PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z uruchomieniem/odpaleniem Fiata Brava 1.6 z 2000r.



godfather_ps
26-11-2011, 17:31
Witam,

Co jakiś czas mam problem z uruchomieniem silnika Fiata Brava 1.6 100 z roku 2000 (z gazem). Problem zdecydowanie nasila się jesienią i zimą (trwa już trzeci rok), generalnie wówczas gdy jest bardziej wilgotna pogoda.
Samochodem codziennie dojeżdżam do pracy, tak więc auto stoi na parkingu na dworze ok 9-10h i zazwyczaj po tym czasie jest problem z jego odpaleniem. W domu, samochód jest garażowany i gdy wyjeżdżam rano do pracy, silnik uruchamia się normalnie.

Objawy problemu:
- po włożeniu kluczyka i przekręceniu, standardowo załącza pompa, ale rozrusznik w ogóle nie kręci, natomiast normalnie uruchamia się radio, światła działają prawidłowo, lampki na tablicy rozdzielczej są, nic nie przygasa (więc to nie kwestia akumulatora - był sprawdzany nie raz),
- wystarczy zapchać na drugim biegu auto i silnik zaskakuje, jedzie się już zupełnie normalnie i po tym samochód potrafi odpalać z kluczyka ileś razy bez problemu, aż do następnego razu wystąpienia problemu,
- problem pojawia się co jakiś czas od ok 3 lat, w tym czasie, był już zrobiony rozrusznik, nawet dwa razy była wymieniana cała puszka z bezpiecznikami bo pogniła. Dostawała się do niej woda, ponieważ szyba przednia była nieszczelna, natomiast szyba została rok temu uszczelniona, skrzynka bezpiecznikowa jest już teraz ok, a problem z odpalaniem samochodu na jesień tego roku znów o sobie dał znać,
- także została wymieniona kostka stacyjki, bo było podejrzenie, że to stacyjka jest wadliwa, nawet został założony taki osobny włącznik, aby omijać stacyjkę i na krótko zapuszczać rozrusznik i czasem faktycznie, gdy nie można było samochodu uruchomić z kluczyka, włącznik pomagał (niekiedy też nie za pierwszym razem), niestety dwa dni temu nawet włącznik nie poskutkował, trzeba było samochód zapychać,

Wygląda na to jakby to był problem z prądem, z przekazywaniem prądu do rozrusznika, może jakieś kable, może rozruszniki, sam już nie wiem szczerze mówiąc...
Przypadek ciekawy trzeba przyznać, chociaż niestety sprawiający wiele kłopotów (szczególnie jak jedzie się gdzieś z dziećmi :( )
Być może spotkaliście się z takim czymś, albo macie pomysł co mogłoby być przyczyną całego problemu z uruchamianiem silnika?

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i pomoc,
Pozdrawiam!

seth
26-11-2011, 18:27
a jak z masą na rozruszniku?? może warto dać osobny przewód pod śrubę rozrusznika do akumulatora. taki pierwszy strzał.potem zobaczylbym w jakim stanie jest przewód wzbudzeniowy i prądowy

godfather_ps
26-11-2011, 18:53
Zapomniałem jeszcze dopisać jednego objawu... mianowicie:
- poza tym, że jest problem z odpaleniem samochodu, to co jakiś czas jak jadę autem i słucham radia, gdy chcę trochę zwiększyć lub zmniejszyć głośność radia, kiedy trochę tylko ruszę pokrętłem głośności, nagle radio zwiększa dosyć drastycznie głośność - przykładowo ja chcę zwiększyć o 1 czy 2 kreski, np. z 4 na 6, a on skacze na 14, 15, dosyć dziwne zachowanie. Niestety nie mam pojęcia jaki związek (bo podejrzewam, że jakiś ma) jedna sprawa z drugą.
- powodem nieodpalania nie jest też chyba brak masy, bo podpinałem nawet specjalnie kabel bezpośrednio od akumulatora do silnika, więc masę powinien mieć, a mimo to odpalać nie chciał, rozrusznik się nie ruszał. Chyba, że faktycznie jeszcze spróbować podpiąć kabel od akumulatora do rozrusznika.

Choć dzisiaj też zacząłem intensywniej myśleć nad samym rozrusznikiem i tak mi przychodzi na myśl, że być może to jeszcze kwestia wadliwie działającego w rozruszniku włącznika elektromagnetycznego. Może to być też z tym związane? Kabel wzbudzający i prądowy przy rozruszniku były robione, ale było to ponad rok temu. Tak samo szczotki ponad rok temu były robione w rozruszniku, choć po roku codziennego używania samochodu (odpalany kilka razy dziennie) może to i szczotki się już nie ustawiają prawidłowo.

seth
26-11-2011, 19:11
bardzo możliwe że to automat warto byłoby sie temu przyjrzeć
podejrzewam że radio to osobny kłopot nie związany z tym pierwszym


sprawdź ten automat koszt nowego to jakieś 70 zl warto może podstawić drugi i wtedy zobaczyć jak będzie działało

godfather_ps
26-11-2011, 19:33
Właśnie mam zamiar jutro wyjąć w ogóle rozrusznik i spróbować poza samochodem go podłączyć na krótko, a przy okazji sprawdzić jak się szczotki ustawiają, bo być może szczotki są już też kiepskie i stąd problemy. Jakoś tak też kombinuję.
Tyle, że teraz akurat jak na złość samochód odpala w porządku, czyli rozrusznik działa.
Ale wyjmę go i zostawię na parę godzin na dworze, tak jakby samochód stał, zobaczymy czy rozrusznikowi się pogorszy w ten sposób.

qolejowy
26-11-2011, 19:44
może to jeszcze kwestia wadliwie działającego w rozruszniku włącznika elektromagnetycznegoWłaśnie od sprawdzenia tego włącznika zacząłbym na Twoim miejscu szukać przyczyny, Mogą być tam nadpalone styki i raz łączy a raz nie. Szczotki też trzeba by sprawdzić czy któraś nie jest już zbyt krótka, może też być tak że któraś się po prostu zawiesza.

seth
26-11-2011, 22:02
jakby nie bylo rozrusznik musisz wyciągnąć. zdjąć automat zobaczyć styki. no i obowiązkowo szczotki i stan komutatorów na wirniku

aquarius01
28-11-2011, 14:19
Układ rozruchowy jest tak prosty, że jego diagnostyka jest trywialnie prosta. Rozrusznik - poprzez alternator - jest bezpośrednio połączony z plusem akumulatora i bezpośrednio poprzez swoją obudowę z masą samochodu. Ważnymi punktami newralgicznymi w tym układnie jest czystość i jakość połączeń wysokoprądowych (przewody o dużych przekrojach) oraz podłączenie głównej masy do silnika. Automat wysuwający zębatkę i załączający rozrusznik jest sterowany poprzez przekaźnik przez stacyjkę i w tym procesie nie bierze udział żadna elektronika (pomijam immo i ECU bo to jakby inna warstwa). Jeżeli po włączeniu zasilania i próbie uruchomienia silnika nic się nie dzieje wskazuje to bezpośrednio na automat rozruchu na rozruszniku lub też przekaźnik, który nim steruje. Jeżeli problemem był by przepływ prądu (zaśniedziałe przewody wysokoprądowe, zużyty rozrusznik itp) podczas rozruchu widać to przez efekt przygasania kontrolek co świadczy o zwiększonym poborze prądu. W przypadku autora wątku na bendix wskazuje jeszcze fakt iż nawet bezpośrednie sterowanie automatem poprzez dorobiony włącznik nie przynosi skutku. Taki sam efekt można uzyskać łącząc bezpośrednio plus akumulatora z cienkim przewodem wsuniętym w automat na rozruszniku - jeżeli taki zabieg nie przyniesie efektu przyczyną problemów jest rozrusznik. Warto jeszcze przestudiować schematy ale raczej nic odkrywczego się tak nie znajdzie. Powodzenia :)

mateo1994
01-02-2012, 10:48
do godfather_ps


mam ten sam problem od kilku lat ale z silnikiem 1,2 i nikt tu nam raczej nie pomoże ponieważ nikt na forum nie zna tematu ( rozrusznik , elektromagnes) nic z tych rzeczy ja juz wymieniałem rozrusznik i nic to nie dało , w moim przypadku nie trzeba nawet mrozów wystarczy czasem duza wilgotnosc i tez lipa z odpaleniem

seth
01-02-2012, 10:53
a moduł patrzyłeś??

mateo1994
01-02-2012, 11:07
hmm jaki modu
ł

seth
01-02-2012, 11:13
cos mi się pomieszało chyba z tematami. tak patrzee że aquarius dość szeroko opisałe temat. jeśli forum nie pomoże to chyba nei pozostaje nic innego jak wizyta u dobrego mechanika który wszystko sprawdzi.

mateo1994
01-02-2012, 11:23
powiem Ci ze mi raczej nikt nie pomoze :) mam bravke od nowosci od 99r problem pojawił sie jakies 6 lat temu przez ten czas wymieniłem juz z 4 akumulatory , rozrusznik cewke przewody swiece dodatkowe zero i ic a zeby było smiesznie to jak juz mnie ktos zaciagnie to wtedy od razu moge zgasic silnik i zaraz odpalic normalnie z kluczyka problem jest tez taki sam w upały jak jest gorocy silnik ( takie same objawy jak podczas mrozu) a raz w czasie upału zatrzymałem sie na parkingu zgasiłem i chcac odpalic to po przekreceniu kluczyka roszrusznik nawet nie dał zaku zycia byłem z zona zapychałem auto a jak to z kobieta nie potrafiła uruchonic na zapych wiec nie pozostało mi nic innego jak czekac az ktos bedzie jechał i mnie zapnie nie mogoc sie doczekac postanowiłem spróbować jeszcze raz i co ???? jak gdyby nigdy nic auto normalnie odpaliło kluczykiem .

i co ????? magia czary czy o co chodzi , smieje sie ze autko poprostu "ma swój świat" :))

aquarius01
01-02-2012, 11:45
i co ????? magia czary czy o co chodzi , smieje sie ze autko poprostu "ma swój świat" )

Najwyraźniej "żyje własnym życiem" co nie zmienia faktu, że tego typu zachowania to pochodna kiepskiej i zabrudzonej instalacji. Ja bym jeszcze zerknął na czujnik położenia wału, ale zdecydowanie cała instalacja nadaje się*do gruntownej konserwacji ;)

mateo1994
01-02-2012, 11:53
dzieki - tak mysle zeby cala instalacje przejrzeć ale w taki mróz to mi sie nie chce a jak nie ma mrozu to problemy tez nie ma :) i tak juz 6 lat a do mechanika nie prowadze bo zadnemu nie wierze

lukq
01-02-2012, 16:25
Czytając, też nasuwa mi się czujnik położenia wału. Sprawdź jego wtyczkę czy nie jest może luźna.

byrrt
02-02-2012, 11:01
Czujnik wału i rozrusznik nie kręci? No proszę ja Was ;)

aquarius01
02-02-2012, 11:19
Napisałem o czujniku położenia wału nie w korelacji z nieruchawym rozrusznikiem a z odpalaniem ciepłego samochodu bo chyba gdzieś w tym wątku się taka opcja pojawiła i nic po za tym. Oczywistym jest, że uszkodzony czujnik położenia wału to problemy z uruchomieniem rozgrzanego silnika a nie z zakręceniem owego rozrusznikiem ;)

byrrt
02-02-2012, 11:37
Nom i gdy jest on uszkodzony to powinna zapalić się kontrolka wtrysku..

aquarius01
02-02-2012, 11:43
Nom i gdy jest on uszkodzony to powinna zapalić się kontrolka wtrysku..

W alfach nigdy się nie zaświecała, więc i tutaj raczej jest podobnie - może masz na myśli czujnik Halla położenia wałka rozrządu ? Jego uszkodzenie faktycznie potrafiło zaświecić marchewkę.

lukq
04-02-2012, 11:09
Z tą kontrolką nie zawsze tak jest że się zapali. Jeśli chodzi o rozrusznik to może się wieszać.

byrrt
06-02-2012, 00:16
Ja u siebie odłączałem CPW i się zapalała - na kompie był błąd czujnika CPW.. Lampka silnika gasłą normalnie po odłączeniu czujnika i włączeniu stacyjki ale przy próbie zapalenia się zapaliła i potem nawet wyłączenie stacyjki i włączenie nie powodowało jej gaśnięcia - zgasła dopiero wtedy jak podłączyłem czujnik po pierwszej próbie uruchomienia silnika..

aquarius01
06-02-2012, 10:30
na kompie był błąd czujnika CPW

Jak odepniesz czujnik to jest oczywiste ale uszkodzenie elementu indukcyjnego czujnika nie jest równoznaczne z jego odłączeniem a co za tym idzie jego uszkodzenie nie jest sygnalizowane świeceniem kontrolki wtrysku.

byrrt
06-02-2012, 12:42
uszkodzenie nie jest sygnalizowane świeceniem kontrolki wtrysku.
Pewnym bym nie był.. Logicznie patrząc (potwierdzałoby to nawet test z odłączaniem), że błąd wywala jeżeli czujnik nie daje sygnału. Komp nie jest w stanie zdiagnozować czy czujnik jest czy nie ma (i czy jest sprawny) jeżeli silnik się nie kręci, ale przy obrotach silnika i braku sygnału z CPW powinien wywalić błąd.. No chyba, że sygnał jest zniekształcony - są tam jakieś śmiecie - nie wiadomo wtedy jak zinterpretuje to komputer.

lukq
07-02-2012, 17:50
No chyba, że sygnał jest zniekształcony - są tam jakieś śmiecie - nie wiadomo wtedy jak zinterpretuje to komputer.nie zasygnalizuje o błędzie bo "jakieś" dane są mu przekazywane.

aquarius01
08-02-2012, 08:58
Komp nie jest w stanie zdiagnozować czy czujnik jest czy nie ma (i czy jest sprawny) jeżeli silnik się nie kręci, ale przy obrotach silnika i braku sygnału z CPW powinien wywalić błąd.

I tutaj się właśnie mylisz. Przede wszystkim komputer wie czy czujnik jest podłączony sprawdzając czy wejście które za dane czujnik jest odpowiedzialne jest obciążone i bardzo łatwo można to sprawdzić a już jest to banalnie proste przy czujnikach indukcyjnych. Obecność czujnika to podstawowy test - diagnozowanie poprawności jego działania już nie jest takie łatwe i najprościej ustalać to po analizie dostarczanych informacji i porównywaniu ich ze wzorcem a, że szkoda na to czasu procesora i ograniczonej pamięci bardzo rzadko takie procedury istnieją lub wręcz są pomijane.

byrrt
08-02-2012, 11:58
aquarius01 no i tu Ty się kolego mylisz.. W prawdzie jest możliwość sprawdzenia miernikiem ciągłości przejścia czujnika indukcyjnego ale układy wejściowe ECU są zbudowane w ten sposób że tego nie robią.. Wykrywają tylko różnice potencjału (a właściwie moment przejścia przez zero) - przejścia nie są w stanie.. Jeżeli auto jest wygaszone na wejściu czujnika ECU jest 0V bez względu czy jest on podpięty czy nie. Może w nowszych autach układy wejściowe CPW zostały inaczej rozwiązane i oprogramowane ale w BBMach odłączenie czujnika bez odpalania nie spowoduje wywalenia błędu.

aquarius01
09-02-2012, 14:36
Może w nowszych autach układy wejściowe CPW zostały inaczej rozwiązane i oprogramowane ale w BBMach odłączenie czujnika bez odpalania nie spowoduje wywalenia błędu.

A dlaczego założyłeś, że cała procedura odbywa się "bez odpalania" ? Może nie trzeba kręcić silnikiem ale wystarczy włączony zapłon. Po za tym proponuję sprawdzić. Odpięcie czujnika natychmiast generuje wpis w ECU i zaświecenie kontrolki wtrysku. Samo uszkodzenie czujnika tego nie robi. Częste problemu z odpaleniem gorącego silnika, które bezpośrednio wskazują na uszkodzenie czujnika położenia wału praktycznie wcale nie "świecą marchewy" - wystarczy prześledzić wątki z tym problemem ;)

byrrt
09-02-2012, 21:57
Może nie trzeba kręcić silnikiem ale wystarczy włączony zapłon.
Nie kłucę się jak jest w innych motorach ale u mnie tak NIE JEST. Na przekręconym zapłonie odpiąłem czujnik i NIC.. Dopiero w chwili odpalania się zapaliła i już nie gasła nawet po jego podpięciu.. Dopiero po ponownej próbie odpalenia jak się już udało zgasła..