PDA

Zobacz pełną wersję : Pękająca przekładnia kierownicza



djwojtaszek
10-08-2011, 00:24
Witam serdecznie. Problem jak w tytule. Fiat Doblo 1,2 2001 rok i pękająca przekładnia kierownicza. Przy przebiegu 200 tyś. km pękła oryginalnie zamontowana przekładnia. Pękła bo pękła powiedzmy że się zdarzyło. Kupiłem przekładnie regenerowaną, zamontowana została przez majstra i po miesiącu trach i pękła. No więc wysyłam na gwarancję gdyż uznajemy z majstrem iż przekładnia została źle zregenerowana. Reklamacja zostaje uznana, a ja biorę następną przekładnie z tej samej firmy i znów trach !!!. Znów ją reklamuję i znów uznają. Skoro kolejna zostaje uznana więc myślę sobie że producent przyznaję się do winy i pewnie robią lipę po prostu. Postanowiłem więc kupić używaną ale oryginalną przekładnie. No i przekładnia do mnie dociera, sam ją montuję, wyjazd z garażu i ...... pęka. Pomocy !!, co może być przyczyną tego? Czy może coś nie tak z pompą albo drożnością przewodów? Proszę o pomoc jeszcze raz bo nie mam pomysłów. Dodam iż belka na której mocowana jest przekładnia nie wygląda na zdeformowaną. Przekładnia układa się na niej równo, nie kołysze się, wszystkie otwory na śruby pokrywają się itp. Czy ktoś się z tym już spotkał ?

miszko
10-08-2011, 09:19
A naprowadź - gdzie ona pęka?

tomxx
10-08-2011, 09:22
Nie chce wprowadzać w błąd,ale według mnie może któraś zwrotnica z mcpersonem dostała strzała..
bądź zbieżność na którymś kole schowała się do środka i przy jeździe koło miażdży magiel(przekładnia kierownicza)

czy jak fachowiec pierwszy raz wymienił magiel.... to zrobił?/zrobiłeś zbieżność w warsztacie?

nie przychodzi mi nic innego do głowy..

djwojtaszek
10-08-2011, 18:32
Przekładnia pęka wzdłuż. Zbierzność oko, auto bezwypadkowe na 100%. Dowiedziałem się że jakiś mądry zamiast uszczelniacza do chłodnicy dolał do oleju wspomagania. Czy pompa może wytwarzać zbyt duże ciśnienie i rozsadzać przekładnię ?

tomxx
10-08-2011, 19:25
Może być za duże ciśnienie... zbieżność na oko - nigdy się nie tego tak nie robi.. albo przyrządy albo nic.. nie znam speca co na oko ustawia zbieżność...
a tak pozatym co za ..... wymienia magiel a nie wymienia płynu od wspomagania? to tak jak zmieniać filtr oleju zostawiając stary olej..

djwojtaszek
10-08-2011, 22:37
Chodziło mi o to że zbieżność jest ustawiona, a po drugie jak można nie zalać nowego płynu do wspomagania jak w momencie gdy pęka przekładnia wylatuje cały płyn. Nie pisałem już tego wcześniej bo myślałem że to logiczne więc dopiszę. Płyn został zalany nowy a geometria była ustawiona. Nadal borykam się z problemem.

djwojtaszek
12-08-2011, 12:08
Panowie podejrzenie padło na pompę wspomagania. Rozebrałem wczoraj pompę, zawór który jest na zasilaniu w pompie był niedrożny. Był zapchany rdzą i jakimś syfem więc pewne jest że się nie otwierał. Tylko czy możliwe że pękała przekładnia pod wpływem zbyt wielkiego ciśnienia a nie pękały przewody? Co wy o tym myślicie? Czy jest jakaś inna opcja?

miszko
12-08-2011, 18:36
Też o tym pomyślałem, jednak widocznie to odlew jest słabszy niż przewody. Jedynie bym teraz na to stawiał.

djwojtaszek
25-08-2011, 12:07
Po temacie. Zmiana pompy pomogła. Auto sprawne.

miszko
25-08-2011, 12:32
Czyli to wina pompy, tak?