Zobacz pełną wersję : Bravo 1.2 - od czego to kabel?
Witam,
Dziś zauważyłem, że zwisa mi jakiś kabel a wygląda on tak:
1534
1535
Od czego on jest, i czy nie musi być nigdzie podpięty?
Jest to złącze diagnostyczne, do diagnozy komputerowej ECU.
Ok dzięki, to jeszcze liczę na poradę odnośnie krokowca, czy dam rade go sam wyczyścić, nie chce żeby mi się wszystko rozpadło jak go odkręcę. I czy on jest cały w tej obudowie plastikowej czy jak? Bo jak zdążyłem zauważyć to inne silniki fiatowskie mają trochę inaczej skonstruowany en silniczek a w tym 1.2 jest jakiś inny.
Jest na forum gdzieś manual jak rozebrać, ale dasz radę go sam wyczyścić.
Ale jak go już wyczyszczę to pewnie przydałoby się zresetować komputer, czy bez resetu się obejdzie?
Możesz odłączyć aku na ~30 minut i później zrobić adaptację, lecz nie jest to konieczne.
Po dzisiejszych oględzinach kolejne nurtujące mnie sprawy, czy w tej rurce przedstawionej na zdjęciach powinien być olej, zdziwiło mnie to trochę ale pomóżcie w rozwianiu wątpliwości ?
1543 1544
Po drugie po odkręceniu korka od wlewu oleju przy odpalonym silniku troszkę się z niego dymi a przykładając dłoń czuć ciepłe wywiewające powietrze czy to znaczy, że uszczelka do wymiany?
po odkręceniu korka od wlewu oleju przy odpalonym silniku troszkę się z niego dymi a przykładając dłoń czuć ciepłe wywiewające powietrze
Całkiem normalna rzecz. Ten dymek może pochodzić od przepalanego oleju na wałku rozrządu i raczej nie świadczy o awarii.
Ok całe szczęście, a co z tą rurką zaolejoną?
Nie znam tego silnika, ale jeśli ta rurka ma jakieś połączenie z odmą albo ze spodnią częścią obudowy przepustnicy to też nie powinno cię to mocno martwić. Bo jaki to jest dokładnie silnik? MPI czy Monowtrysk?
To nie, tu możesz mieć całkiem inaczej.
Wróciłem właśnie od kolegi ze stacji diagnostycznej i tak, amorki maja sprawność 87% przód, 90% tył, hamulce ok, żadnych luzów nie ma. Okazało się, że do roboty sa tylne przewody hamulcowe bo są zjedzone strasznie już, lewy łącznik stabilizatora nie ma gum w ogóle (może to jest przyczyną tych stuków na dołkach i rzucania autem na zakrętach przy prędkości 80 wzwyż skoro amory dobre hmm?), łapa skrzyni biegów w połowie pęknięta, półośka prawa przetarta w połowie bo trze o jakąś blachę, i nie ma osłony przegubu lewej. Dość ciekawie.
Po drugie po odkręceniu korka od wlewu oleju przy odpalonym silniku troszkę się z niego dymi a przykładając dłoń czuć ciepłe wywiewające powietrze czy to znaczy, że uszczelka do wymiany?
Normalna rzecz. Poruszające się tłoki powodują ruch powietrza w skrzyni korbowej. Stąd wydobywające się powietrze przy wlewie oleju. Jak wydobywa się tam dymek to znaczy, że silnik ma już drobne przedmuchy i czasami coś się przedostanie do skrzyni korbowej. Masz LPG? Jeżeli tak to sprawdź tutaj początek tej rurki, tam FIAT wstawiał taki metalowy filterek (jakby druciana zwijka). W zimie to potrafi zamarznąć i naturalnie te gazy nie mają gdzie uciekać.
czy w tej rurce przedstawionej na zdjęciach powinien być olej
To jest odma, tak mogą być tam takie ilości oleju osadzającego się na ściankach.
Generalnie im mniej tam "syfu" i tego dymku wydobywającego się tym lepiej ;) Silnik już zaczyna powoli wykazywać pewne zużycie. Oczywiście nadal jest on sprawy i będzie jeździł, ale jak mówię. Nie bierze Ci oleju? Zapewne trochę tak ;)
Acha i krótkie trasy (tak, że silnik się nie zdąży dogrzać lub zdąży, ale nie jedziesz długo) wzmaga efekt wydobywania się dymku z wlewu oleju. Jak masz LPG i drobne przedmuchy tym bardziej.
---------- Post dodany o 09:19 ---------- Poprzedni post dodany był o 09:14 ----------
łapa skrzyni biegów w połowie pęknięta
Czyli pora wymienić, bo pęknie do końca i będzie problem (oczywiście jak to zrobi na trasie).
nie ma osłony przegubu lewej
To przegub pewnie do tego czasu już "chrupie", albo jest do wymiany.
może to jest przyczyną tych stuków na dołkach i rzucania autem na zakrętach przy prędkości 80 wzwyż skoro amory dobre hmm?
Tak, może to też być jeden z powodów. Drążek stabilizatora ma za zadanie utrzymać koła w względnej jednej płaszczyźnie.
To przegub pewnie do tego czasu już "chrupie", albo jest do wymiany.
Dokładnie jak ruszam to słychać takie pykanie więc pewnie przegub do wymiany? Do tego wydobywa się z niego jakiś smar czy cokolwiek to jest, w średniej ilości.
Jest to złącze diagnostyczne, do diagnozy komputerowej ECU.
Gadka szmatka a mi to nie daje spokoju.. Złącze diagnostyczne jest 3 pinowe - to jest jedno pinowe. U mnie takie złącze owszem też jest ale łącze się z ECU przez 3 pinowe..
To złącze jedno pinowe jest to wyprowadzenie pinu A10 z ECU .
+ 12 volt do programowania ECU M1.5.5
Odnośnie czyszczenia krokowca to nie ma w nim nic do czyszczenia .
Wyczyść przepustnice , na pewno jest zaolejona ponieważ widać sporą ilość oleju w odmie,
albo ktoś nalał za dużo oleju ,albo silnik ma spore przedmuchy .
Po czyszczeniu przepustnicy trzeba będzie zrobić reset .
Adaptacji nie zrobisz przez odłączenie aku na 30 min .
A co jest powodem szarpania na zimnym silniku jak się próbuję rozpędzić to nie ma siły jakby wejść w obroty i tak szarpie go jak przestaje szarpać przez chwile to łapie zamułkę straszną i wolno bardzo przyśpiesza jakby na wszystkie gary nie palił? Jak się rozgrzeje jest git, przy zimnym szaleje.
Trzeba by zacząć od sprawdzenia przepustnicy (czyszczenie ) , czujnika ciśnienia i temperatury w kolektorze
ssącym , działania krokowca , temperatura silnika – czujnik ,termostat ,
szczelność układu wydechowego, przewody zapłonowe , świece , filtr powierza.
Następnie reset parametrów adaptacyjnych.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.