PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z kierunkowskazem/światłem stopu. Bravo 1.9 JTD, 2001r.



bubba
14-11-2011, 10:52
Witam wszystkich,

Mam problem z kierunkowskazami, konkretnie wygląda to tak: gdy włączam lewy, wszystko idzie ok, tzn równomierne „pykanie”, wszystko świeci itd. Problem pojawia się w momencie wbicia prawego – tutaj albo nie włącza się w ogóle (brak pykania, kontrolka się nie świeci), albo wchodzi normalnie (rzadko), albo (najczęściej) wchodzi, „pyknie” kilka razy normalnie po czym kilka razy szybciej i gaśnie. Zauważyłem przy tym, że podczas wciskania pedału hamulca, z tyłu z lewej strony światła świecą się prawidłowo, natomiast z prawej strony zamiast zapalonego światła stopu, świeci się migacz na pomarańczowo, stałym światłem!
Dodam, że jakieś trzy miesiące temu miałem również podobny problem, tyle że wtedy obydwa migacze albo wchodziły albo nie – wymiana przerywacza pod kierownicą pomogła. Myślałem, że tutaj będzie podobnie jednak sprawa z tylko jednym nie sprawnym migaczem oraz światłem stopu, trochę zbiła mnie z tropu.

Czy spotkał się ktoś z czymś podobnym?

Pozdrawiam.

byrrt
14-11-2011, 14:07
Odkręć oprawkę żarówek w tej lampie co się te chece dzieją i popatrz czy nie ma tam ciemnych miejsc - wypalonych.. Wygląda to ewidentnie na brak dobrej masy tak więc oczyszczenie styków, żarówek i wtyczke powinno rozwiązać Twój problem ;)

bubba
15-12-2011, 15:57
Witam ponownie,

Sorry za odgrzewanie starego tematu, ale do tej pory nie bardzo miałem czas się sprawą zająć. Otóż wczoraj w związku z piskami pod maską zawiozłem auto do mechanika i prosiłem żeby przy okazji zajęli się i tym problemem (kierunkowskaz). Dziś samochód odebrałem, rano niby wszystko działało, ale kiedy dojeżdżałem już do pracy sytuacja powtórzyła się - prawy zaczął migać znacznie szybciej (tym razem nie gaśnie). Sprawdzaliśmy z kolegą jak to wygląda i tak:
- na wyłączonych światłach wszystko wygląda ok,
- na św. mijania prawy chodzi znacznie szybciej niż lewy,
- na mijania + hamulec, z prawej strony zamiast stopu świeci się pomarańczowe światło migacza,

Wygląda więc na to, że panowie w warsztacie średnio ogarnęli problem, ale to mnie akurat nie dziwi, bo elektryka z prawdziwego zdarzenia tam akurat nie mają.

Jako, że niestety jestem laikiem w tych sprawach, a do tamtego warsztatu po prostu nie chcę już jeździć ("naprawa" problemu kosztowała mnie 2 dychy, więc jakoś przeboleję...), bardzo bym prosił o dokładną instrukcję: w którym miejscu co odkręcić, czego szukać (jakieś kostki, kabelki?), ew. jak wyczyścić styki, na co zwrócić uwagę itd. Zdaję sobie sprawę, że prośba może brzmieć wybitnie głupio, ale wierzcie mi że dla człowieka, który nigdy w samochodzie nie grzebał to jest czarna magia.
Zbliża się zima, a zmiany pasa w zakorkowanym mieście bez prawego migacza zaczynają przypominać loterię... Bardzo proszę o pomoc.


Pozdrawiam.

Marcin91
15-12-2011, 17:04
Ja bym proponował zrobić Ci to co kolega byrrt wcześniej zaproponował, bo to wygląda na brak masy. Dodatkowo spytam czy jak włączysz prawy kierunek i miga szybciej to miga przedni, boczny i tylny kierunek? Bo szybkie miganie może być spowodowane także przepaloną którąś żarówką od kierunkowskazu. A jak wrzucisz wsteczny albo naciśniesz hamulec to właściwie wszystko się zapala? Musisz dostać się do żarówek, pooglądać je czy mają czyste pole stykowe, tak samo te oprawki gdzie żarówki wkładasz czy są czyste, niezaśniedziałe. To na początek.

bubba
23-12-2011, 00:06
Rzeczywiście Panowie - brak masy + lekko upalona kostka, ale w końcu się udało i wszystko świeci jak należy. Dziękuję za pomoc. :)