Zobacz pełną wersję : Zagotowała się woda. Czy coś się mogło uszkodzić???
Witam...
Jadąc dziś swoim seicento zagotowała mi się woda, jako że wiatrak na chłodnicy nie działa to pękł mi zbiornik wyrównawczy...
Cały płyn wyciekł...
Z pod maski poszła para i samochód zaczął szarpać i zgasł. Jako że nie było już płynu to i nie próbowałem odpalać samochodu...
Czy coś mogło się uszkodzić poważnego? czy tylko zbiornik do wymiany? mam nadzieje że silnik nie doznał żadnych uszkodzeń...
Proszę o szybką pomoc...
A jak się miała temperatura silnika podczas tej całej akcji? Do ilu dobiło? Jak przegrzałeś silnik mogłeś go zwyczajnie zatrzeć..
Przeniosłem post do działu..
w seicento nie na ma wskaźnika temperatury płynu. a od momentu w którym samochód zaczął szarpać przejechałem jeszcze jakieś 10 metrów
A widzisz wychodzi moja nie wiedza.. Nawet jeździłem seicento i nie pamiętam. W poldku 2 razy udało mi się rozwalić zbiorniczek wyrównawczy ale wcale nie dlatego że było coś nie sprawne czy się zagotował.. Po prostu pękł.. Nic się nie dowiesz jak nie wymienisz, nie napełnisz i nie odpoietrzysz. Mówisz że zaczął szarpać? A nie rozwaliło Ci uszczelki pod głowicą? Płyn czysty bez oleju? Olej czysty? Stan oleju ok?
czy olej czysty czy nie to nie mam możliwości już zobaczenia bo samochód stoi u mechanika już... a mogłem sprawdzić olej ale jakoś mi to z głowy wypadło.
Odebrałem samochód już w południe. Nie było żadnych poważnych usterek. Wiatrak chłodnicy został wymieniony, zbiornik wyrównawczy, zalane płynem i odpowietrzone i wszystko jest ok. Koszt wraz z robocizną 200zł
A ja teraz,na twoim miejscu pomyślałbym o zamontowaniu jakiegoś wskaźnika temperatury, żeby ustrzec się przed powtórką tej sytuacji.
pablo69, jedź ostrożnie i patrz po oleju i kolorze spalin, czy nie ma śladów uszkodzonej uszczelki pod głowicą
olej jest ok, mechanik też powiedział mi że nic się nie uszkodziło.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.