Witam!jest to mój 1szy temat na forum i proszę o pomoc.Trzy tyg. temu zakupiłem stilo MW 1,9 JTD,jak zwykle po zakupie gruntowna wymiana rozrządu wszystkich płynów,etc...Problem dotyczy oleju.Podałem mechanikowi listę olejów 5W40 którymi może zalać Stilona.
Mechanik powodowany swoim "przekonaniem" zalał mi stilacza olejem
XE 5w30 Mobil 1 Super 3000.Olej ten spełnia wszystkie normy Fiata czyli API CF ,ACEA B4 a nawet C3 tylko ta lepkość...Boję się o stan silnika,przepalanie i gubienie oleju itp.Przebieg auta to 190000 według licznika. :? Wiem że od 2008 roku Fiat leje w ASO do diesli olej 5W30 ale czy do JTD również? Z góry dziękuję za pomoc! :)

myślę że przy tym przebiegu najlepszy byłby 10/40 a nie 5/40
drugi współczynnik to lepkość po rozgrzaniu będzie mniej lepki
wg mnie trochę z tym olejem się pospieszyłeś.

Dzięki za odpowiedź :)
1.Nie pośpieszyłem się.Poprzedni właściciel lał 5w40 bez strat oleju...Stan oleju pokazuje komp i bagnet też nie kłamie :)
Chyba żę Stilon i właściciel wlali sobie parę "setek" na pożegnanie :lol:
2.Mój mechanik wpadł na pomysł z 5W30
Pyanie tylko ja zniesie to wszystko obywatel Stilo...

chyba nie bardzo. choć w sumie lato mamy takie sobie więc może nie będzie targedii. przy następnej wymianie polecałbym 10/40

ja przy przebiegu 270 tys [brava] mam lej taki jak tobie wlali. Też bo błędzie .... bo tez chciałem 5w40 lub 50, ale nie błędzie mechanika.

jeżdżę już na nim trochę ok 6 tys km. i nie widzę żadnych problemów, ale następny olej napewno będzie taki jaki chcę, chyli Mobil 5W40 lub 50 - raczej 50 .


Sądzę żee jeśli katowane auto nie będzie to powinno być ok.

Memciu dlatego napisałem że jak lato będziemy mieli jak do tej pory (dużo deszczu, mało słońca) to przeżyje. a co do katowania to tez prawda choć chyba w tym wypadku każdy olej siądzie.

Wow, to się nazywa odgrzanie kotleta. 4lata...

panowie śmiać mi sie chce jak jakiś oryginalny fiata lejecie za 270 4l zagladam by o oponach napisac ale juz sie podziele refleksia

Fiata miałem tylko firmowego i przeglądy właściciel robił a mi on średnio leżał nowe autko 3 mie 30 tys km ale 3 licho wchodzila czasem wogóle nie chciała no i palenie przy 120 na autko z silnikiem 1,25 10 l trochę duzó a ja liczyłem na oszczędności bo to był mój zysk na aucie . Dobrze ze dostałem grata 8 lat 280 tys ale palił polowe przy 120 .
Ale do olei wracam kiedys mialem w rodzinie fanatyka orgialnych czesci skody olej tez skody jakis tam lał fakt krzywdy nie zrobil ale czy pomógł to tez wątpię ja w innej skodzie lałem ELF 5 W 30 pełny systetyk potem shel helix tez pełny systetyk orlena platinum 5 w 40 tez pełny i teraz Total 5 w 40 tez pełny systetyk autko juz kolo 100 u mnie zrobiło a juz 100 miało nadal oleju nic nie bierze a silnik sie kreci na gazie aż milo fakt mysle ciagle o Vavoline ale teraz na agito za przesyłke chcieli 16 a total za free przysłali moze nastpnym razem

a najlplepszy olej to jest amerykański ale zapomnialem nazwy . do puki silnik nie bierze oleju to lać syntetyk (nisan od nowego 0,7 bierze i tez radze lac mu syntetyk bo na gorszym szybko bedzie brał wiecej)

Co do oryginalnego oleju,to również uważam,ze cenowo jest znacznie zawyżony,a jakość w niczym nie odbiega od innych marek. ja przy przebiegu 195k zalewałem 10w40 półsyntetyk Mobil Diesel 2000 i chyba póki co pozostanę przy nim na dłużej.

Jak najbardziej 10W40 może być, czy to Shell, czy Mobil byle nie jakiś niszowy.

byle nie jakiś niszowy
Niszowe to są twoje posty z reklamą tego Helixa... Do sałatki też lejesz shell, bo taki dobry? Napisz jeszcze kto tego shella na Polskę produkuje - chyba że Ci pracodawca nie powiedział?