Witam. Mam następujący problem. Jak jest ciepło to wszystko jest ok. dopiero jak temperatura otoczenia jest ok 0 stopni lub poniżej to po nocnym staniu auta świeci kontrolka ładowania. Ładowanie jest poprawne. Jak silnik kilka minut popracuje to kontrolka gaśnie. Jak jest zimniej to potrzeba więcej czasu na zgaśnięcie kontrolki. No a w puncie jest tak, że jak kontrolka świeci to nie ma wspomagania.

może gdzieś na koszyku diodowym ma zwarcie . sprobuj na zimnym kablami poruszać a jak nie to dobry mechanik dojdzie co mu jest

witam ponownie. autko już zrobione. Pojechałem na kanał żeby podziałać z alternatorem. Okazało się, że alternator nie ma 3 diod do wzbudzenia. Tylko ma 6 diod prądowych. Wzbudzenie alternatora jest realizowane w pełni przez elektronikę regulatora napięcia. Wyciągnięty alternator podpięliśmy do stołu probierczego. Wszystko było ok (napięcia ładowania) tylko przy wyłączonym napędzie (jak alternator stoi) to kontrolka świeci tak trochę blado (kontrolka podpięta bezpośrednio pod alternator - bez udziału komputera jak to ma miejsce w samochodzie). Po zamontowaniu nowego, oryginalnego regulatora magneti marelli kontrolka świeci pełnym blaskiem a po podaniu napędu na alternator wszystko jest idealnie (napięcie, gaśnięcie i zaświecanie kontrolki) zamontowaliśmy alternator do samochodu i wszystko jest ok. Dzisiaj rano w czwie było -6 st C i kontrolka ładowania normalnie zgasła przy odpaleniu silnika a wspomaganie zadziałało prawidłowo.

Polecam z czystym sumieniem elektryka który bez zawahania stwierdził co jest grane z alternatorem no i ode mnie nic nie wziął za robotę. Dobrze mieć ojca elektryka samochodowego. Super fachowiec od ciężkich przypadków

oryginalnego regulatora magneti marelli Czy mógłbyś powiedzieć jaka cena?

sam regulator 76 zł (słownie: siedemdziesiąt sześć złotych) w zaprzyjaźnionym sklepie (normalnie troszke ponad stówkę).

Dziękuje, też chyba u siebie wymienię.