczywiście?
- Czy w II generacji obniżę obroty jałowe pracy silnika na LPG do 500-600 obr/min?
- Praktycznie IV generacja sekwencyjna obniża spalanie o ok. 0.5l LPG/100 km. Ale to samo powinienem osiągnąć I generacją, czy tak jest w praktyce?


Ps. jeździłem na wszystkich generacjach LPG, nic mnie nie przeraża ani tym bardziej straszy, wady usuwam w trakcie eksploatacji wozu

Do tego silnika spokoj ie wystarczy zwykła instalacja II generacji, do monowtrysku zakładanie sekwencji chyba mija sie z celem, poza tym chyba nie jest takie proste.
Na instalacji II gen. spokojnie będziesz mógł bić te rekordy jeśli odpowiednio ją wyregulujesz ;)

Przy tym silniku instalacja II generacji Ci wystarczy. To jest silnik z monowtryskiem, sondą lambda, czujnikiem położenia przepustnicy, czujnikiem temperatury silnika i map sensorem.



- auto w tej chwili kosztuje ok. 1800 PLN, nie ma sensu kupywać zbyt drogiej instalacji
- autem pojeżdżę 4 lata, po tym sprzedaję lub na złom
To myślę jak wyżej napisałem, II generacja gazu. Z tym, że za nią zapłacisz (za nową) około 1200zł. Możesz próbować szukać używanych instalacji, ale wpierw udaj się do jakiegoś warsztatu i spytaj się czy założą. Butla musi mieć ważną homologację, jak nie ma to trzeba zwrócić się do producenta. Wydają za około 50zł nową homologację (oczywiście z datą krótszą o okres, który minął od daty jej produkcji). Przy takich przekładach przewody są montowane nowe. Więc tutaj może coś przyoszczędzisz jak tylko 4 lata chcesz jeździć.




- instalacja ma odpalać na gazie (sekwencja IV generacji podobno nie opali na gazie i jeszcze na tej najtańszej sekwencji mało-firmowa listwa wtryskowa padnie raczej napewno po ok. 15000 km)
Nie ma sensu ładować IV generacji do tego silnika. Spokojnie II wystarczy. Przy IV idzie odpalić na gazie, zależy to od sterownika. Ja mam STAG4 i muszę przytrzymać guzik od przełącznika PB/LPG i jednocześnie przekręcić na zapłon i odpalić. Wtedy odpalę na gazie. Jednak nie jest to polecany zabieg.
Reduktor, aby pracował sprawnie musi osiągnąć pewną temperaturę. Inaczej będzie dochodziło nawet do jego zamrażania. Silnik będzie pracował, ale odbijać się to będzie na jego kondycji.



- kompletnie nie zależy mi na osiągach auto, prędkości maksymalne 80-100 km/h
Złe podejście ;) Auto ma jeździć jak na benzynie ;)


- interesuje mnie opcja cut-off (wiem jest w II w niektórych komputerach - jakich? Zamknięcie kroku silnika krokowego na 100% i obnizenie na minimum poziomu obrotów). Ale I generacja też powinna mi odcinać dopływ gazu na podstawie zmiany podcisnienia kiedy obroty motoru > 1600 i brak wciśnięcia pedału przyspieszenia - czy tak jest rzeczywiście?
Musiałbyś z monterem porozmawiać czy w II generacji Ci tak podłączy. W IV to nie problem, w II zdaje mi się, trzeba ciut pokombinować.



Czy w II generacji obniżę obroty jałowe pracy silnika na LPG do 500-600 obr/min?
To nie są prawidłowe obroty na biegu jałowym. To jest nawet zła wartość, za niska. Powinny oscylować w granicach 850 +- 50 obrotów/minutę.


Praktycznie IV generacja sekwencyjna obniża spalanie o ok. 0.5l LPG/100 km. Ale to samo powinienem osiągnąć I generacją, czy tak jest w praktyce?
IV generacje jest precyzyjniejsza, tutaj już masz wtryski, większa integracja z ECU silnika. Przy II generacji masz instalację mieszalnikową, mniej precyzyjną.

Dla przykładu w Lybrze mam sekwencję i to co komputer pokaże tyle mi spali. W Uno miałem II generacji i miałem mały narzut, ale nieduży.

Nie bierzesz też pod uwagę, że auto poruszające się na małym dystansie spali więcej. Niedogrzany silnik, krótkie trasy to nie służy LPG.
Ile chcesz rocznie robić kilometrów?

A sekwencje można założyć do wtrysku jednopunktowego?
Ja się jeszcze z tym nie spodkałem.
Co ma sterować poszczególnymi wtryskiwaczami , odpowiedzialnymi za odpowiedni cylinder?
Bo przy wielowtrysku to ja wiem
A do jednopunkta to coś wymyśliłem.

A sekwencje można założyć do wtrysku jednopunktowego?
STAG 300 opcja "full group" i wio na monowtrysku :) Taka instalka jest o jakieś 25% droższa ze względu na konieczność zastosowania lepszych wtryskiwaczy gazu.
Pracą wszystkich na raz wtryskiwaczy steruje wtrysk benzyny.

Pracą wszystkich na raz wtryskiwaczy steruje wtrysk benzyny.

To troche bez sensu, szkoda marnować trzy wtryski gazu, tylko co czwarty bedzie trafiał prawidłowo do komory cylindra po przez otwarty zawór sący.

To chyba nie do końca tak jest. To wówczas działa podobnie jak SPI, czyli wtrysk nie jest przy zaworze, tylko gdzieś bliżej środka kolektora. No i zaleta taka, że jednak komputer benzynowy ma coś do gadania i wskazania sondy lambda są jakoś interpretowane.