Zobacz pełną wersję : Akumulator padł? Rozrusznik?!
ania8902
04-08-2011, 16:05
Panowie , wczoraj miałam nieprzyjemną sytuację.
Zostawiłam samochód w mieście, w baku było jakoś 2l benzyny a samochód był na lekkiej górce więc na benzynie nie mógł odpalić to od razu odpaliłam z gazu.
Jadę , jadę.. na stacje. Leję kilka litrów PB95. Wsiadam, rozrusznik kręci.. nic! z 5min tak próbowałam na stacji i nic, popchałam go żeby kolejki nie blokować:mad: i za stacją się z nim męczyłam, odpaliłam po kilku próbach.
Jestem w domu, chcę jechać do znajomych.. kręcę.. nic.. i tak z 10 razy, po 2-5sec każde kręcenie. I nic. Teraz jak próbuję odpalić, to słychać z akumulatora takie 'hr' i cisza! dodam że jak puszczę kluczyk - tzn. przekręcę na zapłon z próby odpalenia to słchać zamki w drzwiach jakbym otwarła i zamknęła, tzn. zamek centralny.
Czy to akumulator? Jak kręciłam to był znaczek na desce akumulatora taki troszkę słaby.
Teraz wgl nie zakręci, słychać tylko jakieś dziwne dźwięki bardziej od akumulatora.
Od rozrusznika nic nie słychać.
Co o tym myślicie ? Popołudniu jeszcze chodził OK, jak wracałam to już lipa a teraz to wogóle..
Czasem , od jakiegoś miesiąca zdarzało się że rozrusznik kręcił jakieś 4sec zanim zapali, ale przeważnie palił na dotyk..
1. ilu letni aku?
2. jeżeli masz cyk cyk - rozrusznik...
3. stan szczotek alternatora- mogły się skończyć światła są zbyt ciemne....
4. autko ile ma latek?
5. ma moc , tzw. kopa czy nie ma?-chce wykluczyć możliwość tzw. wypadania iskry....cewka...
odpal autko z pomocą kabli rozruchowych bądź naładuj aku, bądź zaporzyć od innego samchodu
naładuj akumulator i sprawdź masę na budzie. a najlepiej wyeliminujesz problem akumulatora podłączając inny aku. jak dobrze odpali to znaczy ze twoj byl slaby albo jest juz stary. jak nadal zle odpala to szukalbym w rozruszniku przyczyny
ania8902
07-08-2011, 20:42
Panowie.
Jako że się za bardzo nie znam. Podłączyłam prostwnik - czerwony plus, czarny minus.
Podłączyłam do klem w akumulatorze, jednak nie odłączałam ich, nic nie odkręcałam, tylko otwarłam maskę i do klem podpięłam - czy dobrze zrobiłam, czy należy coś pierw odłączyć w akumulatorze przed ładowaniem żeby poprawnie się naładował?
Ładowałam 6h żeby zobaczyć czy to wina aku, jednak nadal nie kręci wgl, a np. nawiew działa..
Czy jest możliwe żeby np. rozrusznik padł od kręcenia? Np. 6 razy po 3-4 sec? No bo tak kręciłam i nastały takie objawy że po przekręcenia kluczyka nic się nie dzieje, a jak daję na zapłon to kontrolki w miare dobrze świecą..:roll:
Pani Aniu;>
odpinamy klemy inaczej zasilamy instalację elektryczną w samochodzie...
lokalizujesz syrenę od alarmu - wyłączasz ja takim dziwnym małym kluczykiem..
odłączamy minus-wkładamy go np. w rękawiczkę żeby nie miał dostepu do niczego metalowego ja często owijam w szmatę...
odłączamy plus - j.w
prostownik nie WŁĄCZONY DO KONTAKTU
podłączamy żabki od prostownika- pierw PLUS potem MINUS
włączamy wtyczkę do kontaktu, zostawiamy maskę podniesioną i lekki przewiew w garażu...(o ile to garaż..)
idziemy spać - miłej nocy:)
jutro około tak 16.00
robimy na odwrót ...
odłączamy kontakt, odłączamy minus , plus,
podłączamy klemy pierw PLUS , POTEM MINUS , odklucz syrenkę.. i pal :P
To na pewno nie wina tego, ze nie odłączyłaś klem, ja tez rzadko odłączam i jest ok, najprawdopodobniej rozrusznik padł ;)
jeśli twierdzisz że rozrusznik - to ja to przerabiałem tulejki... generalnie parę śrub i można wymontować go na podwórku o 22.00:P
i oddać do regerenacji
----------------
zapraszam na spota 20 sierpnia Warszawa
Spot 20 Sierpnia Warszawa (http://fiatklubpolska.pl/mazowieckie-485/spot-warszawa-13-20-sierpnia-12826/#post62596)
panowie wbicie tulejek jest proste jak linijka. ale gdyby to były tuleje to by rozrusznik nie kręcił tylko stawał dęba. obstawiałbym natomiast bendiks.
proponuje podjechać do warsztatu bo sama sobie nie poradzisz
tak ale z drógiej strony jeśli bendix by wyskoczył, to by było słychać jak wyje.
nie koniecznie by wyło.choć tak sobie myślę czy przypadkiem bendiks nie zostaje na miejscu tzn. może nie jest wybijany przez automat. wtedy chodziłby a nie odpaliłoby sie autka.
Aniu a czy rozrusznik jak kręcisz to chodzi szybko czy tak normalnie??
ania8902
07-08-2011, 22:56
Oj.. :roll::roll:
Nic nie kręci, po przekręceniu kluczyka poprostu nic nie słychać, a jak rozrusznik to kolejne 200 zł w plecy..:roll:
to jak nic nie słychać to zobacz przewody. może wzbudzenie sie poluzowało lub automat dał ciała
ania8902
08-08-2011, 15:48
A możesz trochę prostszym językiem ? :tongue
Jutro pewnie oddam samochód do mechanika, ale wolałabym zobaczyć pierw sama na to czy mnie w bambukoo nie zrobi
seth ma rację, to najprawdopodobniej wina przewodów. Do samego rozrusznika powinny iść 3 przewody: grubszy czerwony od akumulatora, jeden króciutki od bendiksa i jeden cieniutki taki od stacyjki. Nie wiem jak tu, ale w temprach i tipo te małe kabelki dosyć często się odpinały.
jelcyn na rozrusznik ida 2 kable. jeden prądowy i jeden wzbudzeniowy. jest również 3 przewód który łączy bendiks i szczotki ale to juz wewnętrzna sprawa rozrusznika i raczej nie powinno to połączenie nawalić ale sprawdzić trzeba.
Aniu musisz wymontować rozrusznik albo zlecić to dobremu elektrykowi ktory cię nie naciągnie na koszta
ania8902
08-08-2011, 18:20
Właśnie teraz byłam patrzeć na brave.
Otóż, zaczęła kręcić rozrusznikiem, wolno bo wolno ale zaczęła kręcić no ale nadal nie pali ani na PB ani na gazie.
Chciałam sprawdzić te połączenia do rozrusznika ale jest na schowany tak na dole że kanał jest potrzebny zeby się do niego dostać? Nie wiem gdzie jest dokładnie dlatego podążałam za tym grubszym kablem od akumulatora:wink:
Jako że kręci , może to być nadal wina rozrusznika?
tak, to nadal może być wina rozrusznika, ale najpierw postaraj się doładować akumulator.
najlepiej to wyjmij aku z auta. podłącz tak jak ktoś tam wyżej napisał i jak Amperomież wskaże tak około 2A albo 1A to sie juz powinno nadawać do rozruchu(ok 12h) w zależności od pojemności. moj np ładuje sie 24h(radziecki prostownik) ale ja mam 64ah.
Moja rada, skoro nie dasz rady sama tego zrobić, bierz kogoś niech Ciebie popchnie, odpal na tzw. PYCH i podjedź do elektryka niech Ci to sprawdzi.
dokładnie tak jak pisałem wyżej i teraz Łukasz powtórzył. najlepiej zleć to komuś kto sie zna i nie zedrze
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.