Witam. problemem mojego Palio Weekend 1,2 8V są skaczące, niskie obroty biegu jałowego. gdzieś poczytałem i znajomy mechanik podpowiedział, że trzeba przeczyścić silniczek krokowy. da się to samemu zrobić? jest jakaś kolejność postępowania z tym czymś? na co trzeba uważać - można coś źle podpiąć po czyszczeniu? Wiem, że silniczek znajduje się pod okrągłym plastikowym walcem, do którego dochodzi przewód od filtra powietrza.
czy czujnik przepustnicy może mieć wpływ na objawy jw? Co innego ewentualnie? Sonda lambda?

Auto ma nowe świece, przewody WN, przeczyszczone wtryski i sprawdzany komputer, nie traci mocy na wyższych biegach

hejooo mam identyczny problem :d dlatego wszystko już wyjaśniam: silniczek krokowy możesz naturalnie sam zdemontować wypinając kostkę i odkręcając 2 śrubki. Mi bodajże kolega jerry (pozdr :) ) polecił żeby wziąć patyczek kosmetyczny (do czyszczenia uszu np. ) zamoczyć go trochę w beznynie ekstrakcyjnej i dokładnie wyczyścić nim gniazdo w którym siedzi "dziubek" silniczka. Tak czyścisz aż kolejne patyczki będą czyste. No a sam silniczek: w silniczku czyścisz sam "dziubek" lejąc na np. husteczkę higieniczną też benzynę ekstrakcyjną i czyścisz do momentu aż "dziubek" będzie czysty. Składasz wszystko w odwrotnej kolejności mianowicie śrubki i potem kostka. Ktoś na forum jeszcze napisał że po takiej operacji należy zaprogramować wolne obroty a to zrobisz przez odłączenie gdzieś na 5 minut aku (ściągasz klemę +) i po tym czasie załaczasz aku. Włączasz autko i czekasz aż się nagrzeje silnik do tego stopnia, że załączy się wentylator na chłodnicy. Uffff, ręka aż mnie zabolała :)

dzięki, u mnie problemem jest wyrobiony jeden wkręt T20.kupiłem nawet taki jeden specjalny, ale też nie da rady, więc chyba lipa i mechanik zaśpiewa za wymontowanie tego ustrojstwa i inwazyjne wykręcenie wkręta :-/ sam nie dam rady, bo w razie porażki lawetka do garażu mechanika i dodatkowe koszty, a póki co auto jeździ...
Temat postawiłem, bo ten silniczek to jedno z wielu urządzeń wpływających na prace silnika. U mnie komputer pokazał najpierw 6 błędów, potem po kasowaniu dwa razy po "0", a silnik dalej ma 200-300 obrotów. czy poza silniczkiem krok, sondą lambda i cewkami zapłonowymi coś innego może być nie tak? tracę już cierpliwość do mego Fiata

koledzy, to szacowne forum jest dość rozległe, nie jest to też kwestia "chciejstwa" szukania odpowiedniego wątku, dlatego - pomóżcie. ponowne czytanie błędów komputera znowu dało wynik negatywny - zero będów, a problem nadal pozostał:mad: i jeszcze 100PLN z portfela fruuuuu

200-300 obrotów to bardzo mało to silnikiem musi bardzo telepac - opisz dokładnie jak silnik pracuje ? albo nagraj jakis filmik ? a co do składu mieszanki to jest jeszcze map sensor ;) a świece przewody i cewka wsio OK ??

świece i przewody nowe, pompa paliwa nowa, przeczyszczone wtryski, pokasowane błędy. ostatni mechanik (a było tzrech) sygerował, że to cewka.
zaobserwowałem tez dziwną zrecz: jak z trójki redukuję na dwójkę, to auto tak raptownie zwalnia, że prawie walę głową w kierownicę. to jest normalna redukcja a nie jakieś szybkie szachu machu. słychać wtedy dziwny klekot z przodu. wymienialem niedawno dwie poduszki: skrzyni biegów i prawą (niewidoczną, schowaną z boku) silnika. czy to moze być ta trzecia do wymiany?

heeeh niedawno moje palio też miało "ból" z padniętą cewką :D auto miało zamuła jak tralala że chcąc włączyć się do ruchu czekałem chyba z 10 minut :D

nbiech kolega podjedzie na szrot i kupi za grosze używaną cewke sprawną :) i zobaczy :)

kolego ja kupiłem nową za 40 zł na szrocie myślisz za ile Ci sprzedadzą?Jest sens?

napisałe tylko dlatego jak by nie byłą to cewka - chyba że ma znajomego albo jakis sprawdzony sklep któy mu pozwoli wpiąć na chwile i jak bedzie OK to kupi a jak nie to odda :)

napisałe tylko dlatego jak by nie byłą to cewka - chyba że ma znajomego albo jakis sprawdzony sklep któy mu pozwoli wpiąć na chwile i jak bedzie OK to kupi a jak nie to odda

zwracam honor <ukłon>

słuchajcie, w razie wymiany / czyszczenia silniczka krokowego - na innym forum wyczytałem :

"Jeśli po wykonaniu czyszczenia silnik nadal zachowywał by się nieprawidłowo na wolnych obrotach (wystąpiło by np.falowanie obrotów),to koniecznie należy odłączyć ujemny zacisk akumulatora na około 30 minut,celem resetu autoadaptacji sterownika.
Po uruchomieniu silnika po resecie i wstępnym rozgrzaniu jednostki, należy na postoju wcisnąć kilka razy (4-5 razy) pedał gazu "do deski" i podkręcić silnik pod 6000 rpm, a następnie odczekać na biegu jałowym do załączenia się wentylatora chłodnicy.
Zabieg ten pomoże w szybkiej ponownej adaptacji się sterownika silnika do nowych warunków pracy,a w szczególności do zmienionej po czyszczeniu charakterystyki dawkowania dodatkowego powietrza biegu jałowego."

Czy dobrze rozumiem, że wykonanie tej adaptacji nie jest konieczne ? nie ma u mnie obrotomierza - czy w razie czego musi to być 6000 obrotów czy po prostu dać mu mocno w palnik ?

witajta koledzy, ja odpiąłem aku na całą noc i problem zniknął. mam nadzieję, że na jakiś czas