Witam,

mam pytanie odnośnie fiata fiorino rocznik 2011. Kupiłem go 2 tyg. temu. Po wyjechaniu z salonu zauważyłem na trasie, że coś tak śmiesznie tyka/tyrka w okolicach skrzyni biegów. Objaw jest taki:
- jak samochód stoi na parkingu i ma włączony silnik (bez wciśniętego sprzęgła) to coś tak dziwnie tyrka (niezbyt rytmicznie z pracą silnika, tak jakby coś się próbowało kręcić i przy tym tak śmiesznie tyrka)
- jak wcisnę sprzęgło na włączonym silniku (samochód stoi) - przestaje tyrkać
- jak ruszam/jade/zwalniam także tyrka (nawet gdy wybiję na luz i wcisnę sprzęgło)

podsumowując tyrka zawsze gdy samochód się toczy i wtedy gdy stoi i nie jet wysprzęglony. Przestaje tyrkać tylko wtedy gdy stoi i wcisnę sprzęgło. Tyrkanie nasila się jak hamuję silnikiem. Nie wiem co to może być - czy ktoś spotkał się z czymś takim? W innych fiorinach nie ma takiego obiawu.

Co o tym sądzicie?

skoro autko nowe to jedź do ASO i niech naprawiają w ramach gwarancji. szkoda czekać na poważniejszą usterkę.

Z tego co opisujesz wnioskowałbym, że to problem ze skrzynią. Może być to drobna usterka (coś ociera) lub już uszkodzenie fabryczne.

Jedz do ASO, nie ma się nad czym zastanawiać

Już mi powiedzieli w serwisie co było przyczyną. Stwierdzono, że były za duże luzy na zębatkach 1 i 2 biegu - wymieniają (przynajmniej tak twierdzą) wałek i te zębatki. jak dla mnie to powinni wstawić nową skrzynię a nie regenerować obecną. Nie wiadomo co jeszcze tam siedzi.

tematu nie ma co zamykać bo okazało się, że skręcili skrzynię i stuki dalej są. Czyli nie trafili z diagnozą. Jeżeli jeszcze raz będą ją rozbierali i naprawiali to boję się, że nie pojeżdżę długo na tej skrzyni. Jak to zrobić aby wymienili całą? Macie jakieś wskazówki?

Wnioskowałbym o to, że po ich "naprawie" problem dalej nie ustępował i prosisz o wymianę całej skrzyni, gdyż w taki sposób jak to robią mogą robić kilkakrotnie aż może uda im się trafić z diagnozą, od tego jest gwarancja by uszkodzoną cześć wymienić na nową.

Wnioskowałem do Warszawy (do BOK assistance fiata) o to aby wymieniono skrzynię na nową. Trafiło to do bielska białej i tam fiat ma zadecydować o tym czy wymienią. Jeżeli odpowiedź będzie negatywna i będą próbowali kolejnej wymiany to będe odwoływał się do praw konsumenta i skieruję sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta. Wg przepisów powinni wymienić cały podzespół na nowy.

A to nie jest tak, że do 3 prób jest naprawa, a później dopiero wymiana?
Może moje informacje są stare. Bynajmniej daj znać co zdecydowali i jak się sprawa ma.

W opisywanym przeze mnie przypadku pewnie skończy się cała ta zabawa wymianą skrzyni. Dzisiaj odebrałem samochód - ostatecznie skończyło się tym, że wymienili zębatki i tulejki 1 i 2 biegu. Obecnie po "naprawie" tyka ciszej ale tyka. Serwis uznał, że to nie jest defekt i można spokojnie jeździć. Jeżeli nasili się to należy podjechać i będą dalej naprawiali. Ostatecznie nie wyeliminowali tykania a jedynie zmniejszyli przez tą wymianę głośność tego tykania. W sumie polepszyło się, ale to nie jest to co w innych samochodach (nowych) którymi jeździłem po placu (nawet z serwisanetem aby miał porównanie) gdzie nie słychać pracy skrzyni. Centrum techniczne fiata nie zakwalifikowało skrzyni do wymiany. Eshh mówię wam dzisiejsze serwisy i obsługa to jakieś nieporozumienie.