Witam was.

Trzy dni temu jeździłam jeszcze samochodem wieczorem, wszystko było OK. Hamulce może nie mocne ponieważ tarcze i klocki do wymiany ale dało rade nawet dobrze hamować.

Dwa dni temu wsiadam do samochodu , ruszam , lekko hamuje - moje słowa ' CO JEST?! '. Pedał praktycznie zapada się w podłogę oraz bardzo ale to bardzo słabo hamuje!

A .. płyn hamulcowy jest. Dobra ilość.

Gdy przyciskam pedał hamulca słychać powietrze, możliwe aby przez noc układ się zapowietrzył? Gdy hamuje wciskam hamulec to się zapada, jednak gdy wcisnę kilka razy go to już nie wchodzi tak do samego końca. I tak teraz hamuje jak w zimie bez ABS , pulsacyjnie.

Wiecie może co to może być?


A dodatkowo... Sprzęgło.. Gdy ruszam z pichami:lol: puszczam sprzęgło i strasznie śmierdzi .. ale to okropnie. Taki zapach ble... podejrzewam że to może być sprzęgło, dodatkowo nie wchodzi wsteczny, muszę zgasić samochód wrzucić wsteczny i dopiero cofam, jak na zapalonym wrzucam to nie wejdzie i słychać taki dźwięk ' hhhhhhhh '
No i oczywiście ostatnio dwójka też nie wchodzi , dźwięk taki jakby wgl sprzęgło nie łączyło i wrzucałabym bieg bez sprzęgła.

Pomożecie ?

Pierwsza rzecz, to zapowietrzone hamulce. Kilku krotne pod pompowanie wytwarza odpowiednie ciśnienie. Przy wymianie jeśli będzie teraz na dniach to odpowietrzyć od najdalszego koła od zbiorniczka.
Druga sprawa, palisz sprzęgło stąd ten smród. Sprzęgło spaliłaś i teraz mam problem z wysprzęgleniem. Przed wrzuceniem wstecznego albo dwa razy wysprzęgli, bądź wrzuć jedynkę potem wsteczny, albo przytrzymaj dłużej sprzęgło i wtedy wrzucaj. Może jeszcze spróbować podratować się trochę naciągając sprzęgło linką, do tego służy śruba nad skrzynią gdzie idzie linka.

Hamulce - ok tak zrobię.

Sprzęgło - ja nie paliłam, kupiłam samochód 2 mies temu. Sprzęgło już dziwnie chodziło.
Wysprzęglanie nic nie daje, prawdopodobnie są to synchronizatory w skrzyni ..

skoro się dymi to palisz sprzegło, a dokładnie jego tarczę, Wbijanie wstecznego to nie koniecznie synchronizatory, tylko właśnie zużyte sprzęgło.

dokladnie sprzęgiełko pada. Zeby wrzucic wsteczny to polecam wrzucić przedtem jedynkę i poczekać chwile i dopiero potem wsteczny - u mnie pomaga bo też się kończy powoli. Pytanie jeszcze czy długo przytrzymujesz sprzęgło przy ruszaniu i czy podnosisz wysoko obroty przed puszczeniem do końca.. jeśli tak to palisz sprzęgło i dlatego ono siada. co do hamulców to układ trzeba odpowietrzyć. Zaczynając od LT, PT, PP, LP. Odpowietrzasz dopóki nie skończą się bombelki w wylatującym płynie, polecam założyć mały przeźroczysty przewód na odpowietrznik i wtedy będzie widać. na koniec uzupełniasz płyn. Oczywiście musisz pamiętać że przy odpowietrzaniu płyn musi być cały czas w zbiorniczku bo jak nie to zassa powietrze i znów trzeba od nowa odpowietrzać. Płyn najlepiej odrazu wymienić.. miałem tak samo jak Ty, mimo braku żadnego wycieku.

Dziękuję wam panowie za odpowiedzi.

O samochodzik staram się dbać, jednak te awarie po jego kupnie mnie dręczą.

Ruszam przeważnie tak że na obrotomierzu jest max. 1.5k obrotów, sprzęgła nie trzymam długo.

Właśnie myślałam że sprzęgło się kończy ale czy to przez nie np. może ten wsteczny nie wchodzić wgl, BIEGI NA ROZGRZANYM WGL. NIE CHCĄ WCHODZIĆ TRZEBA UZYWAĆ DUŻEJ SIŁY , no i dwójka też często nie chce wejść.

Czy to bardziej wina sprzęgła czy może skrzyni ?

Spróbuję tak jak napisał tomasz_ , wrzucę jedynkę przytrzymam chwilkę i wrzucę wsteczny, zobaczymy..

a jak łapie sprzęgło? wysoko czy głęboko? tzn kiedy czujesz że autko zaczyna ruszać. Jak masz już prawie odpuszczone sprzęgło czy gdzieś na dole czy w połowie?

Sprawdzałam właśnie, sprzęgło łapie tak w połowie. Jest to jakaś róźnica? Więc to wina sprzęgła? Dodam że kilka minut po wyłączeniu samochodu nawet na wyłączonym biegi ciężko wchodzą jednak po chwili chodzą dobrze. Natomiast na włączonym to szkoda gadać. I to nie że cały czas ciężko chodzą, głównie jak się zrobi już kilkanaście km to prawie nie da się ich wrzucić.

hmm to poleciłbym sprawdzić olej w skrzyni. rzeczywiscie mogą być to synchronizator.. Sprzęgło może się kończyć.. Mi łapie w połowie ale wiem że już ma swoje przejechane i się powoli kończy. Nie wiem jak w benzynach z tym sprzęgłem. Ja bym sprawdził ten olej. tzn można go wymienić.. Ciężko zdiagnozować też to że po chwili niedziałania silnika biegi chodzą lepiej. Jest też opcja że to sam wybierak biegów(lewarek) on działa na zasadzie cięgien. Może tam coś jest nie tak. Z tym problemem raczej udać się do dobrego znanego mechanika(popytać znajomych kogo polecaja). Ciężko tak przez internet radzić bo możliwości jest kilka. Mechanik ma napewno większe doświadczenie i jak spojży to będzie wiedział. Można jedynie mu zasugerować (olej, synchronizator, wybierak). a jak hamulce? wszystko ok po odpowietrzeniu?

Czy nadciągałaś linkę. Po raz kolejny pisze o cięgnach, sprawdzałaś je.

ania8902 u mnie podobna sprawa ze wstecznym ( reszta biegów jednym palcem ) sprzęgło też bierze gdzieś tak od środka .
Patent na wrzucanie wstecznego mam taki ,że wbijam 4 bieg a z niego przepycham na wsteczny . Delikatnie wybijam na luz z 4 i wbijam wsteczny , wchodzi jak w masło . Znajomy mechanik powiedział ,żeby podciągnąć linkę od sprzęgła a jak nie będzie żadnego efektu to się szykować do wymiany sprzęgła + sprawdzenie oleju w skrzyni .

Wsteczny ogólnie wchodzi ciężej od innych biegów w naszych BBM'ach.. Trzeba dłużej przytrzymać sprzęgło aby nie zgrzytło przy wrzucaniu..

Zacznijmy od postaw, sprzęgło bierze w połowie czyli jadąc cały czas przypalasz delikatnie okładziny :)
Już to gdzieś pisałem, sprzęgło ma "brać od ziemi" ( oczywiście z minimalnym skokiem na początku ) po to żeby po puszczeniu był maksymalny docisk. Jeżeli jest inaczej to cały czas podczas jazdy mamy delikatny ślizg i kończymy sprzęgło :)

Układ hamulcowy już jakiś czas temu koleżanka miała do przeglądnięcia jak dobrze pamiętam :)

Pisałem także o tym co poprzednicy wcześniej, tak jak o tej lince byś sobie na początek podciągnęła 5 minut roboty.

Panowie.
Linka podciągnięta - nadal to samo.

Wsteczny wgl nie chce wchodzić, na rozgrzanym silniku wgl. wszystkie biegi nie chcą wchodzić, trzeba zgasić i wtedy np. jedynke wrzucić żeby dalej jechać.

a jak podciągnełaś linke to sprzęgło łapie niżej?

No to koniec sprzęgła

podlacze sie pod temat z pytaniem. czy na desce rozdzielczej w sekcji kontrolek powinna zapalac sie kontrolka zuzycia wkladek kiedy kluczyk jest w pozycji MAR?

Z tego co wiem to nie powinna, kontrolka ta wygląda jak ta od ręcznego z tym, że bez wykrzyknika po środku.

no to chociaz to mam w porzadku ;)

Ale jak zapalać? Lampka nie zapala się jak klocki są ok.. Jeżeli są zużyte powinna się ta kontrolka świecić i tyle..

jak zapalac? normalnie :) tak jak kontrolka oleju, ABS i akumulatora - na chwile przy odpalaniu.

jak zapalac? normalnie :) tak jak kontrolka oleju, ABS i akumulatora - na chwile przy odpalaniu.
To źle, myślałem, że chodzi CI o to, że masz zużyte i zapaliła Ci się kontrolka. Jeśli pali Ci się podczas odpalania sprawdź połączenie na kablu przy kole.

na poprzedniej stronie potwierdzilem to co napisales, ze zapalac sie nie powinna. i u mnie sie nie zapala. koniec tematu.

witam, podepnę się pod temacik,
stałem dziś marysia na światłach w mieście lekko z górki, trzymam nogę na pedale hamulca a tu nagle cmyk i pedał wpadł w podłogę :) a ja znalazłem się na skrzyżowaniu, heheh. hamulce działają tylko pulsacyjne przy krótkich naciskach, ale depnięcia mocniejsze powoduje wpadniecie w podłogę. co może być przyczyną tego ?

Nie ucieka Ci nigdzie płyn? Masakra Ty tak tylko nie jeździj Tym autem..

:) no właśnie nie ucieka plyn...

habaz -> Na 100% Ci ucieka płyn! spójrz na poziom płynu, a się przekonasz.Nawet stary płyn, kilku letni tak się nie zachowuje.