PDA

Zobacz pełną wersję : Instalacja gazu - Brava 1.2



Rick
05-10-2011, 16:05
Zastanawiam się nad zainstalowaniem gazu do Bravy 1.2..
Na liczniku mam 175000 km przejechanych kilometrów.
Sporo jeżdżę i mam zamiar dobić tym samochodem do 250000km..
Ale czy waszym zdaniem się opłaca?
Czy ten silnik dobrze toleruje gaz?

Czy ktoś się wypowie?

dudu$
05-10-2011, 19:44
Według mnie każdy silnik dobrze współpracuj z LPG jeżeli są spełnione następne kryteria. Po pierwsze silnik musi być w dobrym stanie technicznym, nie zakatowanym, obroty musi mieć w normie itp. Po drugie Musisz pamiętać o wymianie wszystkich filtrów, świec oraz kabli wysokiego napięcia - na gazie te elementy szybciej się zużywają. Po trzecie instalację LPG musisz założyć u dobrego gazownika a nie jakiegoś partacza. Po czwarte instalacja musi być zrobiona z dobrych podzespołów - reduktor, wtrysk gazu, komputer itp. Po piąte raz na jakiś czas trzeba jeździć do Gazownika na okresową regulację i wymianę filterka gazu. takie jest moje zdanie :)

Rick
05-10-2011, 20:19
Dodatkowe koszty wiadomo..
Ale zastanawiam się czy jest sens..
Podobno do tego modelu nadaje się IV generacja LPG..
Czy ktoś jeszcze może mi coś poradzić?

Ali
05-10-2011, 20:58
Kalkulator LPG - czy warto? • AutoCentrum.pl (http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/)
wszystko do przeliczenia kolego.
Do twojego autka moim zdaniem w zupełności wystarczyła by instalacja stag 150 lub 200. Nie montuj seksencji. Szkoda wtapiać się w koszty skoro planujesz dobić tylko 75 kolejnych tyś km. Koszt instalacji podstawowej zamkniesz w granicy 1200 - 1500. wszystko oczywiście w zależności od zastosowanych poszczególnych części. Polecam układ reduktor Lovato, sterownik Stag 150 lub 200. Wtryski valtek-a aa pozostałe elementy to detale. nie ma sie co "spuszczać" Jest to tylko fiat a nie nowe "mesio" czy "bejca".
co do podzespołów osprzetu silnika to musiałbyś dodać pare groszy wiecej na lepszego producenta. wówczas żadziej będziesz wymieniał kable czy świece. i to chyba bylo by na tyle.

maly345
05-10-2011, 21:03
Witam - posiadam BRAVO 1.2 16V z 2000r przejechane podobno 153000 według wskazań - założyłem instalacje sekwencyjna stag4 przejechałem jakieś 5tyś i wszystko OK - sekwencja dlatego że plastikowy kolektor - pozdrawiam

Rick
05-10-2011, 21:20
Ile cie to wyniosło?
Czytałem ze IV generacja jest bezpieczniejsza dla tego silnika i nie traci tak mocy..

dudu$
06-10-2011, 00:05
według mnie powinieneś zamontować instalację IV generacji ponieważ tak jak kolega wcześniej napisał auto to posiada plastikowy kolektor dolotowy i w przypadku strzału w dolot kolektor zostanie rozerwany - tu jest odpowiedź na pierwszą część pytania . natomiast co do mocy to nie powinieneś zauważyć jakiegoś dużego spadku, takie rzeczy były zauważalne na instalacji I, II generacji.

Rick
06-10-2011, 11:27
A jakie mogą być koszty serwisowe tak mniej więcej?

boch
06-10-2011, 11:59
jakie koszty masz na mysli? wymiane filtrow? powinienes sie spokojnie zmiescic sie w 100÷150 zl (wymiana filtra fazy cieklej, wymiana filtra fazyl lotnej, regulacja) jesli robisz u gazownikow. spadku mocy raczej nie odczujesz. no moze po przejechaniu kilkudziesieciu tys. km kiedy to moze dac o sobie znac glowica...

byrrt
06-10-2011, 21:01
Co ma głowica do gazu.. Dobra instalacja, dobrze założona i masz bezawaryjną eksploatację przez dłuuuugie lata.

boch
06-10-2011, 21:18
na gazie szybko wypalają się gniazda zaworowe i przylgnie zaworowe...
to odpowiedz, ktora dostalem z polecanego mi serwisu zajmujacego sie wlasciwie wylacznie autami grupy FIAT we Wroclawiu. to samo uslyszalem od wiekszosci mechanikow, ktorych odwiedzilem w moim miescie. nie twierdze, ze gaz to samo zlo. po prostu sa z nim problemy.


Dobra, dobrze założona...
to moze jest klucz do sukcesu, ale pamietaj, ze wiekszosc zakladajacych instalacje LPG, chce to zrobic jak najtaniej czyli u taniego fachowca i na tanich podzespolach. ja osobiscie nie znam nikogo kto ladowal by sie we wtryskiwacze za 6 stow... jedyny mechanik jakiego znam, ktory jezdzi autem zasilanym LPG mowi, ze instalacja LPG jest fajna przez 2 lata po zalozeniu. pozniej nalezy auto sprzedac... tyle na temat.

egon
07-10-2011, 10:02
instalacja LPG jest fajna przez 2 lata po zalozeniu. pozniej nalezy auto sprzedac...
Głupota.

Zaczne od tego, ze na LPG nazekaja w wiekszosci ci, którzy go nie mają ;)
Załóż sobie dobrą sekwencje u porządnego gazownika, żeby nie spartaczył i jeździsz bezawaryjnie przez długi czas, a co ważne, nie ma różnicy w osiągach miedzy LPG, a Pb ;)
Niema problemów z wypalaniem zaworów itp. Auto działa na takiej samej zasadzie co na Pb tylko ma inne paliwo.

boch
07-10-2011, 10:44
glupota? raczej przezorna profilaktyka :) znam goscia, wiem czym sie zajmuje zawodowo jak i po godzinach. o gadanie glupot bym go raczej nie podejrzewal. poza tym, rownie dobrze moglbym napisac, ze instalacje LPG zachwalaja ci ktorzy jej nie maja ;) wytlumacz mi jedna rzecz, dlaczego wiekszosc mechanikow ma krytyczny stosunek do instalacji LPG? i nie mowie tu o byle grzebkach, tylko o renomowanych fachowcach z dlugim stazem (nazwiska i adresy moge podac na pm'a).
co do roznic miedzy benzyna a gazem:

gaz jest paliwem bardziej wymagającym niż benzyna, ponieważ zapala się trudniej i w wyższej temperaturze. Z tego powodu należy regularnie dbać o właściwy stan układu ssącego i zapłonowego. W niektórych samochodach i przy niektórych rozwiązaniach technicznych wymagana jest częstsza wymiana świec zapłonowych, przewodów wysokiego napięcia i filtra powietrza. Oczywiście jeżeli użytkownik ma nawyk regularnego serwisowania swojego samochodu, po montażu instalacji gazowej niewiele się zmieni. Najbardziej zauważą to ci kierowcy, którzy ograniczają obsługę swoich samochodów do niezbędnego minimum.
http://www.autogassystem.pl/mont_serv/wiz.html

i kwestia podstawowa. instalacji LPG nie montuje sie ze wgledu na lepsze wlasciwosci paliwa gazowego nad noPb, ale ze wzgledu na jego cene... gdyby gaz na stacji kosztowal 5,20 nikt by instalacji LPG nie zakladal. proste jak drut.

byrrt
07-10-2011, 14:26
boch masz wiedzę która wywodzi się z powielanej praktyki i niewiedzy instalatorów - taka jest prawda.
Nie wiem czy wiesz, ale gaz jest generalnie paliwem o większej zawartości oktanów, odpowiednio zbudowany (bo nie jest łatwo przerobić silnik na Pb w ten sposób) silnik jeżdżący na LPG ma lepsze osiągi od swojego brata na Pb. W takim silniku inne są kąty zapłonu itp. Faktem jest, że samochód z gazem wymaga większej uwagi, ale nawet gdyby trzeba było jeździć co miesiąc na wymianę filtrów i regulację to i tak by się sprawa opłacała. Ojciec kupił ponad 5 lat temu Skodę Fabię z Salonu. W salonie zakładał też gaz - fakt, że nie była to tania instalacja bo wyszła coś ponad 5tyś.. Auto przez te lata nastukało ok 170tyś km i co? Nic! Jeździ dalej i to w idealnym stanie technicznym. Pali na dotyk, żadnych problemów. Tata jeździ regularnie na przeglądy te zwykłe jak i u gazowników, wszystko wymieniane jest na czas. Raz był problem bo się rozregulował reduktor ale wiadomo wszystko popsuć się może. Prawdą też jest to, że nie każdy silnik nadaje się do założenia instalacji. Do niektórych należy zakładać instalację wraz z lubryfikacją a 90% gazowników tego nie robi i pewnie nawet nie wie że tak trzeba. W fachu jest mało ludzi naprawdę obeznanych, bo nie tylko praktyka tu decyduje o sukcesie ale też wiedza nabyta na wielu szkoleniach. Firma w której pracowałem projektowała sterownik instalacji gazowej więc trochę tego liznąłem. Sprawny samochód + dobra instalacja założona przez fachowca może oznaczać dla mnie tylko dobry i tani środek transportu ;)

boch
07-10-2011, 17:08
gdyby bylo tak jak piszesz, zamiast na noPb, wszyscy jezdzlibysmy na LPG :) musi byc jakas okolicznosc, ktora sprawila, ze glowny nurt nowoczesnych technologii motoryzacyjnych podaza za ropa. nie za gazem. ilosc aut fabrycznie wyposazonych w instalacje LPG, to tylko niewielki procent.
ale tak jak wspomnialem nie jestem przeciwnikiem LPG. po prostu uwazam, ze instalacja LPG zwieksza prawdopodobienstwo awarii silnika. pamietac nalezy ze z reguly gaz montujemy w autach z jakims tam "stazem". gaz moze pewne niuanse silnikowe uwydatnic gdyz jak twierdzi kazdy gazownik - gaz jest bardziej wrazliwy na kazda nieprawidlowosc wystepujaca w silniku.
autor tematu jest w tej komfortowej sytuacji, ze to on decyduje o tym co i gdzie zamontuje. ja kupujac auto z gazem takiej mozliwosci nie mialem. ba, bylem zupelnie zielony w temacie LPG. poprzedni wlasciciel natrzaskal tym autem 50 tys. km w ciagu 2,5 roku. gdybym to wczesniej wyweszyl zerkajac w papiery, nigdy bym tego auta nie kupil. kupilbym benzynowca i po roku, dwoch, zdecydowal o ewentualnym zamontowaniu instalacji LPG zasiegajac wczesniej opinii gdzie najlepiej to zrobic i na jakich podzespolach najlepiej ja zlozyc. poprzedni wlasciciel zlozyl instalke na popularnej konfiguracji ESGI2. niby wszystko powinno hulac az milo. niestety, tak nie jest. inni gazownicy, u ktorych bylem na przegladzie, nie stwierdzili wiekszych nieprawidlowosci w montazu. zastrzezenie budzila jedynie dlugosc wezykow od listwy wtryskowej do nypli na kolektorze ssacym. ale to mozna skompensowac pozniej programowo przez soft. auto nie bylo zylowane przez poprzednika w sensie bezsensownego zmniejszania zuzyca gazu. palil w okolicach 8L na trasie i 10-11 w miescie, czyli standard.


Prawdą też jest to, że nie każdy silnik nadaje się do założenia instalacji
cos takiego uslyszalem wlasnie nt. Bravo, zwlaszcza z silnikiem 1.6. cytat:


Bravo 1.6 16V to bardzo dobre auto do momentu zalozenia w nim gazowni...
co dokladnie mial gosc na mysli, nie wiem. faktem jest, ze jest elektromechanikiem, pracuje w branzy od ponad 20 lat i ma opinie najlepszego fachowca w okolicy. dlatego podtrzymuje moje pytanie - dlaczego wiekszosc mechanikow kwestionuje LPG? dostaja w lape od szejka z Emiratow?

egon
07-10-2011, 20:52
No dziwne bo Fiatowskie 1,6 16V strasznie lubią LPG (zresztą jak większosc Fiatów) i nie wiem skąd gość ma takie dane, ale śmiem wątpić w jego wiedzę na temat LPG.

Co do tych fachowców mechaników, to tak jak byyrt napisał, nie staż tutaj odkrywa duzą role, ale wiedza. Nie piszę ze to zli mechanicy, bo mogą być najlepsi w tym co robią, ale na LPG mogą się juz mało znać, żyją czasami gdzie instalacje I czy II gen. królowały na rynku, teraz to juz inna bajka, dzisiejsze instalacje pozwalają naprawdę na bardzo wiele. Prawda jest taka, ze niema złego LPG, są tylko spartaczone instalacje przez ludzi zakładających je.
Co do tego co napisałem, ze głupota jest auto sprzedawać po dwóch latach, chodziło mi o to, ze jak wiesz, ze za dwa lata sprzedasz auto z powodu LPG to po jasną cholerę go zakładać, to się kalkuluje.

maly345
07-10-2011, 20:56
witam - koszt montażu 1900 - butla w kole, wlew jak Pb - wymiana filtra gazu jakieś 50 - pozdrawiam

byrrt
07-10-2011, 23:14
Technologia nowych instalacji gazowych nie jest wcale taka młoda - może m.in. dlatego instalacje gazowe w nowych autach to taka rzadkość. I ważne tu podkreślić że rzadkość, ale w Polsce.. W prawdzie nasz kraj jest dobrym rynkiem dla LPG (dużo stacji), ale w salonach jest stosunkowo mały wybór aut z instalacją fabryczną. Jest wiele państw, w których możliwy jest zakup samochodu z firmową instalację CNG (kolega sprawdził jakiś czas temu taką Multiplę zdaje się z Włoch) - w Polsce nigdy o tym nie słyszałem.
Jakieś parę lat temu oglądałem katalogi zdaje się Opla Corsy chyba to była Corsa C. Ten sam silnik w nowym aucie zasilany LPG miał zdaje się o 4km więcej. Nie dużo, ale więcej. Oczywiście instalacja V generacji, butla w podłodze, w aucie zero przeróbek, cienki rurki, wskaźnik gazu na desce rozdzielczej, komputer silnika przystosowany do pracy na LPG (zmienne kąty zapłonu) itp.. Nie to że szukam spisku, ale na 100% koncerny paliwowe maczają palce w ociąganiu producentów aut.

I napiszę to jeszcze raz, że ok - samochód z LPG jest bardziej wymagający od właściciela. Trzeba go regularnie serwisować itp. Rekompensuje natomiast to wszystko w postaci oszczędzonych pieniędzy. Poza tym jeszcze jedna sprawa -nowe auto kupione z instalacją gazową i regularnie serwisowane spokojnie przejeździ 200-300tyś km. bez kapitalki. Dużo/nie dużo - wg. mnie wystarczająco jak na jego ekonomię. Jak ktoś chce dużo jeździć to i tak kupi disel'a.

Pisząc, że niektóre silniki nie nadają się do zagazowania miałem na myśli jakieś nietypowe rozwiązania np. w Fordzie gdzie gniazda zaworowe są zdaje się ceramiczne i szybciej się wypalają przy suchym LPG. Powinno się tam montować lubryfikację ale kto to robi.. Nikt! Słyszałeś o specjalnym oleju do lubryfikacji zaworów? Ja jeszcze niedawno nie słyszałem.. W takim aucie należy przemyśleć czy zakładać taką instalację czy nie.

Rick
08-10-2011, 13:42
Czyli do Bravy 1.2 16v 99r. LPG IV generacji..
Za 2000 zł da radę?

boch
08-10-2011, 16:29
No dziwne bo Fiatowskie 1,6 16V strasznie lubią LPG (zresztą jak większosc Fiatów) i nie wiem skąd gość ma takie dane, ale śmiem wątpić w jego wiedzę na temat LPG...
a co z legendarnym juz rozjezdzaniem sie map wtryskow w tych silnikach? fakty czy mity?


Co do tego co napisałem, ze głupota jest auto sprzedawać po dwóch latach, chodziło mi o to, ze jak wiesz, ze za dwa lata sprzedasz auto z powodu LPG to po jasną cholerę go zakładać, to się kalkuluje.
podejrzewam, ze chciales napisac "to sie nie kalkuluje" ;) majac mozliwosci techniczne (0 kosztow montazu) i tlukac rocznie spore ilosci km, wydaje mi sie, ze sie jednak kalkuluje :)

byrrt, piszemy o samochodach z "pewnym" przebiegiem. nowe auta i LPG to zupelnie inna historia. nie chce ciagnac juz dalej tej dyskusji bo bedzie to z mojej strony czysta demagogia. nie znam dokladnych danych dotyczacych sprzedazy nowych aut zasilanych LPG, takze nie wiem czy ta liczba z roku na rok rosnie, czy maleje. z tego co widze wokol siebie coraz wieksza popularnoscia ciesza sie silniki diesla. podsumowujac, zwolennikow LPG w autach jest mniej wiecej tylu co przeciwnikow. w tej II grupie znajduje sie spora reprezentacja mechanikow i jak do tej pory nie udalo nam sie wyjasnic czemu tak jest ;)

byrrt
08-10-2011, 16:46
a co z legendarnym juz rozjezdzaniem sie map wtryskow w tych silnikach? fakty czy mity?
Nigdy o czymś takim nie słyszałem, wiem natomiast skąd się bierze rozjeżdzanie map wtrysków. Ano bierze się one z niewłaściwych map korygujących w sterowniku lpg bądź emulacji lambdy która różnie to działa.. W dobrze zestrojonym sterowniku IV generacji taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca.

A co do disel'a to zawsze były to silniki trwalsze, ale też w dzisiejszych czasach jak już coś w nich padnie to jest o wiele droższe w naprawie niż w odpowiadającym mu mocą benzyniaku. W moim otoczeniu ludzie kupują raczej auta na Pb i przerabiają na gaz - w dobie gdzie paliwo kosztuje 5,20zł za litr to chyba dobra opcja. Owszem znajomi w firmach jeżdżą disel'ami ale oni robią dziennie po 300-500km 6dni w tygodniu czyli jakieś 120tyś rocznie więc to im się opłaca.. Takie auto jeździ 2-3 lata i firma się go pozbywa kupując następny.

egon
08-10-2011, 19:18
zwolennikow LPG w autach jest mniej wiecej tylu co przeciwnikow. w tej II grupie znajduje sie spora reprezentacja mechanikow i jak do tej pory nie udalo nam sie wyjasnic czemu tak jest
Dodam, ze ja tez jestem mechanikiem ;)



a co z legendarnym juz rozjeżdżaniem sie map wtryskow w tych silnikach? fakty czy mity?
Nie wiem, ja mam auto z tym silnikiem i nic sie nie dzieje, a LPG ma już od paru lat, także nadal uważam, ze to kwestia dobrze założonej i ustawionej instalacji ;)

maly345
08-10-2011, 20:35
Czyli do Bravy 1.2 16v 99r. LPG IV generacji..
Za 2000 zł da radę?
Tak spokojnie - ja polecam osobiście STAG4 - Pozdrawiam

mamut-tme
09-10-2011, 00:51
Co do rozjeżdżania się map wtryskowych w 1.6 - problem występował w przedliftowych 1.6 (takich jak mój), gdzie nie da się skasować mapy żadnym prostym interfejsem (tylko Examinerem w ASO Fiata, a i to podobno nie zawsze się udaje), są firmy w Polsce które "wgrywają" czystą mapę do ECU. Powodem oczywiście były głównie nieprawidłowo emulowane sondy lambda w instalacjach II generacji, a sprawa jest dość prosta - wystarczy zewrzeć linię sondy lambda przekaźnikiem do masy podczas jazdy na gazie (wówczas ECU odczytuje to jako błąd i pracuje na domyślnych parametrach, a do map nie są dodawane korekty, po zgaszeniu silnika błąd nie jest zapisany). Na prawidłowo wystrojonej instalacji IV generacji problem nie ma prawa występować - powinno się zestroić tak, żeby czasy wtrysków (na wyjściu ECU benzynowego) były takie same zarówno podczas jazdy na benzynie jak i na gazie w każdych warunkach (temperatura, obroty itd.). Wówczas współczynnik lambda będzie taki sam więc nie będzie żadnych korekt do zapisania.

W poliftowych 1.6 problem nie jest tak poważny - zwykłym FES'em można skasować korekty do mapy.

Co do lubryfikacji - napędzanie rynku i niepotrzebne zaolejanie elementów silnika. Na LPG-forum większość gazowników uważa, że takie smarowanie nic nie daje.

Wypalanie zaworów: są silniki które mają bardzo słabe gniazda zaworowe (np. silniki Forda) i tam rzeczywiście może pojawić się taki problem, ale z drugiej strony znane są też przypadki wypalenia gniazd przy przebiegach mniejszych niż 150 tys. km w silnikach które nawet nie wąchały gazu. W silnikach Fiata tego problemu nie ma, jeśli tylko instalacja będzie prawidłowo zestrojona to nie ma problemu.

Wracając do tematu: ten silnik będzie bezproblemowo pracować na gazie, potrzebne są tylko dobre elementy i kumaty gazownik (o to drugie jest najciężej). Nie pakuj się w instalacje II generacji, tu jest potrzebna sekwencja. Myślę, że Stag-4, reduktor Tomasetto Alaska i wtryskiwacze Hana to jest najlepszy i trwały zestaw do tego auta. I jedna zasada: nie oszczędzaj na cenie instalacji, oszczędzaj potem (nie jestem pewien czy za 2 tys. zł można założyć dobrą instalację w prawidłowy sposób). 70 tys. km to jest bardzo dużo, instalacja zwraca się teraz jakieś 20 tys. km, więc zaoszczędzisz dużo pieniędzy:)

byrrt
09-10-2011, 10:40
Kolega mamut-tme dobrze gada ;) Zwieranie lambdy do masy to może mało elegancji pomysł ale fakt może być pewnym sposobem.. Oczywiście lampka od wtrysków będzie się świecić.. Tak jak napisałeś - dobrze zestrojona mapa korekcyjna do mapy wtrysków to podstawa i przy takich założeniach i dobrych elementach instalacji gaz będzie 100% tylko cieszył - szczególnie portfel ;). Ważne są dobre wtryskiwacze aby nie rozjeżdżały się ich charakterystyki w czasie.. Wtedy szlak trafia wszystkie mapy i gaz pracuje dziwnie..

mamut-tme
09-10-2011, 13:22
Kontrolka od wtrysków (tzw. marchewa) podobno w 2 autach na 3 sie nie pali w takim przypadku... podobno nawet w Fiacie nie wiedzą dlaczego tak jest;) Ja mam sekwencje, nie rozwala map wtryskowych, ale w związku z tym, że mam przedliftowe ECU i nie znam nikogo z euroscanem nie wiem, czy też przypadkiem lambda nie jest "zdrutowana". Ale jeździ się dobrze:)

egon
09-10-2011, 13:44
U mnie tez wszystko jest OK, a nie mam sekwencji ;)

boch
09-10-2011, 17:31
Co do rozjeżdżania się map wtryskowych w 1.6 - problem występował w przedliftowych 1.6 (takich jak mój)
czyli taki jak moj. dlatego nie dziwota, ze co zagladalem do mechanika, to slyszalem mantre "rozjechaly sie mapy wtryskow, to normalne w tych silnikach". tyle ze u mnie mapy tez sie nie rozjezdzaly. nie mialem problemow z rozruchem i zwiekszonym spalaniem benzyny. srednio 10L w miescie, czyli niestety dosc wysoka jak na te klase aut norma. no ale norma :) po kilku wizytach u mechanikow dostalem odpowiedz - konieczna regeneracja glowicy. objawy: telepanie na zimnym silniku, kangury na pierwszych metrach, pyrkania z wydechu, nierowna praca silnika (nie mylic z falowaniem obrotow), postepujacy problem z gubieniem obrotow po wcisnieciu sprzegla w czasie jazdy na rozgrzanym silniku. o ile problem z gubieniem obrotow wystepowal jeszcze do niedawna wylacznie na gazie, teraz wystepuje rowniez na benzynie. wymienilem krokowca, bez zmian. mialem regulowany TPS, tez bez zmian, poza pozbyciem sie lekkiej mulowatosci auta. komputer wywala permanentny blad cewki zaplonowej. kasowanie bledu nic nie daje. wymiana cewki na nowa rowniez nie pomogla. zatem pytanie do mechanikow, elektronikow obeznanych w temacie LPG. mam podlaczona centralke LPG pod cewke zaplonowa. jest to podlaczenie zgodne z instrukcja montazu ESGI. podejrzewam, ze to wlasnie generuje u mnie blad cewki. elektromechanik twierdzi, ze taki blad, przy tak podlaczonej instalacji moze wystepowac i nie jest to nic zlego. z drugiej jednak strony objawy, ktore opisalem wczesniej wskazuja na problem z cewka. czy zle podlaczona instalacja LPG moze prowadzic do uszkodzenia cewki? jak myslicie? no i sorry za totalny offtopic ;)

mamut-tme
09-10-2011, 21:21
Ja mam kompa od gazu podpiętego pod czujnik obrotów na wale i z niego bierze informacje o obrotach.

edit:
Nie jestem pewien, ale czy konieczności regeneracji głowicy nie da się zweryfikować prostym zmierzeniem kompresji na cylindrach? Może ktoś mądrzejszy się wypowie.

boch
09-10-2011, 22:45
oczywiscie, ze tak. kompresja byla sprawdzana dwukrotnie. 3 cylindry po 13 bar, IV cylinder 10,5 bara. proba robiona na rozgrzanym silniku. wg informacji znalezionych w necie, roznica na poszczegolnych cylindrach nie powinna przekraczac 10% od najwyzszego odczytu, czyli zgodnie z ta zasada moja glowica kwalfikuje sie do roboty :(
gdyby ktos chcial ponizej link na www opisujaca w szczegolowy sposob pomiar kompresji w silnikach spalinowych

link (http://www.zssplus.pl/www_publikacje/publikacje37.htm)

egon
11-10-2011, 18:23
wg informacji znalezionych w necie, roznica na poszczegolnych cylindrach nie powinna przekraczac 10% od najwyzszego odczytu, czyli zgodnie z ta zasada moja glowica kwalfikuje sie do roboty
Albo pierścienie na tłoku ;)

boch
11-10-2011, 18:35
wypluj te slowa :) auto oleju nie bierze, na czarno nie dymi. dzis kompreche mierzono na zimnym 11;11;11;9,5. Trzech mechanikow obstawia glowice. zaden o pierscieniach nie wspominal. chyba wiedza co mowia ;) ale zeby byc bardziej w temacie, uslyszalem dzisiaj ze powodem moich wszystkich problemow jest... instalacja LPG :P mam jechac na jej gruntowany przeglad. zwlaszcza od strony elektrycznej.

ok, to teraz kto mi bedzie w stanie wytlumaczyc w miare jasno jak wyglada kwestia dzialania biegu jalowego przy okazji sekwencyjnej instalacji LPG? jak to sie odbywa i co odpowiada za wolne obroty na gazie?

a bardziej w temacie, a wlasciwie do jego autora - jesli bedziesz zakladal instalacje LPG omijaj szerokim lukiem listwy wtryskowe Valtek 3 OHM (czerwona). zainwestuj w troche drozsza listwe Matrix HD344, ktora polecal mi jeden z lepszych specow od lpg na forum elektroda. Valteki byc moze sa tanie w zakupie, ale mniej precyzyjne w dzialaniu a po roku dwoch, w zaleznosci od przebiegow sa do wyrzucenia, ewentualnie do regeneracji. wlasnie tanie podzespoly jak i niezbyt profesjonalny montaz, to wg goscia pierwszy gwozdz do trumny dla naszych silnikow.

mamut-tme
11-10-2011, 21:49
Sekwencyjna instalacja gazowa działa tak, że jeśli w jakimś konkretnym stanie czujników silnika komputer benzynowy chce otworzyć wtryski na np. 4 ms, to komputer gazowy musi przeliczyć te 4 ms tak, żeby zostało wstrzelone dokładnie tyle samo gazu co benzyny podczas tych 4 ms (tyle samo w sensie energetycznym). Krótko mówiąc przelicza jedynie model wtryskiwaczy, żeby podawały odpowiednią ilość paliwa.
Za wolne obroty, zwiększanie dawki paliwa podczas ssania itd. odpowiada w dalszym ciągu komputer benzynowy.
Załóżmy, że instalacja gazowa jest tak wystrojona, że dawka paliwa jest ciągle za uboga: wówczas sonda lambda daje ciągle sygnały o zbyt ubogiej dawce, komputer benzynowy to widzi, zmienia odpowiednio czasy wtrysku (wprowadza korekty), co widzi też komputer gazowy i odpowiednio to sobie przelicza. Kiedy rozpoznać, że instalacja jest źle wystrojone? Zaraz po przełączeniu benzyna/gaz lub odwrotnie jest duża różnica w funkcjonowaniu silnika np. na wolnych obrotach pracuje niestabilnie, a wciśnięcie gazu spowoduje zgaśnięcie silnika. Większość porządnych gaziarzy wzywa klienta na "regulacje" po 1000 km i wtedy porównuje sobie na ciepłym silniku czasy wtrysku na benzynie i na gazie, na postoju i podczas jazdy (wszystko widać w oprogramowaniu od komputera gazowego po podłączeniu laptopem). Jeśli czasu są bardzo podobne to wszystko jest ok, mapa się nie ma prawa rozjechać (jakkolwiek np. któryś z elementów gazowych się może zacząć starzeć np. wtryskiwacze i wtedy wypadałoby ponownie zrobić regulację).

Warto tu zaznaczyć, że niewiele jest wtryskiwaczy na rynku które się nie rozjeżdżają (znaczy też się trochę rozjeżdżają, ale bardzo nieznacznie) po 100 tys. km. Na lpg-forum jeden z użytkowników testował wtryskiwacze po różnych przebiegach i można sobie popatrzeć które są dobre, a które są słabe (np. bardzo modne ostatnio wtryskiwacze Hana nie zostały jeszcze przetestowane... są zbyt krótko na rynku i nikt nie zrobił dużego przebiegu).

boch
11-10-2011, 22:07
w takim razie u mnie wszystko dziala prawidlowo. no prawie wszystko ;) po przelaczeniu z benzyny na gaz na biegu jalowym nic sie nie dzieje. zadnej roznicy. to samo w czasie jazdy. dzis odebralem auto od mechanika. udalo sie w znacznym stopniu zlikwidowac problem z obrotami po wcisnieciu sprzegla. tzn. problem wystepuje, ale tylko czasami i tylko na LPG. na benzynie wszystko na razie dziala prawidlowo. przynajmniej dzisiaj. mechanik stwierdzil, ze w takim razie jest to problem zwiazany z:

1. nieprawdlowo podlaczona instalacja LPG (blad cewki)
2. kwestia regulacji gazu (autoadaptacja)
3. uszkodzony komputer LPG

ja bede chcial jeszcze skrocic dlugosc wezykow od listwy wtryskowej do nypli na kolektorze ssacym i podmienic na probe reduktor gazu jesli wszystkie wczesniej wymienione zabiegi nie odniosa skutku. znalazlem wlasnie w necie przypadek Forda Mondeo, w ktorym wystepowaly podobne hece z obrotami. po kilkunastu wizytach u mechanikow, wydaniu sporej sumy na kilka nietrafionych czesci, w koncu koles wymienil reduktor. i to byl strzal w przyslowiowa 10 (dla zainteresowanych link (http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=107317&page=3))

mamut-tme
11-10-2011, 22:30
Pamiętaj, że jeśli skrócisz długość wężyków to trzeba ponownie zestroić instalacje, bo zmieni się charakterystyka wtryskiwaczy.

boch
11-10-2011, 22:37
wiem, wiem. bede to robil u gazownika, ktory bardzo polubil moje auto ;)

Rick
12-10-2011, 11:45
A czy zna ktoś dobrych gazowników na terenie śląska?
Ojciec prosił mnie o to.. Sam tam już nie mieszkam ;]