PDA

Zobacz pełną wersję : Gaz



Blazej
30-10-2011, 11:38
Mam pytanie do użytkowników LPG czy przy aktualnych cenach paliwa jazda na gazie dalej jest opłacalna ? i czy opłaca się jeszcze przerabiać auto na gaz?

P.S
Ja nie mam takiego zamiaru, pytanie to czysta ciekawość :)

seth
30-10-2011, 13:09
wszystko zależy ile się jeździ. gazu spalisz jakieś 2 litry więcej może trochę mniej zależy od jego jakości. koszt instalacji jakies 2500. jest sporo kalkulatorów do obliczenia.
Narzedzia.pl - Największy sklep internetowy z narzędziami (http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/)
wszystko zależy ile sie jeździ. jeśli mało to diesel wychodzi najtaniej jednak

miszko
30-10-2011, 13:20
Przelicz tak, ile jeździsz rocznie, ile średnio spalisz.
Zakładamy:
- rocznie robimy 25 000 km
- spalanie średnie (wyciągnięte z zapisów powiedzmy po przejechaniu 5 000km), 9 litrów
- spalanie LPG, dolicz litr, chociaż przy sekwencji spalanie PB = spalanie LPG
- cena PB, 5,20zł/litr
- cena LPG, 2,85zł/litr
- cena instalacji LPG, 2500zł

PB
(25 000:100) x 9 = 250 x 9 = 2250 litrów
2250 x 5,20 = 11 700zł

LPG, przy założeniu że spali +1l
250 x 10 = 2500 litrów
2500 x 2,85 = 7 125zł

7 125zł + 2 500zł = 9 625zł.
Po pierwszych 25kkm oszczędzimy w stosunku do PB to 2 075zł.
Po kolejnych 25 000 oszczędzimy 4 575zł.

LPG, przy założeniu że tyle co benzyny
2250 x 2,85zł = 6 412,5zł

6 412 + 2500 = 8 912zł
Po pierwszych 25kkm oszczędzimy w stosunku do PB 2 788zł,
Po kolejnych 25kkm oszczędzimy 5 288zł.

seth
30-10-2011, 13:23
trzeba dodać ze jak jeździ sie głównie na mieście po krotkich odcinkach to zima sekwencja może nie zdążyć sie przełączyć na gaz i to juz jest minus dla gazu

miszko
30-10-2011, 13:25
Ja robię dolewkę raz na miesiąc, za około 30zł. Więc 12x30 = 360zł w skali roku.
Bo tyle mi spali benzyny przy odpalaniu.

seth
30-10-2011, 13:27
o no to w sumie szybko się grzeje i szybko zasysa gaz. to może i nie takie drogie. choć w sumie świece co 15 tyś do wymiany badanie droższe o te 80 zl ale to i tak taniej niż na benzynie wyjdzie.

egon
30-10-2011, 20:09
Wg mnie sie opłaca jeszcze, tak jak poprzednicy napisali, zalezy idzie sie jezdzi, chyba, ze tak jak ja robie, kupuje sie auto z juz zamontowaną instalacją, wtedy sie na pewno opłaca :D

seth
30-10-2011, 20:43
no niby sie opłaca lecz moim zdaniem silnika na lpg jednak traci właściwości z czasem

qolejowy
30-10-2011, 21:47
choć w sumie świece co 15 tyś do wymiany badanie droższe o te 80 zl ale to i tak taniej niż na benzynie wyjdzie. Do świec trzeba też doliczyć przewody wysokiego napięcia bo też ponoć szybciej padają, no i wydech na gazie też szybciej rdzewieje.

seth
30-10-2011, 22:46
no zgadza się. ogólnie ja jakoś po doświadczeniach z puntem uważam że gaz w samochodach małolitrażowych to zabójstwo

Blazej
31-10-2011, 10:46
a ja nie miałem instalacji gazowej i nie chcę mieć :) ciekawi mnie do ilu Gaz podrośnie ;D i czy po wzroście ceny gazu dalej będzie się to opłacać:)

Gaz to ZŁO !;D

seth
31-10-2011, 11:47
gaz to nie jest takie zlo. to dobra alternatywa ale do silników o pojemności 1.6 i więcej.
a gaz ma kosztować tyle co benzyna więc jeszcze ze 2 lata góra i unia nas wykończy

qolejowy
31-10-2011, 12:30
Sprawdza się też w starszych silnikach gaźnikowych, np. w Tipo 1.4 na gaźniku sprawował się znakomicie, przez 6 lat żadnych problemów.

Ali
31-10-2011, 18:55
trzeba dodać ze jak jeździ sie głównie na mieście po krotkich odcinkach to zima sekwencja może nie zdążyć sie przełączyć na gaz i to juz jest minus dla gazu

Pamiętaj kolego że sa tez instalacje, które odpalmy dodając gazu. (I i II gen)


no niby sie opłaca lecz moim zdaniem silnika na lpg jednak traci właściwości z czasem

Jest to nie prawda. Oto argumenty:
- obecne instalacje nie odbiegają parametrami silnika przy pracy na Lpg. Maksymalne odchylenie wynika 5 %, co jest normą praktycznie nie zauważalną przez użytkownika.
- Pamiętajcie iż paliwo musi zmienić swój stan skupienia z płynnego na lotny. Gaz nie musi. Dlatego przed założeniem instalacji lpg tak ważne jest, aby silnik pracował jak powinien. Każdy mechanik co coś waży powie wam to samo.
- Benzyna wypłukuje olej z cylindrów, gaz nie.

tak można by wymieniać jeszcze dużo i dużo więcej. Argumentów mi nie brak.
Fakt jest iż trzeba dbać bardziej o świece i kable.
Bardzo ważną uwagę mogę tez dodać taką że:
Kupując diesla (z reguły wysłużonego- bo mało kogo stać na funkiel nówkę) nawinie nam się dośc szybko temat pompy paliwowej i jej układów. Jest to dość wysoki koszt. W PB-Lpg tego tematu nie ma praktycznie wcale. a jeśli już się natrafi to jest to kwota do 300 zł - i to z usługą.

Zauważcie też fakt, iż ON zawsze było droższe od LPG o połowę i zawsze bedzie. Słowa te opieram na podstawie obserwacji cen z ostatnich 5-ciu lat.

Czy się mylę??? Ocencie sami. Ale zanim podbijecie moje słowa, porozmawiajcie z kimś kto zna rynek cenowy, lub jest mechanikiem z prawdziwego zdarzenia.

egon
31-10-2011, 20:42
Ali zgadzam sie, w końcu ktoś mądrze to powiedział :D

seth
01-11-2011, 09:53
Pamiętaj kolego że sa tez instalacje, które odpalmy dodając gazu. (I i II gen)

tego juz mało co sie montuje.
gaz jest bardziej suchy niż benzyna więc jednak bym obstawał przy tym że wpływa bardziej niszcząco niz benzyna.


Zauważcie też fakt, iż ON zawsze było droższe od LPG o połowę i zawsze bedzie
nie jest tak LPG 2.9 ON 5.25 i nie wiem czy czytałeś UE ma zrównać cenę LPG z benzyną i tak będzie



Kupując diesla (z reguły wysłużonego- bo mało kogo stać na funkiel nówkę) nawinie nam się dośc szybko temat pompy paliwowej i jej układów.
silniki diesla są bardziej odporne na duże przebiegi. znajomy ma juz prawie 500 tys i oprócz rozrządu nic nie wymieniał. wyobrażasz sobie samochód zasilany LPG z takim przebiegiem??
trochę sie nie zgodzę z twoją wypowiedzią


---------- Post dodany o 08:53 ---------- Poprzedni post dodany był o 08:52 ----------

mialem samochód zasilany LPG i teraz diesla i wiem jakie są zalety i wady obu tych jednostek z praktyki

qolejowy
01-11-2011, 12:23
mialem samochód zasilany LPG i teraz diesla i wiem jakie są zalety i wady obu tych jednostek z praktyki Przedtem miałem Tipo na gaźniku z gazem, narzekać nie mam powodu a jedynie co mnie denerwowało to zimą przełączanie auta z gazu na benzynę i napełnienie gaźnika przed zgaszeniem auta na dłuższy postój i walająca się po bagażniku dojazdówka.
Zawsze bałem się używanego diesla, bo wszyscy dookoła straszyli problemami jakie pojawiają się przy użytkowaniu silnika diesla z większym przebiegiem.
To będzie moja trzecia zima z tym autem, dwie poprzednie nie przyniosły żadnych niespodzianek, auto paliło bez problemu w największe mrozy. I teraz nie zamieniłbym za żadne pieniądze diesla na benzynę z gazem.
Kumpel ma natomiast Bravo 1.8 16v i LPG drugiej generacji, i przez pierwsze kilka lat wszystko hulało, ale teraz to jakaś masakra się zrobiła. Wieczne problemy z tym autem.

seth
01-11-2011, 12:52
o to mi właśnie chodzi z tym gazem to jak sie trafi a zazwyczaj po paru latach wychodzą różne kwiatki
ja na swojego też nie mogę narzekać zimą świece grzeje tak szybko że właściwie prawie w ogóle nie czekam. co prawda w połowie marca go brałem ale jeszcze mrozy się trafiały. zobaczymy jak teraz sie sprawdzi

boch
01-11-2011, 16:28
Wg mnie sie opłaca jeszcze, tak jak poprzednicy napisali, zalezy idzie sie jezdzi, chyba, ze tak jak ja robie, kupuje sie auto z juz zamontowaną instalacją, wtedy sie na pewno opłaca :D
to zależy jak trafisz :) większość sprzedawanych aut z LPG to mina. tak było w moim przypadku i w przypadku znajomych, którzy ostatnio kupili Nissana z sekwą. tak było swego czasu w przypadku szwagra i jego Poldka. ostatnio zgadałem się z jednym posiadaczem Bravo również na sekwencji. właśnie opylił auto, bo jak stwierdził - zaczeło się coś dziać z silnikiem... także aut z gazem należy się wystrzegać. zwłaszcza z przebiegiem powyżej 180 tys. to już jest temat na remont.
ja się na razie z remontem wstrzymuje. szkoda mi kasy na tak stare auto. na razie pali na dotyk i jezdzi. no ale zobaczymy... jak mnie przyciśnie, to zacznę testować specyfiki podnoszące/wyrównujące kompresje typu militec-1, ceramizery itp. itd. ;)

Ali
01-11-2011, 17:26
tego juz mało co sie montuje.

A to ciekawe... Nie wiem jak tam u Ciebie, ale w moim okręgu coraz więcej osób przechodzi na II gen. Jest bardziej oszczędna i tańsza prawie o połowę w serwisie. Dodam też że osobiście miałem przyjemność jazdy vectrą pozbawiona całkowicie układu PB. Auto odpalało się bezpośrednio na LPG. Jak wytłumaczysz ten fakt ??


nie jest tak LPG 2.9 ON 5.25 i nie wiem czy czytałeś UE ma zrównać cenę LPG z benzyną i tak będzie

Powiedz, od kiedy to czytasz i słyszysz?? Mi obija sie to o uszy od kiedy skonczyłem 12 lat. Takie babki sranie z tymi cenami. Mało masz dowodów? To ogarnij rynek niemiecki. Jakos ceny się tam różnia, mimo iż są dalego do przodu nisz nasz rynek. A auta z komisu to z kąd są sprowadzane?? Myslisz że kupili tam jako Pb, zamontowali gaz w Polsce i wtedy sprzedaja dalej ?


silniki diesla są bardziej odporne na duże przebiegi. znajomy ma juz prawie 500 tys i oprócz rozrządu nic nie wymieniał. wyobrażasz sobie samochód zasilany LPG z takim przebiegiem??

Owszem...tak....ale jeśli bedziemy rozmawiać o nowych silnikach a nie starych "klekotach".
Sam kupiłem sobie auto do prywatnego użytku Diesla.Nie wiem jak u twojego kolegi ale w mojej beti króluje wtrysk Comonrail III generacji. W silniku tym nie robiłem nic od ponad roku. No może poza czyszczeniem.
Powiedz mi jeszcze, czy stać przeciętnego kowalskiego na nowego Dieselka?? Powiedz mi czym ty jeździsz kolego? Napewno nie jest to roczne auto ani nawet 4 letnie. I idę grubo o flachę że w najbliższym czasie, zamieścisz post pod hałem "pomocy". Nikt mi nie powie że przechodzony diesel jest lepszy od lpg. Ludzie kupuja diesla, po to by duzo jeździć i nadmiernie je eksploatować. Dalszym etapem jest sprzedarz, bo każdy wie, że szukuja się wydatki serwisu.. a te nie są małe.
Ps: Pół roku temu zakupiłem wysłużonego opla dla firmy. Auto miało grubo ponad 250 tyś. W pół roku przekulało już nieco ponad 50 tyś km. Jakie koszty poniosłem?? 500 zł - kable,świece,rozrusznik.

seth
01-11-2011, 22:11
Auto odpalało się bezpośrednio na LPG. Jak wytłumaczysz ten fakt ??
normalnie moje punto tez tak paliło jest jednak pewne ale. podczas rozprężenia gazu reduktor nie ma ciepła z układu jakie mialby po odpaleniu na benzynie i lekkim jego rozgrzaniu w efekcie reduktor szlag trafi a i silnikowi to na dobre nie wyjdzie


Powiedz, od kiedy to czytasz i słyszysz?? Mi obija sie to o uszy od kiedy skonczyłem 12 lat. Takie babki sranie z tymi cenami. Mało masz dowodów? To ogarnij rynek niemiecki. Jakos ceny się tam różnia, mimo iż są dalego do przodu nisz nasz rynek

nie porównuj naszej gospodarki z niemiecką czy jakąś inną to jak porównywanie jakości dróg
dla przykładu mitsubishi FTo u nas kosztuje max 6 tys z kiera po prawej a na autoscout24 nie kupisz na pewno u brytyjczyka za te pieniądze więc racjonalność cen nie ma tu nic do tego


Myslisz że kupili tam jako Pb, zamontowali gaz w Polsce i wtedy sprzedaja dalej ?


u Niemca mało kto się w gaz bawi co innego Holandia.


Owszem...tak....ale jeśli będziemy rozmawiać o nowych silnikach a nie starych "klekotach".

passat tzw przemytnik wali twą teze na kolana


Powiedz mi czym ty jeździsz kolego? Napewno nie jest to roczne auto ani nawet 4 letnie.

no niestety czytać nie umiesz to nie wiesz a wystarczy trochę chęci i masz w okienu z avatarem czym jeżdżę niestety nie jest to nowe auto bo to "tylko" fiat bravo II 1.9 m-jet z końca 2007roku więc stara konstrukcja i najechane ma tyle że już pewnie 2 raz licznik idzie do nie możliwe żeby miał niecałe 200 tyś


I idę grubo o flachę że w najbliższym czasie, zamieścisz post pod hałem "pomocy"

to mamy zakład ja sobie sam problemy rozwiązuje zazwyczaj a moje prośby o pomoc sa bardzie poradami i pomocami od innych w upewnieniu sie co do swoich diagnoz i jestem wdzięczny innym że potrafią pomóc i doradzić lub cos podpowiedzieć


Nikt mi nie powie że przechodzony diesel jest lepszy od lpg.

ja to powiem bo porównując silnik zasilany lpg i diesla z tym samym przebiegiem to jest jak sex z lalka (lpg) i prawdziwą kobietą(diesel) ot i to takie porównanie zasłyszane od fachowca



Ludzie kupuja diesla, po to by duzo jeździć i nadmiernie je eksploatować
nie jedz tyle czekolady bo widać to nie zdrowe. ja kupiłem diesla i jest eksploatowany normalnie i nie mam zamiaru go sprzedawać



Pół roku temu zakupiłem wysłużonego opla dla firmy. Auto miało grubo ponad 250 tyś. W pół roku przekulało już nieco ponad 50 tyś km
kurcze moj bravo pod kwietnia nieco ponad 20 tys tylko ale ja w nim nic nie robiłem i długo nie zrobię. znajomy ma astre 1.7 td rocznie robi 75 tyś i od 2 lat oprocz rozrządu i oleju nic nie robił ciekawe jak u ciebie po 2 latach będzie żebym chcial ci dogryźć to teraz ja bym szedł o zakład że będą kłopoty ale nie chce źle i niech się nie psuje

reasumując nikt mnie do LPG nie przekona chyba że w samochodzie sam bym ją zakładał a silnik przed założeniem przeszedłby gruntowny remont. naturalnie jak juz mówiłem silnik z gazem to taki 1.6 i więcej

egon
02-11-2011, 08:22
także aut z gazem należy się wystrzegać. zwłaszcza z przebiegiem powyżej 180 tys.
Nie będę sie kłucił, ani zaprzeczał, ale ja jakos takie własnie auta mam i jakos jezdzą, wystarczy troche zadbac, bo jak wiadomo LPG potrzebuje wiecej uwagi niz reszta.

Poza tym temat LPG to temat rzeka i zawsze będzie duuuuzo zwolenników jak i przeciwników i nigdy nie dojdzie sie do porozumienia ;)

seth
02-11-2011, 08:55
Poza tym temat LPG to temat rzeka i zawsze będzie duuuuzo zwolenników jak i przeciwników i nigdy nie dojdzie sie do porozumienia
no dokładnie tak. choć jak sam powiedziałeś przy LPG trzeba trochę więcej uwagi poświęcać autku. ale lepiej poświecić uwagę niż potem w koszta wchodzić bo coś się przeoczyło

boch
02-11-2011, 10:25
żeby nie było, nie jestem przeciwnikiem gazu. po prostu uważam, że wiekszość posiadaczy aut z LPG, to ludzie do granic możliwości oszczędni, postępujący zgodnie z hasłem - byle jeździć. odbija się to oczywiście na stanie technicznym pojazdu. weź później kup od takiego samochód...

egon
02-11-2011, 17:26
to ludzie do granic możliwości oszczędni, postępujący zgodnie z hasłem - byle jeździć.
No, ale tutaj chyba takich jest mało, bardzo mało ;) tak przynajmniej myślę ;)

Ali
02-11-2011, 22:44
w efekcie reduktor szlag trafi a i silnikowi to na dobre nie wyjdzie

Może i tak. Wszystko zależy od użytkownika. Silnik wspomnianej viki już czwarty rok pracuje jak igiełka...a więc jednak się da....



(....)to jak porównywanie jakości dróg (.......)

można,można....wszystko można....tyle że w polce się mówi, a tam robi. Taka ot mała różnica :)



u Niemca mało kto się w gaz bawi co innego Holandia.

Z teco co pamiętam, to właśnie z Niemiec przyszedł trend na LPG. Mogę się mylić,nie powiem nie...
Ale nie zgodzę się z tym że Niemcy od tego odchodzą. Mam wielu zaufanych w tamtym kraju i LPG u nich wręcz kwitnie. (kraj jest duży, tak samo jak ludzi i zdań)



passat tzw przemytnik wali twą teze na kolana

Osobiście się nie spotkałem. Jeśli mówimy o aucie co ma tylko się kulać to sorry bardzo...



ot i to takie porównanie zasłyszane od fachowca

Z którego garażu?? Moje auta odstawiam tylko do serwisu mercedes,bmw i opel.


ja kupiłem diesla i jest eksploatowany normalnie i nie mam zamiaru go sprzedawać

No dobrze...może kolego Ty tak.Ale większość przedsiębiorców (m.in i ja) kupuje diesle po to by je eksploatować-nadmiernie. W mojej firmie większość to właśnie diesle. Auta "dla ludzi" to lpg- lepiej mi na kalkulatorze wychodzi i nie są to auta do pracy lecz do zwykłej jazdy z punku A do B.

Wiesz kolego, możemy zawsze zapamiętać temat i za jakiś czas powrócić i zdać sobie relacje.
Moje zdanie o lpg jest pozytywne. Uważam że jeśli ktoś dba to ma. A jak ktoś pisze że większość edków z LPG pod mastką to skarpety, to możne i tak jest, ale nie w moim przypadku. Przy zachowaniu odpowiedniej kontroli itd itd nie ma żadnego problemu.

Tak jak kolega Egon napisał:


zawsze będzie duuuuzo zwolenników jak i przeciwników i nigdy nie dojdzie sie do porozumienia

Te słowa wyczerpują temat. Szkoda sobie docinać i niepotrzebnie palić klawiaturę.
Peace !

seth
03-11-2011, 09:28
napisałem ci na PW wiadomość więc poczytaj. ogólnie tak jak mówisz ze nadmiernie eksploatowane są diesle u ciebie w firmie to chyba nie wiesz jak ludzie jeżdżą tymi na lpg :D wystarczy zobaczyć jak jeżdżą rozwoziciele pizzy te mełe fiaciki seicento są wręcz zarzynane a serwis to one widzą jak już staną i nie odpalą.
wszystko jest dla ludzi i jak ktoś dobrze używa to ma. choć niech każdy sobie policzy ile pali auto z lpg a le na on ale auto takie samo czyli marka, model i moc. bo ja sie przestraszyłem ile bym płacił jak mialbym bravo 120KM z lpg koszt na mieście gazu to 13.9 l/100km według danych z autocentrum no niech będzie już 13 bo trochę zawyzyli. to 13X2.85=37.05 a teraz on według nich max spalanie to 7.3 trochę przesadzili również tak to wyjdzie jak się dusi pod czerwone polewięc przyjmijmy 6.7 (choć ja mieszczę się spokojnie w 6.5 to u mnie max) a więc 6.7X5.30=35.51 niby 2 zł taniej ale załóż instalację świece i kable co 15 tyś do tego badanie techniczne droższe prawie dwa razy wydech szybciej rdzewieje i koszty jak coś jest nie tak też nie są małe. ogólnie lpg opłaca się w małych autach jako szczyt oszczędności ale patrząc na to przez pryzmat identycznych aut nie wychodzi już tak kolorowo.
więc warto sobie w ten sposób trochę pomyśleć no chyba że się mylę :D

Ali
03-11-2011, 18:56
Skoro tak mówisz to tak zapewne jest.
Ale....
Mój poprzedni wozik to Viki B 1.6 16v 101KM z LPG
spalanie PB 7.5 do 8.5/100
spalanie LPG 8.5 do 9.5/100
Tak więc bardzo mi się opłacało w tym aucie.
Dla przykładu tej samej klasy auto jak Octavia czy mondeo MK3 pali o gro więcej-tam można sie zastanawiać nad sensem LPG
ale na przykład ta sama jednostka litrowa w focus I gen pali jeszcze mniej niż vectra, siostra bliźniaczka mondeo
Wszystko jest kwestią kalkulacji.
Na moim przykładzie BMW wolałem jako diesla niż PB. Bardziej elastyczny silnik, mniejsze spalanie i osiągi takie same, a nawet i lepsze.
Przy mocy 245 KM i silniku 3.0l to LPG nie ma wogóle racji bytu....

waho.
03-11-2011, 19:09
Wtrącę się bo nie rozumiem, nie doedukowany jestem - co znaczy, że "gaz jest bardziej suchy niż benzyna" ?

seth
03-11-2011, 19:53
co znaczy, że "gaz jest bardziej suchy niż benzyna"
z tego co sie dowiedziałem kiedyś od gazownika mniej smaruje silnik. tyle wiem i mówię co się dowiedziałem od wydawać by się mogło fachowców

miszko
03-11-2011, 19:59
Niby się mówi, że gaz jest suchy i wypala zawory, ale to taka mała jednak bajka (moim zdaniem). Benzyna w końcu co robi z olejem? Zmywa go idealnie. A wtryski raczej nie mają po co być smarowane (same gniazda i "grzybki" wtrysków). Kiedyś był problem z spalaniem stukowym, który może wypalać gniazda lub wtryski, ale to przy zastosowaniu zbyt nisko oktanowej benzyny w aucie. A LPG ma ponad 100 oktanów więc jest lepsza niż 98 oktanowa benzyna pod tym względem. Kiedyś, aby uniknąć spalania stukowego dolewało się różne środki w celu poprawy liczby oktanowej, ale dzisiaj to już przeszłość.

waho.
03-11-2011, 20:02
A od czego jest odma olejowa między przepustnicą, a pokrywą zaworów? :roll:
Tak dla jaj ją montują czy pełni rolę smarowania? Mieszanka gazu i powietrza oparów oleju nie rozpuści w takim stopniu jak benzyna.

miszko
03-11-2011, 20:04
Nie czaję.

seth
03-11-2011, 20:04
no moze i ty masz rację

egon
03-11-2011, 21:12
Nie czaję.
Ja niestety tez nie.

Tak jak pisałem wcześniej, do porozumienia nigdy nie dojdziemy i ten temat nie będzie miał końca, będziemy tu pisać latami ;)
Ale to jest z jednej strony dobre, bo ten temat nigdy nie zginie ;)

Ja tylko pozwolę sobie zacytować pewnego kolegę z forum TTT, który odniósł sie do sekwencji.

"To już nie mikser, rządzi się algorytmami jak wtrysk PB, stale monitorowany i korygowany jest skład mieszanki, czasy jazdy "na ubogo" i wypalania gniazd zaworowych idą w zapomnienie ..."

boch
03-11-2011, 21:23
a taki niuans:


Temperatura spalania gazu jest wyższa niz temperatura spalania benzyny, stąd np. częste zjawisko wypalania gniazd zaworowych w silnikach
?

egon
03-11-2011, 21:30
boch masz absolutną racje, ale.... dzieje sie to tylko dlatego iz ludzie na LPG kręcą auta do wysokich obrotów i przeważnie na zimnym silniku.
Dlatego jestem zawsze zdania, ze nie gaz tu jest winien tylko instalacja jaka mamy w aucie i sposób jej użytkowania. Nie wiem czy wiesz, ale w sekwencji istnieje możliwość ustawienia w którym momencie w górnej partii obrotów ma sie przełączyć na Pb (dużo ludzi o tym nie wie), np tak jak ja miałem w tipo 2,0 16V, ze po przekroczeniu 5000obr. przełączał sie na Pb żeby nie niszczyć silnika (wysoka temp. spalania) jak zeszedł poniżej wracał na zasilanie LPG. W takim przypadku niema mowy o wypalaniu zaworów i niszczeniu silnika,

Ali
04-11-2011, 18:26
(...)ze po przekroczeniu 5000obr. przełączał sie na Pb żeby nie niszczyć silnika (wysoka temp. spalania) jak zeszedł poniżej wracał na zasilanie LPG. W takim przypadku niema mowy o wypalaniu zaworów i niszczeniu silnika,

Dokładnie kolego. Niestety w wielu serwisach montażowych o tym nie wiedzą i nie ostawiają tego parametru. Osobiście spotkałem tylko jeden taki serwis który poinformował mnie że takie coś zrobili. Ciekawe prawda.....

egon
04-11-2011, 21:04
Ali niestety tak jest z naszymi fachowcami, a potem powstają mity, ze gaz to zło, ze coś tam coś tam, a ja cały czas mówię znajomym i w ogóle, ze to nie wina LPG tylko złej obsługi i złego użytkowania.
Jako ciekawostkę dodam, ze na dolnych obrotach tez sie ustawia coś takiego, np, ja miałem ustawione, ze poniżej 600obr. przełączał sie na Pb, ma to na celu podobno zapobiec zgaśnięciu silnika.
Dlatego powtarzam, ze dobrze ustawiona i wyregulowana sekwencja i nawet nie wiemy, ze mamy LPG (chyba, ze na stacji) ;)

boch
04-11-2011, 21:45
dla tych którzy zapoznali się z softem do regulacju gazu, to właściwie żadna nowość. w sofcie ESGI do regulacji sekwencji jest taka zakładka jak "przełącznik". ustawień górnego limitu faktycznie raczej się nie przestrzega, bo nikt pewnie nie przypuszcza, że klient zakłądający gaz będzie chciał zrywać asfalt.
co do gaziarzy, przydarzyła mi się dość zabawna historia. otóż swego czasu w lokalnej rozgłośni radiowej dość ostro reklamowała się pewna firma zakłądająca gaz. postanowiłem sprawdzić ich umiejętności a przy okazji wyjaśnić kwestię zagadkowego gaśnięcia auta po wcięsnięciu sprzęgła. po przybyciu na teren warsztatu, dwóch miłych panów zapytało w czym rzecz, po czy poprosiło o otwarcie klapy. zerkneli pod maskę po czym jeden z nich stwierdził, że to nie jest sekwencja. pokazałem mu gdzie jest listwa wtryskowa i komputer gazowy i koleś dał się przekonać, że to jednak sekwencja. udałem, że mam ważny międzynarodowy telefon i pojechałem w.izdu.

Ali
04-11-2011, 22:22
w sofcie ESGI do regulacji sekwencji jest taka zakładka jak "przełącznik". ustawień górnego limitu faktycznie raczej się nie przestrzega, bo nikt pewnie nie przypuszcza, że klient zakłądający gaz będzie chciał zrywać asfalt.

Tak dokładnie. W sekwencji można obecnie ostawić wręcz wszystko co chcemy.
W I i II gen jest tego nie wiele....Wiadomo,jest to bardzo prosta konstrukcja. Aczkolwiek nie można nazwać tego wadą. Dlaczego??
- aby zapobiec tzw wypalaniu, ustawiamy iglice na np 3.5 tyś obr. Mamy 100 % pewność że nie przełączy nam się przy lekkim dodaniu gazu. Możemy spokojnie popylać na PB do czasu aż stwierdzimy że silnik jest już dostatecznie "rozgrzany".
- prostota konstrukcji daje nam większą ingerencję w samodzielna diagnozę oraz naprawę.
- prostota konstrukcji nie pociąga zbytnio finansowo w częściach zamiennych
- regulacja gazu po naprawie np reduktora, nie wymaga konfiguracji elektronicznej (wystarczy lekko pokręcić na jałowym)
- możliwość samodzielnego napisania softu. (wystarczy postępować w/g instrukcji) W sekwencji trzeba już co nieco wiedzieć o gazie i terminach.

Wypisywać dalej ??
Powiem szczerze, że bardzo wk*&w@a mnie, kiedy czytam posty gostka z sekwencja, który kombinuje jak tu zrobić aby szybciej skoczyło na LPG. Wiadomo, paliwko idzie w górę !!! a ja się pytam !!!?? Na jaki h*& kupował takie auto ??!!? Rynek jest przecież b.duży !!!

GT24
09-05-2025, 17:35
Cześć! Wróciłem do tego wątku po latach, bo niedawno przerabiałem auto na LPG i chciałem porównać z waszymi opiniami z 2011. Ceny gazu mocno poszły w górę, ale wciąż wychodzi taniej niż benzyna – sprawdziłem to z tutaj:kalkulatorpaliwa.com.pl (http://kalkulatorpaliwa.com.pl), co pomaga oszacować koszty. Seth i miszko mieli rację co do przełożeń, a ja widzę oszczędności przy 20 tys. km rocznie. Jakie są wasze obecne doświadczenia?