Zobacz pełną wersję : Palio 1.2 brak zapłonu
Kamciu86
21-10-2011, 18:44
Jak w temacie, nie mogę odpalić mojego fiata ... Dość to dziwne bo wczoraj objechałem ok 50km i podczas ruszania zgasł mi silnik no i przy próbie uruchomienia go przekręciłem klucz i ... nic. Zero reakcji kontrolki się świecą a rozrusznik nie kręci w ogóle co ciekawsze odpaliłem auto na "pych" i odstawiłem pod dom. Po ok 3 godzinach przekręcam klucz i auto odpala normalnie. Nie wiem czy to ma coś wspólnego z tym odpaleniem ale od jakichś 2 tyg. wcześniej przy uruchomieniu zimnego silnika jakby nie działało ssanie bo obroty były na poziomie ok. 1000 i mniej. Pomocyyyy !!!!
Jeżeli rozrusznik nie kręci to możliwe, że padł elektromagnes (tzw. automat). Wpierw przyjrzałbym się instalacji do rozrusznika i sprawdził czy dochodzi prąd na wzbudzenie rozrusznika (najcieńszy kabelek jaki dochodzi do rozrusznika, a dokładniej do elektromagnesu).
Kamciu86
22-10-2011, 09:06
Jeżeli rozrusznik nie kręci to możliwe, że padł elektromagnes (tzw. automat). Wpierw przyjrzałbym się instalacji do rozrusznika i sprawdził czy dochodzi prąd na wzbudzenie rozrusznika (najcieńszy kabelek jaki dochodzi do rozrusznika, a dokładniej do elektromagnesu).
aha a powiedz wiesz może w której części silnika szukać tego ustrojstwa (rozrusznika)? Nooo i oczywiście czy w warunkach przydomowych a raczej przyblokowych można to samemu naprawić?
Tak kolego, albo padł ci elektromagnes,albo jest problem z masa na rozruszniku lub tez po prostu padł ci cały.
Mnie kosztowało to 100 zł u mechanika.
Samemu tez można to ogarnąć, ale jest kupa zabawy. Słaby dostęp. Bez kanału się nie obędzie.
Podczas naprawy zalecam wymianę szczotek rozrusznika. (koszt ok 30-40 zł)
Kamciu86
22-10-2011, 19:18
nie wiem czy ma to coś do znaczenia ale u jednego z mechaników przewinęła się teza odnośnie uszkodzenia kostki zapłonu (?) przy stacyjce. Kilka tygodni temu wymieniałem pająka w kierownicy i może to z tym związane? Próbowałem odpalić samochód na kablach rozruchowych z drugim samochodem żeby wykluczyć padnięcie baterii ale to chyba nie wina aku bo auto nadal nie kręciło. Odpaliłem na pych przejeździłem całe miasto wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu warsztatu i samochód za każdym razem odpalał bez problemu bez zacięcia. Nie rozumiem już tego jest to możliwe żeby rozrusznik czy jego elektromagnes się tak blokował "okazyjnie"?
jest to możliwe żeby rozrusznik czy jego elektromagnes się tak blokował "okazyjnie"?
Tak. Oczywiście.
Co do zmiany pająka.... Jeśli postępowałeś zgodnie z instruktarzem lub wymianę robiła osoba kompetentna, to nie uważam aby można było coś spartolić w złączeniu kostek ze sobą.
Nie ma co kombinować i myśleć, tylko zabieraj się za rozrusznik czym szybciej. Odpalanie na "pych" ma negatywny wpływ na rozrząd.
Kamciu86
23-10-2011, 13:00
Samochód jest już na warsztacie u znajomego i jutro mam go już odebrać, wielkie dzięki za wybawienie z opresji :) pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.