Witam .... a wiec historia wyglada tak ....
autko chodzilo idealnie ... padl mi walek ... mimo ze byl szajs autko chodzilo rowniutko ....
walek wymienilem .. popychacze tez ale tylko te ktore byly zatarte .. dzwigarki powycierane rowniez ...
zalozylem pasek .. odpalilem ... i jak by diebel w niego wstapil... po wymianie jako tako palil .. potem zaczelo rzucac silnikiem . zachoiwuje sie jak by nie palilo na jeden gar ... sa za nniskie obroty to 1 . 2 gasnie na niskich .. potem nie da sie go odpalic chyba ze krece rozrusznikiem i deptam gaz ... podejzewalem przestawienie rozrzadu .... zaporowadzilem do mechanika .. zalozylem nowy pasek ... mechanik powiedzial ze minimalnie sie przestawilo okolo 1 zabek... zrobil to ... ale auto jak zalosnie chodzilo tak chodzi . padl u niego co smieszne w warsztacie rozrusznikk . kupilem ... posprawdzal cisnienie na tlokach mowi ze zle cisnienie jest .. 8.5 9. 8 . 5.5 podpiol pod kompa mowi ze nie ma zadnych bledow .
ale jakim cudem skoro autko przed wymiana chodzilo idealnie nawet na rozwalonym walku ... wyjechalem od mechanika i dopiero masakra ... ladowania nie ma . a teraz to juz wogole go odpalic niemoge. a chodzil jak traktor.. ja podejrzewam zaplon . wydaje mi sie ze iskre daje juz po pracy gdy tlok idzie w dul ... prosze o pomoc bo mechanikom juz nie wierze ...

jak miałeś przestawiony rozrząd to mogłeś któryś zawór podgiąć.
ciężko jest na odległość coś w tym temacie pomoc.

niby masz racje .... ale 1 zabek przestawnienia paska nie ma znaczenia dla zaworow .. musialo by znacznie przeskoczyc .. ja rozmtslam nad zbyt poznym zaplonem... . bo przecierz zaplon powinien byc wyprzedzony.. a tu jak tlok idzie w dol to dopiero nastepuje iskra

jeden ząbek to wcale nie jest mało. do tego przesunięcie jakie gdzieś na pewno uzyskałeś bo nie składałeś tego na bank na blokadach i wg mnie zawory teraz gdzieś nie domykają.

... posprawdzal cisnienie na tlokach mowi ze zle cisnienie jest .. 8.5 9. 8 . 5.5
Te 5.5 na czwartym cylindrze daje do myślenia, coś tam jest nie tak albo zaworki się nie domykają albo coś z pierścieniami. Przydało by się jeszcze raz sprawdzić to ciśnienie bo 5.5 to stanowczo za mało i dziwi mnie to że mechanik nie zwrócił na to uwagi. Zrób pomiar ciśnienia 4 cylindra najpierw normalnie a drugi raz wlej do cylindra ze 20 ml oleju silnikowego, zrób kilka obrotów wałem i ponownie zmierz ciśnienie, jeżeli wyniki będą podobne to zaworki szlag trafił, jeżeli ciśnienie wzrośnie pierścienie popękane albo zapieczone.

poruszalem kablami poodpinalem wtyczki .. zapalilem odziwo chodzi ... rowniej o wiele ... i co najlepsze ladowanie jest mimo ze nie dotykalem alternatora . ;) .. ale zawory klepia jak cholera jak stary Disel .. noi wlalem gestrzego oleju ... teraz jest 15w 40 ....

czyli jak pisałem pogięło ci zawory. więc niestety musisz ściągać głowice a co za tym idzie koszta dość spore

a jezeli zalozylem walek od wersji 80 km a ja mam 75 km to bedzie roznica ?
bo to obydwa silniki 1.4 12v

silniki pewnie były produkowane w innych latach, ale to raczej nie powinno mieć aż takiego znaczenia. to według mnie nie było przyczyna kolizji zaworów

Nie przypominam sobie, żeby były wersje 1.4 80KM, były 80KM ale wersje 1.2

Łukaszu dla ciebie :D
1.2 16V 82KM, 1998-2001
1.4 80KM, 1995-2001
1.4 75KM, 1995-2001
1.6 16V 90KM, 1995-2001
1.6 16V 103KM, 1996-2001
1.8 GT 113KM, 1995-2001
2.0 HGT 20V 147KM, 1995-1998
2.0 HGT 20V 154KM, 1998-2001

Silniki Diesla
1.9 JTD 105KM, 1998-2001
1.9 TD 75KM, 1996-2001
1.9 TD 101KM, 1996-2001

chm.. Dzięki, resztę wiem, ale ten 1.4 :P zaskoczył mnie.

Nie do końca jest to prawda: 1,6 były dwie wersje: przedliftowa 1581 cm3 (metalowy kolektor, brak OBD) oraz poliftowa 1596 cm3 (plastikowy kolektor, OBD przez wtyczkę 3-pin albo zwykłe OBD, nieco "lepszy" przebieg charakterystyki momentu).

jak ma się to do problemu kolegi z motorem 1.4??