PDA

Zobacz pełną wersję : [zawieszenie] Wymiana przedniej tuleji na wachaczu



tomxx
15-07-2011, 11:18
Witam,
czy trudno jest wymienić tuleję przednią w prawym przednim wahaczu?

ew. czy to jest na zasadzie wyjmij i włóż? domowe warunki dadzą radę?

seth
15-07-2011, 11:50
powinieneś sobie poradzić. bardzo pomocna jest prasa lub po prostu imadło. wybicie jest proste przydaje się czasem druga para rąk do przytrzymania. podłóż coś szerszego okrągłego żeby sobie na to wahacz położyć i młotkujesz najlepiej przez jakiś wałek żeby mieć pole manewru. przed wciśnięciem drobnym pamierem przeleć gniazdo potem trochę oliwki i powinno gładko pójść

tomxx
15-07-2011, 11:57
Ile to czasu zajmuje? godzina?

byrrt
15-07-2011, 16:40
na moje lepiej cały wahacz wymienić..

seth
15-07-2011, 17:39
no myślę że trochę dłużej może to zająć bo trzeba koło zdjąć, zwrotnice wypiąć, wahacz wyjąć więc lepiej 2 godziny se zarezerwować.


na moje lepiej cały wahacz wymienić..
a dlaczego tak??

dudu$
15-07-2011, 18:14
jak masz wprawę i możliwości to z 2 godzinki się zejdzie a jak nie to trochę dłużej. Według mnie tez lepszym rozwiązaniem będzie kupno całego wahacza. Wymieniasz cały wahacz i masz spokój na jakis czas a jak teraz wymienisz same tuleje to za jakiś czas może Tobie pójść sworzeń i znowu będziesz musiał wszystko rozbierać. A poza tym na wymianie całego elementu zaoszczędzisz trochę czasu bo nie będziesz musiał bawić się w wybijanie starych i wbijanie nowych tulei. Przy okazji możesz sprawdzić w jakim stanie są gumy od stabilizatora i ewentualnie je wymienić

seth
15-07-2011, 18:19
za jakiś czas może Tobie pójść sworzeń
a niestety sworznia samego sie nie wymieni tylko caly wahacz.
więc teraz kwestia w jakim stanie jest sworzeń. ja myślę że można byłoby podjąć ryzyko. choćby dlatego żeby nabrać wprawy w majsterkowaniu

tomxx
15-07-2011, 18:50
Generalnie Ci co oglądali to podnieśli przód...
i powiedzieli że oprócz tulejki nic nie wymieniać;>

dudu$
15-07-2011, 19:41
tutaj decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie samego. Możesz wymienić całe wahacze i mieć długo spokój z zawieszeniem albo wymienić same tuleje i mieć spokój z zawieszeniem ale na pewien czas. Widzę że jesteś z Pruszkowa a tam drogi są w jeszcze gorszym stanie niz w warszawie więc predzej czy później sworznie również będziesz miał do wymiany. Seth a dlaczego samych sworznia się nie wymienia ? skoro są dostępne te części na rynku to chyba są wymienialne. Oczywiście wiem że oryginalne sworznie są nitowane a zamiennika skręcane ale tu chyba większego wpływy na jazdę nie ma. Oczywiście ja bym wymieniał całe wahacze bo różnica w cenie nowych wahaczy a części do regeneracji jest taka sama. Porównuje tu wahacze firmy krzak gdzie 1 sztuka kosztuje ok 100-120zł z tulejami i sworzniami firmy delphi gdzie cały komplet na dwa wahacze kosztuje ok 250zł

seth
15-07-2011, 22:50
Seth a dlaczego samych sworznia się nie wymienia ?
a mój błąd to w bravo, brava i punto nie szły same sworznie.


Oczywiście wiem że oryginalne sworznie są nitowane a zamiennika skręcane ale tu chyba większego wpływy na jazdę nie ma.
dokładnie nie ma nie raz się takie zabiegi stosowało.

a co do pruszkowa to masz racje tam jest masakra zresztą w Wołominie nie jest lepiej. a i tam mnie zawiało a co.

tomxx
31-07-2011, 01:25
Powrót do tematu tulei - nie zakładam nowego..
rzuciłem się na wymianę z kumplem i generalnie :
odkręciliśmy tuleje przednią
odkręciliśmy tuleje tylnią
odkręciliśmy śrubę od sworznia puściła
ale gwint żeby wyjść z mimośrodu (gwint) olał nas...;/sic...
obecnie po skręcie mam tak jak by nagle kierownica w drugą stronę i muszę przyhamować i wraca na swoje położenie... zbieżność?

bo nie wiem czy fabryczne tuleje nie są wspawane?


jeśli w poniedziałek nie uda nam się tego zrobić leci na warsztat bo nie zamierzam się bić...

a może któryś z forumowiczów by mi pomógł -stawiam 0,5 L;>

DanioxD
31-07-2011, 03:10
Chodzi ci o to że nie chce wyjść swożeń z wahacza? Jeśli ci o to chodzi to musisz go wycisnąć np tym co wyciskacz końcówkę drązka ze zwrotnicy. Tuleje nie są wspawane. Gdy ja to robiłem sam pierwszy raz to zeszlo mi jakieś 4h:smile:

Do wybicia tulei wystarczy imadło, młotek i np swożeń grubości tej tulei. chociaż guma pewnie ci ze środka wyleci sama i zostanie zewnętrzna część tulei w wahaczu. Wprasować możesz śmiało za pomocą imadła tylko posmaruj tuleję towotem. Troche chęci a napewno dasz sobie radę ;)

Jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć to pisz :)

tomxx
31-07-2011, 14:03
Przypomniało mi się że jak wczoraj oglądałem wahacze to:
mocowania od tulejki(kapturki) popuszczały spawy w niektórych miejscach ,
nie wiem w jakim stanie są sworznie,
tuleje to mi wiadomo;>
oraz przelatane 14 lat +120 tysi na tych wahaczach....so(eng.:> )
decyduje się na wymianę kompletnych wahaczy;>
jutro kupuję i jutro wymieniam...

byrrt
31-07-2011, 22:12
[...]oraz przelatane 14 lat +120 tysi na tych wahaczach....so(eng.:> )
Tylko pozazdrościć że tyle wytrzymały.. No chyba, że masz już taką kichę z tym zawieszeniem że głowa mała :)

tomxx
31-07-2011, 23:43
Ostatnie 20 tysi;p kierownica była pod skosem...
na zlocie już tak miałem...



teraz kiera po skręcie wędruje w drugą stronę... a po przyhamowaniu wraca pod skos ale dość duży.. podejrzewam, że skrzywiłem wahacz na dziurze i wywaliło tulejkę, nie zdążyłem wymienić... i coś luźno się trzyma drogi we wtorek warsztat....

dłuższe oględziny i stwierdzam, że pogiąłem wahacz...;/

tomxx
02-08-2011, 16:02
Panie i Panowie , jutro modzę:D

Hiszpańskie DYS data założenia 3.08.2011 godzina 22.00
859


czy po zmianie wahacza robić zbieżność?

byrrt
02-08-2011, 16:21
czy po zmianie wahacza robić zbieżność?
Zdecydowanie tak!

tomxx
02-08-2011, 19:49
jeszcze jedna kwestia... a właściwie pytanie..
podczas jazdy coś huczy tak jakby łożysko przednie ale to nie łożysko? nieszczęsny simmerblock w wahaczu? czy może olej w skrzyni biegów?

byrrt
02-08-2011, 20:03
Postaw auto na podnośniku i przyjrzyj się zawieszeniu, pokręć kołami.. Nikt Ci nie powie co to bo my tego nie słyszymy ;)

tomxx
03-08-2011, 01:08
Był na podnośniku-przód w górze i żadne z łożysk nie hałasowało... zaczynam zastanawiać się czy to nie przez wahacz...

byrrt
03-08-2011, 10:31
Nie sądzę aby wahacz mógł buczeć bo niby gdzie ;) Łożysko też może buczeć dopiero przy obciążeniu.. Ew. faktycznie coś z przeniesieniem napędu..

tomxx
03-08-2011, 10:54
Gadałem z mechaniorem- że ten huk to może być łożysko w skrzyni biegów....

dalej - odkręciłem szpilkę lewego z simmer-blocka(zaoszczędziłem ""koncertu życzeń w nocy"").. niewdzięczna robota...., ale nakrętka sworznia nie wiem czy nie skończy się wyciągnięciem całego mcpersona ze zwrotnicą i użyciem diax'a

lukq
03-08-2011, 19:48
Obstawiam łożysko, u mnie też pomału zaczyna dawać znać o sobie od trochę większych prędkości, mówię o łożysko w kole.

tomxx
03-08-2011, 19:56
Dla mnie to jest łożysko w skrzyni ale to wyjdzie po zrobieniu wahacza...

lukq
03-08-2011, 20:02
Jeśli uważasz, że jest to łożysko w skrzyni to po wciśnięciu sprzęgła dźwięk ten powinien się zmienić, a nawet ustąpić całkowicie.

tomxx
03-08-2011, 21:04
No to w takim razie łożysko koła..



dobra schodzimy na temat wahacza... bo obaj "dostaniemy nagrodę"...

tomxx
04-08-2011, 11:26
Witam, wahacze zrobione o 5.00 czasu polskiego;>
pogięty prawy wahacz....pourywane kapturki tulejek-po 14 latach ma prawo coś takiego być...

kończąc lewe koło, kumpel przykręcając śrubę na jarzmie... ukręcił śrubę... więc trochę jest problemu...

byrrt
04-08-2011, 11:42
Mowa o tej trzymającej sworzeń wahacza? To generalnie zwykła śruba..

tomxx
04-08-2011, 11:49
Jarzmo od zacisku hamulcowego.. łatwiej było sworzeń wybić...

byrrt
04-08-2011, 12:03
Aaa.. ten imbus na którym pracuje zacisk? Terminologią nie ogarniam ale wszystko już rozkręcałem i praktycznie jestem obeznany ;)

tomxx
04-08-2011, 15:24
Jarzmo jest mocowane do tarczy od tyłu na dwie śruby chyba 19 - przekręcił jedną i urwał... jarzmo ściągneliśmy z zacisku i z jarzmem pojechał do siebie;>

zbieżność zrobiona...

poszło se łożysko koła lewego...
do zrobienia tarcze, klocki(przód + tył), i łożysko ale to we wrześniu zrobi mechanik...

lukq
04-08-2011, 20:52
Widzisz, czasem watro kogoś posłuchać, tak byś rozkręcał skrzynie ;-) pozdrawiam

tomxx
05-08-2011, 11:25
jakie są orientacyjne koszty(warsztatowe) klocki tył + przód +tarcze na przodzie+łożysko...

byrrt
05-08-2011, 11:47
Zadzwoń do paru serwisów i spytaj.. Kiedyś pytałem ale nie pamiętam co mi odpowiedzieli.. O ile z tyłem jest trochę zabawy to przód można spokojnie zrobić samemu przy domu bez większych problemów.. Gorzej z łożyskiem..

lukq
06-08-2011, 09:40
spokojnie 250 musisz przygotować.

yacub
06-08-2011, 10:52
własnie też miałem pisac że w przedziale 200-300 za robocizne - zalezy od warsztatu

lukq
06-08-2011, 11:04
Napisałem średnią cenę, bo u Nas np za hamulce przód czy tył biorą po 80 zł, czyli razem 160, do tego łożysko myślę, że ze 100 zł wezmą bo jest przy tym trochę więcej roboty niż wymiana klocków.

tomxx
06-08-2011, 19:49
Lepiej mi powiedz - jakie są następstwa jak łożysko poleci?

yacub
07-08-2011, 10:27
moim zdaniem gwałtownych nastepst nie ma ale tracisz zbierzność i przyczepność, a zdzierasz opony no chyba że sie zatrze całkiem to stanie w miejscu ;)

tomxx
07-08-2011, 10:55
Łożyska nie wymienię bo to za dużo roboty...

piasta...
odkręcić nakrętkę zdjąć tarcze i wyjąć piastę? czy jeszcze coś?